grzesioj Posted October 10, 2011 Share Posted October 10, 2011 Witam znowu po półtoramiesięcznej przerwie. Ponieważ na budowie ostatnimi czasy więcej się nie robi niż robi (co doprowadza mnie do szewskiej pasji ), niespodziewane wolne chwile wypełniłem składaniem modelu jak w tytule, czyli Sd. Kfz. 138/1M "Bison", lub jak kto woli "Grille", sam już nie jestem pewien , firmy UM, oczywiście w skali 1:72. Sam model dość rzadko gości na naszym forum, szczególnie właśnie w skali 1:72. Co do zawartości pudła - rzekłbym - standardowo, jak u UM, czyli wielka unifikacja - pomieszane ramki z różnych zestawów, wiele niepotrzebnych w danym modelu elementów, straszne przesunięcia formy na co niektórych detalach (im mniejszy detal - tym większe przesunięcia, lub, co może bliższe prawdy, bardziej uciążliwe do usunięcia) no i oczywiście koszmarne jamy w ogólnie znanych miejscach. Właśnie owe przesunięcia formy zmusiły mnie do częściowej rekonstrukcji podnośnika (po zniwelowaniu "schodków" przesunięcia form niewiele z niego zostało), wykonania od zera gaśnicy (której niestety na zdjęciach i tak nie zobaczycie, bo jej po prostu nie widać). Zapadnięte tworzywo zaś zmusiło mnie między innymi do rekonstrukcji wewnętrznych szafek, znajdujących się w nadbudówce - musiałem zasmarować szpachlą je całe, wyrównać, ponacinać czeską żyletką i w końcu dorobić klamki z cieniutkich pasków wyciętych z opakowania po jogurcie. Zawiasów nawet nie próbowałem dorabiać. Jeśli chodzi o malowanie - to oczywiście pędzel, jako podkład Humbrol 84, potem jakieś pactry jako baza, bezbarwny Humbrol 35 jako podłoże do kalkomanii i washa, potem bezbarwny mat Humbrola 49 i wszelakie papranie. Na sam koniec znowu gruba warstwa Humbrola 49, coby nie pościerała się farba na bitewnym polu. W trakcie wykonywania powyżej streszczonych czynności obaliłem twierdzenie (w które, nawiasem mówiąc i tak nie wierzyłem), że tam gdzie dotrze oko, tam dotrze pędzel. Niestety, ale nie wszędzie. Na całe szczęście, nie dotrze tam również obiektyw aparatu fotograficznego. No, ale czas na sam model wreszcie. Przy jego ocenianiu proszę spoglądać przez pryzmat znużenia i znudzenia budową, zmęczenia oraz tego, że był on budowany głównie wieczorami przy sztucznym świetle ... Zatem zdjęcia. I chciałoby się powiedzieć, że łatwo pouczać innych, a samemu robić trudno (kto wie o co chodzi, to wie...). Niestety, pogoda niedzielna była wyjątkowo niesprzyjająca robieniu zdjęć przy tak w dodatku trudnym źródle światła, jak jesienne Słońce, to pojawiające się na niebie, to chowające się za chmurami. Pierwsza seria zdjęć wykonana została dosłownie w ciągu minuty, każde zdjęcie praktycznie przy innych warunkach naświetlania. A więc - jazda. Na początek od razu z grubej rury, aby było widać wielkość modelu: To, że model na kolejnych zdjęciach przejawia chęć zadzierania jednej bądź drugiej strony do góry, nie świadczy o krzywości układu jezdnego. Zdjęcia robione były na płachcie z niebieskiego kartonu, płynnie zagiętej pod kątem prostym. Aby model stał możliwie jak najdalej od aparatu, stał po prostu na tym zagięciu, szczególnie przy zdjęciach z perspektywy. Kolejne zdjęcie wykonane trochę później, Słońce już inaczej operowało... A tu takie trochę mało wyraźne zbliżenie przedniej płyty. Do zapasowych ogniwek gąsienicy doczepił się jakiś "pachruść": Dalej, seria zdjęć wykonana popołudniem, kiedy aura nieco się uspokoiła, ale Słońce było już dużo niżej nad horyzontem: Oraz rzut oka na znowu powiększoną rodzinkę: Przepraszam, że zasypałem Was taką ilością zdjęć, ale, lepiej za dużo, niż za mało . pozdrawiam Grzesiek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bazylms Posted October 10, 2011 Share Posted October 10, 2011 Dla mnie jest super i tyle. Wielki szacunek za skalę. I pytanie. Bede robił pierwszy raz dwubarwne kamo. Czy mógłbyś dokładnie opisać krok po kroku jak uzyskałeś efekt przytłumionej zieleni? Byłbym wdzięczny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzesioj Posted October 10, 2011 Author Share Posted October 10, 2011 Cóż, przytłumienie zieleni wynika tu tylko z pokrycia jej wieloma kolejnymi warstwami farb: najpierw po namalowaniu (oczywiście pędzlem) zielonych łat model dostał delikatny brązowy filtr (czyli po prostu pomalowałem go popłuczynami po brązowej farbie), potem dwie warstwy błyszczącego lakieru bezbarwnego (pod i na kalkomanie), potem został rozmazany czarno-brązowy wash, następnie model pokryty został warstwą lakieru matowego, wybrudzony, wyobijany itd. To spowodowało, że zieleń wygląda tak a nie inaczej. Dzięki za pochwały ... pozdrawiam Grzesiek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ShaDow FoX Posted October 10, 2011 Share Posted October 10, 2011 Miałem go w planach, ale niestety narazie zmieniłem kategorie na latadła Gąsienice to opanowałeś do perfekcji Świetnie wychodzą Ci te UMowskie karaluchy, ładnie stonowane kolory i obicia, a i rodzinka prezentuje się bardzo ładnie, może czas na Podżegacza ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted October 10, 2011 Share Posted October 10, 2011 Model jest piękny. Szacunek za skalę i za gąsienice. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
R_Mazzi Posted October 10, 2011 Share Posted October 10, 2011 Najlepiej sklejone, ułożone gąsienice na tym typie podwozia, jakie w życiu widziałem Super wyszło. Malunki również mi się podobają i to bardzo. Grześ, już bardzo dawno nikt Ci nie marudził w temacie zrobienia modelu dla siebie a nie dla Synka To możesz uznać, że właśnie pomarudziłem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kub Posted October 10, 2011 Share Posted October 10, 2011 Model fajny ale gąsienice to mistrzostwo! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzesioj Posted October 11, 2011 Author Share Posted October 11, 2011 No Panowie, dziękuję za pochwały. Co do tych gąsienic - to cóż, nie do końca jestem z nich zadowolony (a jednak...). Wystarczy spojrzeć na prawą gąsienicę nad kołem napinającym - zbyt wcześnie zacząłem nią "schodzić", a że kształt utrwaliłem klejem CA, niewiele można było zrobić. Choć z drugiej strony - model na zdjęciach jest znacznie powiększony, w rzeczywistości prawie zupełnie tego nie widać . pozdrawiam Grzesiek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mierzu Posted October 11, 2011 Share Posted October 11, 2011 No widzisz Grzesiu! Poruszyłeś dobr temat do dyskusji a mianowicie kwestię powiększenia zdjęć, w szczególności w małej skali 1/72. Gołym okiem naprawdę czasami pewnych rzeczy nie widać. Stąd te moje krzywizny np. . Jeżeli chodzi zaś o Twój model to powiem tak: Ci wszyscy, którzy narzekają na malowanie pędzlem, że lepszy areograf, powinni przyjeżdżać do Ciebie na korepetycje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzesioj Posted October 11, 2011 Author Share Posted October 11, 2011 Ależ ja Cię doskonale rozumiem, bo pewne "dziwne" rzeczy naprawdę dostrzega się dopiero na zdjęciach, jak np. niedomalowanie w pewnym miejscu mojego Sd. Kfz. 140/1. pozdrawiam Grzesiek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzesioj Posted October 12, 2011 Author Share Posted October 12, 2011 Pomimo relatywnie małej oglądalności tematu i narażając się wszem i wobec pisząc post pod postem , postanowiłem wkleić jeszcze kilka fotek modelu - bawiłem się wczoraj jego fotografowaniem z lampą błyskową i efekty wyszły całkiem fajne. Zdjęcia co prawda "wyciągnęły" pewne wstydliwe szczegóły, niewidoczne zresztą zupełnie przy naturalnym oświetleniu (np. białawe smugi bezbarwnego lakieru na modelu - ale cóż - PĘDZEL!!!), ale - ukazały również pewne szczegóły, niemożliwe do pokazania przy oświetleniu słonecznym. Zatem - makrofotografie z lampą: A tutaj coś, co można nazwać widokiem wnętrza: pozdrawiam Grzesiek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamil83 Posted October 12, 2011 Share Posted October 12, 2011 Ładne maleństwo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kub Posted October 12, 2011 Share Posted October 12, 2011 Czemu pociski są srebrne ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudi Posted October 12, 2011 Share Posted October 12, 2011 Śliczna rodzinka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czak45 Posted October 12, 2011 Share Posted October 12, 2011 Lubie ja model wygląda na metalowy, a nie plastikowy. Widać, iż jest coraz lepiej, ale kilka błędów natury kosmetycznej mi nie pasuje. Pozdrawiam. Ps. BARDZO FAJNE KAMO. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzesioj Posted October 13, 2011 Author Share Posted October 13, 2011 Czemu pociski są srebrne ? One są stalowo-szare. To błysk lampy tak je "wysrebrzył". Lubie ja model wygląda na metalowy, a nie plastikowy.Widać, iż jest coraz lepiej, ale kilka błędów natury kosmetycznej mi nie pasuje. Ależ wal śmiało, jeśli będę potrafił , to może przy następnym modelu takich błędów będę mógł się ustrzec. pozdrawiam Grzesiek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czak45 Posted October 13, 2011 Share Posted October 13, 2011 Chodzi mi o to iż, góra modelu jest ok - fajnie metalicznie połyskuje. Ale dół powinien być troszke przykurzony, a nie tak samo metalowy jak góra. No chyba, iż jest to pora całkowicie "deszczowa". Narzędzia np. młotek też jest za bardzo czarny. Może został pomalowany na złym etapie. Poza tym tak jak pisałem jest co raz lepiej. Fajnie też iż pofolgowałeś troszke z obiciami. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzesioj Posted October 14, 2011 Author Share Posted October 14, 2011 Dzięki Czarku za konstruktywne uwagi. pozdrawiam Grzesiek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GrzesiekW Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 Pierwsze zdjęcie mnie rozwaliło. Model świetny. Podziwiam za wkład pracy przy takim maleństwie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mierzu Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 Grzesiu! Co to dużo pisać. Koledzy już wszystko powiedzieli. Jak nie mogę się nadziwić tych pięknych gąsek. Może byś krótko napisał jak je składasz. BŁAGAM! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzesioj Posted October 20, 2011 Author Share Posted October 20, 2011 Jak nie mogę się nadziwić tych pięknych gąsek. No, przy ósmym modelu na takim samym (bardzo podobnym) podwoziu wypadałoby już zrobić to dobrze. Może byś krótko napisał jak je składasz. BŁAGAM! Darku!!! Ależ, proszę bardzo. Z resztą, wydaje mi się, że kiedyś ten wątek napisałem na Twoją prośbę ... W razie jakichkolwiek niejasności - pytać, pytać, pytać. pozdrawiam Grzesiek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skala72 Posted November 4, 2011 Share Posted November 4, 2011 Wszystkie uwagi wyczerpane i można tylko napisać, że model wyszedł ci rewelacyjnie. Fajnie, że powiększasz rodzinkę klonów Škody. Jakim modelem nas zaskoczysz teraz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzesioj Posted November 4, 2011 Author Share Posted November 4, 2011 Cóż, jeśli powiem teraz, nie będzie zaskoczenia. Ale dobrze, niech będzie. Dla wytrwałych - zamówiłem w pewnym znanym sklepie zestawy UM: 342, 353, 354 oraz 396 (...i ciągle czekam). Przymierzam się też do Pz.Kpfw. 35(t). Jakoś polubiłem te czesko-niemieckie konstrukcje. A i podłubać jest przy czym... pozdrawiam Grzesiek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
skala72 Posted November 4, 2011 Share Posted November 4, 2011 Przymierzam się też do Pz.Kpfw. 35(t). Jakoś polubiłem te czesko-niemieckie konstrukcje. A i podłubać jest przy czym...pozdrawiam Grzesiek Mówisz o modelu Attacku? Jeżeli tak, to może być duży problem z tymi modelami, jeżeli tak, to poszukam własnej 35(t) i mogę odstąpić chyba to ten model: Pz Kpfw 35 (t) nr.kat.: 2832. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzesioj Posted November 4, 2011 Author Share Posted November 4, 2011 Tak, właśnie o tym modelu myślałem. Skoro mówisz, że może być problem, chętnie skorzystam z Twojej propozycji. pozdrawiam Grzesiek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.