Skocz do zawartości

Pierwszy warsztat: Tamiya 35020 Hanomag Sdkfz 251/1


Emreis

Rekomendowane odpowiedzi

WALES1%20054.jpg

 

Będzie to mój pierwszy model w tej skali i pierwszy model na forum. Mam wiele obaw i wiele watpliwości ponieważ wcześniej skladalem tylko w skali 1:72 i to jak bylem moze 15 lat, nie przykladajac sie bardzo do tego. Teraz chciabym zająć się skłądaniem i malowaniem na poważnie. Nie uzywalem nigdy szpachli i nie tworzylem konwersji modeli. z figurkami bywalo roznie. Malowałem trosze figurki do bitewniaka Władcy pierścieni i mogę gdzieś wrzucić fotki jeżeli jesteście ciekawi mojego pseudotalentu.

 

Mam nadzieje ze z Waszą pomocą uda nam się stworzyć coś ciekawego i cieszącego oko.

 

W następnym moim poście wkleje zdjęcia i listę zakupionych przeze mnie przedmiotów wraz z pierwszą listą malutkich pytań.

 

Pozdrawiam

Emreis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

model już bardzo wiekowy. Jeśli dobrze pamiętam to wypraski z lat '70.

Za dużo pewnie nie wystrugasz jeśli chodzi detale ale malowaniem możesz coś z niego wyciągnąć.

Bez spinania się potraktuj jako model ćwiczebny aby nabrać wprawy

Śmiało pokazuj postępy prac!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry model na początek.

 

Ja zaczynałem w takim samym miejscu z warsztatem 4 lata temu ale od kfz. 250/9 też z Tamyi z wypraskami z czasów Gierka.

 

Na początek szpachla i papier ścierny, farby i pędzel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przyszła paczuszka z modelem i przyborami ktore kupilem...Spoglądając na model przychodzi mi tylko jeden komentarz do glowy - ale on duży ( jak to powiedziała jedna z moich znajomych...)

 

Oto kilka zdjęć ( moze w troche slabej jakości ale postaram sie robic lepsze juz przy samym modelu)

 

SAM_3751_zps190a5a3c.jpg

 

SAM_3754_zps1b12fd01.jpg

 

SAM_3753_zps12c8a994.jpg

 

SAM_3752_zps40dfcff6.jpg

 

 

Można powiedzieć zaczynałem od zera...musiałem tez zakupić kilka rzeczy żeby móc pracować na nim oraz na kolejnych.

Do samego modelu dokupiłem elementy fototrawione : Eduard 35432 Sd.Kfz.251/1 Ausf.C TAMIYA

oraz zestaw dodatków od Black Dog który widać na jednym ze zdjęć.

 

zakupiłem również kilka farbek które widać na zdjęciach oraz wrzuciłem zdjęcia farbek które wczesniej miałem do malowania figsów z władcy. Wybralem ( tak przynajmneij mi sie wydawalo) farbki najczesciej uzywane do malowania figurek niemieckich wojaków., klej AC, rozpuszczalnik do farb Wamoda i inne mniej lub bardziej potrzebne narzędzia...

 

Dodatkowo zakupiona szpachla od Tamiya ( na wszelki wypadek)

 

Zastanawiam się nad jakąś diormką do tego zestawu ale chyba nie będę szalał i skończe najpierw model a później się coś wykombinuje.

 

Na koniec kilka pytań:

1. Słyszałem i w sumie widzę ze figurki obslugi esdeka są dosyć średnie. Które możecie mi polecić do zakupu w późniejszym terminie. Od Dragona czy Zvezdy?

2. Kwestia podkładu. nigdy nie malowalem farbkami vallejo tylko cytadelkami. U nich uzywalem zawsze podkładu ktory nakladalem pedzelkiem ( do figurek dawal rade). Który mi polecacie? Czy puszeczka ze sprayem Chaos Black od Citadel sie nada do pojazdow i do figurek? zarowno tego jak i pozniejszych modeli? Czy moze klaść podklad z pedzelkiem uzywajac tego co mam: rowniez czarnego podkladu od citadel? Widziałem ze istnieje od razu podklad Panazer grey od Tamiya albo Valleyo. Co o nim myslicie? Tylko majac taki podklad ograniczalby mnie do malowania pojazdow na jeden kolor a z czrnm bedzie wieksza roznorodnosc( oczywiscie uwzgledniajac ze kupie tylko jeden. Co sie lepsze Waszym zdaniem? kupić od razu szary ( panzer grey) podklad czy czarny i dopiero malowac innym na dany kolor. .

3. Kwestia elementów fototrawionych. Nigdy ich nie uzywalem nie wiem z czym sie to je...Kiedy je sklejac? w trakcie razem z innymi czesciami plastikowymi czy do zlozeniu modelu i na samym koncu?

4. Ten model chcialbym pomalować "na szaro" na kolor panzer grey. jakich farbek czy innych elementow bede potrzbowal zeby np zrobic zacieki rdze czy inne elementy. Tak naprawde mozliwosci jest 100 tysięcy zapewne a ja nie wiem co moglbym z nim zrobic. Może moglibyście mi doradzić?

 

Zadaje te pytania może na nie odpowiedznim etapie ale chcialbym po prostu mieć wszystkie elementy zakupione i pozniej tylko zabrać się do "roboty":)

 

Pozdrawiam wszystkich oglądających

Emreis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

Czołem

Powodzenia w budowie, zainwestuj w podwozie z AVF Club`u koła i gąsienice to najsłabszy element tego modelu, pozostałość po zabawce. Afv daje dość przyzwoite koła i całkiem niezłe "gumisie", znacznie poprawią wygląd modelu.

Zaglądam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za bardzo może pomocny nie będę, ale czyżbyś chciał malować model pędzlem? oczywiście mozna to zrobić, ale w tej skali jest to dość trudne aby uzyskać ładny efekt. Chyba że masz tę sztukę dobrze opanowaną. Jeżeli nie jestes pewien możesz kupić taki zestaw (do malowania masz jeszce trochę czasu): http://allegro.pl/aerograf-tg130-kompresor-zestaw-do-malowania-bd130-i4442682109.html. Sam posiadam coś takiegi i jestem zadowolony. Generalnie aerograf daje ci dużo większe możliwości "modulowania" koloru. Rozjaśnienia i inne takie są praktycznie nie do osiągnięcia pędzlem. Ale oczywiście nic na siłę.

 

Ekspertem od blach nie jestem, ale na pewno będziesz musiał przyklejać je w trakcie budowy na równi z częsciami z plastiku. Mam nadzieję,że jakiś kolega bardziej obeznany z tym tematem będzie mógł ci bardziwj w tej kwestii pomóc.

 

Teraz moje własne doświadczenia. Osobiście maluję farbami Tamiya. Nie stosuję pod nie żadnego podkładu. Rozcieńczam je oryginalnym rozpuszczalnikiem Tamiya. Co do farb Vallejo to mam z nimi raczej dużo problemów. Wiem że ludzie stosuja różne "wynalazki" do ich rozcieńczania, np. woda destylowana, wódka itp. Ja osobiście stosujędedykowany rozpuszczalnik Vallejo, dodaję retardera i udało mi się jako takie efekty osiągnąć. Oczywiście pod Vallejo daję podkład, gdyż farby raczej słabo się trzymają bez niego. Oczywiście wszystko to dotyczy malowania aerografem.

 

Co do specyfików to polecam zakup wash'a Dark Brown z Mig (lub podobnego producenta). Powinien wystarczyć na duuużo modeli. Potem pewno już będziesz miał opanowaną sztukę robienia własnego. Do tego jescze kilka kolorów farb olejnych np. biały, dwa lub trzy odcienie szarego, sienna palona, żółta orcha, brąz Van Dyka. To powinno wystarczyć do zacieków. Warto zaopatrzyć sięjescze w sidolux jako lakier błyszczący oraz specyfiki do nakładania kalek (ja posiadam micro sol i set - jeden do ukłądania kalek, drugi do ich wspasowania się w strukturę modelu). No i może kilka kolorów pigmentu. Na poczatek trzy, cztery wystarczą.

 

Wszystko to pisze w oparciu o własne doświaczenia, które nie koniecznie musza odzwierciedlać opinie innych modelarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój brat ten model sklejal heheh. Z tego co wiem, to nie było z nim zadnych problemów i łatwo się go składa. Moim zdaniem lepiej jakbys zakupil klej Tamiya (zielony z małym pędzelkiem). Co do malowania pędzlem, to na początek wystarczy, ja tez zaczynałem od pędzla i na aero przesiadłem się dopiero po zmontowaniu siedmiu modeli Jeśli masz choć odrobine talentu w operowaniu tym sprzętem, to można uzyskac zadowalający efekt, w końcu pojazdy były malowane normalnie bez żadnych modulacji ;) Grunt to dobrze rozcienczona farba i cierpliowsc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że cię nie zmartwię, ale uważam, że zakup blach i żywicy na pierwszy warsztat to chybiony pomysł.

 

Zapytasz pewnie dlaczego?

 

Ano dlatego, że bardzo łatwo o spore błędy przy waloryzacji. Moim zdaniem powinieneś skupić się na modelu, najlepiej bez wnętrza i prosto z pudła.

Żywicę pędzlem ciężko będzie ci zagruntować, blaszki bez podkładu w sprayu lub sufracera praktycznie pędzlem można pourywać i zniweczyć całą robotę...

 

Sam zaczynałem waloryzację blachami od 8 modelu jaki zrobiłem i mając już aerograf.

 

Ale po kolei.

 

Blachy - wykorzystujemy w trakcie budowy po spiłowaniu części które zastępujemy z oryginalnego modelu, niejednokrotnie usunięci plastikowego odpowiednika oznacza "one way ticket" i jeśli spartolisz blachę (jej wyginanie odpowiednie) to masz problem i to spory...

 

Żywica jest trudna w obróbce, szczególnie przy oczyszczaniu i odseparowaniu części od klocków wlewowych.

 

Ja od dawna używam podkładu w sprayu od Valejjo (ok. 45 - 50 zł za puchę). Niby wydatek spory, ale póki co nie zawiódł i sprawnie poprawił pracę.

Można malować jako podkład czarną lub szarą pactrą - też dają radę.

 

Jako dobre a raczej niezawodne farby pod malowanie panzergray czy jakiego kolejek innego malowania polecam emalie model mastera i akryle Tamiya.

Vallejo wymagają dyscypliny i bardzo porządnego zmieszania przed użyciem.

 

Jednym słowem osobiście uważam, że jak na pierwsy raz z blachami i żywicą w tej skali, to zbyt skomplikowany wydaje się szlak do wykonania go bez wspomnianego przygotowania. Lepiej w moim odczuciu kupić jakąś italerkę lub Zvezdę i poćwiczyć szpachlowanie wraz z malowaniem (szczególnie jeśli masz do dyspozycji tylko pędzel).

 

Tak czy siak chętnie pomogę i podpowiem ci w budowie każdego modelu niezależnie czy zdecydujesz o zmianie na inny, czy będziesz kontynuował budowę tego.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście dodam, że są osoby używające pędzla i wychodzi im to świetnie jednak ich data rejestracji na forum jest jakie 6 lat wstecz. Widząc rzeczy które zakupiłeś mogę stwierdzić, że wydałeś sporo pieniędzy. Nie wiem jak u ciebie z "kasą" ale osobiście zamiast twojego wydatku (nie mają sprzętu) wybrał bym aerograf (ok. 50zł) + kompreor ( można dostać na licytacjach nawet za 130 zł). Ten o to sprzęt da Tobie o wiele więcej możliwości w waloryzacji modelu od zakupionego przez ciebie dodatkowego sprzętu.

 

Powodzenia będę obserwował!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swej strony przyłącze się do wypowiedzi moich poprzedników.

Blaszki i dodatki żywiczne pozostaw w magazynku.

Jeśli coś nie wyjdzie Ci z blaszkami to model może być do wyrzucenia - i na pierwszy model to niewskazane.

Model zbuduj prosto z pudła.Po kilku modelach nabierzesz wprawy i wtedy możesz zrobić kolejny krok.

Co do figurek to zrób też te z pudła. Na pierwszy raz akuratnie.Pomalowanie realistyczne ich wcale nie jest proste.

Do wszystkiego potrzeba wprawy którą uzyskasz z czasem.

Wszystko to dotyczy sytuacji jeśli nie śpisz na kasie, bo jeśli tak to możesz trenować na Dragonie.

Będę zaglądał i trzymam kciuki.

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie moge sie nie zgodzićz tym co napisaliście. Może za ambitnie do tematu podszedłem ale z drugiej strony jak nie sprobuje teraz jak pracowac z elementami fototrawienymi czy tymi odlewami dodatkowymi kiedy się naucze? Doświadczenie przychodzi z czasem wiadomo. Zobacze które z tych elementów bez ryyzka będę mógł użyć a nad resztą się zastanowie.

 

Odnośnie aerografu i kompresora. Zastanawialem sie przez dluzszy zas nad nim ale ze wzgledu na to iz nie wiem czy nie bede sie przeprowadzal za granice w najbizszym czasie, zakup bylby poprostu wyrzuceniem pieniazkow w bloto bo i tak moglbym z niego nie korzystac za czesto ( moze raz albo 2) a trzeba liczyc jakies 250-300 zl zapewne na jakis najtanszy, w miare ok zestaw do malowania.

 

Dlatego wiec wybralem takie a nie inne maowanie tego modelu - jednokolorowe - panzer grey z ktorym nie bede mial (oby) problemow i ktore bede mogl pomalowac pedzelkiem.

 

Na dniach zamierzam kupić podkład w sprayu od Citadel i powili zacząć prace nad modelem. Nad kolami i gaskami z avf sie zastanowie ale chyba byloby przesada zeby inwestowac tak w jeden model i w dodatku jeden z pierwszych, testowych w tej skali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie kupujesz aerografu, to może warto kupić farbę w sprayu? W zasadzie potrzebny by ci był chyba tylko panzergrau i coś do wnętrza jeśli jest w innym kolorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostaw sobie te blachy i żywice na kiedy indziej. Najlepiej nie wyciągaj z pudełka. Zajmij się w miarę czystym sklejeniem i pomalowaniem samego zestawu. Do dobry model właśnie a początek. Zdziwisz się, że możesz mieć z tym problemy. Podobnie proponuję na ten moment zrezygnować z figurek, dioram itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caly cza zastanawiam sie przed rozpoczeciem pracy na jaki kolor bede chcial pomalowac ten pojazd. Tak jak powiedzialem korzystajac z pedzelka. Nie zamierzam na chwile obecna inwestowac w aerograf. Caly czas po glowie chodzi mi kolor panzer grey ( chyba taki to jest z palety vallejo) albo kolor pustynny. Jaki koloy byscie mi polecali? Obawiam sie ze na pustynnym moze byc bardziej widac niedoskonalosci chociaz chyba latwiej bedzie go pozniej do pozniej zwaloryzowac przez jakies washe itp.... Co możecie mi w tym miejscu polecic jakie farby kupic? Chcialbym zakupic podklad czarny np Citadel w sprayu i dopiero pozniej naniesc kolory, chociaz widzialem tez juz gotowe doklady z vallejo koloru panzer grey czy pustynnego

 

Troche sie przestraszlem po tym co napisaliscie zeby odstawic blachy i inne dodatki. Czy beda one pasowaly do inego Sdkfz 251 np od Dragona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche sie przestraszlem po tym co napisaliscie zeby odstawic blachy i inne dodatki..

Nie chodziło o zniechęcenie Cię do budowy modeli.Jeśli koniecznie chcesz to je użyj.

Widzisz jeszcze nie rozpocząłeś budowy,a już tyle niewiadomych.Generalnie Masz nabrać wprawy w budowie modelu - odpowiednio obrobić części(oszlifować),

czysto skleić i gdzie trzeba po szpachlować i oszlifować.Odpowiednio skleić części w odpowiedniej kolejności - pamiętaj zanim przykleisz - przypasuj.

Zanim ustalisz kolor to pomyśl z jakiego okresu ma być ten Sdkfz.251/1 i z jakiego frontu.W tej wersji powstało ponad 230 maszyn.

Maszyny te brały udział w walkach w Polsce,we Francji w Afryce, Grecji na Bałkanach i operacja Barbarossa.Latem,jesienią czy zimą?Pył - błoto-śnieg/mróz.

Jak to ustalisz to kolor dobierzesz.Chyba że ma to być wersja S-F. Wtedy nie ma reguł.

Czy beda one pasowaly do inego Sdkfz 251 np od Dragona?.

Ogólnie zbudowali Niemcy mnóstwo maszyn z serii 251 i na pewno zbudujesz ich kilka. Blaszki też w części będą pasowały do Dragona i innych firm.

Trzymam kciuki - powodzenia.

 

Pozdrawiam

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maszyny te brały udział w walkach w Polsce,we Francji w Afryce, Grecji na Bałkanach i operacja Barbarossa.Latem,jesienią czy zimą?Pył - błoto-śnieg/mróz.

 

Jeśli mnie pamięć nie myli, to akurat Sd.Kfz.251/1 z tą budą, którą daje Tamiya (Ausf.C) na walki w Polsce się nie załapały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.