Moses Napisano 5 Lutego 2014 Share Napisano 5 Lutego 2014 W linku który podesłałeś są wymienione 3 gradacje. Więc myślałem że jesteś w stanie powiedzieć ;) Chociaż kolor powiedz jakiego użyłeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 5 Lutego 2014 Autor Share Napisano 5 Lutego 2014 Mam wszystkie trzy. Czerwona i zielona jet bardziej ostra, szara mniej . Do poleraowania po "dremelu" uzywałem czerwonej. Lakier przetarłem szarą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 7 Lutego 2014 Autor Share Napisano 7 Lutego 2014 Cos tam podłubałem Wyciąłem kilka dziur pod wyloty z chłodnic. Musiałem zrobić coś z lotkami, po wyszlifowane na gładko wyglądały łyso. Gotowe wygladaja w miarę OK. W każdym razie lepiej niż fabryczne i lepiej niż gładkie ,-)) A ja miałem zabawę, bo jeszcze nigdy nie nalepiałem takich paseczków, w celu zrobienia imitacji poszycia. A tak wygląda Hellcacik w lotkami i klapami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_P Napisano 7 Lutego 2014 Share Napisano 7 Lutego 2014 ale ten szew na kadłubie na spodzie poprawisz? bo łączenie połówek granatowy kolor wyciągnął.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gorim Napisano 7 Lutego 2014 Share Napisano 7 Lutego 2014 Kurcze wycinanie klap poprawia efekt w znacznym stopniu, wypadało by spróbować ale boję się, że za cienki jestem na to jeszcze. Zapowiada się ładny Hellcat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alex976 Napisano 7 Lutego 2014 Share Napisano 7 Lutego 2014 Nitowanie to jak na razie dla mnie tajemna sztuka jest... Dlatego jeszcze bardziej mi się Twoja praca podoba A co do szwu... Fakt, warto coś z tym zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 7 Lutego 2014 Share Napisano 7 Lutego 2014 Szew swoją drogą, ale farba tak grubo położona. Nitujesz, bajerujesz powierzchnię, a później zalewasz to lakierem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 7 Lutego 2014 Autor Share Napisano 7 Lutego 2014 Szew swoją drogą, ale farba tak grubo położona. Nitujesz, bajerujesz powierzchnię, a później zalewasz to lakierem... Tam na spodzie mi sie chlapnęło grubiej ,-)). Wszystko przez te otwory i mocowania rakiet , które chciałem domalować,-)) Ale to tylko spód. Hellcat ma stać na fragmencie pokładu, i być podpięty pod katapultę. Tak, ze spód będzie słabo widoczny ,-)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 12 Lutego 2014 Autor Share Napisano 12 Lutego 2014 Zrobiłem światła pozycyjne, żeby końcówka płata nie wyglądała łyso ,-)) I zacząłem kombinować z okopceniami. Żeby było jasne. Wiem jak powinny wyglądać, lecz nie mam pojęcia jak to zrobić. Zatem zaczynam eksperymenty ! Efekt marny. Trzeba będzie pojechać czymś na ostro ,-)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 12 Lutego 2014 Share Napisano 12 Lutego 2014 Heh. Kupiłbyś w końcu aero i przestał kombinować jak koń pod górę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 12 Lutego 2014 Autor Share Napisano 12 Lutego 2014 Dla mnie kombinowanie to najprzyjemniejsza część tego hobby. Lubie robić każdy model w inny sposób ,-)) Co nie znaczy, ze aerograf jest zły. Na pewno jest super. Tyle, że argumenty niecelne ,-)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banny Napisano 12 Lutego 2014 Share Napisano 12 Lutego 2014 Ok, spoko. Zdaję sobie sprawę, że wyważanie otwartych drzwi za każdym razem może być zabawne, ale nie da się ukryć że to raczej mało efektywna metoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 12 Lutego 2014 Autor Share Napisano 12 Lutego 2014 Ja wiem. Malowanie okopceń na granatowych samolotach to nie jest modelarski standard. Pewnie kilka osób to potrafi, ale ja wiele takich modeli nie widziałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 13 Lutego 2014 Autor Share Napisano 13 Lutego 2014 Doszedłem do wniosku, że już czas nalepić kalki. Miałem do wybotu kilka. Wiadomo. modelarz z moim stażem ma karton kalek ,-)) Niestety w większości kiepskich ,-)). Zdecydowałem sie na barwy lotniskowca eskortowego USS Monterey. Bo oznaczenia w formie trójkątów są łatwe do wycięcia z kalek Academy . A właśnie gwiazdy academy wylądowały na moim Hellcacie. Zatem, żeby biel na oznaczeniach i gwiazdach nie różniły się od siebie, musiałem przerobić te oznaczenia, które były kompletem do gwiazd. To znaczy z Horneta. Nie użyłem oryginalnych bo Hornet nie miał katapulty. A ja chciałem lotniskowiec eskortowy, bo eskortowe miały katapulty. Kalki udało się położyć przyzwoicie. Nawet bardzo przyzwoicie, jak na moje standardy. A nie było to oczywiste, bo powierzchnia jest nierówna, a kalki są prześwitujące, co bardzo podkreśla każdy bąbelek powietrza. płyn zmiękczający był bardzo pomocny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blacman Napisano 13 Lutego 2014 Share Napisano 13 Lutego 2014 Nie użyłem oryginalnych bo Hornet nie miał katapulty. A ja chciałem lotniskowiec eskortowy, bo eskortowe miały katapulty. ] Oba Hornety miały katapulty CV-08 Hornet (klasa Yorktown) miał trzy -dwie na pokładzie lotniczym i jedną w hangarze CV-12 Hornet II (klasa Essex) miał jedną w hangarze. były niezwykle rzadko używane...w 44 zdemontowano je ze wszystkich jednostek typu Essex. Poza Hornetem właśnie - który miał ją do czasów wojny koreańskiej. a tu Twój Helcat - tyle że wersja F6F3 - "odpalony" z katapulty właśnie : bardzo mi się podoba okopcenie w Twoim Hellcacie... i obdarta farba na skrzydłach... miodzio. zapominam, że to 1/72... pozdrawiam! Grzegorz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 13 Lutego 2014 Autor Share Napisano 13 Lutego 2014 Twoja wiedza o okrętach imponuje ! Ciekaw jestem, czemu na wielkich lotniskowcach katapulty się nie przyjeły. Domyślam, się, że i tak nie praktykowano startów i lądowania w tym samym czasie, co było ryzykowne, a długość pokładu i prędkość dużych lotniskowców pozwalał wystartować bez katapulty.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blacman Napisano 13 Lutego 2014 Share Napisano 13 Lutego 2014 Głównym powodem był czas. Załadowanie katapulty i wystrzelenie samolotu trwało wielokrotnie dłużej niż jego start z pokładu. Poza tym efektywność katapult była dyskusyjna w przypadku samolotów operacyjnych np ze zbiornikami paliwa, bombami... Na klasie Essex katapulta była prostopadła do osi okrętu wiec najbezpieczniej było startować, gdy lotniskowiec był w bezruchy. W innym przypadku pojawiał się niekorzystny wektor powietrza w krytycznym momencie łapania siły nośniej.... a siła nośna - to już nie moja działka..... Pokłady lotniskowców do startów i lądowań były inaczej przygotowane. Te dwie operacje lotnicze nie mogły się odbywać w tym samym czasie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 14 Lutego 2014 Autor Share Napisano 14 Lutego 2014 Pokłady lotniskowców do startów i lądowań były inaczej przygotowane. Te dwie operacje lotnicze nie mogły się odbywać w tym samym czasie.... Niemniej ewentualna możliwość odbywania startów i lądowań w jednym czasie byłaby chyba ze względów taktycznych bardzo pożądana. Kiedyś jak to ja (modelarz SF i What if) Projektowałem sobie lotniskowiec i wyszedł mi w końcu taki "Forestal" ,-)) Ale zdecydowanie poszedł bym w katapulty. I to porządne. Żeby można było startować samolotami zatankowanymi i uzbrojonymi na maksa. A najlepiej dwusilnikowym, z wiadomych względów. Ale to co piszesz o szybkości przygotowania katapulty rozwiązuje "zagadkę" niestosowania katapult na wielkich lotniskowcach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek38 Napisano 14 Lutego 2014 Share Napisano 14 Lutego 2014 Robiłem takie doświadczenia z frezowaniem powierzchni skrzydeł w 72-ce i nie do końca mnie to przekonało, ale ty poszedłeś dalej, zrobiłeś linie klapki nity i muszę powiedzieć, czekam na galerię. Kociak z piekła rodem wygląda interesująco i będzie to jeden z ciekawszych modeli do oglądnięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 14 Lutego 2014 Autor Share Napisano 14 Lutego 2014 Dzieki chłopaki za dobre słowo ! Pomyślałem, że pomaluje te "okopcenia" tradycyjnie pędzlem. Chyba będę miał wtedy większą kontrole nad kształtami plam. Poza tym lubię malować pędzlem ,-)) A skoro coś lubię to staram się to często robić ,-)) I jeszcze go trochę przypudrowałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 16 Lutego 2014 Autor Share Napisano 16 Lutego 2014 Samolot podczas startu ma często(czy wręcz zawsze) otwarte na maksa żaluzje silnika. Wiadomo, jak samochód w korku. A żaluzje italerowskiego Hellcata są lekko uchylone. Nie oparłem się pokusie przeróbki ,-)) Szczerze mówiąc napaliłem się na wklejenie pomiędzy dwie żaluzje srebrnego elementu pomiędzy nimi widocznego na zdjęciach no i oczywiście popychaczy napędzających same żaluzje. Zdałem sobie sprawe, ze przez otwarte zaluzje bedzie widac wiecej. I powinno byc widac rury wydechowe, których nie ma. Wlepiłem zatem druciki, żeby nie wiało pustką, nie bardzo doktoryzując się nad ta czynnością. Patrzyłem żeby było w miarę OK, w miejscu, w którym coś widać. A poza... olałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Moses Napisano 16 Lutego 2014 Share Napisano 16 Lutego 2014 Zdałem sobie sprawe, ze przez otwarte zaluzje (...) powinno byc widac rury wydechowe, których nie ma. (...) Wlepiłem zatem druciki, żeby nie wiało pustką, nie bardzo doktoryzując się nad ta czynnością. Patrzyłem żeby było w miarę OK, w miejscu, w którym coś widać. A poza... olałem. Modelarstwo praktyczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 16 Lutego 2014 Share Napisano 16 Lutego 2014 Kurrrrrrde no... Spiton, mów mi zaraz jak taką fajną rdzę zrobiłeś na tych rurach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spiton Napisano 16 Lutego 2014 Autor Share Napisano 16 Lutego 2014 Pomalowałem farbą, i jeszcze na mokra nałożyłem pigmenty. Żeby się miały do czego lepić. Zdaje się w dwóch kolorach. Pigmenty robię sobie tak, że sproszkowuje na papierze ściernym suche pastele, które podbieram żonie. Użyłem dwóch odcieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 16 Lutego 2014 Share Napisano 16 Lutego 2014 Ale JAKICH? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.