fiedotow 1 Posted November 16, 2011 Share Posted November 16, 2011 Spitfire’a czas zacząć… No tak, bo nic innego ostatnio nie tworzę. Co prawda pastwię się nad HB w 1:32 (albo on nade mną), ale jak konkurs to konkurs. Obiekt: Supermarine Spitfire Mk. VIII z zestawu „KoPerka” w pudełku MasterCraft. Dodatki: Blacha Eduard 72 222 Spitfire Mk. VIII – co prawda do Hasegawy, ale Polak potrafi… Kalki: SP Decals 7208 Stanisław Skalski Żywica: Silnik Airesa - kupiony kiedyś na Allegro za grosze Wydech: Aires/Quickboost Śmigło, chłodnice i powierzchnie sterowe + kabinka: Pavla Koła, fotel i różne śmieci – moje treningowe Działka Mastera Dlaczego Spitfire Skalskiego? Po pierwsze – wiadomo… Po drugie – Bo tworzę kolekcję jego maszyn Po trzecie Mk. VIII jeszcze nie mam… Quote Link to post Share on other sites
Moses 468 Posted November 16, 2011 Share Posted November 16, 2011 się będzie działo Quote Link to post Share on other sites
tombie01 68 Posted November 16, 2011 Share Posted November 16, 2011 Witam cię - jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, już nie spodziewałem się tego modelu, rozumiem że konkurs dla wielu jest mocno sentymentalny i dominują modele kojarzone z Polską Ludową - tu proszę pierwszy Aliant w konkursie Quote Link to post Share on other sites
jarek38 13 Posted November 16, 2011 Share Posted November 16, 2011 się będzie działo Wióry się będą sypać, skalpele tępić. Powodzenia! Quote Link to post Share on other sites
fiedotow 1 Posted November 16, 2011 Author Share Posted November 16, 2011 Oj będzie działo! Już się dzieje. Żeby prawidłowo zbudować Spita z KP/MC trzeba znacznie wydłużyć kadłub bo aż o 3 mm ( rzeczywista długość 216 mm). O ryciu linii nie wspomnę – kiedyś już tu pisałem o tym. Rozciąłem kadłub i wstawiłem trzy 1mm płytki. Wyfrezowałem wnętrze i wstawię tam wzmacniające paski. Podczas obróbki kadłub lubi się tu rozklejać… Jeszcze rysunki Spita. Oparłem je na wg mnie chyba najlepszych rysunkach z „The Supermarine Spitfire : Part 1 Merlin Powered (A Comprehensive Guide for the Modeller) których autorem jest Jacek R. Jackiewicz. A prawdę mówiąc nie miałem zamiaru robić tej maszyny w 1:72. Bodźcem był konkurs. Właściwie decyzja zapadła po przeszukaniu zapasów: „mam wszystko, więc czemu nie ” Quote Link to post Share on other sites
kornik_69 7 Posted November 17, 2011 Share Posted November 17, 2011 Witam Gratuluję pomysłu i samozaparacia. Będzie bardzo miło zobaczyć Spita w tym właśnie malowaniu Życzę Ci powodzenia i cierpliwości! Pozdrawiam Kornik Quote Link to post Share on other sites
fiedotow 1 Posted November 17, 2011 Author Share Posted November 17, 2011 17.11.2011 C.D. prac… Troszkę popracowałem nad płatem. Wyfrezowałem otwory pod wnęki kół, oddzieliłem lotki i usunąłem klapy, które wykonam z użyciem blaszki Edka. Kadłub skleiłem punktowo i nadałem mu bardziej prawidłowy, nie taki pękaty kształt. Poprawiłem obrys blach silnika. Część usunę w celu ukazania silnika… Kadłub oczyściłem z „wnętrza i podłogi”. Aby nadać bardziej prawidłowy kształt wnętrza kadłuba wkleiłem listewkę plastikową i nakleiłem na nią kawałek plastikowej płytki 0,2mm tworząc delikatny łuk. Na to poszła blaszka Ed. Narzędzia tortur kadłuba… Quote Link to post Share on other sites
fiedotow 1 Posted November 19, 2011 Author Share Posted November 19, 2011 Dziś ciąg dalszy grzebania we wnętrzu kabiny. Fotel z blaszek dostanie tapicerkę wytłaczaną z plastikowej (0,2 mm) płytki. Zbiorniki toczone z wykałaczek utwardzanych Super Glue i piłowane z ramek plastikowych. Początki oprzewodowiania prawej burty CDN… Quote Link to post Share on other sites
kornik_69 7 Posted November 19, 2011 Share Posted November 19, 2011 Aż miło popatrzeć Quote Link to post Share on other sites
fiedotow 1 Posted November 19, 2011 Author Share Posted November 19, 2011 Kolejna aktualizacja… Wybaczcie, że co dzień coś dokładam, ale jak się uzbiera więcej, to mi się nie chce tyle wklejać… Aparat jest bezlitosny i wyłażą wszystkie babole. Mam zawsze wtedy myśl, żeby zacząć od nowa albo dać sobie spokój i do „Sebalby”… A drugiej strony pocieszam się, że przeciętny oglądacz (nie obrażając nikogo) nie nosi przy sobie lupy. Poza tym kabinę zrobić chcę lekko zasuniętą. Widoki fotela „opancerzonego i spasowanego” częściowo I troszkę kabiny… Myślę, że jak „postarzę” wnętrze będzie OK. A tak prawdę mówiąc marzy mi się zrobienie Spita, ale w jakiejś większej skali „prosto spod igły” może jako dioramę, np. z malowania znaków. P.S Coś dla ludzi o mocnych nerwach! Oto ja… Quote Link to post Share on other sites
Robert Ostrowski 0 Posted November 19, 2011 Share Posted November 19, 2011 P.S Coś dla ludzi o mocnych nerwach! Nie bardzo łapie o co chodzi ? Quote Link to post Share on other sites
fiedotow 1 Posted November 19, 2011 Author Share Posted November 19, 2011 Przy moim wzroku skalpel w dłoni to niebezpieczeństwo Quote Link to post Share on other sites
Robert Ostrowski 0 Posted November 19, 2011 Share Posted November 19, 2011 Ee tam. przy moim to żaden "dendżer" ,co prawda okularów nie noszę/jakoś mi nie po drodze do okulisty / ale przez te ponad 25 lat sklejania przy byle jakim świetle i to w większości /80%. skali 1:72 ,wzrok tak sobie spieprzyłem ,że każdy ruch skalpela to jak saper z bagnetem na polu minowym Quote Link to post Share on other sites
wojtas 2 Posted November 20, 2011 Share Posted November 20, 2011 Witaj.Mam lupe jak ty ale bez swiatla to dupa-nie wystarcza-mysle o tej z diodami.Jak by nie bylo patrze co sie tam wyrabia Quote Link to post Share on other sites
fiedotow 1 Posted November 20, 2011 Author Share Posted November 20, 2011 Diody są energożerne i w zasadzie tylko wspomagają. Myślałem o długim przewodzie i zasilaczu. Quote Link to post Share on other sites
fiedotow 1 Posted November 20, 2011 Author Share Posted November 20, 2011 Dziś dzień upłynął pod znakiem wszechobecnego pyłu plastikowego. Wyciąłem fragment okapotowania silnika i pocieniłem (odchudziłem) wszystko w obrębie miejsca eksponowania jednostki napędowej. Z pancerza a’la skorupa Ił 2 udało mi się uzyskać grubość kartki technicznej (prawie). Choć z drugiej strony zastanawiałem się, czy nie zrobić tego od podstaw – może spróbuję. Zeszlifowałem wypukłą siatkę blach (są znaczne przesunięcia w stosunku do planów) i zacząłem ryć nowe. U góry po prawej firmowe, po lewej przeryte, na dole częściowo przeszlifowanie… Może ktoś się będzie zżymał, że linie jak rowy przeciwczołgowe, ale po malowaniu zmniejszą się. Nie odciąłem jeszcze kadłubowych części klap ze względu na łamanie się plastiku. Za kżdym razem w tym miejscu mi pęka Quote Link to post Share on other sites
fiedotow 1 Posted November 22, 2011 Author Share Posted November 22, 2011 Niedługo przyjdzie zamykać kadłub, a tu przedział silnikowy zionie pustką… Wrak żywiczny Merlina umyłem w sodzie kaustycznej, oczyściłem i skleiłem. Zacząłem dorabiać brakujące elementy – może niezbyt udolnie, ale coś będzie widać. Potrzebna też będzie ściana ogniowa i… … łoże silnika… Jeszcze sporo przy nich pracy… Quote Link to post Share on other sites
SamP 0 Posted November 22, 2011 Share Posted November 22, 2011 Przepraszam, że wtrące, ale silnik jest zawieszony w jednym punkcie, czy ma gdzieś jeszcze punkt podparcia? To już tak z ciekawości pytam. Quote Link to post Share on other sites
fiedotow 1 Posted November 23, 2011 Author Share Posted November 23, 2011 Nie wiem, czy zauważyłeś kolego, że napisałem: Jeszcze sporo przy nich pracy. To pierwsze przymiarki i daleko jeszcze do finału. Chyba jest logiczne, że ten fragment łoża nie utrzymałby sam silnika... I odpowiedź dla kolejnych pytających: Ściana ogniowa celowo jest asymetryczna w dla dopasowania do wyciętego fragmentu poszycia i niefrezowanego wnętrza kadłuba... Z pozdrowieniami Aleksandr Fiedotow P.S. Tak wygląda zawieszenie silnika od Mk. I w wykonaniu Pavli. Może nie uzyskam takiego efektu, ale dążę w tym kierunku... Quote Link to post Share on other sites
jarek38 13 Posted November 23, 2011 Share Posted November 23, 2011 Łoże Pavli już samo w sobie jest modelem. Jeżeli coś takiego zbudujesz i jeszcze to upchniesz w ten model, to nic nie pozostanie, jak tylko ściągać czapki i bić pokłony. Quote Link to post Share on other sites
fiedotow 1 Posted November 23, 2011 Author Share Posted November 23, 2011 Dziś tylko tyle. Tworzy się przegroda ogniowa... ... i rama łoża silnika... Quote Link to post Share on other sites
karambolis8 60 Posted November 24, 2011 Share Posted November 24, 2011 Zapowiada się świetny model! Quote Link to post Share on other sites
fiedotow 1 Posted November 26, 2011 Author Share Posted November 26, 2011 Żeby nie było, że nic nie robię. Ściana ogniowa i rama łoża silnika. Może troszkę przesadziłem z pobrudzeniem, ale w końcu to maszyna wojenna i nie czas na dopieszczanie i błyski. Kolorystyka na zdjęciach jest troszkę przesadzona. W rzeczywistości nie jest tak tragicznie. Ramę połączyłem z wręgą przed dokończeniem jej. Jest sztywniejsza i łatwiej ją będzie obrobić. Tak powstawały elementy osprzętu silnika. P.S. Jeszcze rzut oka na silnik... Quote Link to post Share on other sites
tombie01 68 Posted November 27, 2011 Share Posted November 27, 2011 Jak skończysz nikt nie odróżni MasterCrafta od Tamiyi Quote Link to post Share on other sites
fiedotow 1 Posted November 27, 2011 Author Share Posted November 27, 2011 Eeeeee... Przesadzasz ale dzięki za miłe słowa Dziś silnik osiadł (hihihi – siłom i godnościom osobistom) na łożu. Na szczęście nic nie strzeliło. Zaczęły się dopasowywania do wnętrza. Na razie jeszcze bez ingerencji w strukturę jednostki napędowej i jej zawieszenia. Poleciał przód i teraz kadłub zionie wielką dziurą… Zastanawiam się, jak przy tej grubości ścianek zrobię blachowanie… Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.