Jump to content

Polskie modele w skali 1 : 72


p11c
 Share

Recommended Posts

Witam.

Zachęcony przez niektórych użytkowników postanowiłem przedstawić kilka moich modeli wraz z jakimś krótkim opisem.

Osobiście wykonuję tylko i wyłącznie modele polskich konstrukcji, ewentualnie czasami używane przez Polaków.

Wszystkie są w skali 1/72 z prostej przyczyny. Wiem, że wiele modeli wygląda lepiej w innych skalach, np. pancerka w 1/35 albo samoloty w 1/48 a okręty w skali 1/72 to giganty. Jednak jest to chyba jedyna skala gdzie można porównać przeróżne konstrukcje względem siebie. Można porównać tankietkę z okrętem Flotylli Pińskiej albo P11c z PZL-3. Widać wtedy różnicę wielkości.

Modele są wykonane z różnych materiałów i różną techniką. Od plastiku po puszki po piwie. Są tez różnej jakości. Czasami bardziej zależało mi na przypomnieniu i wydobyciu jakiejś konstrukcji z mroków historii niż na jakości odwzorowania. Czasem jakaś konstrukcja powstała tylko po to by wyjaśnić pewne nieścisłości rysunków. Bo niestety często się spotkałem z sytuacją występowania jakiś błędów na rysunkach gdyż papier wszystko przyjmie ale w model to zweryfikuje.

 

Na początek PZL-3. Projekt bombowca inż. Władysława Zalewskiego z 1930 r. Jak na ten okres przepięknie oprofilowany aerodynamicznie samolot z 4 silnikami ułożonymi w tandem. Projekt nie mógł się doczekać realizacji gdyż przerastał możliwości PZL. Był to chyba największy samolot jaki zaprojektowano w |Polsce przed wojną. Miał 35 m rozpiętości ( w 72-ce tao 0,5 m ! ). Prawdopodobnie projekt został wykradziony przez Francuzów i tak powstał prawie identyczny Potez-41B4N

Zachowały się tylko szkice i ogólne parametry. Ja wprowadziłem pewne modyfikację:

- Budowę kadłuba wzorowałem na PZL-4 czyli z wystającymi wzmocnieniami na zewnątrz kadłuba. Nie sądzę aby w tym czasie planowano inną budowę tak wielkiego kadłuba. Nie przemawiały do mnie gładkie powierzchnie na rysunkach.

- Skrzydło wykonałem z blachy falistej. Podobnej do Wibault, PZL-4 czy Junkersa. Taka chyba była wtedy dostępna technologia. Albo z blachy falistej, albo drewniane, albo kryte płótnem. Więc jeśli blacha to raczej chyba falista

- na szkicach są pojedyncze km-y jednak w tak wielkiej konstrukcji i przy ogólnych tendencjach przyjąłem, że było to pewne uproszczenie i wykonałem podwójne uzbrojenie na odkrytych górnych stanowiskach.

 

Całość modelu wykonana głównie z puszek po piwie, łącznie z siedzeniami załogi. Gondole silnikowe oraz ich mocowanie w naturalnym kolorze nie malowane.

UkncS73.jpg

dYuq0Dq.jpg

yPFAaMa.jpg

 

Jacek

cdn.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 178
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zaciecie godne pozazdroszczenia i pochwaly.

Link to comment
Share on other sites

Zawstydzacie mnie ale i zachęcacie do dalszych pokazów.

Lotnia Pana Tańskiego, ojca twórcy naszego pierwszego samochodu osobowego ( rozbieranego jednym kluczem ) oraz pierwszego samochodu pancernego.

Lotnia nr. 3 wykonana z plastiku, drutu i papieru.

Tu w porównaniu z pudełkiem zapałek, a potem inne fotki

JkjngDe.jpg

d3FbL4q.jpg

hqqi6Dl.jpg

Link to comment
Share on other sites

Sprobuj sie skontaktowac, lub choc przejzec watki, kolegi o nicku Kret69. Co prawda tematyka inna ale tez lubi rzezbienie u podstaw i skala ta sama.

Link to comment
Share on other sites

Sorki, pomylilem watek

Link to comment
Share on other sites

PWS Z-17 SĘP . Projekt pierwszego na świecie samolotu z ujemnym skosem skrzydeł. Niemcy wprawdzie uważają, że to oni byli pierwsi ale to nieprawda. Pierwszy był w 1932 r nasz genialny inż. August Zdaniewski- Bobek. Samolot miał być zwinny szybki a ujemny skos skrzydła umożliwił umieszczenie kabiny pilota przed skrzydłami i doskonałą widoczność. Jak się popatrzy na współczesne konstrukcje do dopiero teraz widać docenianie tego typu układu skrzydeł.

Na zdjęciu dwa PWS Z-18 SĘP II ( z mocniejszym silnikiem i zakrytymi kabinami ) oraz jeden PWS Z-17 SĘP I z otwartą kabiną.

Do kolekcji brakuje mi tylko PWS Z-47 SĘP III jako samolotu szkolnego. Bo min. genialność konstruktorów PWS polegała na tworzeniu od razu całej rodziny samolotów łącznie ze szkolnymi maszynami. To chyba też pierwsze na świecie tego typu myślenie i koncepcja.

PWS Z -18 SĘP II mają unikatowe rozwiązania chowania podwozia wg patentu Pana Zdaniewskiego.

( troszkę się namęczyłem aby go zoperacjonalizować

 

OGsjHWO.jpg

Link to comment
Share on other sites

I dla odmiany. Krypa torpedowa mająca prawdopodobnie służyć do podwożenia torped pod przyszłe samoloty torpedowe. Oczywiście to był tylko projekt. Model w 100 % wykonany z metalu, łącznie z tą kratką i zawiasami na ster. ( poza torpedami i plandeką z przodu modelu, tam tylko stelaż metalowy )

Ydqi9Rm.jpg

p4soasC.jpg

WhjvseT.jpg

ZpJH4Jk.jpg

 

Te dwa ostatnie zdjęcia to oczywiście krypa wraz z RWD-22 ( III wersja tego samolotu ) Model wykonany z blachy.

Edited by Guest
Link to comment
Share on other sites

Piekny kawalek polskiej mysli technicznej. Polska miala wtedy niesamowity potencjal tylko kasy i wysoko rozwinietego przemyslu zabraklo. Mysl byla niesamowita. Najlepszymi przykladem byla Gdynia. Panowie, cos z niczego w tak krotkim czasie i to w panstwie ktore dopiero co po rozbiorach zbieralo sie do kupy.

 

P.S. Pokazalem w pracy pierwsze fotki z tego watku kilku angolom w pracy i powiedzialem co to jest, jak duze i z czego zrobione. Troche im kopary poopadaly.

Link to comment
Share on other sites

To miło z twojej strony.

W takim razie dam coś nowego.

 

PS> A co do Gdyni to zgadzam się w 100 % to coś niespotykanego na skalę światową i nawet Niemcom się podobny manewr w Ustce nie udał.

Link to comment
Share on other sites

A to samochód półpancerny White. Niestety nie zachowały się żadne zdjęcia ani rysunki tego samochodu a jedynie opis oraz rysunki samochodu pancernego White. Więc model był wzorowany na tych opisach i rysunkach. Półpancerny różnił się od pancernego otwrtym przedziałem bojowym i większą liczbą ckm-ów.

2 samochody tego typu wraz z samochodami Ford FT-B konstrukcji inż. Tańskiego brały udział w rajdzie pancerno- motorowym na Kowel w 1920 r( zagon na Kowel ).

Warto poczytać https://pl.wikipedia.org/wiki/Zagon_na_Kowel

Tak naprawdę była to pierwsza w historii nowoczesna taktyka walki oddziałów pancerno-motorowych dającą początek nowoczesnej myśli wojskowej udoskonalonej i w pełni wykorzystanej przez Niemców w II WŚ zwana potem BLITZKRIEG. :sn

Gdzie stosunkowo niewielkie zmotoryzowane oddziały wdzierając się na tyły przeciwnika siały panikę, zmuszając go do ucieczki przed okrążeniem lub poddając się. Szkoda, że zapomnieliśmy o tym we wrześniu wracając do koncepcji walk z I WŚ.

zddcM2O.jpg

Link to comment
Share on other sites

Chlopie, podziwiam wiedze!

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za miłe słowa. O wiele przyjemniej się coś przedstawia gdy widać reakcję, nawet jeśli ona jest krytyczna.

A swoją drogą jak widzicie polskie konstrukcje nie ograniczają się tylko do Łosia, tankietki czy Błyskawicy i są naprawdę zaskakująco ciekawe i bogate.

Wieczorkiem dam dalszy ciąg tej mojej skromnej kolekcji

Link to comment
Share on other sites

No to teraz konstrukcje Pana Rudlickiego. Super ciekawy gość, którego patenty dopiero teraz są doceniane.

Zaczynał w wieku 16 lat będąc uczniem gimnazjum w Odessie. Skonstruował wtedy w 1909 roku !!! Kilka szybowców. A nie było wtedy internetu ani książek na ten temat. Nawet teraz ciężko mi sobie wyobrazić 16-latka budującego szybowiec na którym by potem poleciał. W startach pomagali mu koledzy z gimnazjum.

2DfJosH.jpg

MeAkj8A.jpg

Link to comment
Share on other sites

Potem opracował usterzenie motylkowe zwane swego czasu usterzeniem rudlickiego. To jego patent i popatrzcie ile współczesnych samolotów ma takie usterzenie, choćby super tajny myśliwiec F-117. LUBLIN R-XVIII Super forteca, bo właśnie to kolejna koncepcja Pana Rudlickiego. Skonstruowanie samolotu bombowego który sam potrafił by się obronić, czyli super fortecy. Ten samolot miał aż 5 stanowisk strzeleckich ( min. na gondolach silnikowych ) oraz teoretyczny opis koncepcji. Tak naprawdę to były dwa niezależne projekty odnośnie tej koncepcji z takim samym oznaczeniem. Tu przedstawiam bardziej popularną wersję.

LUBLIN R -XVIII projekt z 1929 roku.

H0hYIp6.jpg

wHeE3Jt.jpg

 

RUu1cCZ.jpg

 

Jutro dam PWS-37 z opuszczanym statecznikiem wg. patenty Pana Rudlickiego.

Edited by Guest
Link to comment
Share on other sites

Wciaz zadziwiasz...

Link to comment
Share on other sites

Hmmmm to nie ja zadziwiam, to nasza historia

Kto dziś pamięta i uczy nasze dzieci, że np. Polak wynalazł spinacz biurowy

A zrobił to nasz wybitny wirtuoz fortepianowy i wynalazca Pan Józef Hofmann.

Kiedyś się bardzo zdenerwował jak mu spadały nuty i potpatrując klucz wiolinowy wymyślił pewne zapięcie, tak właśnie powstał nasz spinacz biurowy.

Podobnie jak wycieraczka samochodowa też wymyślona przez tego Pana zupełnie zapomnianego współcześnie a jego wynalazki na tyle zrewolucjonowały nasze życie, że ciężko sobie bez nich wyobrazić współczesny świat.

Link to comment
Share on other sites

Zadziwiasz tworczoscia i wiedza. Chlopie, publikuj tutaj ile wlezie bo to dla mnie jak uniwersytet wieku trzeciego.

Link to comment
Share on other sites

Hehehe. Co do zarabiania... Z taka wiedza mozesz wydac ksiazke. Ilustrowana swoimi modelami. Ostatnio moja kolezanka napastowala mnie o wydanie albumu z moimi figurami jako ksiazkowa wersje bloga. Coz, jako siostra znanego polskiego pisarza byc moze w cos mnie wkreci ...

Link to comment
Share on other sites

Innym ciekawym patentem Pan Rudlickiego było opuszczanie statecznika pionowego w locie. Sam wynalazek nie znalazł zastosowania choć został wypróbowany z powodzeniem na jego samolocie LUBLIN R-XIII. Może się mylę ale był to chyba pierwszy w historii przypadek zmiany geometrii płatowca w locie i to dokonany z powodzeniem.

Tu zastosowanie tego statecznika w projekcie Pana inż. Zdaniewskiego na samolocie myśliwsko szturmowym PWS Z-37. Na modelu statecznik opuszczony. Taka pozycja umożliwiała swobodne działanie tylnego strzelca i pełne pole ostrzału bez obawy uszkodzenia statecznika.

IHnZCYJ.jpg

A tu podniesiony na lądzie. Widać też podwozie wg. patentu Pana Zdaniewskiego. Arcyciekawa konstrukcja gdzie koła były wciągane do kadłuba w taki sposób który umożliwiał lądowanie w każdym położeniu podczas chowania. Idealne w przypadku zacięcia się mechanizmu chowania bo nawet w locie koła wystawy odrobinę z kadłuba i samolot zamiast na brzuchu lądował na kołach obracających się w kadłubie

mbTs9sT.jpg

Malowanie "włoskie" zainspirowane wizytą włoskiego ministra w Polsce.

uQVwqaJ.jpg

Link to comment
Share on other sites

A tu dla odmiany wersja jednoosobawa tego samolotu. PWS Z-36. To projekt takiego dużego samolotu myśliwskiego z chowanym podwoziem. O ile dobrze pamiętam miał mieć dość spora prędkość ok. 600 km/ i też bł przystosowany do bombardowania.

WJSJTf9.jpg

Link to comment
Share on other sites

A skoro jak już wspomniałem przy poprzedniej konstrukcji Pana Zdaniewskiego firma PWS uwielbiała kompleksowe podejście do tematu.

To równolegle zaplanowała też samolot szkolny w tej samej linii aby szkolić na nim pilotów.

I tak powstał PWS Z-40, ze słabszym silnikiem i stałym podwoziem

EsyMFQ2.jpg

I rodzinka w komplecie

MYGDR0a.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share


×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.