Skocz do zawartości

7TP 1:35


Amras

Rekomendowane odpowiedzi

Górę wieży tak, dodatkowa linia podziału blach już naniesiona. resztę w miarę możliwości też zamierzam dorobić (poprawić). Z tylną belką nie wiem co zrobić. To zdjęcie jest dla mnie mało czytelne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tylną belką nie wiem co zrobić. To zdjęcie jest dla mnie mało czytelne.

Już daję lepsze:

IMG_1199.JPG

IMG_1202.JPG

IMG_1203.JPG

IMG_1204.JPG

IMG_1205.JPG

IMG_1206.JPG

IMG_1207.JPG

IMG_1208.JPG

28ed38e9bb635ace.jpg

7tp_copy.jpg

Generalnie tylna belka to zespawane ze sobą dwa ceowniki czyli musisz przerobić element z zestawu lub zrobić od podstaw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyczerpującą podpowiedź. Teraz to już nawet nie wypada nie poprawić tej belki.

 

A tak przy okazji mam pytanko. Na wszystkich zdjęciach powyżej klapy na tylnej burcie są z jednolitych płyt, a ja znalazłem takie zdjęcie:

 

dc1a29c2d04e3dd3med.jpg

 

O co tu chodzi? Czy to może jest efekt zaadoptowania kadłuba z wersji dwu wieżowej?

I jeszcze jedno, na niektórych zdjęciach powyżej nad hakiem holowniczym jest okrągły otwór w kadłubie. Co to może być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to wczesna wersja 7TP z jedną wieżą i podwójnym tłumikiem umieszczony na dole.

 

Wczesny 7TP.

7TP_20.jpg

 

Późny 7TP:

7TP_19.jpg

 

Na tym zdjęciu jest 7TP (Smok) ze Szwecką wieżą Boforsa (okres przezbrajania w/w czołgu):

 

7tp_8.jpg

 

Źródło foto: WEU 1918-39

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to może jest efekt zaadoptowania kadłuba z wersji dwu wieżowej?

Jak najbardziej masz racje. To też jest prawidłowa odpowiedź

I jeszcze jedno, na niektórych zdjęciach powyżej nad hakiem holowniczym jest okrągły otwór w kadłubie. Co to może być?

Otwór służył do ręcznego rozruchu na korbę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak względnie prawidłowa nazwa może być wielce pomocna . Dlatego zamiast nitów i plaskich śrub proponuję "śruby o łbach soczewkowych". Te łby miały średnicę ok. 18 mm (gwint 10) i takich była zresztą większość na górnych powierzchniach wieży. Na tej pokrywce były rozstawione co ok. 10,5 cm (przy ogólnej szerokości "kominka" ok 46 cm). To akurat może się mieć nijak do modelu, jeśli jest w tym miejscu mocno zbabolony; tego nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do powyższego zdjęcia wieży wozu, to czy nie zostało ono wykonane w ramach radzieckich badań "polskiego Vickersa" ?. Mam wrażenie, ze umieszczonny w owalnej osłonie element to kwał blachy, który nie do końca posuje do całości. Czy mi się tylko coś błędnie kołacze, czy w raporcie z badań nie ma m.in. wzmianki o tym, że ów wentylator rozkręcono/wymontowano "do badań" ?!

 

Amras - a maszcior albo chociaż podstawa do montowania aneteny gdzie ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, że zdjęcie jest z tych badań, natomiast z tym pasowaniem - tak i nie. Ten typ tak miał. Główna osłona kominka, czyli ta dookolna banda była skośnie cięta w płaszczyźnie opadającej do tyłu - różnica między dachem w tym miejscu a jej górną cześcią to ok. 9°. Natomiast pokrywka (wedle najnowszych badan) była montowana równolegle do dachu. Była lekko wytłoczona, tworząc coś w guście półmiska. Zasada budowy, z małymi błędami, jest w dość znanej książeczce wydanej bardzo dawno.

 

Druga sprawa: Uprasza się o nienamawianie na "maszt" przy wszelkich okazjach (jeśli dobrze rozumiem, iż chodzi o te bambusy). To było jakieś krótkoczasowe rozwiązanie i poza zdjęciami z Zaolzia nie ma przykładów stosowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Wyposażyłem się w model 7tp, lufę, plany, przymierzyłem model do planów i się załamałem górną tylną płytą. To co być powinno, a to co jest to jakieś nieporozumienie :/ Żaluzje powinny być zdecydowanie szersze, inne proporcje każdego elementu tam. Pomyśl, może warto poprawić tylną płytę, chociaż to nie będzie przyjemne zadanie. Zastanawiam się też czemu Aber dał tak szerokie błotniki. Pod tym względem plastiki są zdecydowanie lepsze :/ Troszkę zwątpiłem w sensowność używania dużej części zestawu Abera. Wieża i drobiazgi tak, reszta to lipa :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, "badania" od strony detalu prowadzi niżej podpisany w porozumieniu z autorem powstającej, możliwie pełnej historii 7TP. Na mnie spoczywa rysunkowe ogarnięcie dostępnego materiału, ale "po drodze" biorę udział w stopniowo klarującej sie klasyfikacji form wykonania. Mimo pozostających białych plam, może to być w sumie pozycja dużo bogatsza w treść od pierwszego podejścia, jakim było wydanie zeszytu "Czołg lekki 7TP" przez Fenix s.c. w 1996 r. Zapowiada się gruba rzecz, z dużym naciskiem na zagadnienia produkcyjne.

Cudzysłów powinien może być od razu użyty, bo niektóre szczegóły wychodzą niejako same, gdy się dysponuje większą ilością zdjęć na dobrych i bardzo dobrych skanach, ale z drugiej strony, lepsze i liczniejsze zdjęcia ujawniają więcej detali powodujących nowe wątpliwości. Tak więc można to określenie brać poważniej lub mniej poważnie; ja nie mam głowy do kokieterii, bo uważam, że większość rzeczy przez NAS ustalonych to materia żmudnie wydzierana z niekompletnego, wręcz szczątkowego zasobu danych.

Deklaracji o dacie wydania nie złożę. Może pół roku jeszcze, może więcej. Od dłuższego czasu trwa rozpracowywanie serii produkcyjnych, temat arcyciekawy i arcytrudny, możnaby powiedzieć, że maksymalnie "porąbany", a przecież dośc zasadniczy dla zrozumienia nawet "dziwnych" konfiguracji. Ale jest jakby przełom i to może oznaczać przyspieszenie, czego sobie, głównemu autorowi i zainteresowanym życzę. A tymczasem ujawniam niedyskretnie to i owo spośród faktów najpewniejszych.

 

Jan Jędryka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, "badania" od strony detalu prowadzi niżej podpisany w porozumieniu z autorem powstającej, możliwie pełnej historii 7TP. Na mnie spoczywa rysunkowe ogarnieęcie dostępnego materiału, ale "po drodze" biorę udział w stopniowo klarującej sie klasyfikacji form wykonania. Mimo pozostających białych plam, może to być w sumie pozycja dużo bogatsza w treść od pierwszego podejścia, jakim było wydanie zeszytu "Czołg lekki 7TP" przez Fenix s.c. w 1996 r. Zapowiada się gruba rzecz, z dużym naciskiem na zagadnienia produkcyjne.

Cudzysłów powinien może być od razu użyty, bo niektóre szczegóły wychodzą niejako same, gdy się dysponuje większą ilością zdjęć na dobrych i bardzo dobrych skanach, ale z drugiej strony, lepsze i liczniejsze zdjęcia ujawniają więcej detali powodujących nowe wątpliwości. Tak więc można to określenie brać poważniej lub mniej poważnie; ja nie mam głowy do kokieterii, bo uważam, że większość rzeczy przez NAS ustalonych to materia żmudnie wydzierana z niekompletnego, wręcz szczątkowego zasobu danych.

Deklaracji o dacie wydania nie złożę. Może pół roku jeszcze, może więcej. Od dłuższego czasu trwa rozpracowywanie serii produkcyjnych, temat arcyciekawy i arcytrudny, możnaby powiedzieć, że maksymalnie "porąbany", a przecież dośc zasadniczy dla zrozumienia nawet "dziwnych" konfiguracji. Ale jest jakby przełom i to może oznaczać przyspieszenie, czego sobie, głównemu autorowi i zainteresowanym życzę. A tymczasem ujawniam niedyskretnie to i owo spośród faktów najpewniejszych.

 

Jan Jędryka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok

OK, "badania" od strony detalu prowadzi niżej podpisany w porozumieniu z autorem powstającej, możliwie pełnej historii 7TP. Na mnie spoczywa rysunkowe ogarnięcie dostępnego materiału, ale "po drodze" biorę udział w stopniowo klarującej sie klasyfikacji form wykonania. Mimo pozostających białych plam, może to być w sumie pozycja dużo bogatsza w treść od pierwszego podejścia, jakim było wydanie zeszytu "Czołg lekki 7TP" przez Fenix s.c. w 1996 r. Zapowiada się gruba rzecz, z dużym naciskiem na zagadnienia produkcyjne.

Cudzysłów powinien może być od razu użyty, bo niektóre szczegóły wychodzą niejako same, gdy się dysponuje większą ilością zdjęć na dobrych i bardzo dobrych skanach, ale z drugiej strony, lepsze i liczniejsze zdjęcia ujawniają więcej detali powodujących nowe wątpliwości. Tak więc można to określenie brać poważniej lub mniej poważnie; ja nie mam głowy do kokieterii, bo uważam, że większość rzeczy przez NAS ustalonych to materia żmudnie wydzierana z niekompletnego, wręcz szczątkowego zasobu danych.

Deklaracji o dacie wydania nie złożę. Może pół roku jeszcze, może więcej. Od dłuższego czasu trwa rozpracowywanie serii produkcyjnych, temat arcyciekawy i arcytrudny, możnaby powiedzieć, że maksymalnie "porąbany", a przecież dośc zasadniczy dla zrozumienia nawet "dziwnych" konfiguracji. Ale jest jakby przełom i to może oznaczać przyspieszenie, czego sobie, głównemu autorowi i zainteresowanym życzę. A tymczasem ujawniam niedyskretnie to i owo spośród faktów najpewniejszych.

 

Jan Jędryka

To zatem szacun Panowie za podjęcie rękawicy jakbym mógł jakoś pomóc to zgłaszam akces jako że temat dla mnie również arcyciekawy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.