Pierwszy warsztat - Italeri F-16 C/D Night Falcon 1/72

[luckyLUKE]

Żebyś nie wpadł w pułapkę nigdy nieskończonych modeli...

 

Myślałem nad tym, ale mam nadzieję, że w nią nie wpadnę. Wydaje mi się, że robienie na siłę nie przyniesie nic dobrego.

W końcu robimy to dla przyjemności.

[lukass]

A do którego następnego gromadzisz materiały?

[luckyLUKE]

A do którego następnego gromadzisz materiały?

 

Apache AH-64A - już mam w zasadzie komplet. Merytorycznie również się przygotowałem - tego tutaj mi mocno zabrakło.

 

Co do f-16, to mam na chwilę obecną jeszcze pomalowane elementy podwozia (wymagają małych poprawek) + wnęki podwozia.

W sumie to może przejadę go dzisiaj podkładem i zobaczę jak wyjdzie. Musze tylko uporać się z maskowaniem wnęk i dokleić drobne

elementy.

[lukass]

A tego apacha jakiego robisz? Też w 1/72? Jaki to zestaw dokładnie?

[luckyLUKE]

Italeri pewnie.

 

Tak - oby nie powtórka z rozrywki.

[lukass]

Hmm..z tego co pamietam to tego apacha także popelnilem i choć tak ciezko jak z falconem nie było, to do przyjemnych modeli nie należal...zatem wytrwałości ;)

[luckyLUKE]

Hmm..z tego co pamietam to tego apacha także popelnilem i choć tak ciezko jak z falconem nie było, to do przyjemnych modeli nie należal...zatem wytrwałości ;)

 

W ukryciu maluję jeszcze japońską zerówkę więc trochę przyjemności mam :-)

[luckyLUKE]

Udało mi się skończyć dwa modele ( ) i w przypływie euforii zajrzałem do pudła z tym truchłem i postanowiłem, że jeszcze powalczę. Jakoś mi się go szkoda zrobiło

 

Dokleiłem więc nos który odpadł, odciąłem pseudo odgromniki, podreperowałem statecznik pionowy i uzupełniłem ubytki szpachlą

 

[agalant]

Co słychać w warsztacie? Dużo pracy włożyłeś w ten model, myślę, że warto go skończyć. Buduję ten sam model w tym samym malowaniu i mimo, że jeszcze zanim zacząłem, wiedziałem, że nie jest idealny, zamierzam go skończyć, poprawiwszy kilka większych problemów. Jeśli można, to samo Tobie bym poradził: nie próbuj zrobić go idealnie, zrób tak, by pozostawił twórczy niedosyt. Doświadczenia zdobyte przy tym wykorzystasz w następnym modelu. Poprawiać można w nieskończoność, ale trzeba postawić sobie granice, by robota dawała satysfakcję i zapał do następnych działań.

[luckyLUKE]

Muszę przyznać, że przejechałem wszystko czarnym podkładem i oddałem Żonie. To było jej "marzenie" - strasznie jej się podobają modele w takim stanie. W końcu zadowolona żona to spokój w domu ;)

 

Można prosić o zdjęcie z tyłu? Chciałbym zobaczyć wznios stateczników poziomych...

 

Chwilowo nie mogę zrobić fotki, ale wychodzi na to, że zamieniłem je stronami Niezłe masz oko! Będę to musiał poprawić.

[agalant]

Muszę przyznać, że przejechałem wszystko czarnym podkładem i oddałem Żonie. To było jej "marzenie" - strasznie jej się podobają modele w takim stanie. W końcu zadowolona żona to spokój w domu ;)

 

Inaczej (słowami znajomego bostończyka): "szczęśliwa żona = szczęśliwy mąż"

Wylądował ostatecznie w wazoniku, pod lampą, czy... ?

 

A skoro tak, co dalej na warsztacie?

 

Chwilowo nie mogę zrobić fotki, ale wychodzi na to, że zamieniłem je stronami Niezłe masz oko! Będę to musiał poprawić.

 

W końcu RAV popełnił "szesnastkę" z takich wyprasek (dokładniej z Mastercraftu, czyli jeszcze gorzej). Pewnie widziałeś, bo niewiele takich galerii.

 

A ja i tak lubię ten model. Zaczynałem od znacznie gorszych (tylko najstarsi pamiętają). Gdyby tylko więcej czasu dla niego mieć...

[luckyLUKE]

Wylądował ostatecznie w wazoniku, pod lampą, czy... ?

 

A skoro tak, co dalej na warsztacie?

 

Będzie wisiał nad maszyną do szycia ;)

 

Na warsztacie mam aktualnie Iskrę ArmaHobby gotową do malowania (sporo baboli jak na to co mówią w "reklamach" ;)) oraz UH-1B HobbyBossa - bardzo przyjemny model.

 

A ja i tak lubię ten model. Zaczynałem od znacznie gorszych (tylko najstarsi pamiętają). Gdyby tylko więcej czasu dla niego mieć...

 

No właśnie czasu mało dlatego postanowiłem trwonić go na trochę lepsze modele w których nie trzeba rzeźbić dłutem

[Staryfajter1954]

Fajna relacja z budowy italerowskiego Falcona. Pewne rozwiązania podpatrzę do mojego F-16 z Mister Crafta, który jest kopią modelu Italeri.  Model w końcu ukończyłeś czy nadal jest w takiej formie jak prezentujesz na ostatnich zdjęciach ?

[mig]

3 godziny temu, Staryfajter1954 napisał:

Fajna relacja z budowy italerowskiego Falcona. Pewne rozwiązania podpatrzę do mojego F-16 z Mister Crafta, który jest kopią modelu Italeri.  Model w końcu ukończyłeś czy nadal jest w takiej formie jak prezentujesz na ostatnich zdjęciach ?

Drobne sprostowanie F-16 MisterCraft nie jest kopią Italeri. Mistercraft to przepak Intech, a Ci nie wiadomo czy opracowali model na nowo, czy skopiowali z innej firmy.

[Staryfajter1954]

6 godzin temu, mig napisał:

Drobne sprostowanie F-16 MisterCraft nie jest kopią Italeri. Mistercraft to przepak Intech, a Ci nie wiadomo czy opracowali model na nowo, czy skopiowali z innej firmy.

Mam zarówno model Italeri jak i MisterCrafta, którego formy zostały wyprodukowane przez krakowskiego Intecha a aktualnie stanowią własności Mister Crafta (pan Maleszka właściciel MIster Crafta odkupił je). Porównanie części np kokpitu, fotela, wlotu powietrza czy ramki z oszkleniem potwierdza, że Intech skopiował model Italeri. Oryginalne części z zestawu Italeri pasują bez najmniejszych problemów do zestawu Mister Craft. Tak samo pasuje oryginalna dysza wylotowa, którą zastosuję w swoim modelu. Podejrzewam, że gdyby Intech nie oparł swojego zestawu o zestaw Italeri elementy nie byłyby ze sobą kompatybilne. 

 

Edytowane 21 Lipca 2019 przez Staryfajter1954

[mig]

19 godzin temu, Staryfajter1954 napisał:

Mam zarówno model Italeri jak i MisterCrafta, którego formy zostały wyprodukowane przez krakowskiego Intecha a aktualnie stanowią własności Mister Crafta (pan Maleszka właściciel MIster Crafta odkupił je). Porównanie części np kokpitu, fotela, wlotu powietrza czy ramki z oszkleniem potwierdza, że Intech skopiował model Italeri. Oryginalne części z zestawu Italeri pasują bez najmniejszych problemów do zestawu Mister Craft. Tak samo pasuje oryginalna dysza wylotowa, którą zastosuję w swoim modelu. Podejrzewam, że gdyby Intech nie oparł swojego zestawu o zestaw Italeri elementy nie byłyby ze sobą kompatybilne. 

 

To wygląda na to, że kopiowali pobieżnie, bo np. wnęki podwozia głównego w obu zestawach są różne.

[Staryfajter1954]

5 godzin temu, mig napisał:

To wygląda na to, że kopiowali pobieżnie, bo np. wnęki podwozia głównego w obu zestawach są różne.

Dokładnie tak! Te same błędy (np za krótki luk podwozia głównego i wiejąca jak w pierwowzorze Italeri dziura) a do tego uproszczenia wynikające podejrzewam z problemów technicznych uproszczenia czego przykładem jest dysza wylotowa silnika pozbawiona jakiejkolwiek faktury ale łatwa do zstąpienia elementem oryginalnym . Poza tym dochodzi pewna toporność zestawu Intech/AeroPlast/Mister Craft ale to nie problem bo łatwo siebie z tym poradzić za pomocą pilników i papieru ściernego. O dziwo spasowanie lepsze niż w modelu Starfightera z Hellera/Modelex.