Humvee - 1:35 (Reaktywacja)

[Łukasz S.]

Witam Modelarzy!

Nieco po sporej przerwie, przeprowadzka, awaria kompa itp. perypetie w życiu.

Wracam aby coś sobie posklejać, mam nadzieję że nie zapomniałem jak to się robi :P

A wracając do tematu.

Na dzień dzisiejszy, w moim warsztacie znajduje się model Hummer M1025, znanej produkcji firmy Academy.

Model został, parę lat wstecz już złożony, naszła mnie ochota na jego przerobienie. Tak więc wykorzystuje, na chwilę obecna to co mam pod ręka, plus ewentualnie wykonam coś od siebie. W necie wyszperałem kilka zdjęć na których są różne wersje Humvve, https://plus.google.com/photos/113851419159264337983/albums/5980001996928663409?authkey=CLi3sOyQ44TTwAE i każdy ma coś ciekawego. Więc chcę co nieco wpakować to wszystko do jednego modelu. A co z tego wyjdzie, zobaczymy na samym końcu...

 

Przepraszam za jakoś zdjęć, następne będę nieco lepsze.

Czas na fotki jak aktualnie się to prezentuje.

 

 

 

 

 

 

 

Wieżyczka strzelnicza, czeka ją spora modyfikacja, ale to w dalszym etapie budowy.

 

 

Podwozie Humvee, już bez fabrycznych amortyzatorów od Academy. Możliwe że dokonam jeszcze jakieś zmiany w podwoziu, tak aby już nie kolidowało, przy montażu amortyzatorów.

 

 

W trakcie przygotowania nowych amortyzatorów, drucik miedziany już zwinięty.

Po prawej stare amortyzatory.

[makinen]

Ja to chyba niezbyt wiem, o co chodzi....

[kubisz]

Przypuszczam, że o jakieś sci-fi, co samo w sobie nie jest złym pomysłem. Podglądam będąc ciekawym, co z tego wyjdzie.

[mandrivecs]

...jaja sobie robisz..? Jeśli tak to rozumiem, tylko napisz na wstępie...

[Łukasz S.]

Mam zamiar zrobić post apokaliptycznego Humvee, tak gdzieś w granicach roku 2054 ;)

 

Ja to chyba niezbyt wiem, o co chodzi....

A co tu dużo pisać?

 

Przypuszczam, że o jakieś sci-fi, co samo w sobie nie jest złym pomysłem. Podglądam będąc ciekawym, co z tego wyjdzie.

No tak jak napisałem powyżej. Na pewno wyjdzie coś ciekawego

 

...jaja sobie robisz..? Jeśli tak to rozumiem, tylko napisz na wstępie...

A niby z czym mam sobie jaja robić? Bo ja tego nie rozumiem?

[Łukasz S.]

Kolejna porcja z przebiegu odnowy Humvee.

 

Z nowymi amortyzatorami, jak na razie tylko przymiarka.

 

Tylne amortyzatory, również przymiarka

 

Zabrałem się za nadwozie Humvee.

 

 

 

Aby zrobić wlew do baku, musiałem oderwać prawa stronę Humvee, żeby mieć ułatwiony dostęp.

 

Wszystkie nierówności, zostaną wyszlifowane, tak aby nic nie kolidowało przy sklejaniu w całość.

[Łukasz S.]

Porcja zdjęć z warsztatu.

 

Pierwszy etap okablowania.

 

Przymiarka prawej strony, wraz z wlewem do zbiornika paliwa.

 

Dalsza część okablowania w środku.

 

 

Ta zaznaczona część na czerwono idzie do poprawki.

 

Niewielki postęp prac przy masce.

 

Drzwi wewnętrzna część

 

Drzwi zewnętrzna część, jeszcze nie dokończone.

[Marcin M.]

Czy amortyzatory nie za gęste zrobiłeś? Sam wiesz jakie drogi będą w postapokaliptycznym roku 2054; większy wybój i kierowca se zęby w mózg wbije

[Łukasz S.]

Nieco mało się działo przy Humvee, praca zagarnęła większość czasu.

Gdy tylko była chwila, co nieco podłubałem przy modelu.

 

Czy amortyzatory nie za gęste zrobiłeś? Sam wiesz jakie drogi będą w postapokaliptycznym roku 2054; większy wybój i kierowca se zęby w mózg wbije

 

Amortyzatory mogę zmienić, żaden problem ;)

 

Zapodam kilka fotek, z obecnego przebiegu prac.

 

Trochę podłubałem we wnętrzu.

Kable zostaną ucięte do odpowiednich długości, stad chwilowo przeszkadzają.

 

 

Na masce dodałem kilka drobiazgów.