Gość Napisano 22 Lipca 2007 Share Napisano 22 Lipca 2007 Mam taki mały problem z pędzlami. Otóż w jaki sposób dbacie i czyscicie pędzle(chocby retuszerskie, bo większość i tak pewnie używa aerografu)?? Pytam się bo wywaliłem już ze 3 pędzle, gdyż się skleiły. Ja czyszcze w ten sposób, że pędzel z farbą zanurzam na kilka chwil w buteleczce z rozcieńczalnikiem, merdam pędzel aby oderwała się farba a potem myje pędzel w ciepłej wodzie aby "oderwał się" od pędzla rozcieńczalnik. A mimo to po kilku malowaniach pędzel skleja się i nie nadaje się do użytku. Jak wy dbacie pędzle?? Jakie macie sposoby? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ar2r Napisano 22 Lipca 2007 Share Napisano 22 Lipca 2007 Nie wiem jakimi farbami malujesz ale ja maluje akrylami i odrazu po użytku czyszcze je w wodzie... Czyli zanużam w wodzie i wycieram o papier.. Ale jak nie zadbałem o to to używam rozpuszczalnika../rozcienczalnika, jak napisałeś.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartek330 Napisano 22 Lipca 2007 Share Napisano 22 Lipca 2007 Po Humbrolach dobrze myje się w Benzynie Ekstrakcyjnej. Mi się nie sklejają wtedy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solbus Napisano 22 Lipca 2007 Share Napisano 22 Lipca 2007 Ja po Humbrolach moczę chwilkę w benzynie a potem we wodzie i wycieram w szmateczkę. Jeszcze żaden mi się nie skleił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRYSTEK Napisano 22 Lipca 2007 Share Napisano 22 Lipca 2007 Po Humbrolach i Model Masterach myje się w benzynie lakowej. Akryle oczywiście w wodzie i wycieram w szmatkę. Zero sklejania włosia. Krystek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiec4-13 Napisano 22 Lipca 2007 Share Napisano 22 Lipca 2007 Ja parę lat temu odkryłem super sposób, mianowicie do słoika powiedzmy po koncentracie pomidorowym wlewam tak 1/5 słoika rozpuszczalnika nitro. Po użyciu pędzla zanurzam go na chwilkę w słoiku i merdam nim po ściankach aż cała farba spłynie po ściankach. Potem oczywiście można jeszcze przemyć woda z mydłem oraz na samym końcu zrobić czubek z mydła. Dzięki temu pędzle starczają mi na lata a i oszczędność rozpuszczalnika. Metoda nadaje się do akryli, olejnych i artystycznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majek Napisano 22 Lipca 2007 Share Napisano 22 Lipca 2007 Hmm... A co chodzi z tym czubkiem z mydla? Zeby sie pedzel nie "rozczapierzal"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrBat Napisano 22 Lipca 2007 Share Napisano 22 Lipca 2007 Po akrylach najlepiej od razu pod wodę - jednak nie zawsze się uda całkowicie usunąć resztki farby. Po olejnych myję w rozpuszczalniku lakowym. A jak już pędzle dłużej postały bez mycia (bo zazwyczaj nie chcę mi się ich myć zaraz po malowaniu) to używam nitro. Chwilkę płuczę włosie pędzle w nakrętce z nitro, potem DOKŁADNIE płuczę je kilkakrotnie w ciepłej wodzie z mydłem. Potem wycieram i przy pomocy mydełka formuję włosie pędzla, aby się nie rozchodziło. Potem zostawiam do wyschnięcia. Dzięki takim zabiegom pędzle są zdatne do użytku bardzo długo. A jakby się jakiś włos czy dwa się rozejdą w nieodpowiednią stronę - wystarczy je wyciąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiec4-13 Napisano 22 Lipca 2007 Share Napisano 22 Lipca 2007 Hmm... A co chodzi z tym czubkiem z mydla? Zeby sie pedzel nie "rozczapierzal"? Dokładnie o to chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majek Napisano 22 Lipca 2007 Share Napisano 22 Lipca 2007 Dobre! Bede musial sprobowac. Rozumiem, ze chcac przystapic do malowania, wystarczy paznokciem zsunac kawalek mydla z koncowki pedzla? Naprawde pomyslowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 22 Lipca 2007 Share Napisano 22 Lipca 2007 Próbuje myć pędzelki terpentyną ale to też niewiele pomaga... Chyba będe musiał przerzucić się na akryl... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiec4-13 Napisano 22 Lipca 2007 Share Napisano 22 Lipca 2007 Dobre! Bede musial sprobowac. Rozumiem, ze chcac przystapic do malowania, wystarczy paznokciem zsunac kawalek mydla z koncowki pedzla? Naprawde pomyslowe. Przecież nie nakładasz na pędzel całego mydła, tylko zwilżonymi palcami dotykasz mydełko a potem formujesz czubek. Przed malowaniem wystarczy strzepać sama końcówkę i niema śladu po mydle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrBat Napisano 22 Lipca 2007 Share Napisano 22 Lipca 2007 Próbuje myć pędzelki terpentyną ale to też niewiele pomaga...Chyba będe musiał przerzucić się na akryl... Spróbuj z nitro i zastosuj się do naszych rad, a gwarantuję Ci, że pędzelki długo będą wyglądać jak nowe (no przynajmniej ich włosie ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czsochaj Napisano 22 Lipca 2007 Share Napisano 22 Lipca 2007 Ja swoje pędzle myję w benzynie lakowej lub terpentynie, wtedy gdy maluję emaliami. Po akrylach, zmywacz Wamodu i woda z mydłem, dokładne płukanie wodą. Zmywacz Wamodu zmywa z włosia także emalie. Nitro i aceton również idą czasami w ruch. Po myciu konieczna osłonka na włosie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 23 Lipca 2007 Share Napisano 23 Lipca 2007 Dzięki wszystkim za rady .Przerzuce się na akryle i tam zastosuje te wszystkie rady.Dla początkującego powinno być wtedy łatwiej.Mam nadzieje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.