drabik Napisano 3 Października 2011 Share Napisano 3 Października 2011 Witajcie! Słowem przedwstępnym pragnę ostrzec - do podniesionej Antonowem poprzeczki raczej nie doskoczyłem, ale i tak jestem zadowolony z ukończenia tego produktu, bardziej zasługującego na miano latającej mydelniczki. Ostrzegam jednocześnie też co wrażliwsze dusze, że niektóre z moich przyszłych "wiekopomnych dzieł" nie będą być może świadectwem rozrastającego się kunsztu modelarskiego... Ale... do rzeczy... Dziś nie będzie historii jednej maszyny bo też i trudno ją stworzyć wokół samolotu, który powstawał praktycznie u progu wojny i jeśli mnie pamięć nie myli (choć z tą wraz z wiekiem bywa coraz gorzej) nawet nie miał przesadnych szans w niej uczestniczyć. Będzie za to raczej historia modelu, choć to w przypadku "jaszczompa" (nowomowa jest zupełnie zamierzona), trudno produkt wyjściowy nazwać modelem. Nie powiem, że "kto sklejał ten wie" (bo byłby to plagiat) - jaki to gniot. Powiem za to, że gnany przemożną chęcią nabycia tego wyrobu modelopodobnego w końcu się skusiłem i za pośrednictwem poczty ściągnąłem zanabyty kawałek plastiku, zapakowanego ewidentnie w woreczek z podobnego okresu kopalnianego. Wewnątrz znajdowała się mydelniczka w kawałkach, z dobrze znanego części forumowiczów półprzezroczystego plastiku. Pozbawiona m.in. czegoś, co finalnie miałoby być połówką silnika czy reflektorem lądowania. Zaledwie przed tygodniem po raz n-ty spojrzałem na woreczek, zebrałem się na odwagę, uwolniłem trochę zaprzeszłego powietrza wraz z kawałkami mydelniczki. I skleiłem... starałem się to robić najporządniej jak umiem, tak, by model na tyle na ile to jest możliwe nie tyle przypomniał pierwowzór a raczej poprostu nie straszył. Jak wszystko w moim przypadku jest "wintydż" - czyli nie wzbogaciłem go o przetłoczenia osłony silnika jak również o km-y o których producent modelu najwyraźniej zapomniał. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują również, że udało mi się odwrotnie wkleić podwozie - przy tej czynności kierowałem się po prostu zdrowym rozsądkiem a kiedy później, tknięty złym przeczuciem, spojrzałem na plany było już z lekka "po ptokach". Garb za kabiną powstał z fabrycznego garbu, przypadkowych kawałków plastiku i połowy tubki szpachli; oryginalny przypominał... no w sumie nic nie przypominał. Ostatnie zdjęcie przeznaczam głównie dla wielbicieli kręcących się śmigiełek... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artek82 Napisano 3 Października 2011 Share Napisano 3 Października 2011 No te kółeczka bym jeszcze poprawił, ale ogólny odbiór bardzo pozytywny mi sie bardzo podoba. Sam mam dwa takie gdzieś zbunkrowane, ale jakoś sie zmobilizować do budowy nie mogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
McSimus Napisano 3 Października 2011 Share Napisano 3 Października 2011 Brawo za samozaparcie ;) Mój jeszcze długo poleży w magazynku . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zdravko Napisano 3 Października 2011 Share Napisano 3 Października 2011 Po wstępnym słowie zaprawdę wnosiłem, że nic tu po mnie i me zmęczone tudzież podpuchnięte oczęta nie ujrzą modelu, o którym można by prawić pochlebne opinie. Jakież było me zdziwienie gdy okazało się, żem znalazł się w błędzie Więc tak na poważnie to wyszedł Ci kawałek Jastrzębia i to nawet całkiem miły dla oka, biorąc pod uwagę materiał wyjściowy to mimo wszystko jest to kawałek dobrego modelu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek38 Napisano 3 Października 2011 Share Napisano 3 Października 2011 To co zrobiłeś z mydelniczki wygląda dobrze, ba nawet bardzo dobrze. Jest w necie parę modeli zrobionych z pudła z podobnymi drobnymi poprawkami, ale na tle Twojego wyglądają po prostu cienko. Bardzo dobrze wyszedłeś z przejścia centropłatu w belkę ogonową, wpasowania i zamaskowania klocka polistyrenu w miejscu przeszklenia kabiny, no i wspomniany nowy szpachlowy garb za kabiną wyszedł bardzo elegancko. Pozdrawiam Jarek Mimo wszystko, masz odwagę, świadomie brać się za to, to coś, masz u mnie beara, poważnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemekgksw3 Napisano 3 Października 2011 Share Napisano 3 Października 2011 Wow skleiłeś go! Też mam to "coś" w magazynku, ale na razie skutecznie, mnie odstrasza. Samo złożenie tego modelu to wielka sztuka, więc nie będę się czepiał reszty, zwłaszcza że ma to być "vintydż" Brawa za spasowanie oszklenia, nie mogę sobie wyobrazić jak udało Ci się wpasować, ale wygląda bardzo w porządku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drabik Napisano 3 Października 2011 Autor Share Napisano 3 Października 2011 Dziękuję za miłe a sympatyczne słowa Panowie! Cieszę się, że przypadł Wam do gustu... Ekstrawagancka owiewka pod wpływem "pilnikowania" w końcu wskoczyła w swoje miejsce w kadłubie odchodząc od futurystycznego garbu na odległość mierzoną niemal w metrach Co tu dużo mówić - po skończeniu tego "dzieła" uśmiechnęła mi się do niego gęba;) Jarek - trzymam Cię za słowo! I normalnie taka opinia, że aż spurpurowieć trzeba by, albo co... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 4 Października 2011 Share Napisano 4 Października 2011 Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę czego dokonałeś. Nie dość, że poskromiłeś ten mocno niedoskonały zestaw to na dodatek udało Ci się choć częściowo uchwycić linię tego wspaniałego samolociku. Na tyle na ile pozwoliła koncepcja Vintage oczywiście Szanowny kolega robi postępy Oby tak dalej! Pozdrawiam Kornik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 4 Października 2011 Share Napisano 4 Października 2011 Kiedyś składałem ten zestaw i wcale nie był jakoś specjalnie trudny w wykonaniu, także nie demonizujmy. To prosty model dosłownie z kilkoma elementami, nawet nieźle pasującymi... Zmontowanie Spitfire'a czy też Hurricane z Lotni to dopiero było wyzwanie! Ale wykonanie mi sie podoba. Czekam na kolejne vintagowe produkcje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
erkamo Napisano 4 Października 2011 Share Napisano 4 Października 2011 I naprawdę zrobiła PZW Siedlce? Nie przypominam sobie takiego cudaka z tej spółdzielni. Modelik zasługuje na tytuł "Vintage". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 5 Października 2011 Share Napisano 5 Października 2011 Też mi się wydaje że to tłukł jakis prywaciarz a nie Siedlce... No ale oryginalnego opakowania dawno nie mam! Za to został mi się model wykonany w latach 80-ych. Robiąc fotki dla "japończyków" machnąłem kilka ujęć dla Jastrzebia. Pozwole sobie pokazać, myślę że ciekawie będzie zobaczyć prawdziwego starocia i porównać z vintage. Mam nadzieję, że drabik nie będzie miał żalu za podłączenie się do jego galerii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek38 Napisano 5 Października 2011 Share Napisano 5 Października 2011 To coś robiła firma Polair. Jastrząb, jaki by nie był jest jednak perełką w w naszych zbiorach. Wstawię też bez zgody Drabika swojego P 50, może ktoś jeszcze ma ten model i wstawiłby fotkę, powstanie fajna galeria tego modelu. Drabik, nie bij, przetłumacz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek38 Napisano 5 Października 2011 Share Napisano 5 Października 2011 RAAV, kurde - gdziee! Ed. Jest znalazłem! Zrób choć jedną fotkę bliżej, z daleka wygląda zachęcająco. Fajna kolekcja, rodzinka La i Łaag prezentują się ciekawie, a na górze RWD 8, 14, noo, jest na czym oko zawiesić. Fajna gablotka Kolejny Ed; Masz trochę perełek w kolekcji: Avie BH 3, B 21, S i CS 199, Po 2 w cywilu, ten na dole z prawej to chyba nie ŁaaG, a La 7, masz to na stronie w zbliżeniach? I znów ED; Czyżby Spirit of st Louis na samej górze z lewej - pokaż go! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drabik Napisano 5 Października 2011 Autor Share Napisano 5 Października 2011 Super! Robi nam się z tego Mega Galeria Jastrzębia! Dawajcie bracia i siostry (?) po kleju i plastiku następne z tych pięknych samolotów! Banny, Jarek, RAV (znalazłem na tym pierwszym zdjęciu wśród zacnego lotniczego grona) - witam Waszmościów w Galeryi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Milos Varak Napisano 15 Października 2011 Share Napisano 15 Października 2011 Dawajcie bracia i siostry (?) po kleju i plastiku następne z tych pięknych samolotów! Krzysiek, chciałeś to masz , mój "jaszczomp" sklejany w czasach gdy byłem piękny i bardzo młody . Osoby o słabym sercu i nerwach uprasza się o pominięcie tego postu . Zachował się nawet awers i rewers pudełka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kuba9575 Napisano 15 Października 2011 Share Napisano 15 Października 2011 Dawajcie bracia i siostry (?) po kleju i plastiku następne z tych pięknych samolotów! Krzysiek, chciałeś to masz , mój "jaszczomp" sklejany w czasach gdy byłem piękny i bardzo młody . Osoby o słabym sercu i nerwach uprasza się o pominięcie tego postu . Ten model wygląda coś jak moje produkcje... znaczy moja jakość sklejania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Milos Varak Napisano 15 Października 2011 Share Napisano 15 Października 2011 To jakieś w miarę nowe wydanie, skoro numery telefonów są już siedmiocyfrowe... Z tego co pamiętam, to sklejałem go w jeszcze w kawalerskich czasach, a w tym roku miałbym 12 lat po ślubie, tak więc minimum 13 lat musi mieć. Ten model wygląda coś jak moje produkcje... znaczy moja jakość sklejania Nie przejmuj się, u mnie nadal to lepiej nie wygląda , ale chodzi o frajdę i miłe spożytkowanie wolnego czasu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.