Skocz do zawartości

Modele Tamiya - różnice w cenach


Isengrim

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem ponownie.

 

Mam takie może głupie pytanie - przeglądam sobie różne zabawki w skali 1/350, i uderzyła mnie kolosalna różnica w cenach niektórych modeli - tego samego producenta (Tamiya).

 

Yamato i Musashi występują w cenach od 330 do 1100 zeta, Mogami za 500+ vs. King George V za niecałe 200.

 

Domyślam się, że w tych skrajnych przypadkach to pewnie kwestia np. posiadania lub nie elementów fototrawionych, ilości elementów, etc. Ale czy faktycznie to Yamato za 1000+ jest 4 razy lepsze, od tego za 330? Skąd aż takie różnice?

 

Na razie rozglądam się za jakimiś pierwszowojennymi cudeńkami (Dreadnought albo Koenig pewnie pójdą na pierwszy ogień po A-86), ale Yamato na półeczce pewnie bym kiedyś przytulił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te modele w granicach 200-300 złotych to dość stare modele z lat 70., na chwilę obecną szału nie robią chociaż często nie ma dla nich alternatywy (King George V na przykład). Wyjątkami są modele Kagero, Yukikaze i I-400, one są nowe i przepiękne a ich cena wynika po prostu z wielkości modelu.

 

Droższe modele za 500-600 czyli na przykład ciężkie krążowniki japońskie i pancerniki Iowa to nowe modele warte swojej ceny... ale myślę że warto sprawdzić jak wyszłoby cenowo kupowanie ich w Japonii.

 

Yamato z kolei to temat na sporą dyskusję, bo o ile stary Yamato to właśnie lata 70. i szału nie robi, o tyle nowy Yamato, mimo że ładniejszy i z subtelniejszymi detalami, jest pełen błędów merytorycznych, wypunktowanych wstępnie chociażby tutaj:

http://fow.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=7096

Moim zdaniem model nie jest wart swojej ceny- sklejacz modeli nie walczący o każdy maleńki detal, za to szukający wielkiej łajby do postawienia na kominku będzie w zupełności zadowolony ze starych wyprasek, a wirtuozowie modelarstwa ze starego Yamato zrobią sobie fajną bazę do waloryzacji i bardzo możliwe że całość budowy takiego Yamato byłaby tańsza albo równa cenie samego modelu nowego Yamato bez żadnej waloryzacji.

Nieproporcjonalnie wysoka cena Yamato rzuca się w oczy najbardziej kiedy się ją porówna z ceną ich nowych pancerników typu Iowa- Yamato jest ponad dwa razy droższy!

 

Chyba że ktoś jest bogatym sklejaczem i różnica między 300 a 1300 złotych to dla niego żadna różnica, to wtedy można brać śmiało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.