Skocz do zawartości

SBD-1 Dauntless 1:48 Accurate Miniatures


Radziu83

Rekomendowane odpowiedzi

Radziu, przyłączam się do pozytywnych opinii. Duży plus za kolorowe malowanie. Spore wrażenie robi na mnie dokonywany postęp, co objawia się tym, że widać wyraźnie, iż Twoje kolejne warsztaty będą oczekiwanymi tematami. Pełna aprobata za metodyczne podejście do budowy modeli i konsekwencję w doskonaleniu metod i stosowaniu nowych. Małe zastrzeżenie do spasowania osłony kabiny w tylnej części.

Tradycyjnie pytam - co teraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaglądałem sukcesywnie w miarę postępów prac do warsztatu i z niecierpliwością czekałem na finał, no i jest! Piękny, bardzo dobrze pomalowany, robiący duże wrażenie, po prostu dla mnie bomba Trzy rzeczy tylko rzuciły mnie się w oczy, a mianowicie; lewe koło stoi krzywo i nie na ugięciu, chyba siłowniki klap - są jakby to powiedzieć - "obok" klap i okopcenia, już wcześniej wspomniane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niebrzydki, ale nad okopceniami to mógł byś jeszcze popracować

Dzięki . Chętnie poprawię te okopcenia, co konkretnie radziłbyś w nich zmienić? Niestety usunąć tego co mam już nie dam rady, mogę jedynie coś dodać...

 

Zaglądałem sukcesywnie w miarę postępów prac do warsztatu i z niecierpliwością czekałem na finał, no i jest! Piękny, bardzo dobrze pomalowany, robiący duże wrażenie, po prostu dla mnie bomba Trzy rzeczy tylko rzuciły mnie się w oczy, a mianowicie; lewe koło stoi krzywo i nie na ugięciu, chyba siłowniki klap - są jakby to powiedzieć - "obok" klap i okopcenia, już wcześniej wspomniane.

Jeśli chodzi o koła to wynika to prawdopodobnie z tego że nie stal równo na brystolu do fotek, wszystko z nimi ok . Te siłowniki natomiast nijak nie chciały pasować, trzeba by je przerabiać lub zrobić od nowa. Miałem więc do wyboru: przykleić klapy do skrzydeł "obok" siłowników albo przykleić je do siłowników "obok" skrzydeł

 

Radziu, przyłączam się do pozytywnych opinii. Duży plus za kolorowe malowanie. Spore wrażenie robi na mnie dokonywany postęp, co objawia się tym, że widać wyraźnie, iż Twoje kolejne warsztaty będą oczekiwanymi tematami. Pełna aprobata za metodyczne podejście do budowy modeli i konsekwencję w doskonaleniu metod i stosowaniu nowych. Małe zastrzeżenie do spasowania osłony kabiny w tylnej części.

Tradycyjnie pytam - co teraz?

Staram się jak mogę Co do osłony kabiny to oczywiście masz rację. Co teraz - sam nie wiem, tysiąc pomysłów mam jak zwykle a szafa z nagromadzonymi modelami w pudłach ledwie się domyka .

 

Dziękuję wam za opinie i cieszę się że model się podoba. Bardzo budujące na przyszłość jest to że dużo bardziej doświadczeni "koledzy po fachu" docenili moją pracę.

 

Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wolisz pigmenty i aplikację pędzlem czy oleje aerografem?

 

Do tej pory używałem do tego celu tylko pigmentów tamiya, nakładałem je pędzlem. Do poprawy dauntlessa ważne jest dla mnie żeby metoda była bezpieczna i odwracalna na tym etapie ale jestem jak najbardziej też otwarty na nowe techniki, nawet jeśli nie w tym modelu to w kolejnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o sposób wykonania poprawek okopceń to Kamil ma z pewnością rację, ale jeśli zdecydujesz się poprawiać (co warto byłoby zrobić) to, proszę Cię, nie przesadź. W wątku warsztatowym wkleiłem kilka zdjęć, na których to widać. Nie są to wyraziste czarne smugi ale raczej większe, ale mniej intensywne plamy za rurami. W okresie żółtych skrzydeł podobno (relacje mechaników) przykładano dużą wagę do utrzymywania samolotów w nienagannym stanie i nie dopuszczano do gromadzenia się osadów wydechowych.

sbd1_2.jpg

ko1420pak.jpg

Clipboard02-17.jpg

A Twój model bardzo mi się podoba. bardzo ładne malowanie na srebrno. Dobrze, że odpuściłeś łosza. Brawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się poprawić ale nie udaje mi się uzyskać zadowalającego rezultatu. Ciężko się robi poprawki na gotowym modelu, dodatkowo sprawy nie ułatwiają mi te smugi które zrobiłem wcześniej. Ciężka sprawa z tym... Myślałem czy całkiem nie zamalować, żeby wrócić do punktu wyjścia ale teraz strach trochę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.