Skocz do zawartości

T-26 Model 1933 | Zvezda 1:35


Hubert Kendziorek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

Na uboczu głównej produkcji, zacząłem dłubać coś takiego.

 

NpVbaJ.jpg

http://www.zvezda.org.ru/?lng=1&nav=1&p=21&set=3538

 

Jest to model wyjazdowo - delegacyjny, czyli robiony w ramach czasu wolnego poza domem. Pudełka Zvezdy nadają się do tego nieźle, albowiem są dosyć sztywne i często niezbyt szczelnie wypełnione zawartością, pomieszczą zatem przeważnie także narzędzia i kleje.

 

Jak to ze starszymi produktami Zvezdy, model to tzw. trup. Kupiony ze względu na gąsienice, które miały wylądować na 7TP, ale cóż... 7TP nie ma u mnie jakoś szczęścia.

 

Plastik beznadziejny, kruszy się i rozwarstwia, klej Tamiya nie chce na nim wyschnąć. Każdy niemal element wymaga obróbki - a to nadlewki, a to ślady po wypychaczach na elementach zawieszenia... istna orka na ugorze.

Ale za to kupiłem go za bezcen. Wiem, że HB też wypuścił T-26, który jest niezły, ale skoro wcześniej nabyłem tego, to trzeba się z nim zmierzyć.

 

fbgLkP.jpg

Źródło: Wikipedia

 

Prawdopodobnie zrobię go w malowaniu z okresu Wojny Domowej w Hiszpanii - kalkomanie Zvezdy raczej nie nadają się do użycia. Jestem jednak otwarty na sugestie w temacie malowania.

Będą też dołożone blaszki Eduarda. I zdaję się - dużo szpachli.

 

jXfybK.jpg

 

mZlx2L.jpg

 

zrYMmg.jpg

 

saoL0K.jpg

 

MEuFTK.jpg

 

7SSTMB.jpg

 

Fz1U0U.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Witam ponownie

 

Zmontowane i zamontowane zostały wózki zawieszenia. Widać na zdjęciach, jak nierówna jest to walka z niewdzięczną materią, będą jeszcze potrzebne poprawki - nie wszędzie udało się usunąć ślady po wypychaczach, ale płynną szpachlą Gunze uzupełnię widoczne ubytki i jeszcze wygładzę całość. Zawieszenie nie jest ruchome.

 

0J9Fdy.jpg

qxPPFd.jpg

8Eq8pq.jpg

 

Dzisiaj przyjechały blachy. Może uda się przed weekendem coś przy nich podziałać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia! Nie jesteś jedyny, który dłubie w plastiku w czasie delegacji :-). Szczególnie jak się jedzie 17 raz w to samo miejsce ...

 

Zasiadam i obserwuję, bo to ładny czołg...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteś jedyny, który dłubie w plastiku w czasie delegacji :-). Szczególnie jak się jedzie 17 raz w to samo miejsce

Ja to nawet nie zliczę, ile razy... Przypuszczam jednak, że już mnie kojarzą w niektórych hotelach z burczącym dźwiękiem kompresora . Doceniam zwłaszcza hotele, w których dają ogromne poduszki. Jedna na podłogę, na nią kompresor, druga poducha na górę - i jest prawie cicho. Na krótką metę i z przerwami nawet tak bardzo się nie nagrzewa, aczkolwiek i staram się o 22 kończyć z aero, żeby nie psuć ludziom wypoczynku.

 

Wracając do tematu, w trakcie weekendu udało się dokleić parę drobiazgów i zapuścić tu i ówdzie płynną szpachlówkę Gunze. Cóż, były inne priorytety. Wybaczcie proszę ciemne foty.

 

wrireF.jpg

 

44g3M5.jpg

 

NMmvON.jpg

 

PvwS23.jpg

 

PblyZ9.jpg

 

Natomiast za blachy się na razie nie zabrałem. Kupiłem zestaw Eduarda dedykowany do modelu Italeri i mam wrażenie, że to co dostałem tylko z trudem nada się do Zvezdy. Zwłaszcza obudowa i siatka na wlot powietrza, na których najbardziej mi zależało, zdaję się że Zvezda i Eduard oglądali jakiegoś innego T-26. Różnica jest w rozmiarach i kształcie.

 

woNuye.jpg

 

Ale prawdopodobnie zdecyduję się na przeszczep, bo to co dała Zvezda w tym miejscu wygląda słabo.

 

Dzięki za komentarz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam jednak, że już mnie kojarzą w niektórych hotelach z burczącym dźwiękiem kompresora .

 

Jeździsz z kompresorem? No to już klasa mistrzowska...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba widzę jamki skurczowe na wózkach (główny, masywny element)

Fakt, były tak regularne, że myślałem, że to specjalnie - sprawdziłem jednak zdjęcia, trzeba będzie zalać szpachlówką. Dzięki

Jeździsz z kompresorem?

Ano tak, mam takiego małego Adlera, spokojnie mieści się do walizki. Wiesz, w domu nie mam swojego warsztatu, pracuję w kuchni (brak piwnicy, garaż mały i wypełniony samochodem), a używanie kompresora w porze wieczorowo/nocnej wywołuje prześladowania niewtajemniczonych, myślę że w sumie uzasadnione. Co prawda oryginalnie był projektowany pokoik tylko dla mnie, ale w trakcie budowy rodzina mi się powiększyła i cóż, musiałem pójść na kompromis. Każda chwila "samotności" jest w takiej sytuacji bardzo cenna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ponownie,

 

T-26 dostał gąsienice i błotniki.

Wymieniłem też obudowę wlotu powietrza na element z blaszki fototrawionej - po porównaniu ze zdjęciami i rysunkami, bliżej mu jest (moim zdaniem) do oryginału, niż temu co Zvezda zapakowała do pudła.

Zaszpachlowane jamki skurczowe na wózkach i wieży. Będą jeszcze poprawki.

 

GwA9is.jpg

 

pdLG4Q.jpg

 

Da3WHt.jpg

 

Wiadomo już mniej więcej, jak to będzie wyglądać. 7TP był jednak ładniejszy.

 

Kupując kalkomanie dorzuciłem do paczki lufę Abera za trzy złote. Będzie trzeba wyrwać tą plastikową, toczona wygląda lepiej.

 

A tak prezentują się z bliska kalkomanie konfekcjonowane przez AK, zawierające kilkanaście schematów malowania i oznakowania frankistowskich T-26 zdobytych na armii republikańskiej. Coś sobie z tego bogactwa wybiorę.

 

RpIKwq.jpg

 

Cyw56q.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Stan na chwilę obecną: wymieniona obudowa wentylacji na wykonaną z blaszek - hiszpańskie T-26 miały obudowę z żaluzjami. Nie jestem do końca zadowolony z tego, jak wyszła (zwłaszcza, że te żaluzje są w porównaniu z planami stanowczo zbyt wąskie, powinny być na szerokość całej obudowy), a samo wklejanie żaluzji było dosyć trudne i chyba nie wyszło zbyt czysto - ale trzeba ćwiczyć umiejętności. Zobaczę, jak to wygląda po pryśnięciu podkładem, w razie czego wrócę do obudowy z pudła (na razie przyłożone na sucho) - ale wtedy kalkomanie będą musiały poczekać na T-26 z HB.

W takim wypadku malowaniem alternatywnym będzie to:

 

cDAvus.jpg

Newskaja Dubrowka, Front Leningradzki 1942 (http://www.armchairg...-26/T-26cyl.htm)

 

Podobnie, jak toczona lufa. Nie podejdzie bez mocnej ingerencji w zestawowy element, który trzeba by przyciąć i rozwiercić, zostawiając bardzo cienkie ścianki - obawiam się, że nie dam rady.

Ciekawostka: błotniki doklejone Extra Thin Tamiyi jakieś trzy dni temu. Schną do chwili obecnej...

 

Lb4fUS.jpg

 

8YdJ6Y.jpg

 

9AXfeF.jpg

 

aXYHeb.jpg

 

Bj4Bhz.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo napis od razu pakować po kilka torebek meliski do popijania w trakcie prac

Swoją drogą dobrze Ci idzie, ładnie Ci wyszły gąsienice.

PS: jak z jakością kalek AK, używałeś ich już kiedyś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS: jak z jakością kalek AK, używałeś ich już kiedyś?

Jeszcze nie, to zresztą nie jest produkt AK, tylko sprzedają pod swoim logo kalki Star Decals - też nigdy ich nie używałem.

Gąsienice jako tako wyszły, choć to zdecydowanie nie jest Dragon.

 

Dzięki za komentarze

 

Pozdrawiam

Hubert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno grubsze, niż to wynika ze skali. Może je trochę pocienię.

Blaszki niestety wymiarowo nie pasowały. [edit] Jakoś je jednak dogiąłem. Zdecydowanie nie dałoby się aż tak pocienić tych plastikowych elementów z zestawu, co prawda te z blaszki są moim zdaniem odrobinę zbyt wąskie, ale ogólny efekt będzie lepszy. Dzięki za komentarz, dałeś motywację do poprawki.

 

Pozdrawiam

Hubert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

Wymieniona na obudowa chłodnicy, z powrotem na tą z zestawu i wymienione mocowania błotników na elementy z blaszki.

Jeszcze przepatrzę sieć za zdjęciami T-26 z taką obudową chłodnicy w Hiszpanii, a potem zależnie od efektu - do malowania.

Jeszcze widoczne ślady na po wypychaczach na wózkach powinny zniknąć pod pigmentami.

 

qEV4GL.jpg

 

lVGVy1.jpg

 

bOsATj.jpg

 

KJlA4u.jpg

 

Dobra wiadomość: wysechł klej na mocowaniu błotników do kadłuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

Wymieniona na obudowa chłodnicy, z powrotem na tą z zestawu i wymienione mocowania błotników na elementy z blaszki.

Jeszcze przepatrzę sieć za zdjęciami T-26 z taką obudową chłodnicy w Hiszpanii, a potem zależnie od efektu - do malowania.

Daremny trud twój. "Dupeczkę" montowano bodajże od 1939 roku, a więc nie miała prawa występować w Hiszpanii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Została chyba tylko jama skurczowa w jarzmie wieży.

Coś tam faktycznie na wieży widać. Jeszcze podziałam.

 

Daremny trud twój.

No właśnie, żadna ze znanych mi fotografii T-26 z Hiszpanii nie ukazuje takiej pokrywy.

 

Jest jeszcze jedna ewentualność - może ktoś miałby na zbyciu taką niepotrzebną pokrywę z żaluzjami np. z zestawu Mirage? Co prawda mógłbym też kupić cały zestaw...

 

Pozdrawiam

Hubert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ponownie,

 

W porównaniu z poprzednimi fotografiami niewielki postęp (mało czasu ostatnio na ulubione hobby):

 

- wymęczony (klej za nic nie chciał schnąć, w końcu wziąłem mocno płynny CA, to jedyny sposób na plastik Zvezdy w tym modelu) lekki zwis gąsienicy między kołami napędowymi, a pierwszym kołem wózków podwozia; niewielką przerwę w biegu prawej strony jakoś zgubię pod imitacją błota; ech, trzeba było od razu zrobić z tym wygięciem - wygląda to bardziej naturalnie, niż wg pomysłu Zvezdy (ten odcinek gąsienic jest wykonany z jednego elementu, a nie ogniwek);

- doklejone mocowanie tłumika oraz łopaty - z blaszki; zdaję się brakuje jeszcze jednego wzmocnienia pomiędzy lewym błotnikiem i obudową wylotu powietrza, trzeba będzie dorobić,

- pojemnik na klamoty z blaszki,

- kolejny raz wyrównane szpachlówką i przeszlifowane jamki skurczowe na wieży i jarzmie armaty (tu coś jednak znowu wyszło na zdjęciach).

 

Jeszcze zatem drobne poprawki i w następnym poście "Teciak" powróci - mam nadzieję - wstępnie zmalowany.

Ale jak na trupa, moim zdaniem wygląda w miarę.

 

dnfpQC.jpg

 

BC3wGm.jpg

 

kL03nw.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będziesz go mocno obijał?

Na pewno będzie trochę styrany. W końcu dotrwał do 1942 roku, ciągle w walce - no, musiał się zużyć, porysować, poobijać. Ale postaram się nie przesadzić.

 

Dzisiaj Teciak dostał brakujące mocowanie błotnika, kolejną korektę jarzma armaty i zmalowałem na czarno dół wanny i zawieszenie. Teraz schnie sobie przed dalszymi zabiegami. Na razie nie ma co pokazywać, z tego czarnego z założenia niewiele ma zostać - tak naprawdę chodzi o cienie i bazę do poprawienia po malowaniu detali, takich jak bandaże kół, gąsienice.

 

Zaś co do malowania Teciaka, cały dzień dumałem, czym go potraktować.

I szczęśliwie przypomniałem sobie, że jakiś czas temu kupiłem zestaw modulacji Vallejo do pojazdów RKKA. O taki:

 

DlWCIO.jpg

 

4shzaP.jpg

 

Co prawda ja to jestem raczej stara szkoła, ale niech tam - spróbuję. Do tego wspomniane już wcześniej chipping medium.

Biały i pozostałe kolory też będą z palety Vallejo.

 

A ponieważ ostatecznie idę w zimowy kamuflaż i Front Wschodni, to zastosowanie znajdzie też, kupiony jakiś czas temu, zestaw Miga.

 

90tn8D.jpg

 

V566TZ.jpg

 

Będzie więc nowocześnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.