Trojan Napisano 3 Kwietnia 2016 Autor Share Napisano 3 Kwietnia 2016 Te czarne paprochy usunę co by nie wyglądało jak pożar. (pastele mi się sypnęły). Dojdą jeszcze jakieś detale i finalne "kurzenie". Auto będzie stało w krzakach więc pewnie jakieś liście czy roślinki w środku się znajdą. Generalnie za bardzo się to wszystko świeci. Na część pójdzie lakier matowy a na resztę pigmenty. Testuję popiół z papierosów. Ciekawa alternatywa do AK Models Przewiduję otwarte drzwi kierowcy, brak tylnej szyby i otwartą maskę. Może potłuczone boczne ale raczej nie. A na razie przymiarka na sucho. Sam nie wiem. Zobaczymy co wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marudek Napisano 4 Kwietnia 2016 Share Napisano 4 Kwietnia 2016 Hmmm, szkoda takiej bryki. A model piękny - aż można tężca dostać od samego patrzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 4 Kwietnia 2016 Share Napisano 4 Kwietnia 2016 Hmmm, szkoda takiej bryki. A model piękny - aż można tężca dostać od samego patrzenia Trudno się nie zgodzić z Marudkiem, ale robota piękna Takie efekty "eksploatacji" są poza moim zasięgiem (brak umiejętności) więc obserwuję warsztat z rozdziawioną gębą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
letalin Napisano 4 Kwietnia 2016 Share Napisano 4 Kwietnia 2016 Dziury w karoserii, a nadkola całe:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trojan Napisano 4 Kwietnia 2016 Autor Share Napisano 4 Kwietnia 2016 Dziury w karoserii, a nadkola całe:) Nadkola będą jeszcze wykończone ale tylko te, które będą widoczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trojan Napisano 17 Kwietnia 2016 Autor Share Napisano 17 Kwietnia 2016 Początek pracy nad karoserią. Na razie wżery, dziury itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 17 Kwietnia 2016 Share Napisano 17 Kwietnia 2016 To nie na moje nerwy Niszczysz coś, co dla mnie jest istotą zabawy w modelarstwo Mimo to, gratulacje za warsztat i pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek.X Napisano 18 Kwietnia 2016 Share Napisano 18 Kwietnia 2016 Jak on taki zżarty, to nadkola chyba powinny być w szczątkowym stanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trojan Napisano 18 Kwietnia 2016 Autor Share Napisano 18 Kwietnia 2016 będą, będą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tombie01 Napisano 18 Kwietnia 2016 Share Napisano 18 Kwietnia 2016 A jak dla mnie jest ok - na temat samochodów cywilnych mam takie zdania że w modelarstwie najtrudniej jest wykonać samochód który dopiero co opuścił fakbrykę oraz taki który opuścił ją kilkadziesiąt lat temu i przygnił porzucony za stodołą. w każdym bądź razie oba przypadki to duża frajda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trojan Napisano 20 Kwietnia 2016 Autor Share Napisano 20 Kwietnia 2016 Czas na faktury. Pięknie się sprawuje szpachlówka Tamiyi nanoszona twardym pędzlem. Szybko schnie i jest twarda. Wygląda naturalnie ale tam gdzie będzie za bardzo kostropata się zeszlifuje. Tu mnie trochę nerwów kosztowało odłączenie ramki okna. Cieniutki element a musi w takim stanie pozostać do końca budowy Wewnętrzne poszycie drzwi w trakcie tworzenia. Jest to papier toaletowy namoczony w Wikolu. Jak wyschnie ładnie odchodzi o plastiku. Zostanie dołożony po pomalowaniu tak by sprawiał wrażenie materiału "odchodzącego" od wnętrza. Natomiast utknąłem z pomysłem na tzw. krakelury. Jestem po uczelni artystycznej ale na plastiku tego nie testowałem. A chodzi mi o spękanie lakieru, który będzie wyglądał jak, powiedzmy powierzchnia wyschniętego jeziora. Fajne spękania, odchodzący, łuszczący się lakier. Kilka testów trzeba zrobić Okno wybite. Pojęcia nie mam czy tak szyba się zachowywała w latach 60 tych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trojan Napisano 20 Kwietnia 2016 Autor Share Napisano 20 Kwietnia 2016 To nie na moje nerwy Niszczysz coś, co dla mnie jest istotą zabawy w modelarstwo Mimo to, gratulacje za warsztat i pomysł Wydaje mi się, że właśnie TO jest modelarstwo. W przeciwnym razie, nazywało by się to LEGO. Tym nie mniej dziękuję za dobre słowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek j Napisano 21 Kwietnia 2016 Share Napisano 21 Kwietnia 2016 zdaje mi sie ze w latach 60 szybybyly hartowane, a nie laminowane, więc nie pękały tylko szły w drobny mak. ale to we Fiatach, może Merc mial inaczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 21 Kwietnia 2016 Share Napisano 21 Kwietnia 2016 ........Wydaje mi się, że właśnie TO jest modelarstwo. W przeciwnym razie, nazywało by się to LEGO. .......... To dość mocne twierdzenie Nie robię w moich modelach rdzawych dziur i nie wybijam szyb, a mimo to wydaje mi się, że dość daleko odszedłem od klocków lego. Wydaje mi się natomiast, że wiele błędów warsztatowych można "przymaskować" brudzeniem czy robieniem perforacji. Jeszcze raz podkreślam mój szacunek dla Twojego warsztatu, ale troszkę pokory nie zaszkodzi nikomu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trojan Napisano 21 Kwietnia 2016 Autor Share Napisano 21 Kwietnia 2016 Jeszcze raz podkreślam mój szacunek dla Twojego warsztatu, ale troszkę pokory nie zaszkodzi nikomu Moją intencją nie było podważanie Twojego zdania . Zgadzam się z nim i taki rodzaj modelarstwa też uprawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 21 Kwietnia 2016 Share Napisano 21 Kwietnia 2016 Super Uspokoiłeś mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angus73 Napisano 21 Kwietnia 2016 Share Napisano 21 Kwietnia 2016 Myślę, że robienie modelu w rodzaju "fabrycznie nowy" to finezja składania, czystości, odwzorowania oryginału, dorobienia elementów spoza zestawu oraz elegnackie pomalowanie/polakierowanie. Natomiast model z rodzaju "porzucony trup" to raczej arcydzieło malarskie, brudzenia, podniszczania (a więc biegłości w chemii i technikach malarskich) ale również detalu. Nie wiem co trudniejsze, odwzorowanie układu zapłonowego z okablowaniem czy realistycznych dziur po fajkach na tapicerce drzwi ;-) Generalnie to chyba dyskusja o wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Ja czerpię radość z obydwu bo obydwa oznaczają dużo wolnego i mile spędzonego czasu z najbliższymi i modelami ;-) Innymi słowy lubię patrzeć na obydwa rodzaje modeli, a ten zapowiada się naprawdę imponująco, powodzenia ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin1970 Napisano 21 Kwietnia 2016 Share Napisano 21 Kwietnia 2016 Witam. Nie moja bajk, ale odwalasz kawal Dobrej roboty modelarskiej. Jedno- Ale- do robienia dziur w nadwoziu, pod blacha byly wzmocnienia. A one rdzewialy inaczej niz blacha, tak wiec czeka Cie odtwazanie owych wzmocnien w niektorych miejscach. Pamietac musisz ze robienie wrakow to szczyt modelartwa bo musisz dbac o najdrobniejsze szczegoly. Wiec istota tego jest poznanie doglebne konstrukcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trojan Napisano 21 Kwietnia 2016 Autor Share Napisano 21 Kwietnia 2016 Wiec istota tego jest poznanie doglebne konstrukcji. No i tu jest problem ponieważ dość słabo jest z dokumentacją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin1970 Napisano 21 Kwietnia 2016 Share Napisano 21 Kwietnia 2016 NApisz do Merca maja dokumentacje do wszystkich modeli od lat 30. I produkuja do nich czesci Napisz pokaz foty powinni odeslac potrzebne materialy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angus73 Napisano 22 Kwietnia 2016 Share Napisano 22 Kwietnia 2016 Trojan, tak patrzę na tą karoserię i jeśli mogę coś podpowiedzieć, bazując na swoim i innych prawdziwych klasykach (z górnej pólki ale nie aż tak prestigeeee), to parę razy widziałem, że rdza bardzo chętnie zabiera się za okolice leżące blisko okien, przy samych uszczelkach. Wynika to trochę z tego, że po 20-30 latach, ta guma po prostu parcieje i woda zaczyna podciekać. Tworzą się purchle, a później ruda wyłazi na wierzch. Może też warto podniszczyć słupki.... to taka sugestia. Pomysł na realizację genialny i bardzo mi się podobają postępy. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trojan Napisano 22 Kwietnia 2016 Autor Share Napisano 22 Kwietnia 2016 Trojan, tak patrzę na tą karoserię i jeśli mogę coś podpowiedzieć, bazując na swoim i innych prawdziwych klasykach (z górnej pólki ale nie aż tak prestigeeee), to parę razy widziałem, że rdza bardzo chętnie zabiera się za okolice leżące blisko okien, przy samych uszczelkach. Wynika to trochę z tego, że po 20-30 latach, ta guma po prostu parcieje i woda zaczyna podciekać. Tworzą się purchle, a później ruda wyłazi na wierzch. Może też warto podniszczyć słupki.... to taka sugestia. Pomysł na realizację genialny i bardzo mi się podobają postępy. Powodzenia. Dzięki Mam sporo dokumentacji fotograficznej, także innych porzuconych aut, więc postaram pod względem autentyczności zniszczeń być bardzo blisko. Trudniej właśnie jest zdobyć dokumentację techniczną. Ale myślę, że jeśli to nie zaburzy ogólnej koncepcji to chyba nic się nie stanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angus73 Napisano 29 Kwietnia 2016 Share Napisano 29 Kwietnia 2016 a jeszcze mi się przypomniało (nie wiem, może wiesz też o tym). Po pomalowaniu np. drzwi kolorem emaliowanym np revella, położenie lakieru akrylowego Tamki doskonale go ścina dając efekt popękanego, pajęczynowatego lakieru, który po dwóch dniach doskonale zaczyna się łuszczyć i odstawać. Kopara mi opadła jak parę już lat temu na piękną czerwień ferrari, zdaje się nr 34 Revella, prysnąłem właśnie akrylem w sprayu. Daje to efekt zniszczonego, wiekowego koloru. Polecam ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 29 Kwietnia 2016 Share Napisano 29 Kwietnia 2016 Angus73 ma rację Mnie też się coś takiego kiedyś zdarzyło. Efekt był taki: Najpierw był Humbrol 220, a potem clear 2k. Albo ten bazowy nie dosechł do końca, albo clear'a było za grubo. Piękny efekt, choć nie zamierzony. Wykorzystałem go nawet Sorry za off top Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dorotka Napisano 1 Maja 2016 Share Napisano 1 Maja 2016 Twój cyrk, twoje małpy. Ja zupełnie nie kupuje takich na maksa przesadzonych efektów, ale to moja ocena. Popatrz może na prace Dirk Dirka Patschkowskiego (FB, Google), który specjalizuje się w takich zniszczonych samochodach, a efekty jego pracy sprzedawane są po kilkanaście tys. USD. Co złego to nie ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.