Skocz do zawartości

U 552 U-boot VII C Revell 1/72


templess

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. W końcu parę wolnych dni więc na warsztat trafia u-boot VII C. Model będzie robiony na zamówienie, ale nie ukrywam, że zrobię go z przyjemnością. Zawsze miałem ochotę zrobić ten model ale przerastał mnie finansowo. Model to znany wszystkim u-boot wersji VII C z Revella w skali 1/72. Jest ogromny, ma 93,3 cm! Sam model bardzo nierówny. Wygląda jakby niedopracowany został w pośpiechu wrzucony na rynek. dodatki zapewne podniosą jego estetykę. Dodatki to; blachy fototrawione Eduarda i elementy toczone- lufa osiem ósemki,peryskop i chrap. Malowanie- U-552, wczesna wersja.

3.JPG

4.JPG

1.jpg

2.jpg

Decyduje klient, ale osobiście też bym wybrał to malowanie. U-552 był jednym z najskuteczniejszych u-bootów. W ciągu 3 lat służby zatopił 30 jednostek. Był uczestnikiem 2 kontrowersyjnych zdarzeń; w październiku 1941roku storpedował amerykański niszcvzyciel USS"Reuben James" oraz zatopił ogniem artyleryjskim frachtowiec SS"Dawid H. Atwater" w kwietniu 1942. W tym czasie okrętem dowodził Erich Topp.

Przewiduję szybki projekt( klient czeka ) Na dzień dobry idą otwory przelewowe, które muszę porozwiercać.

DSCF1466.JPG

DSCF1490.JPG

DSCF1465.JPG

DSCF1469.JPG

DSCF1471.JPG

DSCF1472.JPG

DSCF1477.JPG

Pozdrawiam i walczę dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 76
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

No, to jako pierwszy zasiadam. Jedno z moich modelarskich marzeń, ale na razie dość odlegle. Przynajmniej popatrzę, jak się to skleja.

Serdecznie zapraszam. Zacząłem walczyć z tym u-bootem i poważnie na niego zachorowałem. Odkładam kasę i jest to mój cel numer 1 w zakupach. Po tym jak moja Santa Maria wiele lat temu wylądowała masztami na ziemi podczas robienia porządków przez moją mamę byłem pewien że już nigdy nie skleję okrętu. No ale u-boot nie ma masztów Wieczorem zapodam małą aktualizację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jak zapowiedziałem mała aktualizacja. Wiercenie otworów zakończone. Po ich nawierceniu i próbnym złożeniu połówek kadłuba pojawiły się ohydne prześwity na przestrzał. Aby je zlikwidować powklejałem imitacje wręg. Prześwity zniknęły i wygląda to zdecydowanie lepiej. Największy problem w klejeniu tego potwora stanowi jego długość. Na biurku mieści mi się na styk . Już po kolacji wigilijnej i długa noc przede mną . Nie wiem jak Wy ale ja uwielbiam kleić w nocy. Cicha muzyka, spokój. Oczywiście jak wiem że nie muszę rano wstawać do pracy . Dość ględzenia, pora na parę zdjęć z moich wypocin;

DSCF1498.JPG

DSCF1499.JPG

DSCF1500.JPG

DSCF1501.JPG

DSCF1502.JPG

DSCF1503.JPG

DSCF1504.JPG

DSCF1506.JPG

DSCF1507.JPG

DSCF1508.JPG

DSCF1509.JPG

DSCF1511.JPG

DSCF1512.JPG

DSCF1515.JPG

DSCF1516.JPG

DSCF1517.JPG

DSCF1520.JPG

DSCF1521.JPG

DSCF1522.JPG

DSCF1523.JPG

DSCF1524.JPG

DSCF1525.JPG

DSCF1492.JPG

DSCF1493.JPG

Trochę podziałam i jutro następna aktualizacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo się mylę albo zaślepiłeś otwory przelewowe tak że nie ma prześwitu, wręgi spoko, ale powinien być prześwit między jednym a drugim otworem - popatrz w plany okrętów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator
albo się mylę albo zaślepiłeś otwory przelewowe tak że nie ma prześwitu, wręgi spoko, ale powinien być prześwit między jednym a drugim otworem - popatrz w plany okrętów
Faktycznie - możesz mieć rację.... I w dodatku są zaślepione wewnętrzną ścianką wzdłużną...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie nocą kleję i wszedłem na forum jako przerywnik i co widzę ;

ale już nam to demontuj bo będzie !

Czujne oko kalarucha czuwa! Wielkie dzięki za czujność I za linka do planów. Byłem pewien , że prześwitu ma nie być. Do wklejenia pokładu daleko więc z usunięciem tych ścianek nie było problemu. 3 minuty i po bólu. Dzięki Wracam do pracy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Noc minęła pracowicie Ale już odespana Kadłub sklejony na sztywno. PO sklejeniu okazało się, że na dole jest około milimetrowy uskok.Zeszlifowałem to. Reszta kadłuba zeszła się bardzo ładnie.Sam przód też się trochę rozchodził, więc zalałem go cyjanoakrylem i przeszlifowałem. To moja ulubiona szpachla ponieważ jest praktycznie od razu gotowa do obróbki. Włożyłem pokład na sucho bez klejenia. Pasuje dobrze. Potem poszły stery z przodu i z tyłu i parę blaszek przewidzianych do kadłuba. Po uwadze Kalarucha oczywiście usunąłem niepotrzebną ściankę przesłaniającą prześwity w otworach przelewowych( Jeszcze raz dzięki ). Już rano poszły 2 kolory na kadłub i uważam go z grubsza za gotowy do prac brudzeniowych. Na razie idzie na bok i biorę się za kiosk. Trochę zdjęć z postępów;

DSCF1530.JPG

DSCF1531.JPG

DSCF1532.JPG

DSCF1533.JPG

DSCF1534.JPG

DSCF1535.JPG

DSCF1536.JPG

DSCF1537.JPG

DSCF1538.JPG

DSCF1540.JPG

DSCF1543.JPG

DSCF1544.JPG

DSCF1548.JPG

DSCF1551.JPG

DSCF1552.JPG

DSCF1556.JPG

DSCF1557.JPG

DSCF1561.JPG

DSCF1562.JPG

DSCF1564.JPG

DSCF1567.JPG

DSCF1568.JPG

DSCF1569.JPG

DSCF1570.JPG

DSCF1571.JPG

DSCF1573.JPG

DSCF1574.JPG

DSCF1575.JPG

DSCF1576.JPG

DSCF1589.JPG

DSCF1590.JPG

DSCF1591.JPG

DSCF1595.JPG

DSCF1596.JPG

DSCF1598.JPG

DSCF1624.JPG

DSCF1625.JPG

DSCF1626.JPG

DSCF1627.JPG

DSCF1628.JPG

DSCF1629.JPG

DSCF1630.JPG

DSCF1631.JPG

DSCF1632.JPG

DSCF1633.JPG

DSCF1634.JPG

Jeśli coś skopałem proszę o sygnał., Zabieram się za kiosk. Okręty mnie wciągnęły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hymm... A ty chcesz go skończyć do końca świąt? Bo powiedziałbym że dosyć niedbale to wygląda. Merytorycznie zamiast pisać post na stronę podaję link do mistrzowskiego warsztatu z wnikliwą analizą merytoryczną:

http://pwm.ukw.edu.pl/viewtopic.php?f=31&t=1907&sid=d0b41694ec39331c0f9a78568e99f36e

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator
Hymm... A ty chcesz go skończyć do końca świąt? Bo powiedziałbym że dosyć niedbale to wygląda. Merytorycznie zamiast pisać post na stronę podaję link do mistrzowskiego warsztatu z wnikliwą analizą merytoryczną:

http://pwm.ukw.edu.pl/viewtopic.php?f=31&t=1907&sid=d0b41694ec39331c0f9a78568e99f36e

Warsztat świetny - tylko szkoda, że już fotki z konta autora poznikały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Hymm... A ty chcesz go skończyć do końca świąt? Bo powiedziałbym że dosyć niedbale to wygląda.

Hymm...sotter myślę że żadne ograniczenia czasowe, zarówno w jedną stronę jak i w drugą na tym forum nie obowiązują. Ja mam takie tempo i myślę że nie jest szczególnie szybkie. Zeby skleić kadłub który składa śię z niewielu więcej niż 10 części nie potrzebuję 3 miesięcy. Można oczywiście się onanizować z przyklejeniem każdej części tydzień czasu, robić to z namaszczeniem i później następny tydzień podziwiać swoje dzieło. Tylko to nie mój styl. Sklejam głównie pancerkę w której większość modeli ma co najmniej 10 razy więcej części niż ten u-boot. jakbym robił to wolniej to pierwszego lepszego Tigera robiłbym ze 3 lata . Dzięki za link. Warsztat Siary znam doskonale, oglądałem go jak były jeszcze tam zdjęcia. Jak sam zauważyłeś jest to warsztat mistrzowski. Według mnie jest tak perfekcyjny, że ociera się o zaawansowany masochizm. Nie porwałbym się na coś takiego, tym bardziej ,że mój u-boot będzie stał jako ozdobnik w gabinecie u kogoś kto interesuje się u-bootwaffe i techniki modelarskie ma w głębokim poważaniu. Ma być ładny i tyle. Niemniej w czasie którym dysponuje staram się go zrobić przyzwoicie. Oczywiście do końca świąt nie chcę go skończyć, mam jeszcze spokojnie ze 2 tygodnie .

Teraz trochę o moich dzisiejszych zmaganiach. Zająłem się kioskiem.Trochę wycinania, szlifowania i blaszek. Oczywiście nie mogłem się powstrzymać aby go złożyć na sucho i przymierzyć na kadłubie. Sklejony tylko na taśmę aby nie utrudniać sobie dalszej obróbki.

DSCF1599.JPG

DSCF1600.JPG

DSCF1602.JPG

DSCF1603.JPG

DSCF1607.JPG

DSCF1608.JPG

DSCF1609.JPG

DSCF1610.JPG

DSCF1611.JPG

DSCF1616.JPG

DSCF1617.JPG

DSCF1618.JPG

DSCF1619.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, żeby tak jeszcze wersja VIID...

 

 

Bardzo dobrze idzie, choć są otarcia farby, na przykład na dziobie, ale to pewnie już zauważyłeś.

 

 

Powodzenia, wesołych Świąt, tego jednego dnia, który został.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Hymm... A ty chcesz go skończyć do końca świąt? Bo powiedziałbym że dosyć niedbale to wygląda.

Hymm...sotter myślę że żadne ograniczenia czasowe, zarówno w jedną stronę jak i w drugą na tym forum nie obowiązują. Ja mam takie tempo i myślę że nie jest szczególnie szybkie. Zeby skleić kadłub który składa śię z niewielu więcej niż 10 części nie potrzebuję 3 miesięcy. Można oczywiście się onanizować z przyklejeniem każdej części tydzień czasu, robić to z namaszczeniem i później następny tydzień podziwiać swoje dzieło. Tylko to nie mój styl. Sklejam głównie pancerkę w której większość modeli ma co najmniej 10 razy więcej części niż ten u-boot. jakbym robił to wolniej to pierwszego lepszego Tigera robiłbym ze 3 lata . Dzięki za link. Warsztat Siary znam doskonale, oglądałem go jak były jeszcze tam zdjęcia. Jak sam zauważyłeś jest to warsztat mistrzowski. Według mnie jest tak perfekcyjny, że ociera się o zaawansowany masochizm. Nie porwałbym się na coś takiego, tym bardziej ,że mój u-boot będzie stał jako ozdobnik w gabinecie u kogoś kto interesuje się u-bootwaffe i techniki modelarskie ma w głębokim poważaniu. Ma być ładny i tyle. Niemniej w czasie którym dysponuje staram się go zrobić przyzwoicie. Oczywiście do końca świąt nie chcę go skończyć, mam jeszcze spokojnie ze 2 tygodnie .

 

Tempo masz zabójcze Nie chodziło mi o klejenie połówek kadłuba na raty przez kwartał tylko o korekty detali kadłuba pod U 552.

Póki co w niektórych miejscach taśma zerwali nieco farby - stąd pytanie o pośpiech.

No ale przypatruje sie z niekłamaną ciekawością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Powodzenia, wesołych Świąt, tego jednego dnia, który został.

Nawzajem, najlepsze życzenia dla wszystkich forumowiczów

Bardzo dobrze idzie, choć są otarcia farby, na przykład na dziobie, ale to pewnie już zauważyłeś.

Tempo masz zabójcze Nie chodziło mi o klejenie połówek kadłuba na raty przez kwartał tylko o korekty detali kadłuba pod U 552.

Póki co w niektórych miejscach taśma zerwali nieco farby - stąd pytanie o pośpiech.

No ale przypatruje sie z niekłamaną ciekawością.

Pozwolicie panowie że odpowiem Wam razem; otarcia farby na kadłubie to wynik 2 rzeczy;-1-zrywana taśma pociągnęła za sobą trochę farby z krawędzi. moja wina- za słabo ją osłabiłem przed przyklejeniem. -2- brak farby na dziobie i na dole kadłuba to wynik działania debondera. Po 1-szym malowaniu pięknie mi wyszły pozostałości kleju cyjanoakrylowego, więc usunąłem je debonderem no i przy okazji trochę farby. Nie stanowi to żadnego problemu, bo jak napisałem odkładam kadłub do czasu dalszych prac brudzeniowych. Rozumie przez to nałożenie następnych warstw farby, rozjaśnienia i przyciemnienia niektórych elementów, wash, zacieki itp. Tak że myślę ,iż trochę Was uspokoiłem .

Wczoraj jeszcze trochę podziałem. Zdjęcia wrzucę później,jak zrobię jeszcze parę rzeczy

Jeszcze co do pośpiechu. Wykorzystuje wolne dni OD czwartku znowu do pracy więc tempo spadnie. około 10 stycZnia delegacja do Kołobrzegu na około 2 miesiące więc tu mam ogranicznik czasowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry za post pod postem, ale w temacie cisza a ja z następnym uaktualnieniem . Działałem dalej z kioskiem. Wszystkie blaszki już przyklejone. Wymieniłem ankry na kiosku na zrobione z drutu, ponieważ te zestawowe miały niezbyt odpowiedni kształt. Kiosk jest złożony na sucho ąby nie utrudniać sobie późniejszego malowania. Debonder, lekkie szlifowanie i będe go malował. Tak to wygląda;

DSCF1622.JPG

DSCF1635.JPG

DSCF1640.JPG

DSCF1642.JPG

DSCF1647.JPG

DSCF1654.JPG

DSCF1657.JPG

DSCF1660.JPG

DSCF1661.JPG

DSCF1678.JPG

DSCF1679.JPG

DSCF1680.JPG

DSCF1681.JPG

DSCF1682.JPG

DSCF1683.JPG

DSCF1684.JPG

DSCF1685.JPG

DSCF1686.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robisz model dla klienta czy na akord ??

Wybacz że to powiem ale model wykonujesz na tak zwane "Odwal się"

Od początku sledze relacje ale się nie wtrącałem

Zastępujesz niektóre elementy blaszkami ale jaki cel dawać nową żaluzję czy wlot wody jak nie wydrążysz otworu pod blaszką ??

Jak dla mnie: za szybko, za mało dokładnie

Model ma spory potencjał i widziałem go ślicznie wykonanego ale to wymaga czasu !!

 

dscf1622w.jpg

dscf1635x.jpg

 

Czy nie dało się blaszki lepiej spasować ??

Takich kwiatków jest wiele w twoim wykonaniu

 

A jeszcze jedno wiesz co to szpachla ??

 

Zwolnij i rób dokładnie, bo po tej relacji to nie wiem czy ktoś jeszcze zleci ci wykonanie modelu !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robisz model dla klienta czy na akord ??

Wybacz że to powiem ale model wykonujesz na tak zwane "Odwal się"

Od początku sledze relacje ale się nie wtrącałem

Zastępujesz niektóre elementy blaszkami ale jaki cel dawać nową żaluzję czy wlot wody jak nie wydrążysz otworu pod blaszką ??

Jak dla mnie: za szybko, za mało dokładnie

Model ma spory potencjał i widziałem go ślicznie wykonanego ale to wymaga czasu !!

Witam. Miło Paweł że wpadłeś. Jak zwykle oglądasz obrazki a nie czytaz Model dla klienta, mam 2 tygodnie. Nie widzę możliwości zwolnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robisz model dla klienta czy na akord ??

Wybacz że to powiem ale model wykonujesz na tak zwane "Odwal się"

Od początku sledze relacje ale się nie wtrącałem

Zastępujesz niektóre elementy blaszkami ale jaki cel dawać nową żaluzję czy wlot wody jak nie wydrążysz otworu pod blaszką ??

Jak dla mnie: za szybko, za mało dokładnie

Model ma spory potencjał i widziałem go ślicznie wykonanego ale to wymaga czasu !!

Witam. Miło Paweł że wpadłeś. Jak zwykle oglądasz obrazki a nie czytaz Model dla klienta, mam 2 tygodnie. Nie widzę możliwości zwolnienia.

 

 

No nie mów że nie byłeś w stanie poświęcić minuty na tą blaszkę jak i kilka innych detali,

jedne starasz się dopieścić a inne olewasz i robisz na odwal

Robię jeden model na zamówienie i nie zgodziłbym się na wykonanie czegoś w 2 tygodnie choć teoretycznie byłoby to możliwe

Ale wstyd byłoby mi dać zleceniodawcy badziewie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.