Skocz do zawartości

F-14A Tomcat Italeri 1/48


moralezz

Rekomendowane odpowiedzi

Malutkimi kroczkami do mety...

 

Owiewka - szału nie ma, ale prezentuje się lepiej aniżeli golas zestawowy. Musze jeszcze przykleić lusterka, ale to na koniec, bo trzeba wypolerować ją jeszcze w dwóch miejscach:

 

136_zps8fee02a3.jpg

 

137_zps66d1d6fc.jpg

 

138_zps1011ae19.jpg

 

139_zpscb08a727.jpg

 

Phoenixy skończone - nie jestem zadowolony. Za bardzo kombinowałem z washem:

 

141_zps50bd0523.jpg

 

Poza tym, kociak stoi już na własnych nogach:

 

142_zpsb975779d.jpg

 

Mam problem ze zbiornikami podwieszanymi - jak dla mnie "lecą" za bardzo na tył. To przeszczepy z Academy:

 

143_zpscb481a5b.jpg

 

I dla porównania - pokrywy luku przedniego podwozia Eduarda z dwoma zestawowymi:

 

140_zps581889ef.jpg

 

144_zps6827d500.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • 3 weeks later...

Pierwsze koty za płoty z techniką solną:

 

155_zpsa11cc471.jpg

 

156_zpsbe1c6f51.jpg

 

157_zpsc100f2e0.jpg

 

Efekt - średni. Muszę poprawić poduchy, bo wyszło w tym miejscu za bardzo kontrastowo. Cieszy mnie jedno - że za mocno nie nabroiłem tym saltweatheringiem. Bałem się, że po wszystkim Tomcat wyląduje w koszu.

 

Przy okazji pobrudziłem ruchome części skrzydeł w miejscach "chowania" się w kadłub - zrezygnowałem z maksymalnego ich złożenia więc co nieco będzie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze mówiąc ja nie widzę żadnego efektu...

 

Wiem że szału nie ma, ale coś tam widać. Mam nadzieję, że kolega wie na co patrzeć

 

jak robiłeś przetarcia farby?

 

O które przetarcia chodzi?

 

Jedynie te poduszki nadmuchiwane musisz nieco stonować.

 

Tak jak pisałem - poprawię, albo zmyje zupełnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie jest w pytę i kapitalnie.

Malowanie jest niesamowite.

Nie wiem co Ci się nie podoba w tym malowaniu na sól, jest świetnie.

Mógłbyś dokładnie napisać, jak po kolei robiłeś te poszczególne efekty przetarcia farby, zacieków i smug?

Świetnie styrana powierzchnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi mi o przetarcia na łączeniu paneli na górnej części samolotu;

 

jesli chodzi o sól może faktycznie nie wiem na co patrzeć (raczej sklejam lotnictwo WWII)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi mi o przetarcia na łączeniu paneli na górnej części samolotu;

 

To nie są przetarcia - to są podmalówki (tzw.: touch-ups), które obsługa wykonuje na wielokrotnie otwieranych lukach inspekcyjnych bądź uszkodzonych powierzchniach płatowca. W większości przypadków podmalówki robione są kolorem innym niż kolor płatowca (takim jaki akurat technik ma w kieszeni), dlatego zdarzają się egzemplarze mocno "pstrokate" z różną "intensywnością" ich występowania:

 

TomcatstrongTU2_zps1e55cbbe.jpg

 

TomcatstrongTU_zps899034c7.jpg

 

jesli chodzi o sól może faktycznie nie wiem na co patrzeć (raczej sklejam lotnictwo WWII)

 

Zaznaczyłem na fotce kilka miejsc w których widoczne są miejsca po soleniu - to te nieregularne plamy

 

158_zps4ed8ab8b.jpg

 

Jak dla mnie jest w pytę i kapitalnie.

Malowanie jest niesamowite.

Nie wiem co Ci się nie podoba w tym malowaniu na sól, jest świetnie.

Mógłbyś dokładnie napisać, jak po kolei robiłeś te poszczególne efekty przetarcia farby, zacieków i smug?

Świetnie styrana powierzchnia.

 

Dzięki Solo. Jeśli chodzi o saltweathering to mój pierwszy raz z tą techniką i wydaje mi sie że w niektórych miejscach jest troszkę za mocno widoczny - ale łatwo można to poprawić po prostu zmywając w danym miejscu.

 

Tak jak już pisałem wyżej - przetarcia to nie przetarcia, a podmalówki, malowane po naniesieniu koloru bazowego aerografem z "łapy". W moim przypadku był to Humbrol 147. Natomiast jeżeli chodzi o zacieki i smugi, to wszystko robiłem suchymi pastelami Toison D'or dostępnymi w większości sklepów papierniczych bądź empików. Najpierw nanosiłem je pędzelkiem, a następnie rozmazywałem patyczkiem do uszu zwilżonym w wódce (zgodnie z kierunkiem opływu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.