AH-1G 1/32 Revell

[stakor1]

No to i ja się odważyłem na warsztat ;)

 

Na tapetę idzie leciwy już model AH-1G Revella, model kupiłem parę lat temu za kilka funciaków w Londynie no i z powodu braku sensownej Cobry w 72 (czesi mają wypuścić, ale ani widu ani słychu) w końcu doczekał się.

 

 

 

Model jest stary i bardzo uproszczony, oprócz kosztownych żywic 'Cobra Co' dodatków brak więc co mogę to robię sam. Pracę już trwają, więc wrzucam na początek kilka zdjęć tego co juz zrobione. Ponieważ to mó pierwszy wiatrak w większej skali to będę wdzięczny za wszelkie rady.

 

A tu review modelu AH-1G Revell 1/32

btw - model ostatnio został wznowiony i kosztuje ~70 PLZ.

 

 

Oryginalny kokpit prezentuje się tak:

 

 

A to przeróbki, które postanowiłem zrobić. Cały badziew z tylnej ścianki odcięłęm. Pokrycie tylnj ścianki zrobiłem na bazie kratek z UH-1D Pandy przy użyciu chusteczki i wikolu. Nieststy trochę zbyt chropowata po wyschnięciu więc trzeba było trochę podszlifować papierem ściernym. Następnym razem spróbuję zrobić może z alu-folii..

 

(fotele zajumane z UH-1D Pandy )

 

 

 

[stakor1]

Ogólnie to myślę o przedstawieniu modelu w scenie o której czytałem w jednej z książek ze wspomnieniami pilota z Wietnamu - ewakuacja przez Cobrę strąconego pilota, którego posadzono na pokrywie otwartego luku amunicji.

 

Na wstępie dokonałem selekcji figurek. Do dyspozycji miałem w skali 35 - żywiczne z CMK i plastik z Dragona. Po porównaniu i spasowaniu do foteli, kokpitu i oszklenia wyszło na to, że panowie z CMK są za wysocy i padło na Dragona. Jeden z panów siedział zresztą zbyt rozrzutnie więc trzeba mu było przyszlifować w kroku.

 

CMK:

 

Dragon:

 

[Moses]

W 72 są dwa konkretne modele

Matchbox oraz Monogram, tego pierwszego z bardzo marnym skutkiem kopiuje Mastercraft a monogram ciężko dostępny (i kilka błędów w geometrii posiada)

Zasiadam i podglądam, i widzę że brakuję apteczki na ścianie, oraz opancerzonych osłon za fotelem na wysokości głowy. Inna inszość pan z dragona do Cobry się nie nadaję. Piloci AH-1 nie latali w kamizelkach kuloodpornych jak to było w przypadku UH-1 tutaj bym użył jednak pana od CMK

[Marek Świderski]

Do lepszego efektu z tylna scianka kabiny postaraj sie o blaszke z kwiaciarni, gruba, ktora zwijane sa lodygi w wiazankach. Super sprawa jesli idzie o dorabianie pasow lub obejm mocukacych przewody. Dobrym materialem i bardzo pomocnym przy waloryzacji jest blaszka aluminiowa ze swieczek/podgrzewaczy.

[stakor1]

Moses ->

 

A no fakt, zapomniałem, kiedyś nawet Matchboxa zrobiłem ;)

Apteczka wisi - pierwsza od góry, płyty pancerne się robią - póki co boczne.

 

 

Marek Świderski

Dzięki - chyba rzeczywiście warto spróbować z folią.

[Mikele]

Bardzo dobry temat - sam jakiś rok temu ścierałem się z wspomnianym wyżej modelem z Mastercrafta, ale AH-1G wart jest budowy modeli ;) Będę kibicował. Co do dorabiania częsci samodzielnie - wspomniana folia aluminiowa (nawet zwykła spożywcza, byle gruba) to świetny budulec. Fakturę można łatwo nadawać walcując ją choćby rękojeścią od akalpela czy śrubokrętu. Dobry efekt relatywnie tanim kosztem.

[Moses]

Bardzo dobry temat - sam jakiś rok temu ścierałem się z wspomnianym wyżej modelem z Mastercrafta,

Tyle że Matchbox jest sklejalny, natomiast nie wiem co mastercraft zrobił z formami bo jak widziałem na forum ze sklejalnością jest kiepsko

[stakor1]

Zegarki tylne zrobione z różnego rodzaju plastików wstępnie wyglądaja tak:

Trochę koślawe - spróbuję to jeszcze poprawić, myślę o wydrukowaniu samych zegarków na drukarce i podłożeniu w otworki jednak nie za bardzo mam czym wyciąć okrągłych kółek. W Polsce trudno dostać szablony modelarskie do wycinania okrągłych kształtów.

[Artek82]

jednak nie za bardzo mam czym wyciąć okrągłych kółek

Nie bardzo rozumiem, doprecyzuj.

Chodzi o wydrukowane zegary, toć nożyczkami jedziesz i finał ale jeśli chodzi o pulpit to otwory w tworzywie możesz wykonać wybijakiem lub wypalić otwór gwoździem, albo wiercenie i potem pilniczek i heja

[stakor1]

Chodzi o wycięcie zegarów z wydruku - ale racja - nożyczki !!! ;P Przepraszam, ale przyzwyczajony jestem do skali 1/72, gdzie nożyczki to bardzo mało precyzyjne urządzenie...

 

A etap z plastikiem mam juz za sobą. Ponieważ plastik gruby a szlifować mi się nie chciało to zrobiłem myk w postaci dorobienia 'podkładki' z samoutwardzalnego plastiku.

[Marek Świderski]

ale jeśli chodzi o pulpit to otwory w tworzywie możesz wykonać wybijakiem lub wypalić otwór gwoździem, albo wiercenie i potem pilniczek i heja

Tak sie sklada ze jestem na podobnym etapie prac w modelu Westland Sea King HAR3 w skali 1/48 czy moze kolega rozwinac temat wypalenia otworow pod wskazniki gwozdziem? Moze jakas tabela temperatur do wielkosci otworu? Bede niezmiernie wdzieczny.

[Artek82]

Moze jakas tabela temperatur do wielkosci otworu?

Nie bardzo rozumiem, znaczy jak bardzo powinien być nagrzany do czerwoności lub pomarańczowości gwóźdź Ale przy takiej skali jak 1/32 to igła, szpilka lub gwóźdź małej średnicy. Przy 1/48 i 1/72 to już nie bardzo bo można kaszanke zrobić, więc wiertełko.

[Marek Świderski]

znaczy jak bardzo powinien być nagrzany do czerwoności lub pomarańczowości gwóźdź

Tak wlasnie o to mi chodzi, wplyw koloru rozgrzanego metalu na srednice otworu jaka chce sie uzyskac.

[Czesio]

A co ma piernik do wiatraka ? Liczy się raczej średnica gwoździa a temperatura taka żeby przeszedł na wylot. Zwykle rozgrzewa się zapalniczką lub swieczką ;) Potrenuj na boku

[Marek Świderski]

A co ma piernik do wiatraka ? Liczy się raczej średnica gwoździa a temperatura taka żeby przeszedł na wylot. Zwykle rozgrzewa się zapalniczką lub swieczką ;) Potrenuj na boku

.....i potrenowalem.......... super patent z wypalaniem otworow na zegary......... jednak kolor rozgrzanego gwozdzia ma wplyw na wielkosc otworu Wiecej fotek z wypalania otworow i nie tylko TU

Prosba do moderatora o przeniesienie porad kolegi Artek82 do tematu "Jak to zrobic i pokazac".

[Czesio]

jednak kolor rozgrzanego gwozdzia ma wplyw na wielkosc otworu

Z tego co robiłem tylko przy małych grubościach płytki i średnicach otworu, gdy jest za gorący roztapia plastik wokół i otwór jest większy, ale wtedy lepiej robić je igłą lekarską albo wiertłem.