Skocz do zawartości

Kawanishi N1K1 KYOFU ( REX) 1/48 Tamiya


skikut87

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 72
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

używam z powodzeniem Tamiya X-20A Thinner

 

A ja akryle rozcieńczam tylko wódką. Dobrze rozcieńcza i szybko odparowuje.

 

U mnie to nie działało a potem musiałem coś zrobić z tą wódka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farby przyszły i nie mogłem się powstrzymać bo już wczoraj z niecierpliwości poprawiałem nitowanie.

Faktycznie malując xf 11 uzyskałem całkiem dobry kolor; plus troszkę rozjaśniłem go żółtym i białym ale to pod późniejszy etap olejny

 

25053454683_87fd473544_b.jpg

25561461962_2fba193f92_b.jpg

25654006286_0e722121bc_b.jpg

25680189555_316e9b6788_b.jpg

25053452413_fa72ce41f5_b.jpg

25053451923_2cc30ce76a_b.jpg

25561458922_e522328c8c_b.jpg

25053460263_3596b6e3ca_k.jpg

25654003496_425ecce2af_b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponawiam swoje pytanie z przed kilku postów wyżej

 

"Jedno pytanie.

Ostatnio sam robiłem pewien model na sol. Pieknie Ci to wyszło. Jednak U mnie po nałożeniu akrylu bezbarwnego matowego zaczely wychodzić plamy po soli. Nie do usuniecia. Model musialem zmyć. I teraz Pytanie. Sól do bani? czy w czym problem. Możesz podać krok po kroku co było kładzione po metaliku? czy jakas warstwa zabezpieczajaca?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podkład Vallejo czarny potem Vallejo steel mieszany z satin vanish a na to wszystko natryskuje sidolux. Potem już tylko sól z młynka kładziono na wode

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

I znów wróciłem do początku ponieważ;

1. Nie podobał mi się kolor ( zwłaszcza że mat)

2. Hmmm te obicia ( po za pływakiem ) jakoś do mnie nie przemawiały

 

25174196034_bc0db76438_k.jpg

 

Potem ponieważ nadal oczekuję na realizację mojego zamówienia z różnymi japońskimi zieleniami postanowiłem na podstawie zdjęć i tego co mam w swoim warsztacie stworzyć podobny kolorek. Gdy byłem już zadowolony z odcienia wziąłem się za sól tym razem mocząc delikatnie miejsca gdzie ma ona przylegać a następnie jeszcze ja kształtując za pomocą pędzla. Tak po 1,5 h malowania wyszło mi coś takiego:

 

25504014200_29052ec358_b.jpg

25178060773_77f1ed3da6_b.jpg

25804700215_502c1583b4_b.jpg

25778606646_cac793a43b_b.jpg

25178061873_a078d09ece_b.jpg

 

Wyprzedzając pytania czemu stery są srebrne; dziś je pomaluje po prostu wynika to z tego, że chciałem zróżnicować obicia tak by nie koniecznie były one odbiciem lustrzanym tych z skrzydeł.

Dodatkowo po raz kolejny w moim życiu w trakcie zrywania taśmy Tamiya odeszła mi też srebrna farba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ta przygoda ma tragiczny finał.

Nie dość, że farba zeszłą razem z taśmą tamiya to model jeszcze upadł i zrobił bum...

25730351612_fd2df4fa75_k.jpg

25224708073_18c32a69b9_k.jpg

 

Na chwile obecną nie mam już sił do tego modelu więc idzie do pudła i do szafki

 

Co mnie zastanawia to czemu ta farba odeszła razem z taśmamaskujacą - rozumiem gdybym używał zwykłej jakiejś taśmy noz kurka ale z Tamiya mi się zdarzyło to pierwszy raz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:szok: Ale szkoda... Naprawdę współczuję. Nie da się tego uratować? Mi taśma Tamiya zdziera farbki Valejo jak nie odtłuszczę dobrze powierzchni. Dlatego przed malowaniem psikam wszystko spirytusem salicylowym.

 

Uratować się da bo popękało na łączeniach - jedynie jeden wspornik od dużego pływaka poszedł w połowie. Innymi słowy należny go umyć i posklejać od nowa. Może jak mi przejdzie a właściwie wróci zapał do niego to w następnym tygodniu wrzucę go do kreta starannie umyje i zacznę praktycznie po raz 4 od nowa... ehhh ręce opadają.

 

Hmm no widzisz ja go też malowałem w całości Valejo... Może tu jest kruczek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:szok: Ale szkoda... Naprawdę współczuję. Nie da się tego uratować? Mi taśma Tamiya zdziera farbki Valejo jak nie odtłuszczę dobrze powierzchni. Dlatego przed malowaniem psikam wszystko spirytusem salicylowym.

 

Uratować się da bo popękało na łączeniach - jedynie jeden wspornik od dużego pływaka poszedł w połowie. Innymi słowy należny go umyć i posklejać od nowa. Może jak mi przejdzie a właściwie wróci zapał do niego to w następnym tygodniu wrzucę go do kreta starannie umyje i zacznę praktycznie po raz 4 od nowa... ehhh ręce opadają.

 

Hmm no widzisz ja go też malowałem w całości Valejo... Może tu jest kruczek

 

Tu na pewno jest kruczek...

Kup zestaw IJN Gunze H lub kolory na sztuki i pomaluj jeszcze raz.

Życie pewnie stanie się piękniejsze

 

Kolego. Nie ma opcji żebyś tego "grubaska" nie skończył!

Uwielbiam japońskie samoloty z silnikiem gwiazdowym - fascynacja z lat 80-tych.

Do dziś mam pudełka od Zer Hasegawy, które wtedy kupiłem za horrendalne pieniądze na Jarmarku Dominikańskim w Gdańsku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twardym trzeba być, nie mientkim

Zbyt wiele pracy i jej niezłych efektów poszłoby na marne - musisz naprawić i dokończyć, a model będzie mieć historię.

 

Vallejo zostaw pędzlowi do malowania detali - do tego nadają się wspaniale.

I przyłączam się do głosów kolegów: Gunze, no ewentualnie Tamiya. I zawsze podkład. Zapomnisz o problemach.

 

Trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm macie rację trochę mi żal tych dni spędzonych na wkurzaniu się przy nitach itp, dziś zamoczę go w krecie i skleję. Prysnę po staropolsku sprawdzonym surfacem 2000 a potem chyba metalizer mr hobby i zobaczymy czy tamka czy mr hobby.

 

Z innej beczki czy ktoś z was ma doświadczenie z metalizerami z AK - bo kupiłem tak owe kiedyś tam by mieć na miga i su

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model poskładaj do kupy bo jest do uratowania. Włożyłeś w niego sporo pracy, szkoda jej marnować. Zobaczy tylko, czy kokpit nie jest zdemolowany. Co do Twojego poprzedniego malowania, na mój gust maszyna jest zbyt odrapana. Poszukaj fotek N1K1 w necie, pomijając dosłownie kilka egzemplarzy, najczęściej zdobycznych. Życzę powodzenia w dalszych pracach i niech los oszczędzi kolejnych kłopotów. Wodnosamolot zapowiada się ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model zmyty Wamodem - przyznaję świetnie ulokowane 10 zł.

Posklejany ( zostało dokleić pływaki ) przyszpachlowany i oszlifowany. Jak się uda to dziś podkład z czarnego mr surfacer 1500 black.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie mówiłem ?
tyle, że potem troche mnei ręce szczypały ale generalnie rewelka

 

No i poszło dziś więcej niż myślałem, podkład i aluminium - wszytko śmierdzące chemiczne z Mr hobby

25259923723_a29dc47730_b.jpg

 

Natomiast kamo będzie malowane Tamiyą.

 

Co do Twojego poprzedniego malowania, na mój gust maszyna jest zbyt odrapana

 

Hmm w sumie to masz po części racje ten samolot nie zdarzył się za bardzo nawalczyć - tyle, że po pancerce po prostu mnie kuszą obicia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczypały? wiesz co by było po krecie? Wamod czyni cuda. Z tym kolorem od razu widać że będzie oki Teraz pomalutku i nie przesadnie.

trzymam kciuki

Pozdrawiam

 

ps. w otwory karabinów wsadz igły koniecznie

 

 

Po krecie hmm nie pamiętam by szczypały bo zawsze model moczył się przez noc na balkonie :P ale wamod faktycznie lepszy a przynajmniej szybszy

Kolor cacy tyle, że jeszcze pyli jak się po nim przejedzie ręką - tu też zastanawiam się czy nie psiknąć jakiegoś bezbarwnego lub sido

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umyć w wamodzie, zmywaczu do akryli. Usuwa wszystko, nawet gunze.

 

Hej Beecker, a zmyje to Humbrola? Dostałem częściowo sklejony model malowany pędzlem Humbrolami. Gdyby Wamod sobie z tym poradził, to może weszłoby na warsztat...

 

Sorry za off topa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmywacz wamodu zacny, swietny do czyszczenia aero i przy okazji smaruje czesci bo jest lekko tlusty...to tak jako OT --> bierze wszystko.

 

Co do samolotu to obserwuje od poczatku, meczysz te obicia i meczysz, efekty sa calkiem ok, ale przy tej skali pobawil bym sie na podsypywanie sola przy krawedziach lini podzialowych i mniejsza iloscia soli...jeszcze na taka skale tego nie robilem, ale sadze, ze podsypywal bym przykladajac cos do jednej strony lini podzialowej tak zeby odarcia byly od strony "natarcia", tylna czesc paneli zostala by niemal nienaruszona a przednia z lekkimi obiciami farby.

Nie jestem jakims znawca, robie samoloty dla rozrywki, ale tak bym to widzial, skala duza, model zacny, warto by pokombinowac a wydaje mi sie, ze z tych samolotow farba odpadala bardziej niz sie ocierala (podobgnie mialem po odklejaniu tasmy tamyia od metalizera ), takie mam wnioski po calej masie zdjec japoncow ktore przegladalem przy moim ostatnim Zero ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.