Skocz do zawartości

JMSDF SŌRYŪ Pit-Road 1:350


sotter

Rekomendowane odpowiedzi

Model zamówiony, chociaż zawsze jak kupuję z hlj cłem mnie walną.

to też mój problem i problem większości.... jpn nie mają pojęcia, jak nasze przepisy zawyżają cenę tego hobby, jak jeszcze dowalą za przesyłkę lotniczą to....płacz i zgrzytanie zębami.....dlatego staram się kupować na e..y, tam już jest lepiej z "układaniem się" z sprzedawcą , nawet nasi sąsiedzi jak słyszą o naszych "podatkach" celnych to nie chce im się wierzyć że można płacić podatek od podatku, opłaconej przesyłki itd.

co do ilości żywicy- tak coś podejrzewałem, że ilość wylewanej- jedno lub kilkakrotnie, musi mieć swoje konsekwencje w przeźroczystości i dokładnym zespoleniu- dzięki, teraz wiem ile mniej więcej, można poszaleć z jednorazowym laniem

NAPRAWDĘ FAJNIE WYSZŁO-czekam na dopieszczanie- intryguje mnie " załoga" podwodniaczka- jak ?ile?gdzie?, powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 101
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Soryu finiszuje. Czas chyba zabrać się za inne rozgrzebane projekty, choć intryguje mnie jeszcze jeden temat -

czy ktokolwiek z Was kombinował z lewitującymi przedmiotami w polu elektromagnetycznym?

Tak pytam, bo jak robć jakieś pływadło z samolocikami czy raczej śmigłowcami to idealnie byłoby gdyby coś z latadeł mogło się utrzymywać w powietrzu, a podstawa dioramy pozwala na upchnięcie stosownych bebechów. Jakieś próby ktoś podejmował?

 

Żeby nie było offtopowo foty z produkcji wody:

 

27fc2c53.jpg

 

69ae04bc.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę słabe foty (ostrość), jeśli chodzi o dokładniejsze przyjrzenie się "białym opływom"- water effects- rozumiem, że odpuszczasz załogantów? Wiesz ja to rozumiem, trochę męczący projekt, finansowo również......choć zawsze na doping z mojej strony możesz liczyć! Mam nadzieję, że żadnego "presingu" nie wywołałem w Twoim projekcie, bo naprawdę mi się podoba.

Co do latających ufo... swego czasu był bardzo popularny zestaw na al....ro za ok.40zł, dzięki któremu magnes zawarty w obrączce (sygnecie) był na tyle siny, że powodował unoszenie się niektórych przedmiotów, pomysł ZACNY, i ciekawy, kiedyś chciałem nawet mocować okręty na magnesach do podstawek, ale temat upadł....może szkoda, bo miałem plan na fajne pokazanie modeli...ale to już inna historia.

Super byłoby zobaczyć unoszący się model nad podstawką- po prostu bomba- te ferro? magnesy są tak silne że odpowiednio użyte działały na trafo w ciężarówkach... ale to też już historia...a tak na poważnie to małe a tak mocne skurczybyki że szok

pozdrawiam i obserwuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę słabe foty (ostrość), jeśli chodzi o dokładniejsze przyjrzenie się "białym opływom"- water effects- rozumiem, że odpuszczasz załogantów?

 

Foty jedynie poglądowe komórką. Ten biały specyfik jak zastyga robi się całkowicie przezroczysty. Ostatnie dni potrzebowałem na testy spienionej wody i malowanie załogantów (malowanie krawata kapitana w 350 to jednak spore wyzwanie )

 

Niestety teraz muszę wytrawić małą blaszkę z podpisem pod makietkę z Soryu i innymi duperelami do kutra admiralskiego więc będzie zastój stoczni. Poza tym cały czas nie mam klarownej koncepcji podstawki.

Za to lada moment rozpoczyna się następny drobny projkecik makiety z udziałem żywicy:

ko-hyoteki_oahu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No udało mi się zakończyć zmaganie z falami. Mam nadzieję że uda mi się dzisiaj dokleić resztę drobiazgów na okręcie i obsadzić załogą.

 

Póki co oto blaszka, która się trawi, bo w końcu wykrystalizowałem koncepcję podstawki - kolejny żywiczny blok z zalaną nazwą okrętu. Kłopot polegać będzie na tym, że na stygnący blok z zalaną nazwą (też wybarwiony) w odpowiednim momencie muszę nałożyć blok żywicy z Soryu tak by oba się połączyły.

 

Na blaszce rózne inne duperele, przede wszystkim do admiralskiego kutra:

blaszka.jpg

 

BTW jeśli ktoś ma jakieś zapotrzebowania na jakieś unikalne elementy fototrawione w 350 lub 700 chętnie pomogę. jak już wspominałem na all jest oferta znakomitego i niezwykle pomocnego cżlowieka, który trawi blaszki 0,1, 0,15 i 0,2 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

BTW jeśli ktoś ma jakieś zapotrzebowania na jakieś unikalne elementy fototrawione w 350 lub 700 chętnie pomogę. jak już wspominałem na all jest oferta znakomitego i niezwykle pomocnego cżlowieka, który trawi blaszki 0,1, 0,15 i 0,2 mm.

Ja, Ja, JAAAAAA CHCĘ!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

BTW jeśli ktoś ma jakieś zapotrzebowania na jakieś unikalne elementy fototrawione w 350 lub 700 chętnie pomogę. jak już wspominałem na all jest oferta znakomitego i niezwykle pomocnego cżlowieka, który trawi blaszki 0,1, 0,15 i 0,2 mm.

Ja, Ja, JAAAAAA CHCĘ!

 

Daj na PW co chcesz wytrawić. Dam Ci namiar na goscia od trawienia, a jak elementy, które chcesz wytrawić będa mogły mi sie przydać to nawet mogę rysunek machnąć w corelu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

post pod postem ale czas kończyć z tym projekcikiem.

 

Tak wygląda część wytrawionej blaszki:

d1602187aaaa.jpg

 

A tak po wycięciu i pomalowaniu na cokoliku:

IMG_3772.jpg

 

IMG_3771.jpg

 

Jeśli by ktoś bawił się żywicą fotki pokazujące proces odpowietrzania w pojemniku próżniowym. Po 5 minutach nie ma ani jednego bąbelka.

IMG_3775.jpg

 

IMG_3778.jpg

 

No i teraz zgryz. Oczywiście żywica, którą zalałem cokolik z podpisem nieco się różni odcieniem. Problemem jest jednak nie to a różnice w kształcie obu cegiełek. Na tym zdjęciu widać problem:

IMG_3787.jpg

Dolna cegiełka jest po prostu w jednym miejscu szersza o jakiś milimetr.

Z tego względu dzisiaj ukleiłem coś na kształt ramki, żeby zamaskować kłopot. Po wyszlifowaniu i pomalowaniu pokażę efekt. Szlifowanie żywicznej kostki za bardzo mi się nie uśmiecha, choć teoretycznie możliwe.

Póki co zestaw wygląda tak:

IMG_3792.jpg

 

IMG_3794.jpg

 

IMG_3786.jpg

 

IMG_3791.jpg

 

IMG_3784.jpg

 

IMG_3787.jpg

 

Dopiero jak uporam się z problemem podstawki dokleję anteny i drobne duperele. No i oczywiście wypolerować trzeba będzie żywiczne bloki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

1.Wytrawione blaszki wyglądają super.

2. Super wygląda model z załogantami- naprawdę zyskał

3. Fale obmywające dziób z pokładem delikatne, " na wolny biegu stalowy rumak szedł"

4. Pytanko- skoro użyłeś tej samej żywicy i dałeś ten sam barwnik, to w jaki sposób odmierzałeś jego ilość, wagowo,objętościowo (pipetą) jak? rozumiem, że wziąłeś pod uwagę różnicę w objętości zatopionego bloku?

5.Pytanko- jaką farbą pomalowałeś trawionkę przyklejoną na bloku-srebrną czy białą bo kurcze nie widzę z zdjęć dokładnie- chodzi mi o to czy biała będzie bardziej wyraźna po zatopieniu niż srebrna, czy to bez różnicy a kryterium to tylko transparentność żywicy.

6. Jednak blok z okrętem ma swoją wagę jak widać, ale spróbuj poszlifować dziada, może nie zmętnieje, tylko zrób próbę w jakimś niewidocznym miejscu, zawsze można polerować środkiem do szybek telefonów komórkowych lub pastami do karoserii samochodu. Czy i jak dokładnie (na całej powierzchni- "bez bąbelków i napięć powierzchniowych") oraz po jakim czasie bloki zespoliły się razem?

Sam mam zagwozdkę, kilka prób z żywicą -efekt niezadawalający jak dla mnie...samo zatapianie elementów, odpowietrzanie itd-ok, jednak chodzi mi o uzyskanie pewnych efektów...nic to.... znowu muszę zbierać kasę na kolejną partię żywicy , mam kilka pomysłów, ale trudność polega na precyzyjnym (punktowym) umieszczeniu, wprowadzeniu "zgodnych chemicznie" materiałów o różnym stopniu sypkości, gradacji itp...nieważne....

Fajnie że projekcik zmierza ku końcowi, czekam na końcowe dopieszczanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko- skoro użyłeś tej samej żywicy i dałeś ten sam barwnik, to w jaki sposób odmierzałeś jego ilość, wagowo,objętościowo (pipetą) jak? rozumiem, że wziąłeś pod uwagę różnicę w objętości zatopionego bloku?

 

Oba bloki zywicy nieco rónią się odcieniem bo zalewając Soryu wlałem prawie 1 ml, a zalewając cokolik dokładnie 1ml. Prawie czyni sporą różnicę ale w tym akurat przypadku nie zależało mi na 100% tym samym odcieniu. Przy kolejnym projekcie, nieco ambitniejszym - okręt w pełnym znurzenu po wystrzeleniu torped = wylewnie 3 warstw ta kwestia będzie kluczowa. Do odmierzania idealne są małe strzykawki. Objętość zalewanego obiektu jest bez znaczenia przy barwieniu tej samej ilości żywicy.

 

5.Pytanko- jaką farbą pomalowałeś trawionkę przyklejoną na bloku-srebrną czy białą bo kurcze nie widzę z zdjęć dokładnie- chodzi mi o to czy biała będzie bardziej wyraźna po zatopieniu niż srebrna, czy to bez różnicy a kryterium to tylko transparentność żywicy.

Srebrny kolor.

 

. Jednak blok z okrętem ma swoją wagę jak widać, ale spróbuj poszlifować dziada, może nie zmętnieje, tylko zrób próbę w jakimś niewidocznym miejscu, zawsze można polerować środkiem do szybek telefonów komórkowych lub pastami do karoserii samochodu. Czy i jak dokładnie (na całej powierzchni- "bez bąbelków i napięć powierzchniowych") oraz po jakim czasie bloki zespoliły się razem?

 

Bloki się nie zespoliły Żeby doszło do trwałego połączenia trzeba by dokładać blok do płynnej życiwcy, a to groziło niekontrolowanym zalaniem. Ja osiągnąłem jedynie dopasowanie obu elementów. Zamiast szlifowania drobiłem coś na kształt podstawki maskującej niedociągnięcia.

 

Sam mam zagwozdkę, kilka prób z żywicą -efekt niezadawalający jak dla mnie...samo zatapianie elementów, odpowietrzanie itd-ok, jednak chodzi mi o uzyskanie pewnych efektów...nic to.... znowu muszę zbierać kasę na kolejną partię żywicy , mam kilka pomysłów, ale trudność polega na precyzyjnym (punktowym) umieszczeniu, wprowadzeniu "zgodnych chemicznie" materiałów o różnym stopniu sypkości, gradacji itp...nieważne....

 

Warsztat!! Warsztat!!

 

Dziękuję Kolegom za uznanie, choć ja nie jestem w pełni usatysfakcjonowany efektem.

 

W każdym razie wczoraj zakończyłem prace warsztatowe. Kolejne zdjęcia w galerii.

STAY TUNED!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zdradzić w jaki sposób odpowietrzałeś żywicę? Z góry dziękuję!

 

Do odpowietrzania używam trywialnego kuchennego sprzętu - zakupionego na allegro pojemnika vacu z ręczną pompką. Przy takiej ilości żywicy czy silikonu działa idealnie. Porządny pojemnik to koszt jakieś 90-100 zł.

Nie radzę kombinować bez odpowietrzenia, bo jednak masa małych bąbelków będzie sobie pływać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.