Mark666 Napisano 8 Stycznia 2018 Share Napisano 8 Stycznia 2018 Bilmodel tylko do aero. Jest też w ofercie Bilmodela aluminium akrylowy, ale nie kupowałem go.Kupiłem za to markery Molotow i potwierdzam to co już wielokrotnie pisali koledzy - rewelacyjne. Kupiłem 2 szt chrome lustro. A czy ktoś z czytających miał do czynienia z innymi kolorami molotowa? Np. zwykły chrome silver https://wrongsideshop.pl/markery,molotow-markery,420pp/molotow-420pp-chrome-silver Nie zawsze potrzebne jest lustro. Poza tym widziałem w sklepie pisaki czarne do cienkich linii o grubości od 0,05 mm - też mogłyby się przydać. https://wrongsideshop.pl/markery,molotow-markery,fineliner/blackliner-complete-set Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 9 Stycznia 2018 Autor Share Napisano 9 Stycznia 2018 MAN robi się. Złożona podłoga kabiny i malowanie wyposażenia zabudowy pożarniczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 10 Stycznia 2018 Share Napisano 10 Stycznia 2018 Wygląda to imponująco. Nie bardzo wiem, co do czego. I ile z tego będzie widoczne. Powstrzymam się więc od komentarza. Poczekam na dalsze kroki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 13 Stycznia 2018 Autor Share Napisano 13 Stycznia 2018 Kolejne części na miejscu: Równolegle sklejam, a raczej głównie maluję wyposażenie szafek zabudowy. Trochę już to poskładałem do kupy, ale jeszcze sporo brakuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 13 Stycznia 2018 Share Napisano 13 Stycznia 2018 Pięknie Czyściutko Zazdroszczę .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 15 Stycznia 2018 Autor Share Napisano 15 Stycznia 2018 Jacku, nie wiem czego mi zazdrościsz. Przecież moja dłubanina nie umywa się do Twoich pięknych prac. Kontynuując. Zakończyłem zabudowę szafek. Malowanie tak w 50% aero, a reszta dłubanina pędzelkiem od ręki, bo maskowanie niektórych elementów prawie nierealne. Niektóre szafki są wysuwane, więc kolejny widok po otwarciu. i kilka zbliżeń: W kabinie pomalowałem błotniki (na biało) oraz podsufitkę, do której użyłem starych (chyba 10-letnich humbroli). Piszę o tym dlatego, że przy kładzeniu kolejnych kolorów używałem dużo taśmy maskującej. I tu sam się zdziwiłem. Jedynie w przypadku humbroli i bilmodeli taśma nie zostawiła śladów. Na gunze C i akrylowym modelmasterze były leciutkie naderwania farby. natomiast na Gunze H, taśma zrobiła duże spustoszenie. Co dziwne farba zeszła razem z Surfacerem. Elementy przed malowaniem myłem dość starannie. Nie jest to problemem, bo i tak spód po zeszlfowaniu łączników, będę malował jeszcze raz, tylko zdziwiłem się, że tak krytykowane humbrole są jednak nie do zdarcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 15 Stycznia 2018 Share Napisano 15 Stycznia 2018 Bardzo ładnie to wygląda, obserwuję dalej. Co do humbroli to chyba im starsze tym mają lepszą przyczepność. Ostatnio zmywałem wamodem pociski R-3 malowane bardzo dawno temu i farba nie chciała schodzić. Dopiero pomogło delikatne skrobanie nożykiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Strashaq Napisano 15 Stycznia 2018 Share Napisano 15 Stycznia 2018 Wszystko śliczne, ale skrzywienie zawodowe zmusza mnie do sprostowania pewnej rzeczy. W autopompie wszystkie nasady masz jednego koloru. W Niemczech może mają inaczej, ale u Nas przynajmniej ta największą powinna być koloru niebieskiego czyli nasada ssąca. Tłoczne mogą być czerwone. Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 15 Stycznia 2018 Autor Share Napisano 15 Stycznia 2018 Wszystko śliczne, ale skrzywienie zawodowe zmusza mnie do sprostowania pewnej rzeczy. W autopompie wszystkie nasady masz jednego koloru. W Niemczech może mają inaczej, ale u Nas przynajmniej ta największą powinna być koloru niebieskiego czyli nasada ssąca. Tłoczne mogą być czerwone. Dzięki za uwagę. Robiłem według instrukcji, czyli po niemiecku lub Revellowsku (bo może się pomylili), ale poprawię bo auto będzie na polskich tablicach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 16 Stycznia 2018 Autor Share Napisano 16 Stycznia 2018 Za mną fajny etap, czyli wklejenie szafek ze sprzętem do konstrukcji zabudowy. O dziwo wszystko pasuje bez zarzutu. Aby zdjęcia były fajniejsze położyłem zabudowę i wykonany element kabiny na podwoziu. Nie wciskałem kołków ustalających w otwory, dlatego na zdjęciach kabina i zabudowa leżą krzywo. Feler Revella powtarzany we wszystkich autach pożarniczych, to trochę błędna koncepcja wykonania zabudowy. Pomiędzy szafkami mamy w sumie 3 grubości plastiku czyli ok 6 mm czyli ok. 150 mm po przeskalowaniu na rzeczywiste auto. Tymczasem w oryginale jest to zazwyczaj 30-50 mm, a w małych wozach widziałem pojedyńczą ryflowaną blachę z jednej tylko strony wzmocnioną kształtownikami. Byłoby bardziej właściwe, gdyby revell zrezygnował z tych wklejanych szafek. Wyposażenie można by przyklejać bezpośrednio do konstrukcji zabudowy. Teraz będzie dłuższa przerwa w relacji, bo przede mną metry malowania nadwozia na czerwono i srebrno. Trochę to potrwa, bo w zimie mam kłopoty z malowaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 16 Stycznia 2018 Share Napisano 16 Stycznia 2018 Imponująca ilość szczegółów. To jest fajne w modelach pojazdów strażackich. Super Ci idzie. Miło oglądać Rozumiem, że wszystkie "bambetle" dostaną jeszcze wasch'a. Bez tego całość będzie troszkę zabawkowa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator jawkers Napisano 16 Stycznia 2018 Super Moderator Share Napisano 16 Stycznia 2018 Grubość ścianki zależy od tego, z czego jest zabudowa zrobiona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 23 Stycznia 2018 Autor Share Napisano 23 Stycznia 2018 Rozumiem, że wszystkie "bambetle" dostaną jeszcze wasch'a. Bez tego całość będzie troszkę zabawkowa... Większość elementów ma już washa - tylko lampa błyskowa go zabiła. W niektórych momentach można go jeszcze wzmocnić, ale to nie problem. Natomiast nie wiem jak zwashować blachę ryflowaną. Te łezki są bardzo obłe i wash rozlewa mi się na całej powierzchni bardzo przyciemniając całą blachę. Akurat w galerii kolega Oltrans wystawił piękną Scanię, gdzie widać jak blacha ryflowana ściemniała. U niego to pasuje, ale w zabudowie pożarniczej blacha musi się świecić. Niezły efekt daje pociągnięcie wierzchów łezek molotowem, ale: 1. fatalnie to wygląda na zdjęciach, 2. nie mam szans by przy takiej ilości zawsze dobrze trafić i nie zrobić zacieków na większej powierzchni - a retusz jest praktycznie niemożliwy (przynajmniej dla mnie). Sprawa do przemyślenia i podpowiedzi. Na razie powoli do przodu. Zrobiłem podsufitkę... ...i wkleiłem ją do kabiny która wcześniej dostała kolor bazowy. Teraz rozpocząłem zabawę w ręczne malowanie uszczelek, klamek itp na czarno. Przy okazji stwierdziłem, że Revell nie popisał się z kabiną. Strasznie to wszystko uproszczone. Aż prosi się o lepsze odwzorowanie drzwi. Natomiast nie wiem jak mi wyjdzie, ale pochwalę ich za boczne okna. Wkleja się je na styk (co np. fatalnie wyszło w Unimogu), ale krawędzie okien w szybkach i w otworach kabiny ścięte są na ukos. Dzięki temu szybki bardzo fajnie siadają. W międzyczasie inne duperelki. Przednia atrapa - przy użyciu Molotowa. Zderzak (zapomniałem o uszczelkach - zastanawiam się jak je teraz domalować), i wózek z wężami - tu jeszcze trochę przyciemnię. Węże nie muszą być takie białe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 27 Stycznia 2018 Autor Share Napisano 27 Stycznia 2018 Dzisiaj sporo zdjęć, bo i postęp prac dosyć duży. Rozpocząłem oklejanie ścian zewnętrznych zabudowy strażackiej. Strona lewa, żaluzje zamknięte Ta sama strona z otwartymi "żaluzjami" Strona prawa "zamknięta" i po otworzeniu Zamontowana ściana przednia i dach oraz ściana tylna z ostatnią żaluzją. Doklejone też dolne szuflady. Trochę wyjaśnienia z malowaniem żaluzji (może się komuś przydać). Prace przy nich zacząłem od pogłębiania rowków, co było pomysłem fatalnym, bo żaluzja zaczęłą się zwijać w rulon. Przerwałem więc w połowie i musiałem ją na ciepło prostować. Niestety, na tylnej ścianie widać, że część rowków jest ciemniejsza, to te pogłębione. Potem pomalowałem metalikiem i zacząłem washować rowki. Z marnym skutkiem, bo na tak dużych powierzchniach uzyskanie jednakowych odcieni okazało się dla mnie niewykonalne. Po kilku nieudanych poprawkach wash - metalik, zmieniłem sposób działania. Zamalowałem rowki ciemnym metalikiem (humbrol 27003, bo akurat taki miałem), następnie jeszcze raz polakierowałem żaluzje jasnym metalikiem (aluminium), ale aero trzymałem mocno ukośnie, tak by nie zamalowywać rowków. Efekt chyba nie najgorszy. Przy następnym modelu spróbuję jeszcze innej metody. Ciemny metalik do rowków, następnie całość pokryć lakierem do włosów. Potem zeszlifować lakier z zewnętrznych powierzchni, tak by został tylko w rowkach, trysnąć właściwym metalikiem i wymyć lakier do włosów. W teorii proste. Jak wyjdzie... zobaczymy? Prace przy karoserii. Po wklejeniu oszklenia, następny etap to włożenie podłogi do karoserii. Producent przewidział taki sposób wciskania Byłem ciekaw, jak się uda ta operacja i czy będzie pasować, bo wyszedłem z założenia, że jak wcisnę to już pewnie nie wyjmę. O dziwo udało się dosyć łatwo i wszystko pasowało, ale w kabinie było pełno śmieci. Zakląłęm, zacząłem żmudne wyciąganie, przy okazji urywając to i owo. Odkurzyłem, wcisnąłem na nowo i... znów są śmieci. Okazało się, że z bocznych ścianek przy wciskaniu zdziera się farba i wpada do środka. Nie wiem jak koledzy od ciężarówek sobie z tym radzą. Ja przelakierowałem bezbarwnym te pozdzierane miejsca, a przy wkładaniu posmarowałem wazeliną i w miarę udało się. Teraz mogłem zacząć doklejać drobny osprzęt: stopnie, osłony, mocowanie lamp. Zabieram się za dalsze klejenie drobiazgów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oltrans Napisano 31 Stycznia 2018 Share Napisano 31 Stycznia 2018 Maniek jak na razie fajnie ci idzie,co do pytania odnośnie tych śmieci w kabinie,ja najczęściej np robię uchylony szyberdach,albo opuszczone szyby w tedy masz możliwość usunięcia kurzu,czy innych śmieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 3 Lutego 2018 Autor Share Napisano 3 Lutego 2018 Maniek jak na razie fajnie ci idzie,co do pytania odnośnie tych śmieci w kabinie,ja najczęściej np robię uchylony szyberdach,albo opuszczone szyby w tedy masz możliwość usunięcia kurzu,czy innych śmieci. Na najprostsze sposoby, podobno najtrudniej wpaść. W moim przypadku szczególnie mocno żałuję, że tego nie zrobiłem o czym napiszę za chwilę. W budowie zaczęły się schody. Przymierzam budę do ramy i za diabła nie chce wejść na kołki montażowe. O coś się opiera, a pod spodem jest gęsto i nie idzie zobaczyć o co. Po wycięciu tony plastiku, ścięciu do połowy kołków, kabina niby siadła. Potem przyklejając zderzak okazało się, że jednak jest o 1,5 mm za wysoko. Skorygowałem pozycję zderzaka i chyba tego nie widać. W następnych modelach muszę na każdym etapie przymierzać górę do ramy. Jeszcze większe problemy miałem ze spasowaniem zabudowy strażackiej do ramy. Tak w ogóle, to widać po elementach, że ta sama zabudowa jest jeszcze w innym modelu (może Mercedesie) i stąd chyba błędy w położeniu kołków montażowych. Po kilku godzinach ścinania i pasowania w końcu udało się to jakoś przykleić. Jeszcze małe zbliżenie na koguty Teraz muszę, niestety, wrócić do tego co Oltrans napisał. Ja zamknąłem budę szczelnie a po tych wszystkich szarpaniach, do przedniej szyby od wewnątrz przykleił się jakiś paproch. Za szybko chciałem się go pozbyć i zobaczyłem, że przez otworek do przyklejenia lusterka mogę włożyć drucik i strącić ten paproch (o 2. w nocy przychodzą do głowy takie durne pomysły). Chwila nieuwagi i od wewnątrz mam na szybie taka piękną rysę. Teraz powoli dojrzewam do tego, by wyrwać całą przednią szybę, ale czy uda mi się to zrobić bezboleśnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kjp_a_man Napisano 6 Lutego 2018 Share Napisano 6 Lutego 2018 … mam na szybie taka piękną rysę. … wyrwać całą przednią szybę, ale czy uda mi się to zrobić bezboleśnie? Czekaj.Przecież na naszych drogach zdaża się, że spod ciężarówki pryśnie kamień, a funduszy na naprawę niby drobiazgu nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Super Moderator jawkers Napisano 6 Lutego 2018 Super Moderator Share Napisano 6 Lutego 2018 … mam na szybie taka piękną rysę. … wyrwać całą przednią szybę, ale czy uda mi się to zrobić bezboleśnie? Czekaj.Przecież na naszych drogach zdaża się, że spod ciężarówki pryśnie kamień, a funduszy na naprawę niby drobiazgu nie ma. Tak tylko że z małym pęknięciem jeździć nie wolno, a co dopiero z takim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 7 Lutego 2018 Autor Share Napisano 7 Lutego 2018 To chyba ostatnia relacja warsztatowa tego modelu. Położyłem część zestawowych kalek i muszę jednoznacznie stwierdzić, że gorsze kalki to były tylko te, które sam drukowałem. Po pierwsze twarde jak blacha, po drugie w ogóle się nie kleją (prawie połowa odpadła po wyschnięciu, musiałem kleić na sidolux) no i po trzecie nawet proste paski którymi oklejony jest cały model (te srebrne) były w większości albo za krótkie, albo za długie. Różnica do 5 mm. Model w tej chwili wygląda jak na zdjęciach. Teraz muszę wydrukować jeszcze brakujące kalki na tablice rejestracyjne i oznaczenia pożarnicze. Jeśli wyjdą mi tak sobie to polakieruję model bezbarwnym i przedstawię go w galerii. Jeśli stanie się cud i kalki wyjdą bardzo ładnie, to będę wyrywał przednią szybę do poprawki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 7 Lutego 2018 Share Napisano 7 Lutego 2018 Na jakim papierze drukujesz własne kalki ? Techmod ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 7 Lutego 2018 Autor Share Napisano 7 Lutego 2018 Na jakim papierze drukujesz własne kalki ?Techmod ? Właściwie to nie wiem. Mam 3 rodzaje papieru. 1. Kupiłem na Allegro, biały i bezbarwny do drukarek laserowych 2. Kupiłem w jakiejś hurtowni jako super, potem okazało się, że to jest do kalek na kubki które są wypalane. 3. Dostałem 20 arkuszy z Wrocławia od firmy która drukuje kalki. Te nieudane próby były były właśnie na tym papierze bo nie wiedziałem, że ten papier nie ma lakieru. Jak mi się kalki zaczęły rozpadać to je polakierowałem czym miałem pod ręką (Humbrol, gunze 2K itp) i to nie był dobry pomysł. W międzyczasie moja drukarnia uruchomiła lakier UV, więc teraz spróbuję go użyć. Papier bez lakieru ma tę przewagę, że możesz położyć lakier po obrysie kalki, więc odpada żmudne wycinanie przy obrysie, a ponadto lakier kładziesz potem na pigment, a nie pigment na lakier jak w przypadku tego z Allegro. Gdybyś jednak miał dojście do dobrego papieru, to z chęcią skorzystam. PS. W poniedziałek będę rozmawiał z gościem, który dysponuje podobną drukarką jak Malius Manu. Drukuje biały, srebrny, złoty, bezbarwny itp. Nie wiem czy uda mi się coś załatwić, bo wiem, że ma kilkutygodniowe kolejki i drobnicą się nie zajmuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Coppercat Napisano 7 Lutego 2018 Share Napisano 7 Lutego 2018 Do tej pory drukowałem na papierach Techmod'u i Bare Metal (taki) Wydruk w warunkach "domowych" dał mierne rezultaty :-( Drukarka bardzo mocno rozgrzała papier. Ciężko uniknąć deformacji i rozmazania wydruku. Próbowałem też papieru Bare Metal do drukarek atramentowych. Tu trzeba ostrożnie, bo ja druknąłem na HP'ku, a one mają tusz wodorozcieńczalny. Jest na to rada: pokrycie kalki przed kąpielą w wodzie preparatem Microscale Decal Film. Potrzebuję tablicy rejestracyjnej (tył) do F250 GTO i właśnie kombinuję na czym i jak ją wydrukować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 22 Lipca 2018 Autor Share Napisano 22 Lipca 2018 Po długiej przerwie udało mi się zakończyć MANa. Dość długo czekałem na kalki zamówione, jak koledzy radzili w firmie Pepsi A. Trwało to ponad 2 miesiące, ale akcja zakończyła się pomyślnie. Kalki, jak sie domyślam, to druk cyfrowy. Wadą tego druku jest to, że programista tworzący oprogramowanie dla drukarki wie lepiej ode mnie jakie ja chcę uzyskać kolory. Jak widać na zdjęciu w czerwieni, która miała składać się z purpury i żółtego widać czarne kropki proszku tonera. Podobnie w tzw. głębokim żółtym, który powinien mieć 100% żółtego i 20 % purpury widać dużo kropek cyanowych i czarnych. Z doświadczenia wiem, że takie przekłamanie kolorów poprawia jakość wydruku przy motywach zdjęciowych, powoduje jednak niepożądane zmiany przy motywach kreskowych. Jeśli chodzi o rozdzielczość, co najmniej dobra. Napisy o wys. 0,2 mm są jeszcze do przeczytania. Super plus za "przyklejalność" kalek. Są mocne a jednocześnie cienkie. Same pięknie układają się na wszystkich załamaniach i liniach wgłębnych. Klej jest mocny, ale bez problemu można kalki przesuwać przed ostatecznym dociśnięciem. Jednym zdaniem, ich nakładanie to czysta przyjemność. Poniżej przykładowe zdjęcie. Więcej w galerii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adi_td1 Napisano 26 Sierpnia 2018 Share Napisano 26 Sierpnia 2018 Super model, szkoda że producenci modeli mają w ofercie dosłownie kilka strażaków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marak Napisano 26 Sierpnia 2018 Autor Share Napisano 26 Sierpnia 2018 Super model, szkoda że producenci modeli mają w ofercie dosłownie kilka strażaków... Nie jest tak źle, tylko trzeba szukać po aukcjach bo niektóre wypusty były ...dziesiąt lat temu. Ja mam sklejonych ok. 10 modeli, a w szafie ponad 15 pudeł. Niestety, nie udało mi się trafić na wypusty Revella z elektryką, a wiem że były takie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.