Hubert Kendziorek Napisano 15 Listopada 2015 Share Napisano 15 Listopada 2015 Witam Dosyć zaawansowany już warsztat, który jakoś nie może doczekać się finału. Mam nadzieję, że rozpoczęcie wątku na forum zmotywuje mnie, żeby to zakończyć. Drugi mój model w skali 1:32 - i na pewno nie ostatni. Wybrany do wykonania egzemplarz to samolot latający w barwach 70 Squadriglia 23 Gruppo 3 Stormo Regia Aeronautica, lato 1943. Malowane przy pomocy masek Montex dedykowanych modelowi Hasegawy, kolory z palety Gunze Seria H. Będą jeszcze poprawki. Z dodatków: żywiczne wydechy, gondole z działkami pod skrzydła, koła, metalowe golenie z żywicznymi klapami podwozia - wszystko od Eduarda, dodatkowo filtr od Airesa i akcesoryjne lufy w kadłubie, wszystko doskonale dopasowane. Za zgodność historyczną niestety ręczyć nie mogę Wszelkie uwagi i sugestie mile widziane. Dzięki Pozdrawiam Hubert Na warsztacie: Bf-109 G-6 1:32 Revell Regia Aeronautica 75%, I-16 typ 24 Eduard 1:48 65%, Bf-109K-4 Fujimi 1:48 40%, Bf-109 G-6 Eduard 1:4? 80%, PZL-46 Sum Ardpol 1:72 89%, NAA P-51D Mustang Tamiya 1:48 60%, EBR-10 French Wheeled Reconnaissance Vehicle Hobby Boss 1:35 85% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 19 Listopada 2015 Autor Share Napisano 19 Listopada 2015 Witam wszystkich, Po poprawkach kamuflażu i kalkomaniach. Jeszcze do poprawek dół i można będzie myśleć o wykończeniu: cieniowanie, wash, eksploatacja. Wszelkie komentarze i sugestie mile widziane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jonathan Napisano 20 Listopada 2015 Share Napisano 20 Listopada 2015 Jak oceniasz sam model? Mam go zabunkrowanego w szafie i się zastanawiam czy zaczynać czy wymienić na coś 1:48 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 20 Listopada 2015 Autor Share Napisano 20 Listopada 2015 Jak oceniasz sam model? Model bardzo przyjemny w budowie, aczkolwiek w skomplikowany sposób podzielony technologicznie. Ma swoje mankamenty w zakresie zgodności z oryginałem, dające się jednak pokonać, jeżeli jest taka wola. Z dziwnych rzeczy - jak dla mnie: - pasy na fotelu, w tej skali dziwna sprawa, że odlane z fotelem, - podzielona górna pokrywa silnika, trzeba szpachlować połączenie, - podzielone górne części płata, u mnie się nie zeszły idealnie, być może kwestia niedokładności w moim montażu. Mimo tych zastrzeżeń, moim zdaniem zdecydowanie zaczynać, tym bardziej że w 1:48 idealnego modelu też nie ma. Nie ukrywam zresztą, że po jego rozgrzebaniu w moim składziku pojawiła się G-10 z Revella oraz G-4 z Hasegawy i czekają na swoją kolej. W tej skali maszyna robi świetne wrażenie. Równolegle pracuję w średniej skali nad K-4 z Fujimi i G-6 z Eduarda i nawet przerośnięty Eduard wygląda przy 1:32 jakoś tak ... skromnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jonathan Napisano 20 Listopada 2015 Share Napisano 20 Listopada 2015 Dzięki za odpowiedź... Sam Myślę nad jakimś K-4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 30 Grudnia 2015 Autor Share Napisano 30 Grudnia 2015 Witam wszystkich. Włoszka dostała washa olejnego, Deep Brown od MIGa. Efekt jest subtelny, ale tak ma być, nie chcę żeby przypominało to kreskówkę. Nie wszędzie jest idealnie i bedą poprawki, zwłaszcza lewa strona. Lewy slot już podklejony i schnie. Nie pokazuję spodu, tam jeszcze nic ważnego się nie dzieje. Niby tyle "wolnych" dni, a na hobby czasu prawie nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 30 Grudnia 2015 Autor Share Napisano 30 Grudnia 2015 Wash poprawiony, slot doklejony, pryśnięte satynowym werniksem. Niech wszystko porządnie przeschnie i będzie można zacząć cieniowanie i brudzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 3 Stycznia 2016 Autor Share Napisano 3 Stycznia 2016 Witam ponownie, Poprawione linie podziału na nosie, wash w komorach podwozia (schnie). Włoszka zmierza do szczęśliwego zakończenia, w pudełku czekają już wymalowane do finalnego montażu detale (podwozie, lufy). Oczywiście jest jeszcze w planach lekkie przybrudzenie. Napotkałem jeden kłopot: mianowicie albo w pudle nie było, albo gdzieś zapodziałem osłonę goleni kółka ogonowego... Na instrukcji Revella w części montażowej jej nie widać, ale już na schematach - tak... Chyba że już całkiem ślepy jestem. Chyba będę musiał coś wykombinować z masy plastycznej - co doradzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikele Napisano 4 Stycznia 2016 Share Napisano 4 Stycznia 2016 Świetny model się szykuje. To odwzorowanie taśm na sterze kierunku to zestawowe, czy Twoja sprawka? Rewelacyjny bajer. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 4 Stycznia 2016 Autor Share Napisano 4 Stycznia 2016 To odwzorowanie taśm na sterze kierunku to zestawowe, czy Twoja sprawka? Rewelacyjny bajer. Zestawowe. Generalnie, ten zestaw Revella jest moim zdaniem bardzo, bardzo dobry - ma swoje wady (np. fotel pilota z odlanymi na nim pasami, skomplikowana konstrukcja płata, kłopoty niektórych elementów ze zgodnością z oryginałem, nie zawsze jasna instrukcja montażu), ale w niektórych detalach (właśnie powierzchnie sterowe, komory podwozia) z modelarskiego punktu widzenia nie ma konkurencji, chyba tylko żywice. Wystarczy niczego nie popsuć i masz efektowny model. A przy tym wygląda, jak Messerschmitt. Dzięki za komentarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 25 Stycznia 2016 Autor Share Napisano 25 Stycznia 2016 Witam wszystkich, Myślę, że już ostatnia odsłona w niniejszym krótkim wątku warsztatowym (choć nie dokumentowana zdjęciami budowa tego modelu łącznie zajęła mi prawie rok, licząc z przerwami). Włoszka stanęła na własnych kołach, są lufy, maszt antenowy i antena, nieco cieniowania, trochę eksploatacji, a po całości pryśnięte matowym. Niestety, niektóre drobne kalkomanie z napisami eksploatacyjnymi srebrzą, mimo użycia płynów. Próbowałem coś z nimi zrobić, ale z marnym skutkiem. Ostatecznie, między innymi ze względu na to oraz inne widoczne błędy wykorzystałem golenie i klapy podwozia z zestawu - piękne metalowe golenie i żywiczne klapy Eduarda znajdą swoje miejsce w G-10, który mam nadzieję wyjdzie lepiej. Przede mną jeszcze wykończenie w zakresie śladów eksploatacji, finisz bezbarwnym półmatem, opracowanie krótkiego rysu historycznego - i do galerii. Jeżeli macie jakieś uwagi / sugestie / cisną się na usta słowa konstruktywnej krytyki - bardzo proszę, to odpowiednia chwila. Jest może jeszcze szansa coś poprawić, czego sam nie widzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
neptun1939 Napisano 26 Stycznia 2016 Share Napisano 26 Stycznia 2016 Bardzo mi się podoba. Tylko mam spóźnione pytanie: czy rózgi liktorskie nie powinny być naprzemiennie ( jedna "haczykiem" w górę a po drugiej stronie w dół "haczykiem") Tak jak tu na górnych powierzchniach: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 26 Stycznia 2016 Autor Share Napisano 26 Stycznia 2016 Bardzo mi się podoba. Tylko mam spóźnione pytanie: czy rózgi liktorskie nie powinny być naprzemiennie ( jedna "haczykiem" w górę a po drugiej stronie w dół "haczykiem") Tak jak tu na górnych powierzchniach: Myślę, że jest dobrze. Co prawda nie znam fotografii tego egzemplarza ukazujących jego dolne powierzchnie po przejęciu przez RA, ale inne myśliwce miały identycznie położone kokardy na skrzydłach - zresztą o ile się orientuję, regulaminowo fasces miały być skierowane górą do przodu płatowca. Widać to w miarę dobrze na fotografii prototypu MC-200: Zdjęcie: domena publiczna, Wikipedia Od jakiegoś czasu przestałem wierzyć producentom modeli i kalkomanii jak chodzi o oznaczenia i barwy - choć w tym wypadku zarówno w zestawie masek Montexu, jak na pudełku Hasegawy obie rózgi są prawidłowo skierowane haczykiem w górę, czyli do przodu (mam ten model i z ciekawości sprawdziłem na żywo, bo na fotografii niewiele widać; z niego właśnie podebrałem koło ogonowe z mieszkiem zostawiając na wymianę goleń i koło z Revella bez mieszka, odpowiednie dla planowanej G-4 z RA, która go nie miała (365|1 ze 150. Gruppo)). Dzięki za komentarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
net_sailor Napisano 26 Stycznia 2016 Share Napisano 26 Stycznia 2016 Przyznaj się szczerze. Jesteś zadowolony z cieniowania płóciennych powierzchni sterowych? Zwłaszcza na zdjęciu od spodu lotki wyglądają na mocno usmarowane. Poza tym jedno okno wyrzutowe łusek jest bardziej okopcone od drugiego - nie wspominając, że aż taki kopeć wydaje się grubą przesadą. Chętnie bym zobaczył fotkę, na której się opierałeś w tym temacie. Aha, ten egzemplarz miał bąbelki do mocowania parasola przy kabinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 26 Stycznia 2016 Autor Share Napisano 26 Stycznia 2016 Przyznaj się szczerze. Jesteś zadowolony z cieniowania płóciennych powierzchni sterowych? Zwłaszcza na zdjęciu od spodu lotki wyglądają na mocno usmarowane. Poza tym jedno okno wyrzutowe łusek jest bardziej okopcone od drugiego - nie wspominając, że aż taki kopeć wydaje się grubą przesadą. Chętnie bym zobaczył fotkę, na której się opierałeś w tym temacie. Aha, ten egzemplarz miał bąbelki do mocowania parasola przy kabinie. Na zdjęciach cieniowanie wyszło bardziej kontrastowo, niż na żywo - ale mam świadomość tego, że poprawki będą potrzebne, także przy wyrzutnikach. Przesadziłem Dzięki za zwrócenie uwagi na mocowanie parasolki. Trzeba zrobić. Dzięki za komentarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cooper69 Napisano 26 Stycznia 2016 Share Napisano 26 Stycznia 2016 Bardzo mi się podoba ten Gustav w makaroniarskich barwach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 26 Stycznia 2016 Autor Share Napisano 26 Stycznia 2016 Bardzo mi się podoba ten Gustav w makaroniarskich barwach. Dziękuję Ja też uważam, że włoskie barwy mu pasują. Chyba tylko szwajcarskie mogą się z nimi równać, moim skromnym zdaniem oczywiście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubix Napisano 11 Lutego 2016 Share Napisano 11 Lutego 2016 Piękny, Podpowiesz możne jak robiłeś mu kamo? Dopiero się uczę tych zabaw i pomoc byłaby mile widziana :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hubert Kendziorek Napisano 11 Lutego 2016 Autor Share Napisano 11 Lutego 2016 Piękny,Podpowiesz możne jak robiłeś mu kamo? Dopiero się uczę tych zabaw i pomoc byłaby mile widziana :-) Dzięki No cóż, niczego szczególnego tu nie robiłem, nawet nie było podkładu. Poza tym daleko mi do Mistrzów, jest tu ich naprawdę wielu na forum. Aero: wymiennie Infinity + tanie Chiny, igła 0,2. Preszejding czarnym, byle jak po liniach podziału. Białym pryśnięte końcówki skrzydeł i pas szybkiej identyfikacji na kadłubie, kołpak. Zamaskowane. RLM70 łopaty śmigła - zmontowane z kołpakiem i schowane do pudełka. Z ręki RLM 75 po konturach lekko zaznaczonych ołówkiem wg planów. Maskowanie góry i RLM 74. Maskowanie góry skrzydeł/usterzenia i z ręki RLM 76. Po nałożeniu kamuflażu - w ruch poszły maski Montexu, pryśnięte czarnym i Grigio Azzurro Chiaro. Poprawki, poprawki, poprawki. Zdjąłem maski z wyjątkiem kabiny, prysnąłem całość Sidoluxem, nałożyłem kalki, zapuściłem olejnego washa, bardzo ciemny brąz. Zawerniksowałem matowym akrylem Vallejo. Ostateczne cieniowanie i ślady spalin wykonałem pędzelkiem z użyciem pigmentów AK: smoke, european earth, które miejscowo przygasiłem z pędzla mocno rozcieńczonymi farbami Vallejo, biała i RLM76, która jest niemal identyczna jak Gunze. Poza tym poprawki kamuflażu, w tym niezbędne po montażu mocowania parasola. Całość ponownie matowym akrylem Vallejo. Zdjąłem maski z kabiny i - gotowe. Taka ogólna uwaga - trzymaj model między sesjami pracy w czystym pudełku, nie będą osiadać drobiny kurzu. To zwłaszcza ważne, gdy projekt się przedłuża, ja Osę robiłem około jeden rok (z przerwami oczywiście). Przed malowaniem warto model odtłuścić. Mam nadzieję, że to pomoże. Pozdrawiam Hubert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.