Skocz do zawartości

DDG-173 Kongo 1/350


stefan1965

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Cytując klasyka "Nadejszła wikopomna chwiła" aby coś pokazać. Obserwując wyczyny modelarskie w dziale warsztatowym długo zastanawiałem się "co ja tutaj robię". Tym bardziej że nie znalazłem działu warsztatowego pod tytułem śmieszne lub żałosne. Ostatecznie zawsze mogę poprosić o przeniesienie do działu S-F. Ostatecznie po naukę przybyłem.

Tyle tytułem wstępu.

Czas przedstawić głównego bohatera tego wątku.Jest to niszczyciel rakietowy klasy kongo oparty na amerykańskim projekcie Arleigh Burke flight I. Do służby wszedł w 1993 roku. DDg-173 Kongo by Trumpeter. Skala 1/350. Niestety na 1/700 jestem za ślepy. Cóż zbyt niski numer pesel. Tak to wygląda w pudełkach.

kongo001.JPG

I po otwarciu dużego

kongo002.JPG

I wreszcie to co tygryski lubią najbardziej czyli dobieranie się do zawartości.

Już wcześniej mając na uwadze oszczędności chciałem zaprosić do siebie tą ekipę z reklamy płynu do mycia naczyń z p.I Bielennikiem z kropelką reklamowanego płynu ale oni są zajęci myciem garów w Soczi. Chcąc nie chcąc musiałem osobiście wpakować się do departamentu mojej małżonki czyli kuchni i użyć własnego płynu. Oto efekt.

kongo003.JPG

Następnie suszenie.

kongo004.JPG

I długie studiowanie instrukcji. Planuję wykonanie w wersji waterline. Wygląda na niezbyt skomplikowany i powinienem sobie poradzić. Na czymś trzeba się uczyć bo w szafie Kuzniecow czeka.

kongo005.JPG

kongo007.JPG

kongo008.JPG

kongo006.JPG

Pokład z kadłubem pasuje średnio. Zaczeło się.

Ciąg dalszy niestety ale nastąpi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baaardzo powolutku postępują prace. Było trochę zabawy ze spasowaniem pokładu do kadłuba ale się udało. Pokład na miejscu poklejony, poszpachlowany i wyszlifowany.

 

kongo009.JPG

kongo010.JPG

 

W międzyczasie wykonałem działko Otobreda 127mm/54 Compact.

 

kongo011.JPG

 

Niewielki progres ale zawsze "cuś"

Pozdrawiam Stefan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tam powoli się dzieje. Oskórowałem i pokleiłem nadbudówki.

kongo015.JPG

kongo018.JPG

 

Nawet szklarz zrobił swoje

 

kongo014.JPG

kongo016.JPG

 

kongo017.JPG

 

Końcówki wydechów na kominie wymagały interwencji, po pogłębieniu wyglądają lepiej. Tak było.

kongo012.JPG

 

Mamy weekend i mam nadzieję na progres, tym bardziej że pogoda ma być taka jak w zeszłym tygodniu kiedy padało tylko dwa razy. Pierwszy cztery dni a drugi trzy. Czas na waloryzację nadbudówek.

Ciąg dalszy niestety nastąpi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę czasu minęło a postęp niezbyt zadowalający. Cały czas walczę z blaszkami na kioskach. Ale co ja tam będę bujać, sami zobaczcie:

kongo020.JPG

kongo021.JPG

kongo022.JPG

kongo023.JPG

kongo024.JPG

kongo025.JPG

 

Tak to wygląda na dziś, ale to jeszcze nie wszystko jest zamontowane. Brakuje między innymi wycieraczek na szybach forszotu. Ale to dopiero po malowaniu. Z całą stanowczością muszę stwierdzić że oprócz kłopotów ze wzrokiem (między innymi nie widzę pieniędzy) w bierki też nie powinienem już grać. Bardzo dużo czasu straciłem na dwie czynności. Pierwsza to szukanie drobnych części wyskakujących z pęsety. Też tak macie czy tylko ja jestem taką ofermą? Pytam się bo normą jest ogól a nie margines. Drugą był dobór farb. Pierwszą opcją były farby White Ensigne Model ale akurat out of stock a już mam dwie dostawy od nich podwieszone i płacić za trzecią wysyłkę a oni będą czekać aż skompletują wszystko i wyślą w jednej dostawie. Po długich godzinach poszukiwań wybór padł na vallejo. Na burty i szoty pale grey blue nr 907 na pokład light grey nr 990 a na lądowisko tamiya XF-20. Mogło by to być ciut ciemniejsze ale zrobimy efekt w pełnym słońcu. Jeżeli ma ktoś jakieś sugestie odnośnie farb proszę o uwagi. Jak jeszcze się okaże że jestem daltonistą to będę musiał mocno się zastanowić nad sobą. Na koniec przedstawiam mój wzorzec. Wprawdzie to Kirishima ale to siostra.

kongo019.jpg

 

Pozdrawiam Stefan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spobuj Gunze Sangyo Mr. Color. To swietne akryle. Juz po 20-stu minutach mozna model dalej oklejac i malowac, kryja b.cieniutka warstwa, do tego pachna PRL-owskimi landrynkami!

Calkiem dobre sa tez Lifecolor. Oprocz szybkiego schniecia i braku smrodu ich zaleta sa zestawy kolorow dedykowanych poszczegolnym panstwom. Rowniez swietnie kryja. Faby obu producentow sa b. wydajne. Musze Cie jednak uprzedzic, ze Lifecolory nie zabardzo wspolpracuja z innym farbami, natomiast Mr.Color nie ma problemu z enamelami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza to szukanie drobnych części wyskakujących z pęsety. Też tak macie czy tylko ja jestem taką ofermą?

 

- nawet nie pytaj Do szewskiej pasji czasem mnie to doprowadza Najlepszy efekt jest gdy dana część wystrzeli z pęsety w.....sufit

 

DDG KONGO są ciekawsze od AB - jednak japończykom nie przeszło zamiłowanie do dużych nadbudówek

 

powodzenia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Znowu ja. Dzięki Warka Bear za rady. W najbliższym czasie na pewno się zaopatrzę w Gunze szczególnie dla tych landrynek. A swoją drogą co ja w młodości kunsumowałem że teraz z tego farby robią? Gunze nie jest zbyt popularne w UK i dobranie całej palety potrzebnej do modelu jest czasochłonne a przy zakupach z przesyłką dosyć kosztowne. Na razie użyje Vallejo do których mam łatwy dostęp. Ale do rzeczy. To że było cicho nie znaczy że nic się nie działo. Tylna nadbudówka gotowa do malowania.

kongo026.JPG

kongo027.JPG

 

Przy dziobowej cały czas toczę tą nierówną walkę ale nie jest łatwo mając wzrok Stępienia z 13-go posterunku i objawy jak przy parkinsonie.

kongo028.JPG

kongo029.JPG

Powoli staram się składać maszt.

kongo030.JPG

Pomalowany został kadłub i pokład. Przy pokładzie zastanawiałem się cze detale takie jak wydzielone ciągi piesze i znaki nawigacyjne na lądowisku helikoptera malować czy użyć zestawowych kalek ale zwyciężyło lenistwo i wygodnictwo i pójdą kalki. Na swoją obronę mam to że aerografem zacząłem malować miesiąc temu i brak mi trochę doświadczenia.

Mniej więcej tak wygląda pokład przed kalkami.

kongo031.JPG

kongo032.JPG

Zresztą przy malowaniu ostatniej części pokładu czyli lądowiska helikoptera niespodziewanie kichnąłem i niestety trzeba było całą operację malowania powtórzyć. Shit happens.

Pozdawiam Stefan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka. A właśnie się zdziwiłem bo na ostatniej wystawie były trzy stoiska z Mr. Hobby a na ani jednym nie mieli Tamiya. Mieszkasz w Birmingham? Tutaj masz listę wystaw modelarskich w UK http://ipmsuk.co.uk/events.php. Na pewno znajdziesz jakąś niedaleko a tam już pewno jakiś wybór chemii będzie. Ja sam wybieram siś 23 marca do Hinckley - to stosunkowo niedaleko od Birmingham.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drobne postępy.

Nadbudówki do malowania.

kongo033.JPG

kongo034.JPG

kongo035.JPG

kongo036.JPG

 

Drobnica pokładowa także do malowania.

kongo037.JPG

 

Uzbrojenie.

 

kongo038.JPG

kongo039.JPG

 

Szczególnie wyrzutnie Harpoon-ów dała mi popalić. Dwa dni z tym walczyłem. Wcześniej oglądając zestaw lionroara wiedziałem że to będzie problem i chciałem być sprytny zamawiając wyrzutnie veteran model z WEM. Zamówienie złożyłem na początku stycznia i do dziś czekam. Zresztą w zeszłym tygodniu dostałem lufy mastera które zamawiałem w listopadzie.

Sikorsky SH-60J a właściwie Mitsubishi UH-60J

kongo049.JPG

To na razie tyle.

pozd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miodzio to wszystko wygląda

Nie znam się na tym typie ale logika podpowiada mi, że brakuje drabinek zejściowych z pomostu nawigacyjnego na boczne platformy radarowe.

 

PS.

Tu widać za kopułą, że coś takiego istnieje.

http://img171.imageshack.us/img171/7697/jmsdfddg173kongo2yokoha.jpg

 

a tu nawet ktoś pokazał na modelu

http://www.woodman-club.co.jp/DDG-173-KONGO-007.gif

http://www.woodman-club.co.jp/DDG-KONGO-11.jpg

http://www.woodman-club.co.jp/DDG-KONGO-4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też przeszukiwałem internet w celu znalezienia czegoś ale Japonia po wojnie przyjęła obronną doktrynę i nie afiszuje się z tym co posiada. Amerykanie wprost przeciwnie. Większość zdjęć jest kiepskiej jakości mimo że okręt do najmłodszych nie należy. Ale mi pasują takie niszowe tematy. Następny co planuję to także niszowy projekt DDG-138 Taizhou czyli Chiński Sowremenny. Po przejrzeniu zdjęć Taizhou doszedłem do wniosku że cokolwiek się nie zrobi to do jakiegoś zdjęcia się dopasuje. Prawdopodobnie co jakiś czas wpada na okręt kilka małych brygad (takich po milionie Chińczyków) i pod osłoną nocy odmieniają wizerunek okrętu. Ale wracając do tematu dołożyłem drabinki. Jeszcze ich nie ma na zdjęciach ale fizycznie już są. Zupełnie jak pieniądze w OFE.

Po pomalowaniu podkładem.

kongo043.JPG

kongo044.JPG

kongo048.JPG

Troszkę pobawiłem się kadłubem.

kongo045.JPG

kongo046.JPG

kongo047.JPG

I oczywiście nie mogłem się oprzeć pokusie.

kongo040.JPG

kongo041.JPG

kongo042.JPG

Okonek dzięki za czujność. Przepraszam za jakość zdjęć i za jakość wykonania ale cały czas się uczę.

Pozdrawiam Stefan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.