kwiatektatek Napisano 19 Marca 2012 Share Napisano 19 Marca 2012 Luftwaffe powraca! Powiem więcej - Luftwaffe 1946 powraca! Na mój warsztat! Model pochodzi z samego matecznika Hunów. Konkretnie ze sklepu kolejkowego na Inwalidenstrasse w Berlinie, ze świata którego już nie ma. Model jest stary, ale jary. Spasowanie wystarczające; linie podziału, faktura zadowalające; szczegółowość bardziej niż zadowalająca (moim zdaniem oczywiście) Przykładowo goleń przedniego podwozia składa się z czterech elementów plus osobne koło: A kabina będzie się składała z elementów szesnastu: Na razie przygotowałem sobie trochę elementów do malowania przed złożeniem i powycinałem z kadłuba to i owo pod ociupinę cięższe uzbrojenie samolotu: Może to niewiele, ale już widać jaki będzie brzydki Życzcie mi powodzenia. Horrido! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrDyzio Napisano 19 Marca 2012 Share Napisano 19 Marca 2012 Kiedyś mnie ten brzydal korcił... Zerkając jak go bierzesz w obroty, może wreszcie skończę mojego B&V p.194 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hanadam Napisano 19 Marca 2012 Share Napisano 19 Marca 2012 Kilkanaście lat temu dostałem go od żony na urodziny - ale w wersji jednomiejscowej - wtedy wyszło mi coś takiego: więc teraz chętnie popatrzę na Twoją budowę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kwiatektatek Napisano 28 Marca 2012 Autor Share Napisano 28 Marca 2012 Gotowy kokpit: I trochę obciążenia: Jak zwykle za dużo ale wolę mieć pewność. No i mam nadzieję że podwozie się nie rozjedzie. Kadłub już sklejony: Płaty też. Trochę szpachli tu i tam: A teraz zaczną się schody. Podstawowa wersja modelu to ta którą zrobił hanadam. Do mojej dodane jest cięższe uzbrojenie, nowa kabina i nowy nos. Moja kabina odlana jest jako oszklenie z poszerzonym fragmentem kadłuba. Niestety nie ma tam żadnego rozgraniczenia gdzie kadłub, a gdzie otwierane osłony. Co prawda wyryłem tam linię, ale kuźwa nie wiem jak wy to robicie. Igła mi ucieka i ryje gdzie ją poniesie. Niby taśma zapewnia powadzenie, ale się odgina. No skandal! Ale tym się będę martwił później. Większy problem to nos. Revell wykonał go w formie nakładki na oryginalny: Szczyci się piękną, wypukłą linią ( ) i nie zgrywa się z resztą samolotu: W każdem bądź razie możemy już podziwiać rasową, parówkowatą sylwetkę ciężkiego myśliwca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrDyzio Napisano 28 Marca 2012 Share Napisano 28 Marca 2012 Wygląda jak Schwalbe w ciąży Linie na nosie przeryjesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 29 Marca 2012 Share Napisano 29 Marca 2012 W Luftwafflu specjalnie nie gustuję, ale przyznaję, że maszyna ciekawa i powoli nabiera interesujących kształtów. Działaj dalej! Pozdrawiam Kornik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
garrett Napisano 29 Marca 2012 Share Napisano 29 Marca 2012 Co prawda wyryłem tam linię, ale kuźwa nie wiem jak wy to robicie.Igła mi ucieka i ryje gdzie ją poniesie. Niby taśma zapewnia powadzenie, ale się odgina. No skandal! Mam to samo:/ Taśma 3m, niestety odgina się i ucieka- rylec Trumpetera, igła czy cokolwiek innego. Póki co, najwygodniejsza karta payback {empik}- elastyczna na tyle by przylegać na krótkich odcinkach a jednocześnie nie odkształcać się pod naciskiem. Znalazłem jednocześnie kilka filmów z tutorialami na YT: http://goo.gl/HHRuC fikuśny multi rylec made in USA http://goo.gl/HHRuC czy rycie za pomocą taśmy Dymo i szablonów http://goo.gl/oy5B6 [tu rezultaty takie sobie. Linii o głębokości i jednocześnie szerokości oryginału- dokładnie omawianego modelu Revella- bom wziął go za przykład podczas ćwiczeń ręki na złomie- nie do uzyskania. Coś na kształt delikatnych z modeli Fujimi- już bliżej, ale różnica jest widoczna okiem nieuzbrojonym]. A z wspomnianego świata, co nie istnieje też mam, dość podobną pamiątkę: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzychuP Napisano 29 Marca 2012 Share Napisano 29 Marca 2012 Samo przjście nos kadłub powinno być wyszpachlowane trasuj zwykłą igłą krawiecką w obsadce a potem powolne żmudne najpierw delikatne trasowanie ale powoli ja znalazłem takie coś: http://www.luft46.com/mess/mep1099b.html i w tym miejscu ja tej linii nie widzę więc może odpuśc ją sobie choć w sumie nie wiadomo jedni ją zostawiają i nie szlifuję przejścia nos-kadłub a jeszcze inni robią to inaczej już zgłupiałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrDyzio Napisano 29 Marca 2012 Share Napisano 29 Marca 2012 http://www.luft46.com/mess/mep1099b.htmli w tym miejscu ja tej linii nie widzę więc może odpuśc ją sobie choć w sumie nie wiadomo jedni ją zostawiają i nie szlifuję przejścia nos-kadłub a jeszcze inni robią to inaczej już zgłupiałem Rysunek wielkości znaczka pocztowego, przedstawiający nieistniejący samolot... A Ty się dopatrujesz tam linii? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrzychuP Napisano 29 Marca 2012 Share Napisano 29 Marca 2012 Nie no rysunek ogólno poglądowy jest więc nie ma co się szarpać od tego jest policja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kwiatektatek Napisano 30 Marca 2012 Autor Share Napisano 30 Marca 2012 Tutaj widać lepiej o którą linię mi chodziło: Niestety widać też jaką rzeźnię popełniłem Stałem się posiadaczem ołowianej blachy, może zrobię z niej szablon? Bardziej nie zepsuję. Natomiast w kwestii nosa to chyba wpadłem na dobry pomysł - urżnę kołnierz nachodzący na kadłub i zostawię sam przód z kulką i działkiem. I przykleję to do kadłuba. Powinno się udać. i tak na marginesie: MrDyzio dokończ Sacka. Chętnie bym go obejrzał, porównał. Ja wiem, że nie siedzisz na laurach i robisz inne rzeczy. Nawet zaglądam czasami. Ale co samolot to samolot. Zawsze będzie wyglądał lepiej niż kura z lufą w głowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kwiatektatek Napisano 9 Września 2012 Autor Share Napisano 9 Września 2012 Operacja z nosem się udała. Przejście w kadłub mnie zadowala. Próbowałem też wygładzić nieco krawędź poszerzonej kabiny, ale tutaj jakoś nie jestem pewny uzyskanego efektu. Oczywiście jeszcze gdzieniegdzie trzeba dodać ciut szpachli, ale z w zasadzie do malowania model jest gotowy. Malowanie chciałbym zrobić takie bardziej fikuśne. Rzuci ktoś fajną propozycję? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LimaOscar Napisano 9 Września 2012 Share Napisano 9 Września 2012 Czołem ;) Fajny samolot. Dobrze, że do niego wróciłeś . Tylko może jeszcze trochę przeszlifuj miejsce szpachlowania i łączenia elementów kabiny z kadłubem. Tam jakieś takie zgrubienia się uwidoczniły. Będą szpecić model po pomalowaniu. Teraz jest odpowiedni czas ku temu, aby to zniwelować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kwiatektatek Napisano 15 Września 2012 Autor Share Napisano 15 Września 2012 Tradycyjnie werwa do modelowania nachodzi mnie przed konkursami. Tym razem chciałem zdążyć na dzisiejszą Oleśnicę. Ale przeliczyłem się. Model stanął na takim etapie: Priorytet zniknął. Czyżby czekała mnie przerwa w działaniach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 15 Września 2012 Share Napisano 15 Września 2012 Szkoda by było tej przerwy, bo model prezentuje się zacnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrDyzio Napisano 16 Września 2012 Share Napisano 16 Września 2012 i tak na marginesie: MrDyzio dokończ Sacka. Chętnie bym go obejrzał, porównał.Ja wiem, że nie siedzisz na laurach i robisz inne rzeczy. Nawet zaglądam czasami. Ale co samolot to samolot. Zawsze będzie wyglądał lepiej niż kura z lufą w głowie Jest mała przeszkoda w ukończeniu Sacka... posiałem kalkomanie. Chyba, że jakaś dobra duszyczka poratuje skanem w dobrej jakości, to wtedy ma szansę wreszcie wylądować na półce. Twój Messer wagi ciężkiej prezentuje się całkiem fajnie. Obyś dociągnął do finału Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kwiatektatek Napisano 2 Października 2012 Autor Share Napisano 2 Października 2012 Silniki będą funkiel nówki. Niedotarte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kwiatektatek Napisano 7 Października 2012 Autor Share Napisano 7 Października 2012 Silniki pomalowałem metalizerem gunze Mr metal color, aluminium. Co mam dalej robić z tą farbą? Bo położyła się ładnie, dała się nawet wypolerować, ale nadal brudzi wszystko dookoła. Czy dać na to sido? Czy jakie inne smarowidło? Potem jeszcze będę musiał zamaskować to amelinium. Przydało by się, żeby taśma nic nie zerwała. Czy zwykłe osłabienie kleju wystarczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kwiatektatek Napisano 8 Października 2012 Autor Share Napisano 8 Października 2012 Pan w sklepie powiedział mi, że metalizer będzie brudził bo taki jego urok. I że mogę go zabezpieczyć lakierem bezbarwnym. Szary się nie zrobi Czy ktoś z panów modelarzy ma własne doświadczenia w tym temacie? Z innej beczki: przyczepiłem przewody hamulcowe do goleni: Tak wyglądają z kołami: Podwozie główne jest bardzo macho. Jak koła bliźniacze w jelczach Koło przednie w tym towarzystwie jakoś cherlawo wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek38 Napisano 9 Października 2012 Share Napisano 9 Października 2012 Czy ktoś z panów modelarzy ma własne doświadczenia w tym temacie? Na przykładzie metalizera MM alu tak. Maluję, odkurz zrzucam pędzlem lakieruję MM lakierem połysk = wersja bez specjalnego połysku na płótna. Te same zabiegi co powyżej i polerowanie przed lakierem w połysku dla blach. Generalnie powinieneś to zabezpieczyć i żadnego touch, bo widać i można przetrzeć na rantach do podkładu. Śledzę warsztat od początku i cieszę się, że nie popadł w zapomnienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 9 Października 2012 Share Napisano 9 Października 2012 Odżałuj kwiatek na Super Metalizer Gunze (SM-01). Będziesz zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kwiatektatek Napisano 12 Października 2012 Autor Share Napisano 12 Października 2012 Obmalowałem te silniki, ale zadowolony to właściwie nie jestem. Idea moja była taka, że silniki ładnie się błyszczą, tylko po bokach obsługa pomaziała je nieco coby szlachetny połysk osłabić troszkę. Potem pomyślałem, że jeśli już, to obsługa osłabiła by połysk również z góry. Ale że model i jego malowanie to SF, a w dodatku krawędź natarcia jest jasna, postanowiłem że nie będę kombinował i zostawię górę w kolorze metalizera. Jednak polerowanie zostawiło jakieś ciemniejsze plamki. Zdecydowałem, że dam w to miejsce jakieś szlaczki (bardziej realnie będzie) i efekt jest taki, że tego alu właściwie nie widać. Nie wiem jak dalej wykańczać samolot. Łosza na silnikach nie zrobię, bo jak pisał jarek38 dotknąć tego nie można żeby nie zlazło. A skoro na silnikach nie, to na reszcie płatowca też mi się nie uśmiecha. Matowy werniks trzeba położyć, ale na silniki nie. Pierwotnie chciałem je zamaskować. Teraz myślę że to głupi byłby pomysł. Jeszcze pomyślę. A na przyszłość to rzeczywiście super gunze metalika trzeba będzie używać. Podobno można z nim się obchodzić jak z każdą inną farbą. To by mi pasowało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kwiatektatek Napisano 19 Października 2012 Autor Share Napisano 19 Października 2012 Żeby nie było że nic nie robię - łosz, nie za mocny, położony i przymiarki podwozia: Podwozie sprawi mi troszkę kłopotów. Trzeba będzie złożyć w całość razem z klapami i dopiero wklejać. Instrukcja sugeruje inaczej, ale wtedy musiało by nie być silników tam gdzie są. Choć przyznaję, że było by łatwiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek38 Napisano 19 Października 2012 Share Napisano 19 Października 2012 Klasa! Patrząc na groźny i nowoczesny wygląd modelu cieszy mnie, że wojna nie trwała dłużej. Napisałem o met.alu., by nie dotykać przed lakierowaniem, po można już macać do woli, jak i zapuszczać line, z tym że lakier musi być dokładnie naniesiony, bo może wash w miejscach bez lakieru podejść pod niego i robią się paskudne wykwity - dotyczy olejnego łosza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kwiatektatek Napisano 29 Października 2012 Autor Share Napisano 29 Października 2012 Samolot stanął na własnych kołach: Jarku38 zapewne masz rację co do metalizera. Podczas prac dotknąłem tu i tam i jakoś się trzyma. Niemniej jednak po polakierowaniu i naniesieniu mazów, w trzech miejscach farba punktowo odlazła. Bez mojej ingerencji (świadomej przynajmniej). Wolę więc tego nie ruszać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.