Skocz do zawartości

M 12 SPG, Academy 1:35, reaktywacja


Lipstein

Rekomendowane odpowiedzi

a widzisz... ja zamiast spróbować najpierw na sido, to kupiłem dwa płyny: jeden zeżarł fragment lakieru, drugi też coś słabo zadziałał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 144
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Kalki, wash i obicia, przy kabinie i w przedziale bojowym trochę suchego pędzla:

 

IMG_2985.JPG

 

IMG_2987.JPG

 

IMG_2988.JPG

 

IMG_2989.JPG

 

IMG_2990.JPG

 

IMG_2992.JPG

 

IMG_2993.JPG

 

IMG_2994.JPG

 

Uszkodzenia kalek są celowe, ale widzę, że rysa na "Avant..." za głęboko wyszła. Pewnie za dużo sido... Obiłem też armatę i jej podstawę oraz lemiesz, ale nie mam zdjęć póki co. obicia robiłem gąbką, czarną Pactrą. Światła przednie jeszcze nie pomalowane, szekla będzie. Tyczki art. będą nowe, jedną będzie niósł żołnierz z obsługi na perymetr

 

Proszę, nie bijcie za mocno...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma za co bić, może jedynie by dodać trochę drobnych obić takich przetarć na pierwszym zdjęciu ich brakuje moim zdaniem, i może jeszcze przetrzeć suchym pędzlem (jakimś metalizerem) podłogę w przedziale bojowym.

A co do kalek academy to podobno one są oporne na płyny do kalek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do kalek był Wamod, ale później Microset z Microscale. oba sobie jak widać nie poradziły do końca, a wcierałem aż skrzypiało... w Micro sol już chyba nie zainwestuję, bo 50 zeta na płyny do kalek to chyba przesada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do kalek był Wamod, ale później Microset z Microscale. oba sobie jak widać nie poradziły do końca, a wcierałem aż skrzypiało... w Micro sol już chyba nie zainwestuję, bo 50 zeta na płyny do kalek to chyba przesada...

Ja używam tylko płynu na kalki i to badziewny z Agamy i nie narzekam. Słyszałem jednak o problemach z kalkami Academy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozciąłem część którą uznałem za tyczki artyleryjskie:

 

m%252012%2520046.jpg

 

m%252012%2520047.jpg

 

m%252012%2520048.jpg

 

m%252012%2520051.jpg

 

znalazłem w szpargałach taśmę maskującą tamiya; ma z 13 lat, a nie straciła nic ze swoich właściwości:

 

m%252012%2520054.jpg

 

teraz jest tak:

m%252012%2520056.jpg

 

mam tylko dylemat, czy nie były to fragmenty wyciora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podmalowałem przednie reflektory, uchwyt na tyczki/wycior przerobiony, dzisiaj zabiorę się za przyklejanie wózków kół jezdnych. Zastanawiam się, czy nie zostawić jednak zestawowych gąsienic z tymi charakterystycznymi potrójnymi stalowymi grzebieniami (T49), bo są dużo bardziej podatne, a te z gumowymi nakładkami (T51) strasznie twarde... Tylko na te pierwsze nie mam zdjęć ani kwitów, a na drugie pełno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gąsienice chyba obłaskawione - po jednokrotnym zanurzeniu we wrzątku układają się tak:

 

IMG_3027.JPG

 

kadłub pokryłem lakierem matowym Humbrola, który mieszałem (wcześniej wrzuciłem dwie kuleczki łożyskowe do słoiczka) ok. 30 minut. lakier matowi tak bardzo, że patrząc pod pewnym kątem widać coś jakby biały nalot, jakby autentyczny kurz na powierzchniach, ale watpie by było to pożądany przez producenta efekt:

 

IMG_3043.JPG

 

IMG_3044.JPG

 

IMG_3046.JPG

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kadłub pokryłem lakierem matowym Humbrola, który mieszałem (wcześniej wrzuciłem dwie kuleczki łożyskowe do słoiczka) ok. 30 minut. lakier matowi tak bardzo, że patrząc pod pewnym kątem widać coś jakby biały nalot, jakby autentyczny kurz na powierzchniach, ale watpie by było to pożądany przez producenta efekt:

 

Taki urok matowych lakierów, że trzeba je nakładać dość ostrożnie nie przesadzając.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakier Humbrola nie miesza się z rozpuszczalnikiem do emalii, ale koniecznie z dedykowanym rozcieńczalnikiem albo white spirit. Rozcieńczanie go byle czym skutkuje efektami nawet mocniejszymi od tego, który zaobserwowałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

popracowałem trochę nad dioramą improwizowanego stanowiska ogniowego. Zaznaczam, że ma ono być podobne do tego, którego zdjęcie zamieściłem kilka postów wyżej, bo chodzi mi raczej o oddanie realiów pola walki, niż skupianie się na najdrobniejszych detalach przygotowania takiej improwizowanej rampy dla M 12. Pora na zdjęcia:

 

IMG_3071.JPG

 

IMG_3072.JPG

 

IMG_3073.JPG

 

IMG_3074.JPG

 

IMG_3075.JPG

 

IMG_3076.JPG

 

IMG_3078.JPG

 

IMG_3079.JPG

 

IMG_3081.JPG

 

Na dioramie umieszczę część mojej menażerii - figurek sklejonych i pomalowanych kilkanaście lat temu. Zmienię im oczywiście wygląd mundurów i oznaczenia jednostki, bo z BIG RED ONE to oni jednak nie byli

 

Aha - gąsienice są do testów, te właściwe T51 schną sobie przed dalszymi zabiegami, choć jest z nimi taki problem, że nie chcą się ładnie ułożyć na kole napędowym, które już niestety wkleiłem na amen. szlifnę krawędzie wewnętrzne ich zębów i może je wtedy wcisnę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dam mu wycior chyba Dzięki za to spostrzeżenie.

 

jeszcze jedno: w moim przekonaniu (kat. A, przeniesiony do rezerwy w zw. z podjęciem i ukończeniem w terminie studiów dziennych, w stopniu szeregowego) wojna to 90% czekania: na atak, na dowiezienie szamy, na poprawę pogody, na wsparcie, na lepszy humor kaprala itd., więc dlatego wybrałem te a nie inne figurki. Cisza przed nawał(nic)ą ogniową.

 

Rozważałem jeszcze dioramę z M12 prowadzącym bezpośredni ostrzał jakichś betonowych umocnień, słyszałem o takich przypadkach na Westwalu, ale trochę to dla mnie karkołomne no i diorama musiałaby być dość duża (długa), a sam pojazd musiałby mieć wsparcie, przynajmniej jakichś jednostek zmotoryzowanych, bo sama piechota raczej nie dawałaby wystarczającej osłony przed ogniem ze strony umocnionego żelbetem wroga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już pomalowane - tym, czym robię łosza, czyli umbra palona i czarna (oleje firmy Renesans) i white spirit, zdjęcia jutro. dzisiaj jadę z glebą, mam nadzieję: ziemia z Ruczaju, wygotowana kawa, trochę żółtego piasku i żwirek do donic rozbity na miazgę; to wszystko na wikol z unigruntem, jak zawsze u mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Szanowni: poszukuję zdjęć i ewentualnie wymiarów "opakowań" na pociski M101 do działa 155mm, zamontowanego na moim M12, były to tuby wykonane z jakiegoś tworzywa sztucznego, które w nazwie miało słowo "fiber" - w zestawie są dwie takie tuby, ale na fotkach są inne - jakby współczesne tuby papierowe np. na rysunki. Na stronie 1 tego wątku jest to, o co mi chodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.