Skocz do zawartości

Arado Ar 196 A3 - Revell - 1:72


Tleli

Rekomendowane odpowiedzi

Produkcję pyłu

mam już z tyłu.

 

 

W poprzednim odcinku

Jeśli zdążę dziś poszpachlować, to jutrzejszy dzień chyba upłynie pod znakiem solidnego szlifowanka.

 

Poszedłem na całość i oprócz płatowca poprawiłem też jeszcze pływaki, a konkretnie - okucia wsporników. Wystawały zbyt wysoko ponad powierzchnię pływaków i karykaturalnie wyglądały na blachę pancerną. Zaszlifowałem do nieco rozsądniejszej grubości.

Płatowiec złożyłem, zaszpachlowałem, oszlifowałem i obrzuciłem pozostałymi elementami fototrawionymi:

 

dsc02940op1.th.jpg

 

dsc02946zp6.th.jpg

 

Jedno wyważenie lotki (to białe) musiałem dorobić, bo w zestawie brakowało (albo zgubiłem). Ze zdziwieniem spostrzegłem też, że ani Revell, ani Eduard nie załączyli rur wydechowych! To już chyba będzie ostatnie dorabianko...

Tymczasem płatowiec i pływaki są gotowe do malowania

 

CDN...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • Odpowiedzi 60
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Nie ma wyboru -

czas na trochę koloru.

 

 

W poprzednim odcinku

Tymczasem płatowiec i pływaki są gotowe do malowania.

 

Nałożyłem pierwszą warstwę koloru, bardziej dla wyrównania podkładu. Spód będzie już w tym samym kolorze (Humbrol 89), tylko może ciut go rozjaśnię. Górę prysnąłem "zielonym niepotrzebnym", ale to nie jest ta barwa, co trzeba. Zrobiłem już stosowane próby na boku i wiem, jak przygotować odcień końcowy.

Tymczasem spróbowałem wstępnie pocieniować całość. Chyba przesadziłem - szczególnie na spodzie - ot, coś mnie podkusiło, żeby zrobić to Pactrą, z którą jakoś sobie zawsze gorzej radzę:

 

dsc02949qx0.th.jpg

 

dsc02958uq4.th.jpg

 

No, zobaczymy, jak to wyjdzie pod kolorem wierzchnim.

Ciężko się maluje aerografem z katarem (znaczy sie, katar mam ja, a nie aerograf, chociaż zaczyna mu coś szwankować zawór powietrza - nie domyka się czasem). Mam nadzieję, że następne malowanko wykonam w lepszej kondycji.

 

CDN...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Czas leci nieubłaganie.

Trzeba podgonić malowanie.

 

 

W poprzednim odcinku

No, zobaczymy, jak to wyjdzie pod kolorem wierzchnim.

 

No, nie najlepiej. Właściwie, to schrzaniłem sprawę - na spodzie cieniowanie znikło (chyba za gęstą farbą pryskałem), a na wierzchu efekt bardziej przypomina nierówno położoną powłokę lakierniczą. Może zapuszczenie linii podziału ciut polepszy rezultat...

Zadowolony natomiast jestem z "płótna" na powierzchniach ruchomych oraz z efektu maskowania oznaczeń.

 

dsc02985mx7.th.jpg

 

Teraz pora na dokończenie oznakowań.

 

CDN...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że dla lepszego efektu po cieniowaniu powinieneś właściwym kolorem wypełnić obszary pomiędzy ciemnymi liniami. Potem, również właściwym delikatnie pociągnąć po ciemnych liniach, na tyle by je troszkę przykryć, ale nie do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że dla lepszego efektu po cieniowaniu powinieneś właściwym kolorem wypełnić obszary pomiędzy ciemnymi liniami. Potem, również właściwym delikatnie pociągnąć po ciemnych liniach, na tyle by je troszkę przykryć, ale nie do końca.

 

No, logiczne. A też błąd chyba zrobiłem, że ten podkład taki ciemny dałem, chociaż spód lepiej nie wygląda. Ot, za dużo farby...

 

 

Spiton - oj, żebyś nie zapeszył ;)

Są już pomalowane czerwone elementy oznaczeń, ale kolejny odcinek będzie w tygodniu, gdy całe znaki będą gotowe - dopiero będzie co pokazać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod dużym wrażeniem tego, co zrobiłeś dotąd z tego, nie ukrywajmy, kiepskiego dość modelu Hellera. Miałem go onegdaj w oryginalnej, francuskiej edycji i pamiętam doskonale, jak wyglądał. Tym bardziej widać ogrom prac, które wykonałeś. Dodatkowo olbrzymim plusem jest wybór malowania - niezwykle ciekawe i raczej pomijane - nie widziałem jeszcze na krajowych zawodach (zagranicznych chyba też nie) ani jednego modelu w bułgarskim malowaniu "post-rozejmowym".

Zatem czekam na efekt finalny i galerię.

pozdrawiam

Avi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) nie widziałem jeszcze na krajowych zawodach (zagranicznych chyba też nie) ani jednego modelu w bułgarskim malowaniu "post-rozejmowym" (...)

 

Też nie widziałem, nawet na zdjęciu, modelu w takich barwach. Pewnie dlatego, że bardzo krótko obowiązywała ta postać znaku i mało jest fotografii źródłowych. A te, co są wpędzają w zamęt - zielony pas na kokardach skrzydłowych malowano chyba w większości równolegle do osi płatowca (Bf 109G, D.520), a na Arado prostopadle!

Ciekawe, jak z tą popularnością w samej Bułgarii. Pewnie oni też preferują albo przedwojenne krzyże maltańskie, albo późniejsze św. Andrzeja.

 

Dziękuję za miłe słowa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć ;)

Gdzieś mam oryginalną (na papierze!) fotkę tego Twojego Arado. Poszukam, zeskanuję i wrzucę w tym wątku (jeśli znajdę).

Co zaś się tyczy znaków rozpoznawczych, to fakt, jest trochę zamieszania. Widziałem nawet na zdjęciach takie z pasem ukośnym! Dość dobrze jest to opisane i zilustrowane zdjęciami i rysunkami w książce "Lotnictwo Bułgarskie 1909-1995". A konkretnie w drugim tomie, obejmującym lata 1938-46. Niestety nie mam go - kupiłem tylko interesujący mnie pierwszy tom obejmujący Wojny Bałkańskie, Wielką Wojnę i okres międzywojenny. Ale z tego co wiem, to książka jest jeszcze do kupienia w wysyłkowych bułgarskich księgarniach i sklepach modelarskich.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto ty jesteś? - Bułgar mały.

Jaki znak twój? - właśnie namalowany!

 

 

W poprzednim odcinku

Teraz pora na dokończenie oznakowań.

 

Najpierw zamaskowałem, co trzeba i pojechałem czerwonym, potem domaskowałem resztę przed pryśnięciem zielonym (wykorzystałem forumowy patent z folią aluminiową):

 

dsc02992us8.th.jpg

 

Po naniesieniu barwy zielonej i zdjęciu maskowania wyszło, co wyszło:

 

dsc02994ld9.th.jpg

 

dsc02997xa8.th.jpg

 

Widać, że to nie kalkomania, ale lepiej już nie będzie.

Teraz pora na błyszczący lakier bezbarwny i zapuszczenie linii podziału.

 

CDN...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać, że to nie kalkomania, ale lepiej już nie będzie.

Noo, to chyba lepiej, jeśli to nie kalkomania

Pytanko: przewidujesz "wystawić się" z tym modelem na jakiejś imprezie modelarskiej w tym roku? Chętnie bym go obejrzał "na żywca"

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej by było, gdyby wyglądało lepiej niż kalkomania

 

W życiu nie brałem udziału w konkursie (ten jest mój pierwszy ) i raczej nie przewiduję (chociaż...). Poza tym, model ma chyba jednak za dużo ułomności. Do galerii wstawię zdjęcia lepszej jakości i pewnie wtedy łatwo dostrzeżecie niedociągnięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam zaraz ułomności, no nie przesadzaj. Tym bardziej że wszyscy widzą Twój wkład pracy, sam najbardziej cenię piękne repliki robione z topornych zestawów. Twój model właśnie taki jest. Mam pytanie: model Hellera i Airfixa to to samo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model Hellera i Revella to jest jedno i to samo. Różnią się jeno kolorem tworzywa. Natomiast model Airfixa, to zupełnie inna bajka - nieco gorsza i baaaardzo "ponitowana".

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś Ci doradzę, jeśli "widac że to nie jest kalkomania" to pewnie widac... taki uskok pomiędzy kolorami, weź to przejedź delikatnie wodnym papierkiem 2500 i będzie wyglądało lepiej niż kalkomania 100 razy lepiej!! Ja sam użyłem dziś tego patentu przy ostrym przejściu barw kamuflażu.

 

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za doping i za radę. Zazwyczaj używam w takich przypadkach polerki do paznokci, ale spróbuję jeszcze delikatnie z tym papierkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O co chodzi z tymi znakami???Dla mnie sa super. Rozumiem,że je malowałeś. Jesli tak to rewelacja!!. Na zdjęciach wychodzą super.

Tak czy inaczej siedzę chyba jeszcze w pierwszym rzędzie i trzymam kciuki

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słoneczka trochę było,

więc makijaż się zrobiło.

 

 

W poprzednim odcinku

Teraz pora na błyszczący lakier bezbarwny i zapuszczenie linii podziału.

 

Najpierw małe memento - nie używajcie starego olejnego lakieru bezbarwnego. Ja chciałem "zaoszczędzić" i wyszło mi babie lato:

 

dsc03007xd3.th.jpg

 

Jak kanapka spada masłem na dół, to ja chciałem zacząć od ażurowych pływaków. Chwila "pracy" aerografu i w powietrzu latało mnóstwo farfocli, a część z nich siadła na modelu. Na szczęście te nitki się nie przykleiły, tylko się pozaczepiały. Pół godziny saperskiej roboty pędzelkami i pęsetą i udało mi się oczyścić naciągi z babiego lata.

 

Po grzecznym zakupieniu nowiutkiego lakieru zbłyszczyłem model, a dziś zapuściłem linie podziału blach mieszanką czarnego i rdzawego. Starałem się nie przedobrzyć i nawet nie najgorzej to wyszło:

 

dsc03012pi4.th.jpg

 

A całą prawdę na temat efektów tego zapuszczania obnaży lakier matowy (mam nowy ;) )

 

Ależ ten czas leci...

 

CDN...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie,

Może małe wodowanie?

 

 

W poprzednim odcinku

A całą prawdę na temat efektów tego zapuszczania obnaży lakier matowy.

 

 

Prysnąłem matem, a potem trochę wypolerowałem. Popróbowałem też ciut przecierać mieszanką szarego ze srebrnym (stare obtarcia), ale bardzo mało - większość będzie samym sreberkiem. Najpierw jednak będą poprawki (np. dałem nową linkę i trzeba ją podmalować).

 

dsc03081qk9.th.jpg

 

Ale co ważniejsze, samolot stoi już na pływakach. Cieszę się, że utrzymałem prawidłową geometrię. Obciążniki w pływakach okazały się baaaaaardzo potrzebne - aktualnie model stoi na redanach w równowadze chwiejnej. Mam nadzieję, że osłona silnika i śmigło dadzą większy moment niż karabin obserwatora Skompletowałem też wyposażenie kabiny - pozostaje do nałożenia jedynie "szklarnia".

 

dsc03084op3.th.jpg

 

CDN...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt, powiedziałem tak, bo "tak się mówi", co nie znaczy, że kłamałem. Jesteś dla mnie jednym z... 3, może 4 faworytów konkursu. Nie licząc mnie oczywiście żartuję, ja nie skończę mojego modelu do następnej wiosny... niestety. ale Tobie oczywiście życzę powodzenia. Super wierszyki - poeto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było, że się lenię,

prezentuję model z oszkleniem.

 

 

W poprzednim odcinku

Skompletowałem też wyposażenie kabiny - pozostaje do nałożenia jedynie "szklarnia".

 

Roboty szklarskie ukończone. Było trochę kombinowania, ale udało się nasadzić trzy przezroczyste elementy w miarę równo. Doszła też osłona silnika:

 

dsc03099gi6.th.jpg

 

Może jutro uda mi się go poobijać. Potem jeszcze tylko przykręcić śmigło, uzbroić obserwatora i rozpiąć antenę.

 

PS.: Jak Ojciec zobaczył znaki rozpoznawcze, to spytał "Martini?!"

 

CDN...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny, tylko nie pasuje mi kurz na hydropłacie... Jestem ciekaw obić ;)

mi też nie.

Ja bym zrobił wash , ale ciemniejszy od koloru bazowego, i odpryski.

Teraz wygląda jak ciężarówka.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.