Skocz do zawartości

F-51D-30 Tamcia 1/72


Paranoid

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie!

 

Jakiś czas temu wzięła mnie ochota na coś łatwe, proste i przyjemne ( no łatwe to nie jest ale pozostałe to i owszem ) jakaś odskocznia od warsztatowanych tematów :D Padło na tytułowego Mustanga z Korei.

 

Zestaw Tamiyi to jednym słowem cudo, wszystko pięknie pasuje bez żadnych problemów, wszystko ślicznie wykonane a jedynie cena nie jest najniższa :( Mi na przykład udało się go nabyć za 54 PLN ale wiem, że są i za 70-kilka :(

 

Malowanie oczywiście z Korei, i już nawet wybrałem sobie konkretny egzemplarz; jakim będzie słynny z ostatniej walki 5 Sierpnia 1950 roku samolot dowódcy 67th FBS 18thFBW Majora Louisa J. Sebilla, czyli F-51D-30 o numerze seryjnym 44-74394. Nie była to jednak jego osobista maszyna.

Samolot wyprodukowano w fabryce Ingelwood i należał do liczącej 800 maszyn serii D-30.

Sam Major Sebille otrzymał pośmiertnie za swój wyczyn Congressional Medal of Honor.

Więcej będzie o tym w galerii co mam nadzieję, że nie tak za długo nastąpi.

 

Malowanie standardowe dla tej jednostki, czerwone końcówki skrzydeł, czerwony kolor za owiewką i czerwone elementy usterzenia. Ale o tym dokładniej za jakiś czas jak dojdę do tamtego miejsca Malowanie wnętrza kabiny za instrukcją Tamiyi.

 

Tutaj jednak mam pytanie, które śmigło Aero czy Hamilton, bowiem Tamiya dała oba mocno różniące się miedzy sobą. Owiewka jak sądzę to normalna, bo Dallas to pochodziła z fabryki w Dallas? Prawda? Pisze to zupełny dyletant w Mustangach.

 

Na samym wstępie też muszę napisać, iż mało brakowało aby model ten wylądował w koszu szybciej niż mogłem o tym pomyśleć. Od razu ostrzegam, nie będę BLUŹNIŁ przeciw Tamci ale przeciw swojej nieostrożności....A wszystko przez niedokładnie zakręcony klej Tamci... który przy próbie przenoszenia pięknie wylał mi się na skrzydło. Widok, który po chwili zobaczyłem najdelikatniej mówiąc doprowadził mnie do niezwykle bogatego języka a wszelkiego rodzaju nierządnice, członki i tym podobne latały gęsto i często.... Nie powiem, wyglądało to strasznie, kilka godzin później papier ścierny w dłoń i robimy porządek... :( Nie wyszło dobrze, na dodatek coś podkusiło mnie aby przeryć w tym miejscu częściowo zeszlifowane linie podziału, no więc stalowa linijka i AK-3 w dłoń, no pierwszy raz robiłem to na serio i muszę powiedzieć, że wyszło gorzej niż źle.... No nic, skleję go mimo wszystko, miało być tak pięknie a wyszło jak zwykle... Przy F-84 ( F-86 albo MiG-15 ) postaram się nie popełnić tego błędu. Obszar zniszczeń zaznaczyłem na zdjęciach.

 

Zastanawiam się teraz nad zaszpachlowaniem zniszczonych linii i namalowanu ich przy pomocy taśmy maskującej, czarnej farby i aero, po pomalowaniu i zwashowaniu modelu? Dobry byłby to pomysł? Bo już prawdę powiedziawszy sam nie wiem... eh.. sam się wpierdzieliłem w kłopoty to teraz mam za swoje.

 

 

Model oszlifowany, szpachla tam gdzie potrzebna i mniej potrzebna została profilaktycznie zastosowana ze skutkiem pozytywnym ale o tym się przekonam po nałożeniu podkładu. Kadłub i skrzydła pomaskowane przed zaaplikowaniem Gloss red ( albo insignia red, ale skłaniam się ku temu pierwszemu ) i Olive drab

Chyba taki sposób malowania byłby najlepszy, inne kolory najpierw ( żłóty, czerwony i olivedrab ) a potem alu.

 

Koniec trucia, koniec żali, pora na zdjęcia:

 

4a8148ae1597215am.jpg bc038343906dedd0m.jpg 6b7188514f4775a2m.jpg e74dd6bb1edea8b2m.jpg f23078dc854dc16dm.jpg

20df18e3945986edm.jpg 88163a605e5f291fm.jpg 6db3cf778d6545c2m.jpg aded90a02085e28em.jpg

 

Na ostatnim zdjęciu winowajca, jeśli się nie mylę to jest to chyba inny klej niż ten słynny cytrynowy ( ten nie ma tego zapachu ) na dodatek plastik nim posmarowany śmierdzi jakbym go topił nad palnikiem. Dziwne, mimo wszystko klej świetny.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są pasy drukowane na papierze, który wygląda jak płótno. Było w którymś SM.

Ehh... złożyłeś i pomalowałeś kokpit, skleiłeś kadłub i skrzydła i zadowolony... A ja w swoim muszę jeszcze przerobić przód, spód i zaszpachlować to wszystko .

Będę podpatrywał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są pasy drukowane na papierze, który wygląda jak płótno. Było w którymś SM.

Ehh... złożyłeś i pomalowałeś kokpit, skleiłeś kadłub i skrzydła i zadowolony... A ja w swoim muszę jeszcze przerobić przód, spód i zaszpachlować to wszystko .

Będę podpatrywał.

 

 

Eee. to inny zestaw bierz i tyle wiem chyba na co się porwałeś na pewno lepszy byłby każdy inny model Nawet taka Italka A Tamcię to przede wszystkim polecam Droga ale dobra

 

Ciekawy wynalazek ale nie widziałem tego w sklepach prawdę powiedziawszy, chyba, że to coś podobnego jak drewniane pokłady do okrętów, na zachodzie są a w Polsce nikt nie chce sprzedawać.

 

 

 

 

Pora na aktualkę Zrobiony pas przeciwodblaskowy ( będzie poprawiany ) i końcówki skrzydeł i stateczników.

 

82fdb7c8dd07c1c3m.jpg

b7182222e9b5a0bcm.jpg

920abb456f7b68a2m.jpg

d2dce9b50150c2fbm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jest całkiem nieźle, ale szkoda, że nie pokusiłeś się o lepsze odwzorowanie elementów kokpitu. Chociaż podłogę mogłeś przemalować na zieleń (jeśli metalowa) i powyciągać detale tablicy rozdzielczej.

 

Nie spiesz się z malowaniem. Dopracuj wygląd "Mustangowego Spodu".

 

Czekam na kolejne aktualizacje i fotki spodu.

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jest całkiem nieźle, ale szkoda, że nie pokusiłeś się o lepsze odwzorowanie elementów kokpitu. Chociaż podłogę mogłeś przemalować na zieleń (jeśli metalowa) i powyciągać detale tablicy rozdzielczej.

 

Nie spiesz się z malowaniem. Dopracuj wygląd "Mustangowego Spodu".

 

Czekam na kolejne aktualizacje i fotki spodu.

 

Pozdrawiam

Kornik

 

Właściwie to robiłem wszystko wedle instrukcji, pisało podłoga brązowa, to taką zrobiłem, bez zbytniego zagłębiania się w merytorykę. Wiem,że instrukcji nie wolno ufać, jest tu moja wina i widzę, ją.

Wiem, przy tym modelu będę musiał sporo rzeczy zrobić... a to skrzydło mnie załamało na samym wstępie. Może zapodkładuję to miejsce na skrzydle nieco mocniej niż resztę i będzie dobrze?

 

O co chodzi ze spodem? Możesz rozjaśnić. Czy chodzi o linie podziału na wlocie powietrza? do chłodnicy? czy o inną rzecz?

 

Dziękuję za zainteresowanie, postaram się nie zawieść.

 

Tutaj też takie pytanko, czy zasidoluksowanie czerwonych końcówek nie uczyni problemów przy maskowaniu w stylu taśma odchodząca razem z farbą? Pytanie pewnie idiotyczne ale teraz dopiero zaczynam przygodę z sidoluksem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem,że instrukcji nie wolno ufać, jest tu moja wina i widzę, ją.

 

Człowiek uczy się na błędach. Instrukcje powinno się traktować jak pomoc w technicznym złożeniu, a nie wyznaczniki merytoryczne. Od tego jest dokumentacja i koledzy na forum

 

Pytaj, pytaj i jeszcze raz pytaj!

 

O co chodzi ze spodem? Możesz rozjaśnić. Czy chodzi o linie podziału na wlocie powietrza? do chłodnicy? czy o inną rzecz?

 

Chodzi o fragment P-51 zaprezentowany przez kolegę Dumapolski jednakże nie z boku, a od spodu. Poniżej wrzucam fotkę tego rejonu z zaznaczonymi na czerwono miejscami, na które trzeba uważać przy obróbce i wykończeniówce. Chodzi o to, żeby zachować ich kształt, dobre spasowanie, gładkość i ogólną schludność tego rejonu. Ważną czynnością jest solidne wyszpachlowanie i wyszlifowanie linii łączenia kadłuba, tak aby szpachla nie pozostała w zakamarkach. Niestety wielu modelarzy to lekceważy i wychodzą im maszkarony

 

bottomag.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Prawidłowo. Była tam sklejka stąd sugerowany kolor drewna. Często sklejka była pokryta gumowym chodnikiem w kolorze czarnym.

 

Nawet bardzo często. Dlatego też jeśli podłoga ma fakturę sklejki to raczej powinna być pomalowana na czarno (lub kolorem imitującym gumę). Jeśli natomiast widać na niej elementy i fakturę mającą imitować metal, to powinna być zielona.

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wyjaśnienie sprawy, teraz już wiem o co chodzi. Z wyszpachlowaniem i wyszlifowaniem tego miejsca to nie ma szczególnych problemów Choć fragment ten potrzebował jak na Tamcię wyjątkowo dużo szpachli (czyli ociupinkę ale mimo wszystko poszła ). Niemniej teraz w tym tygodniu chyba już nic przy Mustangu nie zrobię :/ Wiadomo studia i mój okrzyk jak ja kocham wytrzymkę :/

 

 

 

Co do innej sprawy to kolor pasa wydaje mi się mimo wszystko za jasny, nie wiem, nawet po daniu sido, ten kolor jest za jasny w porównaniu do tego co choćby można zobaczyć na zdjęciach. Czy aby na pewno był to olive drab? Bo niekiedy wygląda to na bardziej czarny kolor niż khaki. A może to wina koloru jaki używam? Jaki jest najlepszy odcieniowo olivedab?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć fragment ten potrzebował jak na Tamcię wyjątkowo dużo szpachli (czyli ociupinkę ale mimo wszystko poszła ).

 

Praktycznie każdy Mustang jakie robiłem wymagał w tamtych rejonach szpachli, albo zalania CA. Dlatego tak często zwracam modelarzom uwagę na "Mustangowy Spód". Warto poświęcić mu nieco więcej czasu.

 

Co do innej sprawy to kolor pasa wydaje mi się mimo wszystko za jasny, nie wiem, nawet po daniu sido, ten kolor jest za jasny w porównaniu do tego co choćby można zobaczyć na zdjęciach. Czy aby na pewno był to olive drab? Bo niekiedy wygląda to na bardziej czarny kolor niż khaki. A może to wina koloru jaki używam? Jaki jest najlepszy odcieniowo olivedab?

 

Tak Olive Drab. Tak używasz zbyt jasnego koloru (czyżby Pactra ?). Najbliższa oryginałowi (albo jednemu z oryginałów, bo odcienie Olive Drab z tamtego okresu też nie były identyczne) jest Tamiya XF-62. Ja przy malowaniu aerografem i tak daję do niej jeszcze małą kropelkę czerni. Twierdzenie opieram na porównaniu kilku farb z oryginalnym wzornikiem koloru Olive Drab, jakim były malowane wczesne wersje B-25 Mitchell.

 

Pozdrawiam

Kornik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tak Olive Drab. Tak używasz zbyt jasnego koloru (czyżby Pactra ?). Najbliższa oryginałowi (albo jednemu z oryginałów, bo odcienie Olive Drab z tamtego okresu też nie były identyczne) jest Tamiya XF-62. Ja przy malowaniu aerografem i tak daję do niej jeszcze małą kropelkę czerni. Twierdzenie opieram na porównaniu kilku farb z oryginalnym wzornikiem koloru Olive Drab, jakim były malowane wczesne wersje B-25 Mitchell.

 

Korniku nie można przecież mówić o wzorniku koloru OD bo farba ta miała przecież jeden zasadniczy feler, szybko zmieniała kolor, płowiała itd. Więc nie ma sensu być aż tak dokładny w dobieraniu koloru, no chyba że się robi maszynę dostarczoną dopiero co z fabryki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam Humbrola 155, ale strasznie jest jasny po nałożeniu. Paradoksalnie, w puszeczce wygląda na ciemniejszy ale nie jest to kolor które używam często. Tamcia? no to dobrze bo powoli zmieniam paletę na Tamcię. Z Pactry to chyba tylko mam już lakiery.

 

Co do spodu muszę się zgodzić, równolegle robię Ogiera z Italki - treningowy do testowania technik więc się nie chwalę nim nawet i faktycznie ten element wymaga dużych ilości szpachli. Czasem chyba muszę więcej do tego celu CA wykorzystywać, bo szpachla to nie daje już niekiedy rady.

Dziękuję za informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korniku nie można przecież mówić o wzorniku koloru OD bo farba ta miała przecież jeden zasadniczy feler, szybko zmieniała kolor, płowiała itd. Więc nie ma sensu być aż tak dokładny w dobieraniu koloru, no chyba że się robi maszynę dostarczoną dopiero co z fabryki

 

Miałem okazję oglądać na żywo taki właśnie wzornik Olive Drab załączony do dokumentacji fabrycznej B-25 B.

Masz rację farba bardzo szybko płowiała szczególnie w niesprzyjających warunkach atmosferycznych np. Południowego Pacyfiku czy teatru CBI. Mówiąc o kolorze Tamki mam na myśli kolor bazowy, od którego można wychodzić np. podczas malowania z postshadingiem.

 

Czasem chyba muszę więcej do tego celu CA wykorzystywać, bo szpachla to nie daje już niekiedy rady.

 

Za jakiś czas zaopatrz się w płynną szpachlę Gunze. Jest rzadka, a po wyschnięciu można jej nadmiar zmywać rozcieńczalnikiem Levelling Thinner.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet bardzo często. Dlatego też jeśli podłoga ma fakturę sklejki to raczej powinna być pomalowana na czarno (lub kolorem imitującym gumę)

 

Znasz jakieś przypadki sklejkowej podłogi bez warstwy antypoślizgowej?

I dlaczego guma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znasz jakieś przypadki sklejkowej podłogi bez warstwy antypoślizgowej?

I dlaczego guma?

 

Nie nie znam. Kolor imitujący gumę dlatego, że przy umiejętnym nałożeniu i washowaniu daje dobry efekt przetartej sklejki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znasz jakieś przypadki sklejkowej podłogi bez warstwy antypoślizgowej?

Ja znam i to całkiem sporo. Wystarczy poszukać zdjęć w google pod hasłem "P-51 cockpit". Zresztą jest fachowa literatura sugerująca wykonanie podłogi w kolorze sklejki, np Ospreyowe P-51 modelling.

 

Ot, parę fotek:

 

p51cockpit.gif

 

P51cockpit.jpg

 

5681729551_c0cabafe56_z.jpg

 

Co ciekawe, taka podłoga była także w symulatorze P-51:

 

P-51-Mustang-63.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znasz jakieś przypadki sklejkowej podłogi bez warstwy antypoślizgowej?

I dlaczego guma?

 

Nie nie znam. Kolor imitujący gumę dlatego, że przy umiejętnym nałożeniu i washowaniu daje dobry efekt przetartej sklejki.

 

Też nie znam. Ale to drugie zdanie to chyba skrót myślowy? Znaczy, że 'guma' nie odnosi się do oryginalnego pokrycia podłogi, tylko do modelarskiej techniki odwzorowania jej wyglądu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znam i to całkiem sporo. Wystarczy poszukać zdjęć w google pod hasłem "P-51 cockpit". Zresztą jest fachowa literatura sugerująca wykonanie podłogi w kolorze sklejki, np Ospreyowe P-51 modelling.

 

Takie pozycje niestety przedstawiają głównie egzemplarze odrestaurowane przez muzea i osoby prywatne, gdzie często idzie się na kolorystyczne kompromisy. Trzeba do takich publikacji podchodzić z rezerwą.

 

Też nie znam. Ale to drugie zdanie to chyba skrót myślowy? Znaczy, że 'guma' nie odnosi się do oryginalnego pokrycia podłogi, tylko do modelarskiej techniki odwzorowania jej wyglądu?

 

Dokładnie tak. Człowiek dzień w dzień od 5 rano na nogach, późnym wieczorem może być już przemęczony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pozycje niestety przedstawiają głównie egzemplarze odrestaurowane przez muzea i osoby prywatne, gdzie często idzie się na kolorystyczne kompromisy. Trzeba do takich publikacji podchodzić z rezerwą.
Zdaje sobie z tego sprawę, ale w czasie II WŚ nikt nie fotografował podłogi w Mustangach, także trudno to rozstrzgnąć.

 

Poza tym restauracja samolotu jest działaniem na tyle kosztownym, że wątpie aby ktoś chciał oszczędzać na dywanikach w kabinie i jesli jest zostawiana "goła" sklejka w tak wielu różnych egzemplarzach zarówno muzealnych jak i latających, to zapewne jest to jakoś uzasadnione.

 

PS Znalazłem zdjęcie z "epoki" prawdopodobnie z jakiegoś manuala i podłoga jest jasna, IMHO jest tam sklejka:

 

p51_cockpit_photo1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.