sfjontkofski Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 Mój nowy ulep, nad którym pracowałem, bagatela, 3 miesiące. Do zestawu dodałem fotele Airesa, GBU-49 i Sidewindery Eduarda i dużą blachę Eduarda. Całe odrutowanie podwozia dorabiane we własnym zakresie. Malowany pactrami, AK. Brudzony olejami i cieniami do powiek Tamiya. Mnóstwo na nim eksperymentowałem i nie mogę się pozbyć wrażenia, że trochę przesadziłem z tymi eksperymentami, ale to i tak mój najlepszy model jak dotąd. Może spróbuję wystawić go na konkursie w Krakowie w czerwcu. Zestaw jest ok, ładnie spasowany i zdetalowany, chociaż miejscami strasznie przekombinowany w montażu (przedziwne wloty powietrza). Fotele są do wymiany, bo te zestawowe nawet nie próbują przypominać prawdziwych SJU-17. Chciałbym w tym miejscu podziękować koledze Solo, na którego warsztatach nauczyłem się więcej niż na jakichkolwiek innych, a który w dodatku służył mi radą w wyborze podwieszeń i odpowiadał na moje idiotyczne pytania na PW. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
slawbo Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 Ale hak do lądowania to chyba odwrotnie wkleiłeś? Poza tym podoba się, no może owiewka słabo przejrzysta. pozdrawiam Sławek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Solo Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 Model całkiem zgrabny i to brudzenie nie jest na pewno przesadzone, moim zdaniem nawet jest zbyt delikatne. Ale kilka wpadek jest: nie powinno być szpary pomiędzy wiatrochronem i kadłubem, pobrudziłeś też czerwoną farbą krawędzie klap podwozia, widać to na zbliżeniach. Widać też zbyt duże szpary pomiędzy pylonami i skrzydłami. Poza tym modelik wygląda zgrabnie i podoba mi się. No i miło mi że mogłem jakoś pomóc w budowie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
VDR Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 To co psuje mi odbiór to głowica na jednej z rakiet GBU-12 Paveway II. Wiem, że na niektórych zdjęciach z reala ta głowica nie jest w linii centralnej ale też chyba nie widziałem nigdy by była aż pod takim kątem. To się rzuca bardzo w oczy. Druga rzecz to brudzenie w części ogonowej pod kadłubem - IMHO zbytnio rozlany po całości. Zrobiłbym to bardziej subtelnie - tak jak np. tutaj: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pedzelek Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 świetny. Delikatnie, z wyczuciem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kowal76 Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 Mnie też się podoba . Chyba sobie sprawię takiego . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cinekf1 Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 Ładny szerszeń. Podwozie główne trochę się rozjechało Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Solo Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 Ten hak to popraw, bo błąd jest duży, a poprawienie go nie jest trudne, nie trzeba będzie raczej niczego malować, wystarczy oderwać, może odrobinę przeszlifować i przykleić poprawnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jureczek Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 Bardzo ładny modelik Uwagi jak u kolegów wcześniej A kolega Solo pomaga chyba wszystkim z ogromna doza wyrozumienia i cierpliwości,ciekawe kiedy znajduje czas naklejenie swoich modeli Mi pomagał przy tornado i uczył wstawiania zdjęć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sfjontkofski Posted February 17, 2016 Author Share Posted February 17, 2016 O Boże Z hakiem to rzeczywiście prawda i już się tłumaczę! Po prostu urywałem go chyba trzy razy i w końcu musiałem w pośpiechu przykleić odwrotnie. Poprawię oczywiście, tak samo jak umyję owiewkę i przykleję równo głowicę Pavewaya. Poprawka sterów to już w ogóle pikuś, bo są na wcisk. Gorzej niestety z wiatrochronem, zdaję sobie z tego sprawę, popełniłem błąd przyklejając go na samym końcu. Spróbuję jeszcze zamaskować i zapsikać tę szparę farbą może? Poprawię też klapy, ale to będzie więcej dłubania. Co do geometrii, to prawy goleń podwozia obluzował się trochę podczas robienia zdjęć (na ostatnich już faktycznie wyraźnie siada), to już poprawiłem. A teraz sobie kleję meśka 109 Airfixa, później się biorę za Lancastera, bo wracam na jakiś czas do II WŚ. Ze współczesnych mam jeszcze F-16 i Corsaira w magazynku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KRL Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 Ogólnie bardzo udany model, jak już wiesz parę drobiazgów można poprawić ale w końcu każdy model da się poprawić. Najważniejsze by cieszył osobę która go sprawiła w końcu to jest najważniejsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sfjontkofski Posted February 17, 2016 Author Share Posted February 17, 2016 Warsztaty bendom? Niestety raczej nie, bo po pierwsze mnie stresują (), po drugie nie mam na co dzień komputera w domu, a po trzecie - pracuję w tak ślimaczym tempie, że idzie się zanudzić. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Solo Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 Serio warsztaty Was stresują? Dla mnie to bodaj najprzyjemniejsza część pracy nad modelem, kiedy to moja praca jest oceniana, a błędy są na bieżąco wytykane i mam szansę je poprawić, i przy okazji się czegoś nauczyć. Warsztaty są niezwykle przydatne dla modelarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
VDR Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 Warsztaty bendom? Niestety raczej nie, bo po pierwsze mnie stresują (), po drugie nie mam na co dzień komputera w domu, a po trzecie - pracuję w tak ślimaczym tempie, że idzie się zanudzić. ;) Ale dużo rzeczy można przekazać Ja chętnie się poprzyglądam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sfjontkofski Posted February 21, 2016 Author Share Posted February 21, 2016 Mnie stresują. Mam wrażenie, że ktoś mi patrzy na ręce i zaczynam się strasznie frustrować. Nie wątpię, że to pomaga (prowadziłem kilka na grupie modelarskiej na fb), ale odbiera mi sporo radości z klejenia, a ona jest przecież najważniejsza. Może jak będę pewniejszy swoich umiejętności to się zdecyduję kiedyś poprowadzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.