moralezz Posted June 9, 2013 Share Posted June 9, 2013 Czas najwyższy zacząć coś dłubać - tym razem padło na Kocura z Italeri. Do zestawu dokupiłem żywiczny kokpit Airesa (dedykowany do Hase) i blaszki Edka z dedykacją dla HB. Parę rzeczy dołożę od siebie (na pewno kanał wlotów powietrza będę chciał zrobić od podstaw, na co już mam koncepcję i w tym tygodniu zamierzam działać w tym kierunku i z pewnością nie zostawię zestawowych dysz wylotowych). Do tego delikatnie będę próbował coś tam pootwierać - drabinki załogi, sonda do uzupełniania paliwa w locie, hamulce aero i być może luk działka. Malowanie - raczej nie żadne zestawowe. Marzy mi się zrobić lekko utytłanego low-vis (najprawdopodobniej VF-211 z kalek FCM, które udało mi się namierzyć w jednym z polskich sklepów). Może z takiego zmiksowania uda się zrobić w miarę przyzwoity model. Na pierwszy ogień poszły fotele załogi: Finał: Nie jestem z nich do końca zadowolony, ale w porównaniu z zestawem to inna bajka. Aktualnie "siedzę" w kokpicie. Po wstępnej przymiarce do zestawowych wyprasek wiem, że na pewno będę musiał się napocić, żeby to wszystko jakoś fajnie wpasować. Na pewno trzeba będzie delikatnie "odchudzić" zarówno ścianki wyprasek jak i delikatnie zeszlifować wannę żywiczną. Martwi mnie jednak co innego - przy koncepcji z wysuniętą sondą do tankowania może być problem z miarę prawidłowym jej umiejscowieniem - nie wiem czy przypadkiem nie zabraknie na nią miejsca. Ale to wyjdzie "w praniu". Zdjęcia dla porównania kabinki zestawowej i Airesa: Żeby to wszystko "upchnąć" trzeba parę rzeczy usunąć: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robert Ostrowski Posted June 9, 2013 Share Posted June 9, 2013 Fajne fotele Ci wyszły Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Apache Posted June 9, 2013 Share Posted June 9, 2013 Piękne fotele. Będe obserwował. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robert p Posted June 9, 2013 Share Posted June 9, 2013 Oglądałeś już golenie podwozia? Bo to trochę traumatyczne przeżycie. Chyba że masz jakiś tego substytut, jak kokpit. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
smialus Posted June 9, 2013 Share Posted June 9, 2013 Zasiadam i obserwuję. Z Robertem się zgodzę, fotele bajka!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moralezz Posted June 10, 2013 Author Share Posted June 10, 2013 Oglądałeś już golenie podwozia? Bo to trochę traumatyczne przeżycie. Chyba że masz jakiś tego substytut, jak kokpit. Widziałem, widziałem. Golenie, podobnie jak większa część modelu zostanie poddana "głębokim" modyfikacjom. Generalnie cały model może być traumatycznym przeżyciem i długo zastanawiałem się czy jednak nie kupić Hasegawy lub Hobby Bossa. Ale że już dosyć długo leży u mnie na półce i przerobiłem takiego gniota jakim jest Tomcat z Academy, to ten całkiem fajnie się "nada" aby go trochę potuningować, bez specjalnych zmartwień w razie porażki (kosztował całe 50 zł. a taki Hase lub HB to ponad dwie stówki). Model bardzo przyzwoicie "leży" w planach, a jego największym mankamentem (jak dla mnie) są zbyt głębokie linie podziału. Cała reszta to rzeczy, które będę chciał poprawić (czy to dodatkami czy własną inwencją twórczą) i nie powinno jakiś szczególnych problemów. PS: miło mi, że krzesełka się podobają Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robert p Posted June 10, 2013 Share Posted June 10, 2013 Z Robertem się zgodzę, fotele bajka!! Eeeee tam, zaraz bajka. Bajki są nierealne, a fotele i owszem. Dałbyś moralezz przepis jak je picowałeś i czy te kolorki to wg. instrukcji. Golenie, podobnie jak większa część modelu zostanie poddana "głębokim" modyfikacjom. To ja bardzo natarczywie bym zobaczył jak tego dokonasz. O ile zechcesz pokazać co i jak po kolei robiłeś, a nie sam efekt finalny przeróbki. a jego największym mankamentem (jak dla mnie) są zbyt głębokie linie podziału. Raczej szersze niż głębsze z niewątpliwą finezją mijania się na podziale, przynajmniej u mnie. o ten całkiem fajnie się "nada" aby go trochę potuningować, bez specjalnych zmartwień w razie porażki Niemal identyczne założenie, tyle że w kwestii nauki wczesnofrajdolarskiego malarstwa borokowego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
K_Mazur Posted June 10, 2013 Share Posted June 10, 2013 U mnie leży na półce leży dokładnie ten sam model z kokpitem żywicznym od Hasegawy i jeszcze muszę dokupić blachy dedykowane do Academy. Z chęcią zobaczył bym wszystkie przeróbki które masz zamiar wykonać w Tomcacie. Będe podglądał i życze powodzenia w budowie bo jak na razie zapowiada sie kosmos Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moralezz Posted June 10, 2013 Author Share Posted June 10, 2013 Dałbyś moralezz przepis jak je picowałeś i czy te kolorki to wg. instrukcji. Nie ma sprawy - zacząłem od pryśnięcia czarnym matem Humbrola. Później pędzelkiem malowanie (akryle Pactry) siedziska, zasobników i spadochronu - generalnie 3 odcienie zielonego i zielono-niebieskiego oraz stalowo-niebieski (?) delikatnie przyciemniony ciemnoszarym do pomalowania taśm mocujących po bokach fotela (wszystko dobierane "na oko" wzorując się na zdjęciach oryginału, aczkolwiek można spotkać egzemplarze różniące się odcieniami tych elementów) Taki mały rysunek poglądowy : Dźwignia z prawej strony fotela - standard żółty+czarny. Wszystko "przypudrowane" suchym pędzlem z metalizera Model Mastera Magnesium. Na to wszystko dwie warstwy sido. Na zagłówkach po obu stronach samemu kombinowane kalki. Następnie wash, później pasy dołączone od Airesa. Delikatna zabawa suchymi pastelami. Dźwignie robiłem sam, bo te dołączone do żywic są zbyt płaskie i jak dla mnie trochę za duże. Dorobione z cienkiego drucika miedzianego z wykorzystaniem elementów z dołączonych blaszek. Na koniec matowy lakier bezbarwny (chociaz drugi raz jak bym je robił do prysnąłbym satynowym). To ja bardzo natarczywie bym zobaczył jak tego dokonasz. O ile zechcesz pokazać co i jak po kolei robiłeś, a nie sam efekt finalny przeróbki. Będę się starał w miarę możliwości pokazywać wszystko w trakcie prac. Raczej szersze niż głębsze z niewątpliwą finezją mijania się na podziale, przynajmniej u mnie. Może faktycznie tak jak piszesz. U mnie na tych elementach, które do siebie pasowałem na sucho nie zauważyłem żeby się rozjeżdżały. Pewnie kwestia egzemplarza, bo jedni narzekają że gniot, inni że sam się składa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moralezz Posted June 16, 2013 Author Share Posted June 16, 2013 Walka trwa dalej - dopasowywanie żywicznej kabinki. Na początek jednak wyciąłem wszystkie "dziury" niezbędne przy wykonaniu otwartej sondy do tankowania w powietrzu oraz drabinki załogi. Przy okazji poprawię żaluzje wentylacyjne pod kokpitem - "jakość" Italeri jak na razie powala: Przy okazji poprawa obudowy działka, na którą również nie mogę patrzyć: Dorobiłem na próbę co nieco i wstępnie wpasowałem: Myślę, że po wklejeniu i obrobieniu będzie to lepiej wyglądało niż oryginalne wypraski. Żywiczny kokpit już wpasowany. Usunąłem co zbędne, trochę poszlifowałem i całość nawet fajnie się wkomponowała. Drobne poprawki już po wklejeniu na stałe: Żywicy praktycznie nie dotykałem, oprócz zrobienia luku pod sondę - na początku myślałem że będzie więcej roboty, a tu miłe zaskoczenie. Jeżeli chodzi jeszcze o przednią część modelu to pozostało na pewno poprawienie wnęki podwozia przedniego (z czym aktualnie będę walczył oprócz malowania kabiny). Zestaw: PS: Po uwagach Marcina Witkowskiego zmieniłem kolor poduch na fotelach na chyba trochę mniej kontrowersyjny (i tak zależy kto co u siebie na monitorze zobaczy... ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
smialus Posted June 16, 2013 Share Posted June 16, 2013 Jest moc!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moralezz Posted June 30, 2013 Author Share Posted June 30, 2013 Mały update. Kokpit skończony: Zdjęcia tradycyjnie u mnie nie do końca oddają rzeczywistość - nie widać choćby różnicy w kolorze dwuczęściowego płótna przykrywającego tablice przyrządów RIO czy wskazówek na zegarach. Poprawiłem grill wentylacyjny pod kabiną załogi i osłonę działka. Po sklejeniu obu części zostanie przeryć nowe linie i nity. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
smialus Posted June 30, 2013 Share Posted June 30, 2013 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moralezz Posted August 17, 2013 Author Share Posted August 17, 2013 Końcówka wakacji, ja nic nie uzupełniałem w warsztacie a model już właściwie na finiszu... Żartowałem Tak na dobrą sprawę to dopiero w tym tygodniu troszkę pogrzebałem. Cały czas walczę z jedną z osłon działka, z której nie za bardzo byłem zadowolony. Ale trafił mi się Tomcat z Academy i częściowo rozwiązał problem bo posłużył jako dawca - oprócz osłony wykorzystałem również wnękę podwozia przedniego, którą lekko stuningowałem. Pare fotek: Komora podwozia przedniego (praktycznie skończona, jeszcze jakaś mała kosmetyka, na zdjęciach nie wklejona na stałe) Aby dopasować osłonę działka z Academy musiałem jeszcze bardziej pociąć dolną połówkę sekcji dziobowej: Jak widać na zdjęciach - wyszło całkiem nieźle, całość trzyma linię. Po sklejeniu wszystkich części razem i wyszpachlowaniu powinno być dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
p_bladek Posted August 19, 2013 Share Posted August 19, 2013 Hejka. Podjąłeś decyzję o zmianie wersji samolotu ? Będziesz przerabiał tą pokrywę Vulcana na wersję B ? Ps. Widzę że masz tyle samo czasu co ja ja zdążyłem pomalować golenie w mojej "18" na biało Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moralezz Posted August 19, 2013 Author Share Posted August 19, 2013 Hejka. Podjąłeś decyzję o zmianie wersji samolotu ? Będziesz przerabiał tą pokrywę Vulcana na wersję B ? Nie, zostaję przy wersji A. Ps. Widzę że masz tyle samo czasu co ja ja zdążyłem pomalować golenie w mojej "18" na biało Niestety, czasu na dłubanie jak na lekarstwo - myślałem że przez wakacje uda się coś więcej zrobić ale się przeliczyłem Aczkolwiek pomalutku zaczynam wchodzić na "obroty" - mam teraz trochę wolnego więc można pozarywać delikatnie wieczorki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moralezz Posted September 7, 2013 Author Share Posted September 7, 2013 Mała aktualizacja postępów przy Kocurku. Praktycznie najgorsze prace przy części nosowej kadłuba zakończone. Zostało wyposażenie w detale wnęki na sondę do uzupełniania paliwa w locie oraz na wnękę na drabinkę - ale to na późniejszym etapie prac. Namęczyłem się bardzo przy dopasowywaniu, łączniu wszystkiego "do kupy" i następnym uzupełnianiu ubytków - najbardziej dała mi w kość pokrywa działka, oraz - o dziwo - osłona radaru, która podczas przymiarek na sucho pasowała prawie idealnie, ale jak się okazało, wcale nie było tak pięknie. Osłona radaru z widocznym uzupełnieniem materiału i z sondą AoA dorobioną własnoręcznie: Lewa i prawa strona: Coś na kształt drabinki załogi... ... i taka "pierdółka" w wylocie działka (robiona również własnoręcznie) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
djack Posted September 7, 2013 Share Posted September 7, 2013 Świetnia robota. Takie "pierdółki" zawsze najbardziej cieszą oko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moralezz Posted September 21, 2013 Author Share Posted September 21, 2013 Spód kadłuba w większości "ogarnięty" - poprawiłem wnęki podwozia głównego, dorobiłem boczne wloty powietrza jak i wydechy w okolicach płetw pod-kadłubowych, które notabene są z zestawu Academy. Dodałem również kratki wentylatorów przy wlotach (blaszki Edka) - spróbuję jeszcze dorobić wentylatorki, które te kratki przykrywają . Z góry też już coś się dzieje: Zrezygnowałem (chociaż miałem w planach) z budowy od podstaw kanałów dolotowych we wlotach - gotowy model będzie miał je zasłonięte. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moralezz Posted October 12, 2013 Author Share Posted October 12, 2013 Prawie miesiąc czasu minął od ostatniej aktualizacji, a tak na dobrą sprawę, postępy są niewielkie, chociaż dłubie w miarę regularnie - niestety cały czas starałem poprawiać największe babole Italerki, do tego moje własne - i tak wyszło. Walczyłem z dyszami - najpierw była opcja zestawowe, później te z Academy a zakończyło się na żywicznych. Oczywiście mnóstwo czasu spędziłem na korygowaniu wyprasek w okolicach dysz - okazało się że do jednej gondoli obie dysze pasują w miarę możliwie, natomiast przy drugiej - musiałem uzupełniać na promieniu gondoli prawie milimetr materiału. Czeka mnie jeszcze sporo prac "dopieszczających", bo w dalszym ciągu nie jestem zadowolony z efektów tej sekcji. Poza tym dodałem kilka blaszek i parę elementów od siebie: Doczepiłem na "sucho" dziób - pomału zaczyna to wyglądać jak samolot... ... ale jest kolejna niespodzianka :(: Najprawdopodobniej żywiczny kokpit rozepchał trochę górą i jak widać na zdjęciu, za cholerę do siebie nie pasują obie sekcje w tej części. Zapowiada się kolejna zabawa w korygowanie... Dla relaksu i odskoczni zacząłem malować skrzydła PS: malowanie - egzemplarz jak na poniższym zdjęciu (BuNo 150922 VF-11 Red Rippers USS Forrestal) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moralezz Posted October 17, 2013 Author Share Posted October 17, 2013 (edited) Kontynuując tego rzadko odwiedzanego bloga - może komuś w przyszłości się przyda... Podpowiedź Marcina Witkowskiego odnośnie problemu ze zbyt szeroką wanną okazała się strzałem w 10 - zaoszczędziłem sporo czasu i nerwów. Poprawienie tego zajęło mi jakieś 10 min. : - na początek wywierciłem otwór w żebrze żywicy kokpitu i dorobiłem rozpórkę - następnie wkleiłem rozpórkę w otwór Wkładając jeden segment w drugi, rozpórka pięknie "rozpycha" węższe elementy i całość wygląda już zdecydowanie lepiej. Oczywiście szpachli jeszcze pójdzie troszkę w to miejsce, bo ideał to nie jest. W końcu zakończyłem zmagania z dopasowaniem dysz wylotowych. Po pryśnięciu czarnym błyszczącym (docelowo już pod metalizery) efekt końcowy zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, bo przed malowaniem wyglądało to tragicznie: Dla porównania stateczniki pionowe Italeri i Academy: Dlatego zapadła decyzja o ich przeszczepie. Przerobione i gotowe do wklejenia: Źle nie wygląda, ale jeszcze będzie sporo pracy żeby efekt końcowy był zadowalający Edited October 17, 2013 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted October 17, 2013 Share Posted October 17, 2013 Dlaczego pod bazę wziąłeś Italerkę, a nie Academy? Italka jest lepsza wymiarowo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moralezz Posted October 17, 2013 Author Share Posted October 17, 2013 Dlaczego pod bazę wziąłeś Italerkę, a nie Academy? Italka jest lepsza wymiarowo? Academy ma przede wszystkim jedną poważną wadę - kompletnie "skopaną" przednią cześć kadłuba (od rurki Pitota po wiatrochron, który notabene też jest do poprawy). Skorygowanie tego błędu bez chlastania i uzupełniania kilogramami szpachli jest niemożliwe, aczkolwiek nie niewykonalne. Ponadto - przynajmniej wg. mnie - Italeri lepiej "leży" w planach, ma przyjemniejszy podział technologiczny, a ponadto jest tańszą bazą pod wszelkie przeróbki . Academy oprócz tego nosa, też nie jest zła - na pewno lepiej zdetalizowana, z delikatnymi liniami podziałowymi (tyle że kończącymi się ni z gruszki ni z pietruszki) w porównaniu z pancernymi "Włoszki" (akurat to jest łatwo poprawić). Aczkolwiek zacząłem pracę z Italką a Aca "dopadłem później i to był główny powód, dla którego stał się dawcą Podsumowując - miksując oba zestawy dużym nakładem pracy można stworzyć niezły model, przy okazji sporo się nakląć i wykorzystać zapasy szpachli, co by nie skamieniała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karambolis8 Posted October 17, 2013 Share Posted October 17, 2013 Dzięki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
p_bladek Posted October 17, 2013 Share Posted October 17, 2013 Pomysł z rozparciem plastiku nie był zły. Sprawdź tylko co dalej bo z owiewka już tak nie zrobisz. Skoro masz milimetrowe szczeliny do szpachlowania, myślę że co najmniej tyle samo będzie Ci brakować owiewki niestety. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.