tombie01 Napisano 14 Grudnia 2012 Share Napisano 14 Grudnia 2012 (edytowane) Informacje o zdarzeniu, które przedstawia zdjęcie są bardzo skąpe jak również opisane są w języku angielskim, który znam ale nie na tyle biegle aby wgłębiać się w teksty pisane fachowym historycznym językiem. Przedstawiony Emil oczywiście jest mocno poturbowany po awaryjnym lądowaniu. Incydent miał miejsce w Ardenach w 1940 roku zestawik Tamiya co prawda emil 4 ale będę trzymał się foto i opisu - na tyle dużo elementów odpadło z mojego bohatera że da się zaadoptować (jeśli macie w tej kwestii jakieś sugestie to piszcie śmiało) zainwestowałem trochę szmalu w motor ale jak widać z obrazka jest na pierwszym planie i nie wypada aby była to jakaś improwizacja zestaw nietknięty - zawsze uważałem że jak się bawić to z klasą i nie korzystam z żadnych możliwości użycia modelu powycinanego z ramek dostałem taką o to monografię myślę że się nada czekam jeszcze na kalki i elementy kokpitu Edytowane 14 Grudnia 2012 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fiedotow Napisano 14 Grudnia 2012 Share Napisano 14 Grudnia 2012 Poszukaj foty pojedynczej blachy Meserka... hihihihi... Jeszcze łatwiej! A tak serio - fajny temat... Myślałem o spicie w wodzie ale " woda" to dla mnie całkowite novum... Popatrzę... popatrzę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tombie01 Napisano 14 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 14 Grudnia 2012 oj też mi się marzyła woda ale nie znalazłem odpowiedniej foty; mesera wybrałem dlatego ponieważ mam cały komplet zabawek do tego foto w skali 1/72 po kilku rozmowach o tym projekcie wybrałem jednak model w skali 1/48 co prawda na szafie miałem tylko zestaw Tamiya resztę musiałem dokupić ale zależy mi na wiernym odwzorowaniu silnika i kokpitu ponieważ tutaj będzie bardzo ładnie widoczny czekam jescze na kalki ten numer wg opisu jest w kolorze czerwonym muszę dosztukować 'trójkę' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skoti Napisano 14 Grudnia 2012 Share Napisano 14 Grudnia 2012 tombie01 - podaj linka do tekstu ze zdjecia. Poczytam i mogę przetłumaczyc potrzebne fragmenty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tombie01 Napisano 14 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 14 Grudnia 2012 oto link z tego co rozumiem to pilot próbował lądować z otwarym podwoziem wskutek czego połamało mu golenie - to dość istotne (co prawda na zdjęciu nie widać podwozia ale na dioramie będzie można do stwierdzić) z góry dzięki za tłumaczenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skoti Napisano 14 Grudnia 2012 Share Napisano 14 Grudnia 2012 Wygląda to tak, że tekst pod zdjęciem nie ma z nim nic wspólnego Zdjęcie przedstawia Messerschmitt Bf 109E3 II.JG27 (Red 3+) forced landed Ardennes 1940 - czyli przymusowe lądowanie w Ardenach, jak widać bardzo twarde . Z zaznaczeniem, że jest częściowo zdemontowany do transportu. Natomiast tekst o wersji E mówi o kłopotach ze starem spowodowanych konstrukcją podwozia oraz kabiny. I nie ma nic wspólnego z messerkiem ze zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tombie01 Napisano 14 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 14 Grudnia 2012 Wielkie dzięki; na szczęście w naszej zabawie nie chodzi o dokumentację techniczną i opis epizodu tylko o odwzorowanie modelu ze zdjęcia - dzięki Tobie Skoti przynajmniej poprawiłem te 'Ardeny' pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skoti Napisano 14 Grudnia 2012 Share Napisano 14 Grudnia 2012 Nie ma sprawy tombie01. A teraz pozwolisz, ze usiadę sobie cichutko w kąciku i popatrzę na warsztat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 15 Grudnia 2012 Share Napisano 15 Grudnia 2012 Wiesz, chyba na wyrost dałeś tytuł: "Poległy Niemiec". Maszyna wygląda na bardzo lekko uszkodzoną, daleko jej do zniszczenia. Nie znam losów tego samolotu, ale nie zdziwiłbym się, gdyby uszkodzenia oceniono na 10-15%. Po wymianie śmigła, naprawie uszkodzeń, które wywołały przymusowe lądowanie i ogólnym przeglądzie, niemal na pewno ten samolot jeszcze latał i walczył, o ile oczywiście nie wylądował po drugiej stronie frontu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tombie01 Napisano 15 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 15 Grudnia 2012 Hmm w 100% się z Tobą zgadzam letalin ale taki tytuł mi pasował nie pod kątem historycznym ale konkursowym, w chwili robienia zdjęcia z pewnością samolot nie był w najlepszej kondycji i gotowości do walki tak więc zapodałem taki właśnie tytuł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 15 Grudnia 2012 Share Napisano 15 Grudnia 2012 Hmm w 100% się z Tobą zgadzam letalin ale taki tytuł mi pasował nie pod kątem historycznym ale konkursowym, w chwili robienia zdjęcia z pewnością samolot nie był w najlepszej kondycji i gotowości do walki tak więc zapodałem taki właśnie tytuł. OK, Twój tytuł i wybór. Ja jednak sądzę, że wybrałeś sobie b.trudny kawałek chleba. Jeśli chcesz go zrobić rzeczywiście jak z obrazka, to będzie wyzwanie. Wszystkie prawie pootwierane otwory inspekcyjne, widoczne elementy konstrukcji po demontażu usterzenia, końcówek skrzydeł, blach oprofilowania połączenia skrzydeł, czy wreszcie pokryw silnika, sprawią, że będziesz musiał przekroczyć wszystkie dotychczasowe swoje modelarskie wyczyny. Samo wygięcie łopat śmigła będzie niezłą zabawą. Życzę w każdym razie powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tombie01 Napisano 15 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 15 Grudnia 2012 ano będę musiał przekroczyć nie jedną granicę, sama diorama jest dla mnie dużym wyzwaniem jeśli chodzi o samolot to chyba nie będzie aż tak pod górkę ponieważ mam zestaw silnika wraz ze stelarzem, bardzo ładnie odwzorowany - tu nie problem, kokpit to również pełny zestaw Aires; gorzej z tą oberwaną końcówką skrzydła i widocznym elementem konstrukcyjnym oraz otwartym schowkiem na apteczkę w lewej burcie; jak już pisałem wcześniej pomimo iż mam całość dodatków i model do skali 1/72 zdecydowałem się na 1/48 ze względu na moje skromne umiejętności - ale cóż jak nie sklejamy to się nie rozwijamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 15 Grudnia 2012 Share Napisano 15 Grudnia 2012 (edytowane) ano będę musiał przekroczyć nie jedną granicę, sama diorama jest dla mnie dużym wyzwaniem jeśli chodzi o samolot to chyba nie będzie aż tak pod górkę ponieważ mam zestaw silnika wraz ze stelarzem, bardzo ładnie odwzorowany - tu nie problem, kokpit to również pełny zestaw Aires; gorzej z tą oberwaną końcówką skrzydła i widocznym elementem konstrukcyjnym oraz otwartym schowkiem na apteczkę w lewej burcie; jak już pisałem wcześniej pomimo iż mam całość dodatków i model do skali 1/72 zdecydowałem się na 1/48 ze względu na moje skromne umiejętności - ale cóż jak nie sklejamy to się nie rozwijamy Na mój gust mógłbyś znaleźć w sieci inne zdjęcie, też leżącego na brzuchu Emila, też ze zdjętym okapotowaniem silnika, ale z usterzeniem. Są też takie zdjęcia, gdzie pogięta jest np. tylko jedna łopata śmigła. Jak dla mnie taki samolot bez usterzenia, to jednak dziwny wybór. Ten jest nawet lepiej udokumentowany i ma wszystkie blachy , a osłony silnika leżą ładnie w pobliżu. http://www.asisbiz.com/il2/Bf-109E/Bf-109E-JG27.7-%28W5+%29.html albo taki: http://falkeeins.blogspot.se/2009/12/fw-wilhelm-willi-roth-bf109e-3n-weisse.html Tu masz poległego, a przynajmniej ciężko rannego: http://www.asisbiz.com/il2/Bf-109E/Messerschmitt-Bf-109E/pages/Bf-109E1-3rd-staffel-red-1-force-landed-early-1940-01.html Edytowane 15 Grudnia 2012 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tombie01 Napisano 15 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 15 Grudnia 2012 ok oba zdjęcia widziałem przed wyborem (z tej strony ptrzejrzałem wszystkie fotki E-3) ale obie łączy jeden szczegół którego chciałem uniknąć - figurki - to by było zbyt wiele jak na mnie nowych doświadczeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 15 Grudnia 2012 Share Napisano 15 Grudnia 2012 ok oba zdjęcia widziałem przed wyborem (z tej strony ptrzejrzałem wszystkie fotki E-3) ale obie łączy jeden szczegół którego chciałem uniknąć - figurki - to by było zbyt wiele jak na mnie nowych doświadczeń Figurki się ruszają, idą na fajkę, albo na stronę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tombie01 Napisano 15 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 15 Grudnia 2012 niezłe ale wytyczne są najważniejsze; letalin a może Ty zaprezentujesz jakiś modelik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 15 Grudnia 2012 Share Napisano 15 Grudnia 2012 niezłe ale wytyczne są najważniejsze; letalin a może Ty zaprezentujesz jakiś modelik Mam rozgrzebanych kilka (dziesiąt ), wszystkie czekają na swoją kolej już długie lata. Nie dałbym rady z tak krótkim terminem:) Będę kibicował. Co do wytycznych, to masz przecież zdjęcie tej białej "5" bez figurek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacko Napisano 16 Grudnia 2012 Share Napisano 16 Grudnia 2012 Po ogłoszeniu projektu przez moment zastanawiałem się co ja bym zrobił i miałem identyczny pomysł jak Ty ;) Podobały mi się te dwa zdjęcia: Na szczęście otrzeźwienie przyszło szybko, bo dla mnie to jednak za ambitne, ale będę kibicował ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tombie01 Napisano 16 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 16 Grudnia 2012 Korzytam z okazji że mam ostatnio sporą wenę do lepienia;) na warsztacie kończę właśnie PZL P24 (bez relacji z warsztatu) i zaraz po nim biorę się za powyższy projekcik, skalkulowałem czas w oparciu o sporą ilość dni wolnych rozłożenie świąt w tym roku jest rewelacyjne - cały ostatni tydzień grudnia wolne no i w wielkanoc można trochę polepić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 17 Grudnia 2012 Share Napisano 17 Grudnia 2012 Tombie, patrząc na Twoje dotychczasowe warsztaty wątpie abyś sobie poradził z dość trudnym tematem. Robienie samolotów rozbitych i uszkodzonych jest zdecydowanie trudniejsze niż "całych". Poza tym zapewne sam nie wiesz jak się czujesz w tej tematyce. Zamiast angażować dość drogi model z kupą dodatków w niepewny eksperyment sugerowałbym abyś sięgnął po świetny i tani model Emila z Airfixa w 1/72. Ma on nawet odtworzony silnik i obejdzie się bez dodatkowych żywic. Poza tym ma on już firmowe kalki Franza von Werry, z którym wiąże się kapitalna historia udanej ucieczki z angielskiej niewoli. Fotki jego Emila po przymusowym lądowaniu są bez problemu do znalezienia w necie (i to przynajmniej kilka). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek38 Napisano 17 Grudnia 2012 Share Napisano 17 Grudnia 2012 Tombie, patrząc na Twoje dotychczasowe warsztaty wątpie abyś sobie poradził z dość trudnym tematem. Tombie01 musi spróbować, nawet jak nie wyjdzie, to na pewno się wiele nauczy i przy okazji wzbogaci swój warsztat. Poza tym ma on już firmowe kalki Franza von Werry, z którym wiąże się kapitalna historia udanej ucieczki z angielskiej niewoli. Jaka to historia? Strasznie mnie zaciekawiłeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 17 Grudnia 2012 Share Napisano 17 Grudnia 2012 Dalibóg, wcale nie chcę zniechęcać tombiego, wrecz przeciwnie! Zasugerowałem tylko pomysł, że nauka wcale nie musi być nazbyt kosztowna i pracochłonna. Ale oczywiście to decyzja autora. Zresztą może zainspiruje tym pomysłem kogoś innego? Co do Franza von Werry, to jak kiedyś złożę model Airfixa, to zapewne uraczę Was uroczą historyjką jego ucieczek (a jest o czym pisać!), ale na razie trzeba pogrzebać samemu... W każdym razie to praktycznie jedyny pilot LW, który miał udaną ucieczkę z alianckiej niewoli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek38 Napisano 17 Grudnia 2012 Share Napisano 17 Grudnia 2012 Dalibóg, wcale nie chcę zniechęcać tombiego Tak, tak, kontekst złapałem, ale mam wrażenie, że w 48 będzie łatwiej o odwzorowanie szczegółów konstrukcji. Co do Franza von Werry, to jak kiedyś złożę model Airfixa, to zapewne uraczę Was uroczą historyjką jego ucieczek (a jest o czym pisać!), ale na razie trzeba pogrzebać samemu... No to czekam, byle nie za długo Oczywiście już zacząłem szukać, ale z moim anglijskim te info nie są do przerbnięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tombie01 Napisano 17 Grudnia 2012 Autor Share Napisano 17 Grudnia 2012 może trochę zaczynam wahać się nad tą skalą ale ostatnio pozwoliłem skleić sobie model 1/48 z waloryzacją po dwóch (niedokończonych co prawda) w skali 1/72 i mając być szczerym wolę ten ekesperyment przeprowadzić na 1/48 - cóż nauka kosztuje ale jeszcze się zastanowię; co prawda nie mam bf 109 Airfixa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 17 Grudnia 2012 Share Napisano 17 Grudnia 2012 Troszkę to dziwne tombie, że masz problem z wykończeniem prostych modelików w 1/72, a bierzesz się za znacznie bardziej pracochłonne 1/48 i to z waloryzacjami, ale może to właśnie Tobie odpowiada? Tak czy inaczej życzę powodzenia przy projekcie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.