Solo Napisano 17 Września 2015 Share Napisano 17 Września 2015 Mówiłem na początku, wywalić wszystko co w środku i robić tylko dyszę. Kitajcom nie wierze ani trochę, gdy przychodzi co do czego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek Przybulewski Napisano 17 Września 2015 Share Napisano 17 Września 2015 Silnik tylko do demonstracji poza kadłubem. A szkoda bo wygląda zacnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 17 Września 2015 Autor Share Napisano 17 Września 2015 Mówiłem na początku, wywalić wszystko co w środku i robić tylko dyszę.Kitajcom nie wierze ani trochę, gdy przychodzi co do czego. Mogę powiedzieć tylko jedno, miałeś rację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 18 Września 2015 Autor Share Napisano 18 Września 2015 Wielkich postępów nie ma jednak każdego dnia coś przy modelu działam. Wkleiłem wlot powietrza, kabinę, wnęki podwozia. Niestety spasowanie dwóch połówek kadłuba jest dość trudne element pod płatem skrzydeł i element pod hamulcem aerodynamicznym wymaga dość mocnego szlifowania inaczej bardzo mocno pręży uniemożliwiając złączenie dwóch połówek kadłuba. Po wyszlifowaniu obu wnęk okazało się że kolejnym problemem jest wlot powietrza który jest zbyt szeroki - więc kolejne szlifowanie. Elementy bardzo mocno prężą i w kilku miejscach robią się bardzo duże szpary między elementami. Niestety jak widzę model będzie wymagał sporej ilości szpachli i zapewne na jednokrotnym nałożeniu się nie zakończy. Jedyne miejsce w którym spasowanie części jest przyzwoite to okolice dyszy wylotowej. Na tą chwilę elementy kadłuba są już sklejone - jutro od rana biorę się za składanie skrzydeł i WIELKIE szpachlowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sabatms Napisano 19 Września 2015 Share Napisano 19 Września 2015 obserwuję również. powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek Przybulewski Napisano 19 Września 2015 Share Napisano 19 Września 2015 Wygląda na wielkie bydle. Ile to ma długości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 19 Września 2015 Autor Share Napisano 19 Września 2015 Rozpocząłem sklejanie płata skrzydłowego wraz ze wszelkiej maści elementami skrzydeł klapy, sloty etc. Zamierzam tym razem wszelkie elementy mechanizacji skrzydeł wkleić w pozycji otwartej. Elementy płata pasują do siebie bez zastrzeżeń jednak w zasadzie cała część wymaga szpachlowania - szczególnie w miejscach które po uchyleniu klap czy slotów są widoczne i pozostawienie szwów byłoby po prostu błędem by nie napisać obciachem. Zarówno nałożenie szpachli jak i jej wycięcie w tych miejscach nie będą łatwe ze względu na ułożenie części sklejanych w stożek. Do obróbki szpachli w takich miejscach używam dłuta dentystycznego z przyklejonym papierem ściernym. Ułatwia to znacząco szlifowanie i przyśpiesza proces a co istotne zapobiega ścieraniu powierzchni górnych co spowodowałoby wyszlifowanie ze stożka płaskiego elementu i w konsekwencji szparę między kadłubem a częścią skrzydeł. Identycznie sytuacja wygląda z klapami i slotami które skłądają sie z dwóch połówek wymagających szpachlowania i obróbki. Niestety jest tego trochę. Po szpachlowaniu przed obróbką wygląda to tak: Jednak szpachlowanie i obróbka powierzchni skrzydeł i części ruchomych to nic w porównaniu do tego co czeka mnie na kadlubie. Wedle mojej oceny jest to model przy którym czeka mnie największa ilość szpachlowania w dotychczasowej karierze modelarskiej. Ale o tym przy następnym uzupełnieniu warsztatu. P.S. Długość modelu robi wrażenie ponad 52cm choć przy Su-27 czy F14, F-15 to średniak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 19 Września 2015 Autor Share Napisano 19 Września 2015 Ciąg dalszy dnia z kilenią. Jak wspominałem wcześniej kadłub jest nieprawdopodobnie krzywy - mimo tego iż dwie połówki schodzą się idealnie to między kabiną a płatem skrzydłowym jest wielki dół - takie schodki między lewą a prawą stroną kadłuba. Wiedząc, że nie ma możliwości wyjścia z kłopotów szpachlując jednorazowo elementy postanowiłem rozpocząć od wyszpachlowania miejsc łączenia dwóch połówek kadłuba. Po długiej i męczącej obróbce wszystko wyglądało dość dobrze - natomiast gdy tylko przejechałem palcem między połówkami to czuć było schody. Zastanawiałem się nawet przez chwilę czy nie pozostawić powierzchni w takim stanie, jednak stwierdziłem że zapewne patrząc od przodu modelu będzie widać obrzydliwy uskok a powierzchnia będzie po prostu krzywa. Rozpocząłem więc walkę z wyrównaniem powierzchni - szpachlowałem trzy razy rozciągając miejsce szpachlowane coraz dalej tak by uzyskać łagodne przejścia i zlikwidować zapadlisko. Tak wygląda element po zakończeniu pojedynku z wiadrem szpachli. Dla odmiany tył wygląda tak: Na koniec trudnego dnia prze-tryskałem elementy lekko wypełniającym podkładem 2K - na lakierni mówią na to "rewizja" Podkład 2K jest o tyle dobry w takiej sytuacji że ma większe właściwości wypełniające a po wyschnięciu nadaje się idealnie do obróbki ściernej. Po wyschnięciu i przeszlifowaniu kadłub w końcu wygląda jak powinien i jutro będzie można położyć na niego podkład o ile wyrobię się z resztą detali. Dziś kończę na tym etapie: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
duju69 Napisano 20 Września 2015 Share Napisano 20 Września 2015 Noto szpachlowania było dużo rzeczywiście. A jakiej szpachli używasz, bo podejrzewam że odtworzyć elementy poszycia i nitowania w miejscu tego uskoku to będzie koszmar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 20 Września 2015 Autor Share Napisano 20 Września 2015 Weekend mija czas na podsumowanie prac. Poranek rozpocząłem od sklejenia "śmietnika" a więc drobnych części, golenie podwozia, rakiety, pylony itd. Zaczynam wpadać chyba w modelarski świat coraz bardziej ponieważ na początku przygody z modelami mówiłem sobie że szpachlowanie goleni czy pylonów to absolutne szaleństwo ale i ja doszedłem do tego etapu. W kwestii uzbrojenia na pylonach będę AIM-9 i AGM-12 Drobnica otrzymuje czas na wyschnięcie a ja wziąłem się za wklejanie już obrobionych klap, slotów w płat skrzydłowy. Na koniec wszystkie miejsca szlifowane otrzymały warstwę rewizyjną podkładu. Muszę napisać że skrzydła wyglądają świetnie. Później przyszedł czas na położenie na kadłub i płat skrzydłowy + usterzenie poziome podkładu. Tak więc tą część prac mogę uznać za zakończoną. F-8 zmienia halę fabryczną budowa płatowca na halę - Lakiernia. Czas też na małe podsumowanie pierwszej części składania modelu. Krótko mówiąc model mimo tego że konstrukcyjnie prosty to jednak wymagający sporo uwagi - osobiście nie lubię modeli podzielonych w ten sposób czyli na dwie połówki (lewa, prawa). Zawsze pojawia się problem związany z odtworzeniem linii po szpachlowaniu które w tym wypadku szczególnie w dolnej części są do wykonania nie tylko w poprzek ale także przez całą długość kadłuba. Dodatkowo problemem (może to tego konkretnego modelu) mam wrażenie że leżał w jakimś ciepłym miejscu ponieważ nie które częsci były odkształcone. Statecznik pionowy w jednej z połówek był odgięty w lewą stroną o ponad 1cm - musiałem na gorąco prostować ten element. Może też z tej samej przyczyny miałem wygiętą część kadłuba między kabiną a płatem skrzydłowym i wielki dół który musiałem wypełnić szpachlą. Do szpachlowania większych powierzchni używam szpachli 2K. Reszta prac to czysta modelarska zabawa tu podciąć tam oszlifować itd. Dodam, że jeżeli zamierzacie wykonać elementy klap otwarte trzeba je mocno wyszlifować jeżeli tego nie zrobicie nie będzie można włożyć płata skrzydłowego na swoje miejsce. Teraz czas pomyśleć o samym lakierowaniu kolory zgodne z oryginałem Dół FS17875 Góra FS16440 Osobiście nie należę do osób które uważają że należy odnaleźć fotkę konkretnego egzemplarza i trzymać się jej kurczowo starając się wiernie odtworzyć to co tam jest. Fotek tego modelu w dobrej rozdzielczości nie ma zbyt wiele a i sam samolot ma już swoje lata. Postanowiłem więc że zrobię go według własnego widzi mi się a wiec będzie trochę poblakły, powycierany delikatnie włącznie z kalkami - ogólnie po samolocie ma być widać że najlepsze lata ma za sobą. Takie są plany jakie będą efekty zobaczymy ale jak to mówią kopi nie należy robić dosłownie. Noto szpachlowania było dużo rzeczywiście. A jakiej szpachli używasz, bo podejrzewam że odtworzyć elementy poszycia i nitowania w miejscu tego uskoku to będzie koszmar. Przy większym szpachlowaniu używam szpachli 2K w wersji Extra soft. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 20 Września 2015 Share Napisano 20 Września 2015 Masz zacięcie z tym szpachlowaniem, u mnie ten model pewnie by wylądował w koszu, po uprzednim bohaterskim locie w kierunku ściany. Pięknie wygląda płat skrzydła z wychylonymi klapami i slotami. Aż se chyba wyciągnę pudełko mojego F-8 Hasy i ponapawam się widokami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 21 Września 2015 Autor Share Napisano 21 Września 2015 Ruszam z moim ulubioną częścią budowanie modelu. Od rana zastanawiałem się jaką wybrać technikę czy korzystać z Pre Shadingu czy jak ostatnio zastosować Post Shading po długim namyśle stwierdziłem że najlepszym rozwiązaniem według mnie jest zastosowanie obu tych technik. Na początek Pre Shading od jakiegoś czasu używam w zasadzie do tej operacji dwóch kolorów - czarnego i białego daje to duży kontrast. Kadłub otrzymał poza PS także lakierowanie części silnikowej którą okleję przed nakładaniem właściwych kolorów. Na tą chwilę wszystko jest już przygotowane do nakładania kolorów, biały jak i szary z żółtym odcieniem będą tonowane tak by uzyskać różne odcienie i urozmaicić nie co kadłub. Zamierzam też pewne miejsca mocniej rozjaśnić by uzyskać efekt płowienia koloru. Na koniec podkreślę niektóre miejsca wykonując Post Shading. Przyjrzałem się dziś dokładnie arkuszowi z kalkami i dostrzegłem brak pewnych elementów widocznych na obrazku co ciekawe w większości sklepów sprzedających ten model są fotki wykonanego samolotu i na zdjęciach te kalki są na modelu? Na fotce zaznaczyłem elementy których brak: strzałki RESCUE i trójkąty przy kabinie z napisem DANGER. Myślałem że to mój arkusz jest jakiś wybrakowany ale na fotkach ze strony mojehobby.pl arkusz wygląda identycznie. Będę musiał wykorzystać coś z innego modelu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 22 Września 2015 Autor Share Napisano 22 Września 2015 Prac ciąg dalszy, na początek spód F-8 wraz z płatem skrzydłowym i usterzeniem poziomym otrzymał biały kolor. Ponieważ używam produktów z aktywatorem to po czasie 20 min mogłem nakładać kolor na górę kadłuba i pozostałych elementów. Niestety musiałem okleić klapy i kilka innych elementów by nie narobić sobie dodatkowej pracy więc właściwy kolor nałożyłem po mniej więcej 40min. Po krótkim czasie na odparowanie rozpocząłem zabawę z tonowaniem koloru i delikatnym Post Shadingiem. Dodatkowo zrobiłem też kilka odprysków tak by przed nałożeniem lakieru bezbarwnego mieć powłokę lakierniczą w miarę możliwości jak najbliżej stanu którego oczekuję. Samolot nabiera właściwego wyglądu. Kolejnym krokiem jest nadanie powłoce odrobinę wżerów i plam charakterystycznych dla samolotów pokładowych - jednak nie zamierzam uzyskiwać tego efektu za pomocą soli. Nie przepadam a tą techniką a dodatkowo to co uzyskuje się w jej efekcie jest dalekie od tego co jest faktycznie na samolocie. Postanowiłem pobawić się nie co z efektem kropelkowym - jednak nie dosłownie - nie chodzi mi o uzyskanie efektu kropel na powłoce a raczej o uzyskanie specyficznych plam z obrzeżami jaśniejszymi i ciemniejszymi. Rozpoczynam standardowo jak przy efekcie kropelkowym. 1. spryskuję model wodą. 2. nakładam kolor biały mocno rozcieńczony ale nie jak w typowym efekcie kropelkowym z boku a tym razem centralnie z góry. 3. podobnie nakładam kolor sepii 4. pozostawiam krople z lakierem do swobodnego odparowania. Kolory aplikuję nie na całość a na wybrane obszary. Po wyschnięciu efekt jest bardzo delikatny i nie zauważalny na pierwszy rzut oka - ale o to mi chodziło - można go później podkreślić tuszami o ile ktoś oczekuje intensywniejszego efektu. Widać to na slotach później nałożę w kilku miejscach tusz do powiek i po bezbarwnym zrobię zbliżenie. Jeszcze odrobina zacieków i nakładam lakier bezbarwny połysk ok. 20 pokażę wam co w trawie piszczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
net_sailor Napisano 22 Września 2015 Share Napisano 22 Września 2015 Po wyschnięciu efekt jest bardzo delikatny i nie zauważalny na pierwszy rzut oka - ale o to mi chodziło - można go później podkreślić tuszami o ile ktoś oczekuje intensywniejszego efektu. Hmm... ja mam tak czasem po umyciu zakurzonego modelu, gdy niedokładnie osuszę go z kropel wody. Zawsze się wtedy wkurzam, bo model wygląda niechlujnie, a to się okazuję, że tak jest lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 22 Września 2015 Autor Share Napisano 22 Września 2015 Po wyschnięciu efekt jest bardzo delikatny i nie zauważalny na pierwszy rzut oka - ale o to mi chodziło - można go później podkreślić tuszami o ile ktoś oczekuje intensywniejszego efektu. Hmm... ja mam tak czasem po umyciu zakurzonego modelu, gdy niedokładnie osuszę go z kropel wody. Zawsze się wtedy wkurzam, bo model wygląda niechlujnie, a to się okazuję, że tak jest lepiej Zobacz czego to człowiek na forum się może dowiedzieć . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 22 Września 2015 Share Napisano 22 Września 2015 Nie rozumiem na czym ten efekt ma polegać, więc czekam na konkretne fotografie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 22 Września 2015 Autor Share Napisano 22 Września 2015 Nic wielkiego nie należy się spodziewać po prostu będą plamki lub jak kto woli ciapki z tym że BARDZO, BARDZO delikatne. Raczej ciężko będzie to sfotografować moim doskonałym aparatem, Natomiast na żywo kto będzie chciał odnajdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 22 Września 2015 Share Napisano 22 Września 2015 A wody Ci aerograf nie zdmu:bip:e przy tej zabawie? Trochę to karkołomne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 22 Września 2015 Autor Share Napisano 22 Września 2015 A wody Ci aerograf nie zdmu:bip:e przy tej zabawie? Trochę to karkołomne Przecież ciśnienie natrysku można regulować, więc absolutnie nie ma z tym problemu - nawet jest to konieczne przy tak rozcieńczonym produkcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 22 Września 2015 Share Napisano 22 Września 2015 Toż ja nie mówię, że malujesz ciśnieniem jak z hydrantu ;) Większe krople podejrzewam to i przy przechyleniu modelu potrafią spłynąć z powierzchni więc na moje oko podniosłeś sobie poziom trudności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 22 Września 2015 Autor Share Napisano 22 Września 2015 Toż ja nie mówię, że malujesz ciśnieniem jak z hydrantu ;) Większe krople podejrzewam to i przy przechyleniu modelu potrafią spłynąć z powierzchni więc na moje oko podniosłeś sobie poziom trudności. Nie jest tak źle, efekt kropli wykonują na kaskach czy innych elementach od lat i zapewniam że jest to naprawdę prosta technika. Mam wielką prośbę dotyczącą kalek na statecznik wchodzi naprawdę sporych rozmiarów kalka i po moich ostatnich przygodach z kalkami zastanawiam się czy jej nie przeciąć na pół czy nakładać w całości? Jak myślicie czy przecięcie będzie dobrym pomysłem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Solo Napisano 22 Września 2015 Share Napisano 22 Września 2015 Ja to nie wiem czy lepszym pomysłem nie byłoby pomalowanie tych kolorowych promieni farbą, a na to naklejenie oznaczeń literowych. Nie byłoby to trudne do wycięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRL Napisano 22 Września 2015 Autor Share Napisano 22 Września 2015 Ja to nie wiem czy lepszym pomysłem nie byłoby pomalowanie tych kolorowych promieni farbą, a na to naklejenie oznaczeń literowych.Nie byłoby to trudne do wycięcia. Rozważam taką opcję. Ostatnio mam problemy z kalkami im starszy model tym większy problem, dodatkowo największa kalka jaką nakładałem do tej pory to kalka na statecznik F-14. Jednak jest ona trzy razy mniejsza od tej która mam nałożyć teraz i trochę się niepokoję o efekt. Za pół godziny wyciągam model z piecyka i sprawdzę jak to idzie? w razie co będę musiał zrobić robótki ręczne z kolorami nie ma problemu jednak z czarnymi ramkami trzeba będzie się pobawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
net_sailor Napisano 22 Września 2015 Share Napisano 22 Września 2015 Z promieniami na pewno dasz radę. Ale te czarne ramki wokół promieni ja bym zrobił z wyciętych pasków kalkomanii. Mniej zabawy i mniej stresu jak coś się nie uda. No i w razie czego kalkomanie mogą zamaskować nierówności na brzegach promieni gdyby (tfu, tfu, tfu!) jakieś się pojawiły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 22 Września 2015 Share Napisano 22 Września 2015 Toż ja nie mówię, że malujesz ciśnieniem jak z hydrantu ;) Większe krople podejrzewam to i przy przechyleniu modelu potrafią spłynąć z powierzchni więc na moje oko podniosłeś sobie poziom trudności. Nie jest tak źle, efekt kropli wykonują na kaskach czy innych elementach od lat i zapewniam że jest to naprawdę prosta technika. Mam wielką prośbę dotyczącą kalek na statecznik wchodzi naprawdę sporych rozmiarów kalka i po moich ostatnich przygodach z kalkami zastanawiam się czy jej nie przeciąć na pół czy nakładać w całości? Jak myślicie czy przecięcie będzie dobrym pomysłem? Z fachowcem lakiernikiem kłócić się nie będę ;) A przy dużych kalkomaniach możesz po nałożeniu ewentualnie pęcherze przecinać ostrym nożykiem albo przebijać igłą, ale generalnie duże kalkomanie to upierdliwy i ciężki temat. Na pewno łatwiej będzie namalować najwięcej jak się da a z kalek kłaść tylko to, co niezbędne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.