Skocz do zawartości

Sd. Kfz. 138/1M "Bison", UM, 1:72


grzesioj

Rekomendowane odpowiedzi

Witam znowu po półtoramiesięcznej przerwie. Ponieważ na budowie ostatnimi czasy więcej się nie robi niż robi (co doprowadza mnie do szewskiej pasji ), niespodziewane wolne chwile wypełniłem składaniem modelu jak w tytule, czyli Sd. Kfz. 138/1M "Bison", lub jak kto woli "Grille", sam już nie jestem pewien , firmy UM, oczywiście w skali 1:72. Sam model dość rzadko gości na naszym forum, szczególnie właśnie w skali 1:72. Co do zawartości pudła - rzekłbym - standardowo, jak u UM, czyli wielka unifikacja - pomieszane ramki z różnych zestawów, wiele niepotrzebnych w danym modelu elementów, straszne przesunięcia formy na co niektórych detalach (im mniejszy detal - tym większe przesunięcia, lub, co może bliższe prawdy, bardziej uciążliwe do usunięcia) no i oczywiście koszmarne jamy w ogólnie znanych miejscach. Właśnie owe przesunięcia formy zmusiły mnie do częściowej rekonstrukcji podnośnika (po zniwelowaniu "schodków" przesunięcia form niewiele z niego zostało), wykonania od zera gaśnicy (której niestety na zdjęciach i tak nie zobaczycie, bo jej po prostu nie widać). Zapadnięte tworzywo zaś zmusiło mnie między innymi do rekonstrukcji wewnętrznych szafek, znajdujących się w nadbudówce - musiałem zasmarować szpachlą je całe, wyrównać, ponacinać czeską żyletką i w końcu dorobić klamki z cieniutkich pasków wyciętych z opakowania po jogurcie. Zawiasów nawet nie próbowałem dorabiać. Jeśli chodzi o malowanie - to oczywiście pędzel, jako podkład Humbrol 84, potem jakieś pactry jako baza, bezbarwny Humbrol 35 jako podłoże do kalkomanii i washa, potem bezbarwny mat Humbrola 49 i wszelakie papranie. Na sam koniec znowu gruba warstwa Humbrola 49, coby nie pościerała się farba na bitewnym polu. W trakcie wykonywania powyżej streszczonych czynności obaliłem twierdzenie (w które, nawiasem mówiąc i tak nie wierzyłem), że tam gdzie dotrze oko, tam dotrze pędzel. Niestety, ale nie wszędzie. Na całe szczęście, nie dotrze tam również obiektyw aparatu fotograficznego. No, ale czas na sam model wreszcie. Przy jego ocenianiu proszę spoglądać przez pryzmat znużenia i znudzenia budową, zmęczenia oraz tego, że był on budowany głównie wieczorami przy sztucznym świetle ...

 

Zatem zdjęcia. I chciałoby się powiedzieć, że łatwo pouczać innych, a samemu robić trudno (kto wie o co chodzi, to wie...). Niestety, pogoda niedzielna była wyjątkowo niesprzyjająca robieniu zdjęć przy tak w dodatku trudnym źródle światła, jak jesienne Słońce, to pojawiające się na niebie, to chowające się za chmurami. Pierwsza seria zdjęć wykonana została dosłownie w ciągu minuty, każde zdjęcie praktycznie przy innych warunkach naświetlania. A więc - jazda. Na początek od razu z grubej rury, aby było widać wielkość modelu:

 

sdkfz1381m01.jpg

 

sdkfz1381m02.jpg

 

sdkfz1381m03.jpg

 

sdkfz1381m04.jpg

 

sdkfz1381m05.jpg

 

To, że model na kolejnych zdjęciach przejawia chęć zadzierania jednej bądź drugiej strony do góry, nie świadczy o krzywości układu jezdnego. Zdjęcia robione były na płachcie z niebieskiego kartonu, płynnie zagiętej pod kątem prostym. Aby model stał możliwie jak najdalej od aparatu, stał po prostu na tym zagięciu, szczególnie przy zdjęciach z perspektywy.

 

sdkfz1381m06.jpg

 

sdkfz1381m07.jpg

 

sdkfz1381m08.jpg

 

sdkfz1381m09.jpg

 

Kolejne zdjęcie wykonane trochę później, Słońce już inaczej operowało...

 

sdkfz1381m10.jpg

 

A tu takie trochę mało wyraźne zbliżenie przedniej płyty. Do zapasowych ogniwek gąsienicy doczepił się jakiś "pachruść":

 

sdkfz1381m11.jpg

 

Dalej, seria zdjęć wykonana popołudniem, kiedy aura nieco się uspokoiła, ale Słońce było już dużo niżej nad horyzontem:

 

sdkfz1381m20.jpg

 

sdkfz1381m21.jpg

 

sdkfz1381m22.jpg

 

sdkfz1381m23.jpg

 

sdkfz1381m24.jpg

 

sdkfz1381m25.jpg

 

sdkfz1381m26.jpg

 

sdkfz1381m27.jpg

 

sdkfz1381m28.jpg

 

sdkfz1381m29.jpg

 

sdkfz1381m30.jpg

 

sdkfz1381m31.jpg

 

Oraz rzut oka na znowu powiększoną rodzinkę:

 

sdkfz1381m32.jpg

 

Przepraszam, że zasypałem Was taką ilością zdjęć, ale, lepiej za dużo, niż za mało .

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, przytłumienie zieleni wynika tu tylko z pokrycia jej wieloma kolejnymi warstwami farb: najpierw po namalowaniu (oczywiście pędzlem) zielonych łat model dostał delikatny brązowy filtr (czyli po prostu pomalowałem go popłuczynami po brązowej farbie), potem dwie warstwy błyszczącego lakieru bezbarwnego (pod i na kalkomanie), potem został rozmazany czarno-brązowy wash, następnie model pokryty został warstwą lakieru matowego, wybrudzony, wyobijany itd. To spowodowało, że zieleń wygląda tak a nie inaczej.

 

Dzięki za pochwały ...

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem go w planach, ale niestety narazie zmieniłem kategorie na latadła

Gąsienice to opanowałeś do perfekcji Świetnie wychodzą Ci te UMowskie karaluchy, ładnie stonowane kolory i obicia, a i rodzinka prezentuje się bardzo ładnie, może czas na Podżegacza ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej sklejone, ułożone gąsienice na tym typie podwozia, jakie w życiu widziałem

Super wyszło.

Malunki również mi się podobają i to bardzo.

 

Grześ, już bardzo dawno nikt Ci nie marudził w temacie zrobienia modelu dla siebie a nie dla Synka

To możesz uznać, że właśnie pomarudziłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Panowie, dziękuję za pochwały. Co do tych gąsienic - to cóż, nie do końca jestem z nich zadowolony (a jednak...). Wystarczy spojrzeć na prawą gąsienicę nad kołem napinającym - zbyt wcześnie zacząłem nią "schodzić", a że kształt utrwaliłem klejem CA, niewiele można było zrobić. Choć z drugiej strony - model na zdjęciach jest znacznie powiększony, w rzeczywistości prawie zupełnie tego nie widać .

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz Grzesiu! Poruszyłeś dobr temat do dyskusji a mianowicie kwestię powiększenia zdjęć, w szczególności w małej skali 1/72. Gołym okiem naprawdę czasami pewnych rzeczy nie widać. Stąd te moje krzywizny np. .

Jeżeli chodzi zaś o Twój model to powiem tak: Ci wszyscy, którzy narzekają na malowanie pędzlem, że lepszy areograf, powinni przyjeżdżać do Ciebie na korepetycje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo relatywnie małej oglądalności tematu i narażając się wszem i wobec pisząc post pod postem , postanowiłem wkleić jeszcze kilka fotek modelu - bawiłem się wczoraj jego fotografowaniem z lampą błyskową i efekty wyszły całkiem fajne. Zdjęcia co prawda "wyciągnęły" pewne wstydliwe szczegóły, niewidoczne zresztą zupełnie przy naturalnym oświetleniu (np. białawe smugi bezbarwnego lakieru na modelu - ale cóż - PĘDZEL!!!), ale - ukazały również pewne szczegóły, niemożliwe do pokazania przy oświetleniu słonecznym. Zatem - makrofotografie z lampą:

 

sdkfz1381m40.jpg

 

sdkfz1381m41.jpg

 

sdkfz1381m42.jpg

 

sdkfz1381m43.jpg

 

sdkfz1381m44.jpg

 

A tutaj coś, co można nazwać widokiem wnętrza:

 

sdkfz1381m50.jpg

 

sdkfz1381m51.jpg

 

sdkfz1381m52.jpg

 

sdkfz1381m53.jpg

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu pociski są srebrne ?

One są stalowo-szare. To błysk lampy tak je "wysrebrzył".

Lubie ja model wygląda na metalowy, a nie plastikowy.

Widać, iż jest coraz lepiej, ale kilka błędów natury kosmetycznej mi nie pasuje.

Ależ wal śmiało, jeśli będę potrafił , to może przy następnym modelu takich błędów będę mógł się ustrzec.

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to iż, góra modelu jest ok - fajnie metalicznie połyskuje.

Ale dół powinien być troszke przykurzony, a nie tak samo metalowy jak góra.

No chyba, iż jest to pora całkowicie "deszczowa".

Narzędzia np. młotek też jest za bardzo czarny.

Może został pomalowany na złym etapie.

Poza tym tak jak pisałem jest co raz lepiej.

Fajnie też iż pofolgowałeś troszke z obiciami.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie mogę się nadziwić tych pięknych gąsek.

No, przy ósmym modelu na takim samym (bardzo podobnym) podwoziu wypadałoby już zrobić to dobrze.

Może byś krótko napisał jak je składasz. BŁAGAM!

Darku!!! Ależ, proszę bardzo. Z resztą, wydaje mi się, że kiedyś ten wątek napisałem na Twoją prośbę ... W razie jakichkolwiek niejasności - pytać, pytać, pytać.

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Wszystkie uwagi wyczerpane i można tylko napisać, że model wyszedł ci rewelacyjnie. Fajnie, że powiększasz rodzinkę klonów Škody. Jakim modelem nas zaskoczysz teraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, jeśli powiem teraz, nie będzie zaskoczenia. Ale dobrze, niech będzie. Dla wytrwałych - zamówiłem w pewnym znanym sklepie zestawy UM: 342, 353, 354 oraz 396 (...i ciągle czekam). Przymierzam się też do Pz.Kpfw. 35(t). Jakoś polubiłem te czesko-niemieckie konstrukcje. A i podłubać jest przy czym...

 

pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam się też do Pz.Kpfw. 35(t). Jakoś polubiłem te czesko-niemieckie konstrukcje. A i podłubać jest przy czym...

pozdrawiam

Grzesiek

Mówisz o modelu Attacku? Jeżeli tak, to może być duży problem z tymi modelami, jeżeli tak, to poszukam własnej 35(t) i mogę odstąpić chyba to ten model: Pz Kpfw 35 (t) nr.kat.: 2832.

 

72832.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.