Skocz do zawartości

Tiger I Early - Zvezda - 1:35


Martinez

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 259
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Słuchaj jakby były problemy to szybko model pod wodę i zmyjesz (z pomocą pędzelka) bez problemu jeśli lakier jest jeszcze mokry, ale nie chcę zapeszać liczę, że będzie OK. 3mamy kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem też dziś beżowy filtr blendingowy - połączenie siena palona i cynkowy biały, ale efekt mi się nie podobał. Starłem go - dużo bardziej mi się podoba taki jak jest w tej chwili i skłaniam się do tego, aby już tak go zostawić, tylko dać mat. Ale to jeszcze przemyślę Jutro najwcześniej podejście do matu. Kolejne.

 

Generalnie spód został starty i pomalowany jeszcze raz. Poszedł też kolejny wash na podwozie. Całość dalej prezentuje się dość w porządku. Ustawiła mi się spora kolejka następnych modeli, więc raczej się nie poddam, ale póki co nie zamierzam nic więcej kupować na półkę by leżało. Znając swoje podejście, że wszystko należy zrobić jak najlepiej to mam roboty na następne półtora roku

 

Wczesnego Tygrysa jeszcze jednego będę robić - Tamiya, którą zamówiłem w kwietniu właśnie wczoraj dotarła wraz z nową dostawą Tamki. W założeniu ma to być Micheala Wittmanna, aby wykorzystać kalki od Hammilkara Całkiem dobrze wykonany model na moje oko, nie powiem. No i te sześć wersji kalkomanii co mnie zaskoczyło na plus!! Tylko za chiny ich nie wykorzystam. No bo do czego - chyba że tak spierniczę Zvezdę, że zmyje ją całkowicie i wykorzystam nowy zestaw kalek A na odleglejszy termin walki z Tygrysem I kiedyś tam, z dragonowskim późnym 3 in 1 się zmierzę, wzbogaconym zimmeritem ataka w pudełku - wersję dowodzenia chciałbym zrobić. A poza tym Panzer III Tamki pójdzie na drugi ogień zaraz po Zvezdzie, napoczęty już i na nim chcę zacząć studiowanie i naukę malowania aero które od miesiąca leży pod biurkiem, a w odwodzie zostaje King Tiger, Elefant i Panzer IV H (wszystko to zestawy Dragona również wzbogacone zimmeritem ataka i lufkami RB), tak że będzie się działo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próby z matem zakończone sukcesem. Już przy lakierowaniu wnętrza pisałem że robią sie gluty i źle siada... W sumie nikt nie wiedział co się dzieje i okazuje się że źle go kładłem. Model na pewno trochę stracił na tym ostatnim katowaniu i poprawianiu, ale kolejny będzie napewno lepszy. Wszystko na to wskazuje (bo jutro mnie nie ma) że do piątku mat będzie położony z powodzeniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dam fotki najpóźniej jutro. Póki co męczę jedną stronę wanny upiększaczami pigmentowymi. Jak skończę to od razu pochwalę się efektem i wysłucham rad - czy jest dobrze czy do poprawy - dwie pieczenie na jednym ogniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mat bez lampy błyskowej prezentuje się tak:

 

po_macie.JPG

bypicasa2html.gifcreated by picasa2html.com

 

Burta w trakcie robienia tak:

 

pigmenty.JPG

bypicasa2html.gifcreated by picasa2html.com

 

Na razie pracuję nad pierwszą burtą - chce mieć błoto i mokre i suche co da się zrobić. Potem druga burta a następnie montaż zawieszenia. Na sam koniec okurzanie góry pojazdu, dodawanie korozji na ogniwka gąsienic pigmentem.

 

Pozdrawiam.

Marcin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nowość w ofercie Vallejo - nazwa VALLEJO PIGMENT BINDER. Ich dedykowany lakier akrylowy, matowy, wolnoschnący do utrwalania pigmentów. Rozprowadza się go na powierzchnie po czym aplikuje pigmenty które jeszcze dość długo mozna ewentualnie przemieszczać. Po zaschnięciu trzyma je mocno i się nie kruszą/odpadają. Mnie ten specyfik odpowiada, ale wiem że są inne. Akurat ten kupiłem razem z zestawem pigmentów Vallejo, więc na tym działam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koła po washu prezentują się tak i mam nadzieję, że są dobrze zrobione. Poszedł wash z brązu van dycka. Przecierki próbowałem robić gąbką i już jest lepiej niż na początku, ale jeszcze muszę trenować.

 

whells.jpg

bypicasa2html.gifcreated by picasa2html.com

 

Na drugim zdjęciu umieszczam własny magazyn Co będzie do poskładania... A że to wątek o Tygrysie to od razu pytanie do Seba co może ciekawego powiedzieć o tych dwóch Tigerach I w kolejce do wykonania - wiem, że je już składał (Tamka + Dragon). Jakieś opinie i uwagi odnośnie tych kotków, ciekawy jestem na ile dobre to są modeliki. Lavochkin to wygrana na wesołym miasteczku - modelik ma koło 20 części i jest prosty jak konstrukcja cepa. Myślę, że złożę go w międzyczasie i zanim zacznę malować już rozpoczęty (prace stoją) Panzer III aerografem, spróbuję jak to idzie na nim Samoloty mnie w każdym razie w ogóle nie kręcą i to jest zasadniczo bonus do testów.

 

boxes.jpg

bypicasa2html.gifcreated by picasa2html.com

 

Instalacja kółek jutro, fotki pewnie też jutro - nowe.

 

Pozdrawiam.

Marcin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Nie wyjąłem wszystkiego - sklerosis. Panzer III Tamki oraz Tiger I Tamki mają już dokupione lufki RB Model. Dodatkowo do Panzer III mam blaszkę eduarda głównie ze względu na grille, których nie było w podstawowym zestawie. Poza tym, nie zamierzam rozbudowywać więcej magazynu - no chyba że trafi się dobry Tiger I w wersji mid Póki co w planach mam poza Tygrysem Wehrmachtowym (Zvezda), jedna sztuka Waffen SS (Wittmanowski - Tamka, dzięki kalkom Hamilkara), oraz późna wersja dowodzenia (Dragon).

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Krissownia - w moim tempie - dążenie do perfekcji, czasem jednak przesadne - to mam zabawy na kolejne 2 lata Liczę, że dzięki forum i relacjom na forum mój 'skill' powoli będzie się poprawiał Z tego co sięgam pamięcią, w podstawówce złożyłem Apache (śmigłowiec) i T-34 (Ruski) - oba modele bez malowania. Na studiach złożyłem Jagdpanthera również bez malowania. Wszystkie te modele już dawno, od lat są w koszu. Kompleksowe składanie z malowaniem jednak traktuję jako debiut I wiele się muszę jeszcze nauczyć.

 

PS. Mieszkam we Wrocławiu, więc pewnie 'koledzy' mają daleko

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po taki zestaw sam bym wsiadł w samochód i się przejechał, muszę zakupić ten preparat vallejo, efekt mi się bardziej podoba od fixera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A że to wątek o Tygrysie to od razu pytanie do Seba co może ciekawego powiedzieć o tych dwóch Tigerach I w kolejce do wykonania - wiem, że je już składał (Tamka + Dragon). Jakieś opinie i uwagi odnośnie tych kotków, ciekawy jestem na ile dobre to są modeliki.

Zacznę od Tamiyi, której Tygrysów zmontowałem sztuk 5, a tego konkretnego 4.

Model bajka pod względem składalności, co jest normą u tego producenta, ale że ma już swoje lata to niestety bardzo ubogi w detal. Chcąc wykonać w miarę poprawną miniaturę, trzeba poświęcić dużo czasu na dorabianie brakujących elementów. Najwięcej czeka nas pracy z odtworzeniem spawów, których model prawie całkowicie jest pozbawiony. O innych brakach możesz wyczytać w moich wątkach warsztatowych.

Dragon, to był mój pierwszy Tygrys tego producenta i tu na odwrót. Bogato w detal, ale spasowanie takie sobie. Szczególnie trzeba uważać przy montażu górnej płyty w tylnej części. Od razu napiszę, żebyś nie montował pokryw chłodnic i dolnej części pokryw nad wentylatorami. Tych elementów w gotowym modelu i tak nie widać, a model będzie wyglądał ok. Kiedyś ku przestrodze wstawiłem zdjęcie z jakiegoś zagranicznego forum na którym doskonale widać jak to wygląda po zmontowaniu wg instrukcji:

 

tygrys-1.jpg

 

Radzę Tobie model Dragona zostawić sobie na za ileś tam modeli, nabierz wprawy i dopiero zabieraj się za niego.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Jako drugi model chcę dokończyć Panzerkampfwagena III Ausf. L. A później się zobaczy. Według mojej oceny najtrudniejszy jest Elefant i Panzer IV(Ze stajni Dragona). King Tiger Dragona wydaje się najprostszy ze wszystkich dragoników, tak więc Tiger I Dragona w wersji Late jest czwarty bądź piąty w kolejce. Pewnikiem będzie to tak wyglądać:

- Tiger I Early Zvezda

- Panzerkampfwagen III Tamiya

- Tiger I Early Tamiya

- King Tiger Dragon

- Tiger I Late Dragon

- Panzer IV Dragon

- Elefant Dragon

 

Ale... Zawsze plany mogą się zmieić. Pozdrawiam Seb

 

Krissownia no staram się. Zdradzając wielką tajemnicę poliszynela, zająłem się modelarstwem w chwili, kiedy straciłem pracę tj. luty 2013. Jestem bezrobotny od chwili zaczęcia pracy nad modelem Zvezdy i szukam roboty W międzyczasie wzbogaciłem sobie magazyn oczekujących modeli. Nad Zvezdziakiem spędziłem już kilkaset godzin i nie powiem czy to było 200 czy 300, nie liczę. Ale kolejne zakupy modeli (chyba że znajdę jakiś fajny rodzynek - Tiger I na wypasie) planuję dopiero po znalezieniu pracy. Tak czy inaczej nie żałuję i myślę że to był dobry ruch. Modelarstwo samo w sobie już dawno, dawno temu mnie kręciło, tylko brakowało czasu. A teraz czasu mam aż za nadto. I to przecież o to chodzi, by do modelu się przykładać. Zvezdę podsumuję jak ją skończę. Wiem, że sporo można było wykonać lepiej, ale im więcej expa tym lepszy będzie efekt przy kolejnych modelach.. Nie jestem magikiem, ale chcę się stale poprawiać

Pozdrawiam.

Marcin.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krissownia - w moim tempie - dążenie do perfekcji, czasem jednak przesadne - to mam zabawy na kolejne 2 lata Liczę, że dzięki forum i relacjom na forum mój 'skill' powoli będzie się poprawiał Z tego co sięgam pamięcią, w podstawówce złożyłem Apache (śmigłowiec) i T-34 (Ruski) - oba modele bez malowania. Na studiach złożyłem Jagdpanthera również bez malowania. Wszystkie te modele już dawno, od lat są w koszu. Kompleksowe składanie z malowaniem jednak traktuję jako debiut I wiele się muszę jeszcze nauczyć.

 

PS. Mieszkam we Wrocławiu, więc pewnie 'koledzy' mają daleko

 

Ja jestem z Namysłowa wiec daleko nie mam :

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krissownia - w moim tempie - dążenie do perfekcji, czasem jednak przesadne - to mam zabawy na kolejne 2 lata Liczę, że dzięki forum i relacjom na forum mój 'skill' powoli będzie się poprawiał Z tego co sięgam pamięcią, w podstawówce złożyłem Apache (śmigłowiec) i T-34 (Ruski) - oba modele bez malowania. Na studiach złożyłem Jagdpanthera również bez malowania. Wszystkie te modele już dawno, od lat są w koszu. Kompleksowe składanie z malowaniem jednak traktuję jako debiut I wiele się muszę jeszcze nauczyć.

 

PS. Mieszkam we Wrocławiu, więc pewnie 'koledzy' mają daleko

 

Ja jestem z Namysłowa wiec daleko nie mam :

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.