Piotr_P Posted December 27, 2015 Share Posted December 27, 2015 Witam. przedstawiam swoją wypocińkę w postaci żywicznego M22 Locust, w skali 1:72.Jest to produkcja firmy Planet Models czyli jak kto woli CMK. Bardzo dobry model,świetny odlew,bez ubytków,świetnie spasowana . Kalki niestety mają przesunięcia... Od siebie dodałem jednie wyrzutnie granatów dymnych bo producent ich nie przewidział ,pomimo ,że sam zaznaczył przynależność czołgu do 6th Airborn Division . W tej jednostce czołgi posiadały w/w wyrzutnie. Tyle pisania reszta na zdjęciach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erolo2000 Posted December 27, 2015 Share Posted December 27, 2015 Piękniuśki Ci wyszedł . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr_P Posted December 27, 2015 Author Share Posted December 27, 2015 Dzięki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cooper69 Posted December 27, 2015 Share Posted December 27, 2015 Bardzo ładna, zegarmistrzowska robótka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LordDisneyland Posted December 27, 2015 Share Posted December 27, 2015 Fajny model, fajne fotki Jedyne, co mi się nie podoba, to kalkomanie i te okopcenia z prawej strony, wyglądają jak wylew brudu ... Lufa nawiercana, czy też producent się postarał ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr_P Posted December 27, 2015 Author Share Posted December 27, 2015 Okopcenia może za duże ...racja. Kalki jakie są takie dałem. Nie wiem czy istnieją inne w tej skali do M22 Zaś co do lufy to producent się postarał. Sam nawiercił ;) Ps to właśnie ten zestaw http://www.mojehobby.pl/products/M22-Locust-nbsp-nbsp-Airborne-Tank.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bazylms Posted December 27, 2015 Share Posted December 27, 2015 Świetny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hiwis Posted December 28, 2015 Share Posted December 28, 2015 Super maleństwo - bardzo mi się podoba - Gratulacje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
7urgen Posted December 28, 2015 Share Posted December 28, 2015 Pieknie wycyzelowany maluch. Nie dosc ze skala wymagajaca to jeszcze pojazd mini. No i brawo za tematyke bo konstrukcja mocno zapomniana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mikele Posted December 28, 2015 Share Posted December 28, 2015 Fajna pchełka. Z ilu części składa się ten gigant? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr_P Posted December 28, 2015 Author Share Posted December 28, 2015 Z 16 części składa się model.;) Zaś co do Locusta to faktycznie temat pomijany. Ciekawa konstrukcja ciekawa historia powstania ,a typ zapomniany. Może ze względu na wymiary.Kodel szału jie robi w żadnej skali.Wystarczy zerknąć na porównanie z E-100 w mojej galerii tego kolosa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bazylms Posted December 28, 2015 Share Posted December 28, 2015 Ja myślę że raczej chodzi o jego historię bojową - zdaje się że tylko jeden bądź dwa zostały użyte. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
7urgen Posted December 28, 2015 Share Posted December 28, 2015 Uzyte tylko raz bojowo w czasie operacji Varsity przez angoli bo Locust to angolska nazwa czolgu. Uzywal jej 6 pancerny pulk rozpoznania z 6 dywizji powietrznodesantowej ale w jakiej ilosci zostaly uzyte tego nie wiem. Sama zas operacja calkowicie pograzyla Montgomeryego w oczach sojusznikow zza oceanu. Istnieje pogloska ktora mowi ze po operacji oficerowie sztabowi powietrznodesantowej dywizji USA ktora brala udzil w tej operacji, chcieli zlinczowac Montyego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr_P Posted December 28, 2015 Author Share Posted December 28, 2015 W dodatku chyba tylko kilka czołgów użyto.Klka chyba uszkodzono przy lądowaniu szybowców. W USA tylko do szkolenia używane. Przyznaję się ,że sam olewałem tego szkraba.Do czasu gdy pojawił się w ofercie na www.mojehobby.pl i zobaczyłem inbox. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
7urgen Posted December 28, 2015 Share Posted December 28, 2015 Bo tworcy (USA) zwyczajnie nie mieli czym go transportowac. Opracowali sposob przenoszenia pod samolotem ale przygotowanie czolgu do walki po trsnsporcie powietrznym trwalo kilka godzin. Angole byli w lepszej sytuacji bo mieli szybowiec na tyle duzy by przewiezc czolg w miejsce desantowania. Brytyjski Locust roznil sie nieco od amerykanskiej wersji M22. Najlatwiej rozpoznac po wyrzutnikach granatow dymnych ktorych czolgi amerykanskie nie mialy. Czolgi mozna zobaczyc w filmie "Attack" o ktorym pisalem w stosownym watku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kondibakugan Posted December 28, 2015 Share Posted December 28, 2015 Model mi się podoba Na jaki kolor malowałeś trzonki od narzędzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piotr_P Posted December 28, 2015 Author Share Posted December 28, 2015 z tego co pamiętam to przyciemniona Vallejo Dunkelgelb RAL7028 czyli 71.025. Używam tej ciemniejszej mieszanki jako bazy do niemieckiego Dunkelgelb przy saturacji kolorów. Na to jeszcze idzie filtr AK Interactive AK076 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hiwis Posted December 28, 2015 Share Posted December 28, 2015 Odnośnie wspomnianych narzędzi, to nie mają chyba żadnych mocowań do pojazdu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roy P Posted December 28, 2015 Share Posted December 28, 2015 Bardzo ładnie pomalowany Dobra robota Sugerowałbym nawiercenie wydechu Szkoda, że producent odlał koła napinające bez otworów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.