rack1 Napisano 9 Grudnia 2011 Share Napisano 9 Grudnia 2011 U mnie stoi rozbita R1. Jak byś potrzebował jakiś zdjęć to pisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roobert Napisano 10 Grudnia 2011 Share Napisano 10 Grudnia 2011 Oglądam, oglądam i podpatruję kolegę jak buduje ten model. W połowie grudnia ma do mnie przyjść taka sama Yamaha i będę ją budował dla koleżanki z pracy (będzie dla niej niespodzianką). W tym dziale jestem nowicjuszem bo siedzę głównie w pancerce i lotnictwie więc podpatruję co i jak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 10 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 10 Grudnia 2011 U mnie stoi rozbita R1. Jak byś potrzebował jakiś zdjęć to pisz. Dzięki, gdyby coś będę się odzywał. Na razie posiłkowałem się manualem i zdjęciami z aukcji na ebayu. Oglądam, oglądam i podpatruję kolegę jak buduje ten model. W połowie grudnia ma do mnie przyjść taka sama Yamaha i będę ją budował dla koleżanki z pracy (będzie dla niej niespodzianką). W tym dziale jestem nowicjuszem bo siedzę głównie w pancerce i lotnictwie więc podpatruję co i jak Model jest bardzo fajnie zrobiony i raczej nie powinien Ci sprawiać żadnych problemów. Ciąg dalszy prac. Pomalowałem również tylny wahacz. Też miał być troszkę obity tu i ówdzie więc jako podkład dorzuciłem srebrnego supermetalika Gunze SM01. Jak widać nie przykładałem się za bardzo do jakości powierzchni na wahaczu. Skoro ma być zmęczony ;o) Przy mocowaniu koła z jednej strony jest mocniej przyszlifowany więc też go potraktowałem wcześniej grubym papierem ściernym potem dotknąłem maskolem w kilku miejscach. Nie starałem się odwzorować dokładnie każdego obicia tylko mniej więcej zachować charakter. W następnej kolejności dmuchnąłem całość czarnym semi glossem z Gaia. Efekt końcowy po zdjęciu maskola niektóre drapnięcia i obicia dorzuciłem jeszcze ekstra przy pomocy skalpela jak widać zostawiłem wsporniczki pod stojak. Zabrałem się również za tylny błotnik który znajduje się bezpośrednio na wahaczu, jest do niego dokręcany. Wersja Taira Racing ma opcjonalny błotnik w trochę bardziej zakrzywionym kształcie ale ja będę potrzebował wersji seryjnej która na szczęście też jest w zestawie od wewnątrz dwa wypychacze do obróbki zaszpachlowałem je poliestrową szpachlówką Tamiya, następnie wyszlifowałem, odciąłem imitacje śrub, nawierciłem otworki, fuknąłem szarym podkładem po stwierdzeniu że jest ok siknąłem białym podkładem Gaia od spodu niepomalowany ślad po patafixie na którym trzymał się błotnik podczas malowania. Później domaluję. Błotnik w R1 Raptownego jest w jednolitym kolorze żółtym tzn. kiedyś był bo jak widać na fotkach jest dość mocno ufajdany od spodu również a to za sprawą takich zabaw Fotki zaczerpnięte z portalu ścigacz.pl Widać tam jeszcze jakieś naklejki z napisami ale tak jak wspominałem na samym początku u mnie ich nie będzie. Pomalowałem błotnik zółtym kolorem jak go fukałem to wydawało mi się że podkład był za miało biały ;o) i przez to żółty nie jest tak jaskrawy ale po wyschnięciu porównałem ze stojaczkiem i chyba nie ma się czym przejmować. Następny krok to ufajdać go tak artystycznie rozgrzanymi kawałkami gumy ;o) Oczywiście wcześniej jeszcze wypadało by położyć jakiś bezbarwny. Tym razem chyba dam 2k bo kto wie ile razy przyjdzie zmywać tą gumę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
voseba Napisano 10 Grudnia 2011 Share Napisano 10 Grudnia 2011 Obejrzałem, fajnie by było napisać coś mądrego… ale co? Nie wiem. Dla mnie czad, szacun dla Ciebie…. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MartiniOCP Napisano 10 Grudnia 2011 Share Napisano 10 Grudnia 2011 Motory to dla mnie wciąż pogańskie wynalazki, ale Twoje relacje czyta się jak dobrą, ilustrowaną książkę na ich temat. Człowiek się oswaja:D Oprócz fantastycznego - miejscami wręcz szalonego - poziomu szczegółowości i jakości wykonania, wrażenie robi na mnie dokumentacja i dorabianie tych niestandardowych gadżetów wg. niej. Świetnie to wygląda. pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 11 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 11 Grudnia 2011 Dzięki bardzo Panowie. Motory to dla mnie wciąż pogańskie wynalazki,... Ja jeśli chodzi o używanie w skali 1:1 też jestem bardziej czterokołowy ale ostatnio mam ciągoty do dwóch. Z kolei od strony zamiłowania do motoryzacji to lubię i motorki. Zaś jeśli chodzi o modelarstwo po zrobieniu pierwszego motorku tak mi się spodobało że co i rusz biorę na warsztat jednoślad choć w magazynie mam sporo dwuśladów. Tylny błotnik koniec końców zmyłem i pomalowałem jeszcze raz. Jak sobie popatrzyłem na fotki błotnika przy tej zdezelowanej R1 to zobaczyłem że ma powyszczerbiane krawędzie. Spróbowałem takiego zabiegu na pomalowanym i lakier odskoczył mi większym kawałkiem. Wyszła lipa. Dlatego zmyłem lakier i podkład do gołej blachy, sory gołego plastiku i popsułem trochę brzeg błotnika w paru miejscach. Niestety nie zrobiłem fotki. Potem błotnik znów dostał podkłady i kolor bazowy na koniec potraktowałem go bezbarwnym Zero 2k wyszło nieźle ale potrzebne było przyszlifowanie na brzegu i polerka bo się trochę przylał wspomniane wyszczerbienia Sobie kolor wybrałem co fotka to inny odcień Na początek złapałem się za gąbki polerskie 3m oraz płótna Micromesha i szlifowałem, polerowałem tylny błotnik. Zeszlifowałem w większym stopniu nadlewki bezbarwnego na brzegach błotnika i wyostrzyłem jego krawędź. Potem polerka do przywrócenia blasku bezbarwnego. Następnie trenowałem robienie artystycznych glutów przy pomocy aerografu nie takie proste, zatkałem sobie aero ze 3 razy Przetestowałem rożne farby najlepszy efekt dawały Gunze C. Gęsta, praktycznie nie rozcieńczona farba, trochę większe ciśnienie i dawaj do puki aero się nie zatka na amen. Trenowałem z aero 0,3 i 0,5. Mniejszy nadawał się lepiej bo 0,5 strzelała za dużymi glutami. Z drżącymi rękami zacząłem glutować po moim świeżo wypolerowanym błotniczku wahacz też potraktowałem w ten sam sposób chociaż nie rzuca się tak w oczy przy okazji przybrudziłem też czarną suchą pastelą Tamiya po połączeniu zapewne zaraz się może znaleźć ktoś kto powie że błotnik nie jest tak ubrudzony jak na fotkach na których się wzoruję odpowiem na to że mój stan odpowiada wyglądowi dwa tylne laczki później To wcale nie jest łatwo zrobić, nie ma kontroli nad tymi glutami. Może jest jakiś lepszy sposób ale ja go nie znam. Gdzieniegdzie widać odbite moje paluchy na Tamiyowskiej pasteli. Będę to jeszcze poprawiał już przy końcowym montażu bo po obejrzeniu fotek na komputerze stwierdziłem że w kilku miejscach muszę zmniejszyć zabrudzenie a gdzie indziej zwiększyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzychu126 Napisano 11 Grudnia 2011 Share Napisano 11 Grudnia 2011 Bardzo chciałem skomentować twoje prace nad modelem ale to co tu wyprawiasz, z resztą nie tylko tu, po prostu nie mieści mi się w głowie, to nie jest normalne Oczywiście należą się wielkie brawa i życzę powodzenia w dalszym ciągu prac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 13 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 13 Grudnia 2011 Dzięki bardzo! Staram się żeby moje modele nie były takie powtarzalne i zarazem żebym mógł przy nich przetrenować nowe dla mnie rzeczy. Jak już działam w okolicach wahacza i tylnego koła to postanowiłem bardziej się skupić na tamtych elementach. Odkąd zacząłem dłubać tę R1 zastanawiałem się jak przypalić tylną gumę. Wiadomo że na jakiejś wiertarce i papierze ściernym ale jak złapać felgę na tyle mocno żeby się obracała z dużą prędkością i tarła o papier. Domowe sposoby nie wystarczały więc wybrałem się do OBI i kupiłem taki zestaw stalowy nagwintowany gwintem M3 pręt, nakrętki M3 i pasujące podkładki, arkusz papieru gradacji 240. Po przycięciu pręta na odpowiednią długość i skręceniu koła zestawik do obracania wygląda tak guma jest już trochę przytarta ręcznie tak że nie widać szwu zastosowałem dwie nakrętki aby pierwsza się nie luzowała przy obracaniu. Początkowo myślałem że uda mi się przyszlifować gumę przy pomocy mini frezarki Tamiya ale to tak jakby ją upalać skuterem więc wkręciłem koło do wkrętarki akumulatorowej po 5min bateria zaczęła słabnąć a i obroty były nie te. To tak jakby jakaś 250tka. Pora zapodać coś konkretnego na miarę literka. Wkręciłem gumę w 650W wiertarkę i zacząłem upalać na całego. Zeszło mi chyba z 10-15 min. Początkowo ostrożnie bo nie wiedziałem jak szybko będzie postępować ścieranie. Zasyfiłem sobie całe biurko granulkami gumy a efekt na tą chwilę jest taki chyba trzeba by jeszcze trochę przybrać na bokach tak wygląda guma u Raptownego jest trochę inny bieżnik więc to co zostało będzie się różnić wyglądem. Z profilu nie wiem czy nie przytrzeć jej jeszcze trochę ze środka żeby się bardziej spłaszczyła. Podobna operacja czeka mnie z przodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MartiniOCP Napisano 13 Grudnia 2011 Share Napisano 13 Grudnia 2011 Oponka wygląda świetnie. Może warto przy szlifowaniu ją trochę poprzechylać, bo ta na prawdziwym motorze jest mocno sponiewierana też na brzegach. Co go przedniego koła to chyba nie będziesz miał problemu bo tam w ogóle nie ma bieżnika:] Fajny sposób mocowanie felgi w wiertarce. Ja używam trochę innego. Nakręciłem sobie na wiertło (takie z walcowatą głowicą do zakładania różnych końcówek) taśmę izolacyjną. Teraz tylko reguluje promień tak, żeby opony wchodziły ciasno. Działa, choć czasem guma potrafi się przechylać na boki. pzdr i powodznia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 14 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 14 Grudnia 2011 Przechylałem przechylałem. Takie darcie robiłem pierwszy raz i nie miałem wyczucia. Z papieru sypie się drobinek gumy cała masa a w sumie guma nie zdziera się tak szybko. Tak jak pisałem zeszło mi się z tym z 15 minut. Pokażę Wam teraz coś innego. Zafundowałem sobie składany łańcuch z TopStudio. Oczywiście nie ma egzemplarza dedykowanego do R1 więc kupiłem zestaw przeznaczony do M1. Zębatki i tak nie wykorzystam bo ja potrzebuję 60zębną za to łańcuch w srebrnej wersji powinien pasować. Obawiałem się czy wystarczy ogniwek i trzpieni ale producent daje trochę górką i powinno być w sam raz. Mam ambitny plan nie wysłać żadnej w przestrzeń Tak wygląda ten zestaw Trzpienie i ogniwka osobno nie trzeba nic wycinać ani piłować do tego zestaw blaszek ułatwiających składanie łańcucha dla zainteresowanych fragment instrukcji pokazujący sposób składania łańcucha Nawet fajnie się to składa chociaż przy pierwszym odcinku stwierdziłem że to jakaś masakra i będę się bawił z tymi mikrusami z miesiąc. Przy kolejnym już było szybciej i łatwiej. Każdy kolejny powinien być lepszy. Niezła zabawa pod warunkiem że nie trzeba tego robić na czas. Warto dbać o porządek pracy wtedy prawdopodobieństwo że jakieś elementy pogubimy maleje. Ja zastosowałem miseczki Gunze pod które poprzyczepiałem małe magnesy do tego tak jak radzi producent do tymczasowego przytrzymania ogniwek zastosowałem Micro Liquitape z Microscale delikatne pukanie mikro młoteczkiem Jak widać trzy trzpienie jeszcze muszę lekko dobić ale to przy łączeniu w całość. Trzeba uważać przy stukaniu młotkiem bo te blaszki pomocnicze dość łatwo się deformują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MartiniOCP Napisano 14 Grudnia 2011 Share Napisano 14 Grudnia 2011 Łańcuch świetny, ale na mnie równie duże wrażenie zrobiły te metalowe miseczki:D Wygląda na to, że masz tam sterylny gabinet do precyzyjnej roboty.;] Ja natomiast walczę z grzybem na ścianach balkonu:D pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cloner16 Napisano 14 Grudnia 2011 Share Napisano 14 Grudnia 2011 Według mnie modelarze robiący motocykle robią najlepsze modele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 14 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 14 Grudnia 2011 ...na mnie równie duże wrażenie zrobiły te metalowe miseczki... Kupiłem je dopiero niedawno. Stwierdziłem że mi się przydadzą przy mieszaniu farbek do washowania emaliami. Dobrze się je myje po papraniu. A przy okazji przydają się do takich drobiazgów. ygląda na to, że masz tam sterylny gabinet do precyzyjnej roboty Bez przesady. Na biurku jest pierdzielnik bo mi się nie chce sprzątać po modelowaniu. Jako że biurko jest dość spore to jest jeszcze trochę miejsca by usiąść do komopa i żonka mi wybacza. Za to młody jeszcze sam nie chodzi po schodach więc na razie mam spokój. A przy składaniu takich drobiazgów trzeba zachować spokój i porządek. Inaczej będą straty Według mnie modelarze robiący motocykle robią najlepsze modele. Eeee... nie wiem czy sobie robisz jaja czy jesteś szczery. Jeśli to drugie to dzięki ale chyba nie ma co generalizować. Wszystko zależy od podejścia do tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cloner16 Napisano 14 Grudnia 2011 Share Napisano 14 Grudnia 2011 Według mnie modelarze robiący motocykle robią najlepsze modele. Eeee... nie wiem czy sobie robisz jaja czy jesteś szczery. Jeśli to drugie to dzięki ale chyba nie ma co generalizować. Wszystko zależy od podejścia do tematu. Wiem wiem , w zasadzie napisałem to myśląc wyłącznie o tobie, ale patrząc na relację nie wiem co jest prawdziwe ,a co modelem ,bo wygląda to mega realistycznie. Jakieś blachy , farba która nie wiem czy jest na 1:1 czy 1:12. Spawy które wyglądają jak prawdziwe , opony z defektami jak prawdziwe. Poziom mega pro Aż sam chciałbym samemu coś takiego z czołgiem zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 16 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 16 Grudnia 2011 Aż sam chciałbym samemu coś takiego z czołgiem zrobić Ej tam z czołgami to widziałem że koledzy pancerniacy wyprawiają duże fajniejsze rzeczy. Zmobilizowałem się i narysowałem w końcu zębatkę. Łatwo nie było. Zębatka powinna mieć 60 zębów a ich rozstaw i kształt powinien pasować do łańcucha z TopStudio na początek narysowałem sobie zębatkę którą dało TopStudio do M1. Jest dużo mniejsza nawet od tej od R1 Później narysowane zęby o odpowiednim kształcie i rozstawie przeniosłem na średnicę dużej zębatki. Okazało się jednak że wcześniej wyskalowana średnica nie dawała przy tym rozstawie 60 zębów. Musiałem jeszcze trochę zwiększyć średnicę dzięki czemu mam dokładnie 60 zębów i rozstaw pasujący do łańcucha. Wyszła dość spora ale powinna pasować Do R1 jest dość ubogo z dedykowanymi dodatkami. Z fototrawionek są jedynie tarcze Crazy Modelera i to w wersji wave w realu też można takowe sobie nabyć do R1 że nie przepadam za plastikowymi tarczami postanowiłem zastosować te wavy. Poskładałem wg. instrukcji i nawet z rozpędu dmuchnąłem środki czarnym po dokładniejszych oględzinach i przymiarkach stwierdziłem jednak że jeszcze je trochę zmodyfikuję. Przynajmniej przednie. Mając tarczę złapałem się za tylne zaciski hamulcowe. Miałem robić odlew drugiego zacisku i już nawet zrobiłem sobie formę ale jeden niemiecki kolega z zagranicznego forum zgłosił się na ochotnika z wolnym zaciskiem do R1 przyciąłem go w odpowiednim miejscu i skleiłem je razem. Pousuwałem też śruby a także zmodyfikowałem podejście przewodu hydraulicznego bo nie wyglądało to tak jak w realu. Dorzucę jeszcze imitacje spawu na łączeniu blach podtrzymujących zaciski. Na ostatniej fotce widać też że pastwiłem się nad felgą Wyciąłem fragment uszkodzonej felgi. Wygląda to dość dziwnie. Trochę dlatego że opona w modelu jest ścięta prostopadle do bocznej ścianki i nie ma w tym miejscu takiego kształtu jak to jest w prawdziwej gumie. Niestety tak chyba zostanie bo nie mam pomysłu na to jak by to można poprawić. Wszelkie dokładanie kawałków gumy zostawi linię łączenia i nie będzie to dobrze wyglądać. Z drugiej strony rant też poobijałem po malowaniu będzie to lepiej widoczne. Wyleciał wentylek będzie toczony. No i na koniec złachana przednia guma wyszła całkiem fajna torówka. Niestety za bardzo ją przybrałem na bokach a z drugiej strony nie do końca stracił się bieżnik będzie jeszcze poprawka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
copycat Napisano 16 Grudnia 2011 Share Napisano 16 Grudnia 2011 Na początku tego warsztatu zastanawiałem się czy zarazisz się, eksploatowaniem modeli. Mam nadzieję że to nie ostatni podniszczony modelik. Praca jak zwykle super, zazdroszczę trochę dostępnych dodatków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 16 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 16 Grudnia 2011 Zarażam się ,zarażam. Już mi chodzi kilka tematów po głowie. Przy tym modelu chciałem się ciut oswoić z tym brudzeniem przed wykonaniem Suzuki Jimny/Samurai w wersji off-road a później Mitsubishi Montero. A teraz pojawił mi się pomysł na zrobienie złachanego o specyficznym wyglądzie starego garbusa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 17 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 17 Grudnia 2011 Kolega Maciek (Macio4ever) wyfrezował dla mnie zębatkę pasuje do łańcucha jak ulał. Maciek stwierdził że chyba przesadziłem z wielkością będzie się łatwiej wchodzić na gumę Poprawiłem przytarcie gum, tył podoba mi się teraz jeszcze bardziej bo wygląda jakby dosłownie przed chwilą był przypalany przód stracił resztki bieżnika teraz pasują do siebie Pospawałem ze sobą zaciski Złapałem się też trochę za ramę. Oglądając fotki R1 Raptownego wyczaiłem że tylna część ma wspawane wzmocnienia z blach czyli przede mną dodatkowa robota wyciąłem zbiorniczek płynu hamulcowego i dodałem pierwsze wzmocnienia teraz muszę jeszcze dorobić te wyżej Skleiłem w całość ramę i uzupełniłem od wewnętrznej strony dwa środkowe elementy ramy No proszę u mnie w relacji można pooglądać nie tylko wszystko pięknie wymuskane ale także z babolami. Tylna część ramy była bardzo uparta i skleiła się z przesunięciem, zaś na wypełnieniu widać ubytek Zrobiłem też z prawej strony taki niuansik u Raptownego z prawej strony nie ma podpórki dla pasażera. U mnie już teraz też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 19 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 19 Grudnia 2011 Idźmy dalej. Mordowałem się trochę z wyprowadzeniem powierzchni połączeń połówek ramy oraz w miejscach gdzie dochodzą dodatkowe elementy łączące. Kilkukrotne szpachlowanie i szlifowanie, a że w części wypada to w trudniej dostępnych miejscach to było trochę zabawy szpachlowałem tamijowską szpachlówką światłoutwardzalną zapodałem kontrolną szarość Teraz będę wstawiał wspomniane wcześniej wzmocnienia i dobudowywał dodatkowy stelaż przy zadupku. Przed rozpoczęciem malowania tylnego koła, zębatki i zacisków hamulca zrobiłem sobie przymiarkę czy wszystko razem pasuje. Całość trochę trudniej się składa przy sklejonym już wahaczu, ale jest do zrobienia Skoro jest ok. zabrałem się za malowanie. Zębatka dostała podkładem, czarnym połyskiem i polerowanym aluminium z Alclada malowałem ją dwa razy bo przy pierwszym podejściu zapomniałem wyszlifować powierzchnię zębatki mniejszą gradacją i alclad wyciągnął rysy po szlifowaniu grubym papierem gdy zmniejszaliśmy grubość zębatki. W następnej kolejności piękny Alclad wysmarowałem emaliami suchym pędzlem oraz pastelami Tamiya W tej chwili na fotach wygląda na może nawet ciut za brudną, ale mam w planach jeszcze zetrzeć trochę pasteli z części środkowej i przetrzeć końcówki ząbków tak jak to jest, kiedy porusza się po nich łańcuch No i widać, że dodałem śruby z nakrętkami z T2M. Kolejny element to tylna felga. Po szarym podkładzie Gunze poszedł biały z Gaia później dmuchnąłem fluorescenta też z Gaia Nie jestem z niego w 100% zadowolony, bo wyszło trochę grubiej niż planowałem. Tak wyszło, bo kolorek ten słabo kryje i żeby dotrzeć głębiej w felgę musiałem fukać kilka razy, przez co więcej się nałożyło na części zewnętrzne. Trudno. W związku z tym zrezygnowałem z bezbarwnego. Po zdrapaniu lakieru na rantach i jeszcze w paru innych miejscach zabrałem się za paskudzenie felgi z racji mojego jeszcze malutkiego doświadczenia w tym temacie była to totalna improwizacja paskudziłem suchym pędzlem emaliami chrome silver, czarnym półpołyskiem i czarnym matem a także suchymi pastelami Tamiya oraz w kilku miejscach rozcieńczonym smokiem z Tamiya. Na zbliżeniach widać obdarcia i obicia przy zdzieraniu lakieru na rantach chciałem im nadać taki charakter żeby to wyglądało jak przeszlifowane po betonie czy asfalcie. Wykonałem je przy pomocy ostrza skalpela i grubego papieru ściernego jeszcze kilka obić zbieranie się brudu w zakamarkach obiektywnie rzecz ujmując to ten element wyszedł mi najsłabiej. Po części z braku doświadczenia a po części, dlatego że przez grubiej nałożony kolor krawędzie straciły trochę na swojej ostrości Mam nadzieję, że razem z przydartą gumą będzie to jakoś wyglądać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MartiniOCP Napisano 19 Grudnia 2011 Share Napisano 19 Grudnia 2011 Powietrze z człowieka uchodzi. Rewelacja, pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 23 Grudnia 2011 Autor Share Napisano 23 Grudnia 2011 Dzięki! Zaciski też już dostały kolorki. Po szarym podkładzie fuknąłem Gunze SM Iron następnie kombinacja materiałów maskujących i semi gloss Gunze ciutek gęściejszy i dmuchany przy niższym ciśnieniu, co by nadać lekką fakturkę powierzchni Dmuchnięte niebieskim clearem z Tamiya i pobrudzone mocno rozcieńczoną czarną matową emalią Tamiya dodałem też troszkę suchej pasteli Tamiya. Zębatkę lekko przetarłem i poprawiłem ząbki Dorzuciłem też wentylek z TopStudio. Nie pozostało nic innego jak spróbować złożyć wszystko w całość tym razem miałem trochę kłopotów, ale po lekkiej modyfikacji jakoś się udało podoba mi się to powyższe ujęcie bo widać też dobrze przydartą gumę. Do zacisków dodałem też 4 śruby z T2M oraz śrubę naciągu ze Scalehardware widać też że muszę ją lekko poprawić bo się przekrzywiła. Oprócz tego muszę zniwelować niektóre srebrne zabrudzenia z zacisków. Trochę przesadziłem. Muszę też wykombinować jakieś maskowanie krzyżyka łba śruby. Druga strona po wypaćkaniu łańcucha powinno być już całkiem dobrze Teraz zabieram się za ramę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzychu126 Napisano 23 Grudnia 2011 Share Napisano 23 Grudnia 2011 Świetnie to wszystko wygląda Nie zdziwiłbym się jesli się okaże że twój model jest bardziej realistyczny niż motor Raptownego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 9 Stycznia 2012 Autor Share Napisano 9 Stycznia 2012 Działania przy ramie. Wstawiłem blachy wzmacniające po obu stronach ramy polistyren o dwóch grubościach Do zrobienia zostały spawy ale to później bo na pewno będą jeszcze gdzieś. Kolejna rzecz to zadupek. Tamiya konstrukcyjnie rozwiązała to w taki sposób że owiewki są połączone ze zbiornikiem (w zasadzie osłoną zbiornika ale dla wygody będę ją dalej nazywał zbiornikiem) Mi to nie pasowało bo mam w planach osobne działania przy zbiorniku i osobne przy zadupku. W związku z tym nastąpił rozwód Tę część która łączyła owiewki ze zbiornikiem a znajdującą się pod siodłem mogłem przyciąć bardziej ale w niczym mi ona nie przeszkadza a wręcz przeciwnie jest przydatna bo zapewnia większą powierzchnię styku dla dwóch połówek części zadupkowej osobno zbiornik i tylna owiewka też pasują i trzymają się ramy bez problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 15 Stycznia 2012 Autor Share Napisano 15 Stycznia 2012 Spreparowałem sobie na próbę jednego crash pada połączenie pręta i rurki polistyrenowej zamocowany śrubą do przykręcania tylnego wahacza główka śruby schowała się w środku i nie będzie potrzeby jej maskować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kazik Napisano 17 Stycznia 2012 Autor Share Napisano 17 Stycznia 2012 Spodobało mi się toczenie tych crash padów więc dorobiłem kolejne oraz postanowiłem zrobić tę konstrukcję chroniącą silnik która w jednym miejscu jest połączona z crash padem aby zrobić jakiekolwiek przymiarki musiałem jednak zacząć od owiewek a raczej ich dolnych fragmentów. Obciąłem dolną część, na początek z bezpiecznym zapasem następnie zrobiłem małe przymiarki będzie trochę zabawy z poustawianiem tych rurek od spodu będę musiał powiększyć otwory przy wydechu i połączyć większy z mniejszym zdjęcie zapożyczone z portalu ścigacz.pl Dobrze by było również, aby owiewki weszły trochę bardziej tak, aby wydech trochę wystawał od spodu przez tą dziurę. Będzie jednak trudno uzyskać taki efekt, bo owiewka opiera się bokami o silnik i kolektory. Spróbuję wyszlifować owiewki od środka może coś zyskam w ten sposób. Na początek przyciąłem nadmiar owiewek starając się uchwycić linię zbliżoną do mojego pierwowzoru z przodu jeszcze do poprawy. Połączyłem też otwory, ale będę musiał jeszcze je powiększyć przed puszczeniem poprzeczki konstrukcji chroniącej silnik z przodu od czoła też jest parę rzeczy do zrobienia Konstrukcję osłaniającą silnik zrobię z rurek polistyrenowych. Mam potrzebny asortyment. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.