Skocz do zawartości

A6M5 Zero Hasegawa 1:48


Radziu83

Rekomendowane odpowiedzi

Wreszcie udało się skończyć. Ogólnie po chwilach załamania o których pisałem w warsztacie z końcowego efektu jestem jednak zadowolony zdaję też sobie sprawę że taki poobdzierany samolot nie każdemu trafi w gusta Miłego oglądania życzę i zapraszam do komentowania.

p1270649.jpg

p1270651s.jpg

p1270653.jpg

p1270654.jpg

p1270657.jpg

p1270659q.jpg

p1270661.jpg

p1270666.jpg

p1270668.jpg

p1270674.jpg

p1270675.jpg

p1270679.jpg

p1270680.jpg

p1270681.jpg

p1270704j.jpg

p1270687p.jpg

p1270691.jpg

p1270700.jpg

Pozdrawiam

Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to jest to czerwone obok prawego hinomaru? Niedomyta krew?

Dokładnie, to jest dowód na to że model powstawał w krwi, pocie i łzach A tak serio to też to zauważyłem dopiero na fotach. W każdym bądź razie już tego nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i gites. Podoba mi się. W komorach podwozia masz chyba niepomalowane/niedomalowane części ( takie białe skośne elementy z naniesioną mgiełką tego błękit).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny ciekawy w odbiorze model i etap malowania Japończyków przećwiczony. A to nie może być łatwe - tak mniemam, bo nigdy Japończyka nie robiłem, ale niektóre nasze Limy też się stroją w ten deseń... Pewną niekonsekwencję stanowią dla mnie rysy na dużym obszarze odarcia pod kabiną po prawej stronie i utrzymanie się czerwonej linii pomimo odpadania wokół zielonej farby. Duży plus za okopcenia za rurami, na większości zdjęć wyglądają bardzo przekonująco. I tak się zastanawiam kiedy przyjdzie czas na zwiększenie zakresu samoróbek (na razie działasz na zestawach zwalniających z tego rodzaju dylematów - przynajmniej w podstawowym zakresie)..

Pozdrawiam - Mikołaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W komorach podwozia masz chyba niepomalowane/niedomalowane części ( takie białe skośne elementy z naniesioną mgiełką tego błękit).

Nie bardzo wiem co masz na myśli, nic białego tam nie ma. Może światło się tak odbija...

 

Kolejny ciekawy w odbiorze model i etap malowania Japończyków przećwiczony. A to nie może być łatwe - tak mniemam, bo nigdy Japończyka nie robiłem, ale niektóre nasze Limy też się stroją w ten deseń... Pewną niekonsekwencję stanowią dla mnie rysy na dużym obszarze odarcia pod kabiną po prawej stronie i utrzymanie się czerwonej linii pomimo odpadania wokół zielonej farby. Duży plus za okopcenia za rurami, na większości zdjęć wyglądają bardzo przekonująco. I tak się zastanawiam kiedy przyjdzie czas na zwiększenie zakresu samoróbek (na razie działasz na zestawach zwalniających z tego rodzaju dylematów - przynajmniej w podstawowym zakresie)..

Pozdrawiam - Mikołaj

Ta czerwona linia mogła być chyba odmalowywana podobnie jak hinomaru dlatego ich nie drapałem jeśli się mylę to zawsze można poprawić Co do tych samoróbek to oczywiście znam i szanuję Twoje podejście ale dłubanie jednego modelu przez kilka miesięcy to nie na moją cierpliwość i nerwy. Poza tym dla mnie genialnie pomalowany i ubrudzony "pudełkowiec" jest wart znacznie więcej niż super zdetalowany i "tylko" dobrze pomalowany model. Będę więc raczej dążył do poprawiania umiejętności malarskich i weatheringowych a jakieś samoróbki może się pojawią ale wątpię żeby było to coś więcej niż tutaj bo szafa wypchana prawie samymi AM`ami, tamkami i hasegawami. Chociaż oczywiście nie można wykluczyć że kiedyś mi się nie odmieni ale raczej nie prędko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lajtinga albo szturmowika .plisssss
Tym razem dawaj coś po polsku - Szturmowik, Mitchell. A może Lublin? Będziesz musiał trochę podłubać, he, he

Z tym lajtingiem gdzieś czytałem, że są jakieś problemy i zastanawiam się czy nie wymienić go na Academy/Eduarda. Osobiście w planach miałem coś "na szybko" z trójki Mustang, Hellcat, Texan ale Mikołaj widzę ,że mi nie odpuści jeśli czegoś z szachowniczką nie zrobię ;P Może więc umówmy się tak: zamówię jakieś blaszki, maski, może kalki, farby też nie wiem czy mam wszystkie do Szturmowika a w międzyczasie wrzuce na warsztat coś z wymienionej przeze mnie trójki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobre zdjęcia jeszcze bardziej uwydatniają piękno modelu i pokazują staranność modelarza, ale pokazują również kilka rzeczy, które mi rzuciły się w oczy i wydaje się, że je po prostu opuściłeś przy wykańczaniu. Wnętrze klap, golenie i półwidelce bez łosza i opony w moim odczuciu zbyt jednolite. Na całą resztę patrzę z ogromną przyjemnością i jestem pod sporym wrażeniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobre zdjęcia jeszcze bardziej uwydatniają piękno modelu i pokazują staranność modelarza, ale pokazują również kilka rzeczy, które mi rzuciły się w oczy i wydaje się, że je po prostu opuściłeś przy wykańczaniu. Wnętrze klap, golenie i półwidelce bez łosza i opony w moim odczuciu zbyt jednolite. Na całą resztę patrzę z ogromną przyjemnością i jestem pod sporym wrażeniem

Dzięki Jarek, co do łosza to masz rację. Odpuściłem trochę

Ja bym się nie odważył.

Bez ryzyka nie ma zabawy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.