One Shot Primer

[merlin_70]

A przecież można :

 

Chaos black  w sprayu - wydajny można przedpokój pomalować  przy okazji

 

Farby Tamiya  LP  - rozcieńczone ich rozcieńczalnikiem , będzie i podkład i farba bazowa . zostawić na  24 / 48 h.   Trzyma się blach żywicy plastiku . Nakładać zwyczajnie aero , potem aero wyczyścić jak przy malowaniu. 

 

A aerograf , czyścić  acetonem toll  clanerem  ( Gunze lub Wamodu )

[cudi]

31 minut temu, merlin_70 napisał:

A przecież można :

 

Chaos black  w sprayu - wydajny można przedpokój pomalować  przy okazji

 

Farby Tamiya  LP  - rozcieńczone ich rozcieńczalnikiem , będzie i podkład i farba bazowa . zostawić na  24 / 48 h.   Trzyma się blach żywicy plastiku . Nakładać zwyczajnie aero , potem aero wyczyścić jak przy malowaniu. 

 

A aerograf , czyścić  acetonem toll  clanerem  ( Gunze lub Wamodu )

W moim przypadku spuchnięty ryj i 3 dni na naproxenie  Myślałem nad tym ale w bloku pewnych rzeczy się nie przeskoczy  

[jawkers]

12 minut temu, cudi napisał:

W moim przypadku spuchnięty ryj i 3 dni na naproxenie  Myślałem nad tym ale w bloku pewnych rzeczy się nie przeskoczy  

A maska 3M dla lakierników lub podobna nie pomoże?

[cudi]

33 minuty temu, jawkers napisał:

A maska 3M dla lakierników lub podobna nie pomoże?

Na tą chwilę dodatkowy wydatek niespecjalnie jest mi na rękę (jupi, kredyt hipoteczny) - wolałbym ogarnąć co espaniole namieszali z tym podkładem że "nagle" są z nim same problemy... Z drugiej strony zastanawiam się, bo gdzieś coś kojarzę czy to nie kwestia koloru. Nie używa może ktoś szarego i mógłby się wypowiedzieć (ja psikam tylko czarnym)??? 

Edytowane 9 Maja 2022 przez cudi

[KurChees]

W dniu 9.05.2022 o 12:33, cudi napisał:

 Nie używa może ktoś szarego i mógłby się wypowiedzieć (ja psikam tylko czarnym)??? 

Kupiłem niedawno szary, jako pierwszy podkład do aero i na początku zaliczyłem wpadkę- na pewno nie nadaje się do lania prosto z butelki, jak zapewnia producent. Za to przy proporcjach 10:10 (kropel, rozcieńczalnik do akryli Hataki) i po 1 kropli flow improvera (vallejo) oraz retardera (tamiya) przy dyszy 0.2 (0.3 zatkałem na amen, po wyczyszczeniu powietrze cofa mi się do zbiorniczka) i ciśnieniu ~1,5 bara bez problemu pomalowałem dwa modele na raz.

 

P.S; Lałem jednorazowo to dokładnie z tymi 10 kroplami; przy 20 mimo regularnego "przeczyszczenia" wylotu dyszy w trakcie malowania jednak w środku nieco przysychało i zaczynało pluć

Edytowane 10 Maja 2022 przez KurChees

[cudi]

56 minut temu, KurChees napisał:

Kupiłem niedawno szary, jako pierwszy podkład do aero i na początku zaliczyłem wpadkę- na pewno nie nadaje się do lania prosto z butelki, jak zapewnia producent. Za to przy proporcjach 10:10 (kropel, rozcieńczalnik do akryli Hataki) i po 1 kropli flow improvera (vallejo) oraz retardera (tamiya) przy dyszy 0.2 (0.3 zatkałem na amen, po wyczyszczeniu powietrze cofa mi się do zbiorniczka) i ciśnieniu ~1,5 bara bez problemu pomalowałem dwa modele na raz.

 

P.S; Lałem jednorazowo to dokładnie z tymi 10 kroplami; przy 20 mimo regularnego "przeczyszczenia" wylotu dyszy w trakcie malowania jednak w środku nieco przysychało i zaczynało pluć

Matko bosko, to aż takich cyrków nie było. Zabawne... zalałem dziś świeżego i na 0.3 poszedł jak burza. Wyszło wręcz satynowo i gładziutkie jak tafla szkła  Nic już nie rozumiem... Czyżby nasi sprzedawali stare butelki (w sensie zleżałe)????

[KurChees]

Możliwe, że sprzedają takie. Ja zamówiłem z agtomu, o ile dobrze pamiętam, jednak jak mówię- po dobrym rozcieńczeniu malowało mi się przyjemnie i dobrze. Przynajmniej tak mi się wydaje, dopiero się uczę malować aerografem

[cudi]

3 godziny temu, KurChees napisał:

Możliwe, że sprzedają takie. Ja zamówiłem z agtomu, o ile dobrze pamiętam, jednak jak mówię- po dobrym rozcieńczeniu malowało mi się przyjemnie i dobrze. Przynajmniej tak mi się wydaje, dopiero się uczę malować aerografem

Moje ostatnie rozcieńczanie skończyło się tym, że podkład później dziwnie "proszkował" - czyli polerka to jedna wielka pylica, a po przejechaniu palcem podkład zostawał na palcu jak pigment.... ale fakt, kładł się fajnie  

[cudi]

OK, eksperymentów ciąg dalszy.... Nowy podkład od ammo siadł ładnie jak wspominałem wcześniej. Dziś na próbę przeleciałem gościa cieniutką warstwą alc-600 (tym razem już od alclada). Jest lepiej niż było. Ale dalej w okolicy łączenia skrzydło-kadłub robią się farfocle jakieś i przynajmniej na oko mini-tarka  Póki co myślę że przejadę to parę razy "barankiem" na niskich obrotach i kupię Alclad II 305-60 na próbę, bo ten podkład od ammo to "o kant d*** potrzaść"   1 butelka na 10 jest ok i czasami coś wyjdzie   Niemniej, obaliłem mit o dyszy "przynajmniej 0.4"... Pewnie i z dyszą 0.6 jakość końcowa podkładu i tak byłaby  wątpliwa... 

Edytowane 13 Maja 2022 przez cudi

[giberes]

W dniu 9.05.2022 o 12:33, cudi napisał:

Na tą chwilę dodatkowy wydatek niespecjalnie jest mi na rękę (jupi, kredyt hipoteczny) - wolałbym ogarnąć... 

 

23 minuty temu, cudi napisał:

OK, eksperymentów ciąg dalszy.... alc-600 (tym razem już od alclada)..... kupię Alclad II 305-60 na próbę....  1 butelka na 10

Nie wiem, czy to ogarnianie i eksperymenty nie wyjdą drożej i bardziej szkodliwe niż maska 3m z pochłaniaczem (i hulaj dusza, nawet bilmodel). 

[cudi]

2 godziny temu, giberes napisał:

 

Nie wiem, czy to ogarnianie i eksperymenty nie wyjdą drożej i bardziej szkodliwe niż maska 3m z pochłaniaczem (i hulaj dusza, nawet bilmodel). 

Mówisz że alclad (podkład) aż tak wali w płuco? Póki co 5 lat używam alc-600 i nic się nie dzieje   Lakier suchy na tyle że mogłem już nieco przepolerować. Po mocnej polerce -ujdzie, szału nie ma. Wątpliwości mam tylko dlatego że jak faktycznie miałbym się tak pitolić z polerowaniem każdej warstwy podkładu/farby/lakieru żeby pi* drzwi było to jako tako gładkie a nie chropowate jak nieheblowana deska, to zakrawa to nieco o paranoje... Szczególnie że cała artyleria ammo bazuje ironicznie na gładkiej powierzchni... bo na matową powierzchnię ani wash'a ani olejnych już nie użyje bo będzie to wyglądać jak rozmazana kupa   

Edytowane 13 Maja 2022 przez cudi

[giberes]

Chodzi mi o to, że "pitolisz się" z dziwnym podkładem tłumacząc to zdrowiem i kosztownością maski, zamiast kupić maskę, dobry podkład i chroniąc zdrowie czerpać przyjemność z hobby. 

[cudi]

11 godzin temu, giberes napisał:

Chodzi mi o to, że "pitolisz się" z dziwnym podkładem tłumacząc to zdrowiem i kosztownością maski, zamiast kupić maskę, dobry podkład i chroniąc zdrowie czerpać przyjemność z hobby. 

Prawda. Liczyłem że da się jeszcze coś z tym zrobić - te z żółtą nakrętką były fajne  Ale widać pora na zmiany...

[DamianosPL]

6 godzin temu, cudi napisał:

Prawda. Liczyłem że da się jeszcze coś z tym zrobić - te z żółtą nakrętką były fajne  Ale widać pora na zmiany...

Może spróbuj podkład akrylowy  od Ak 3rd gen. Posiadam go niestety kłoci sie z innymi rozcienczalnikami od MLT i Italeri Acryl , dlatego musiałem kupic od AK Thinner 3rd do niego. proporcja 1:1. Mi akurat nim dobrze sie maluje i nie smierdzi.

[cudi]

1 godzinę temu, DamianosPL napisał:

Może spróbuj podkład akrylowy  od Ak 3rd gen. Posiadam go niestety kłoci sie z innymi rozcienczalnikami od MLT i Italeri Acryl , dlatego musiałem kupic od AK Thinner 3rd do niego. proporcja 1:1. Mi akurat nim dobrze sie maluje i nie smierdzi.

Mam  Kultura pracy jak z vallejo, maluje się nim świetnie - niestety delikatny jest niesamowicie  Wystarczy lekko drapnąć i odpada jak zdrapka ;( Chyba że ogólnie nie oganiam 3gen z AK, bo z tą starą serię dałbym sobie rękę uciąć - kładły się pięknie, dobra paleta, a po wyschnięciu twarde jak pieron  Aż chyba zamówię jakiś zestaw żeby je wypróbować dokładniej, bo faktycznie miały potencjał niezły

[cudi]

Finalnie po polerce szmatkami 12000 jest już lepiej, ale zamówiłem szary podkład i czarną x-1 - poeksperymentuje. Ciekawi mnie czy tamiya daję się szlifować ew. jak wyłazi na niej szpachlówka   

[giberes]

Daję się 

[cudi]

Wczoraj przyszła paczka, dziś miałem chwilkę na testy.

Całość malowana fine artem 180, dyszą 0.3 przy ciśnieniu w zakresie 15-20 PSI.

Podklad z X-1, lewa to silver z AMMO, prawa silver z AK (kupiony, ot na próbę), farby przejechane mikrofibrą i psiknięte bezbarwnym "lucky".

 

 

Podkład z AK (strukturę ma identyczną jak matowy z Vallejo albo "one shot" z AMMO). Analogicznie - lewa AMMO, prawa AK.

 

Moje wnioski: Metailizer prawdę ci powie... Wybrałem je do testowania bo są zazwyczaj najbardziej upierdliwe i wymagające jeżeli chodzi o podkład.

Faktycznie podkład z X-1 wyciąga dużo więcej z metalizerów, jako że wykończenie na dzień dobry jest na wysoki połysk. Podkłady akrylowe natomiast dają wrażenie nieco mętnych i nieprzejrzystych  Co do operowania fabrami - w AMMO podoba mi się nieziemska "soczystość" koloru, bardzo kojarzy mi się z folią aluminiową. Niestety przy malowaniu ciężko tą farbę kontrolować, wymagałaby chyba oklejenia całego pokoju żeby nie malowała gdzie popadnie (może kwestia małej dyszy)  AK natomiast jest nieco za ciemny i nie daje tego fajnego efektu odbicia światła, niemniej byłem pod wrażeniem kultury pracy, faktycznie mało zasycha na igle (rozcieńczana ok. 4:6 na korzyść farby) i maluje się nią jak każdą inną farbą, czyli tam gdzie chcemy, ponadto ma fajną jednolitą strukturę (brak efektu brokatu)   

Ogólnie, malowanie na podkładach akrylowych wypada dosyć słabo (przynajmniej dla modeli lotniczych; na czołgach nie potrzeba turbo gładkiej powierzchni), i faktycznie zwykła tamiya X-1 użyta jako podkład sprawdza się całkiem nieźle. 

W okolicach weekendu poeksperymentuje jeszcze z pastą metalizującą true metal - używałem jej sporadycznie i nigdy jako baza dla całości modelu. Niemniej dało się nią wykonać imitację luster na matowiej powierzchni bez większych problemów   Może warto? Kto wie, testy pokażą. 

Edytowane 19 Maja 2022 przez cudi

[cudi]

A teraz czas na suplement dnia:

Ku mojemu zaskoczeniu najlepszy efekt dało pomalowanie całości podkładem AMMO, psiknięcie warstwy bezbarwnego "lucky" połysk i dopiero na niego metalizer i warstwa zabezpieczająca. Wygląda to następująco:

Ziarna to akurat efekt aparatu (szum). Gładkie i jednolite jak nigdy - czyli w moim wypadku winowajcą całego zamieszania był alc-600 od alclada. Nałożony w minimalnie za dużej ilości (trzeba malować dosłownie mgiełką) tworzy chropowatą skorupę, która wymusza restart całego malowania od zera  

 

EDIT

Rozochocony wynikiem z One Shot, poszedłem dalej i sytuacja ma się tak: 

Od góry, prawa strona pasta metalizująca od AK, następnie wcześniejszy 50/50 AK/AMMO, AMMO na podkładzie One Shot+ lakier "Lucky", AMMO na X-1 i AK na X-1. W czym ostatni 3 pokryte  finalnie ALC-600. Efekt świetny i na tą chwilę nie widzę różnicy między łyżeczką malowaną podkładem One Shot a tamiyą - obie wyglądają dobrze  

Edytowane 19 Maja 2022 przez cudi

[cudi]

Dla odświeżenia tematu i niejako pół żartem - pół serio: nie wiem jak reszta ale w moim przypadku okazało że na dłuższą metę zamęczanie się "profesjonalnymi" farbami/podkładami i innymi dziwacznymi wynalazkami ammo mija się z celem, a w mojej ocenie poniższy karton docelowo powinien znaleźć się w jedynym dla niego słusznym miejscu - koszu na śmieci     

 

Ich środki są cholernie nieprzewidywalne, a chyba nie tędy droga  Tzn. chyba dobiera się farby pod warunki, a nie mieszkanie i otoczenie pod farby     A bo to za wilgotno, a bo ciśnienie jednego dnia takie a drugiego takie...  I tym sposobem zamiast malować i coś robić 80% czasu marnuje na zabawy ciśnieniem i rozcieńczeniem ew. dopalaniem retarderem, AFI i Bóg wie co jeszcze  Jednak co Vallejo i AK to V i AK....  

[DamianosPL]

38 minut temu, cudi napisał:

Dla odświeżenia tematu i niejako pół żartem - pół serio: nie wiem jak reszta ale w moim przypadku okazało że na dłuższą metę zamęczanie się "profesjonalnymi" farbami/podkładami i innymi dziwacznymi wynalazkami ammo mija się z celem, a w mojej ocenie poniższy karton docelowo powinien znaleźć się w jedynym dla niego słusznym miejscu - koszu na śmieci     

 

Ich środki są cholernie nieprzewidywalne, a chyba nie tędy droga  Tzn. chyba dobiera się farby pod warunki, a nie mieszkanie i otoczenie pod farby     A bo to za wilgotno, a bo ciśnienie jednego dnia takie a drugiego takie...  I tym sposobem zamiast malować i coś robić 80% czasu marnuje na zabawy ciśnieniem i rozcieńczeniem ew. dopalaniem retarderem, AFI i Bóg wie co jeszcze  Jednak co Vallejo i AK to V i AK....  

Ciekawe ile farb sie tutaj znajduje i pieniążków wydane na te farby. Powiedzmy ze koszt 1 to około 11zł . To niezła sumka sie uzbiera a za tą kwotę mozna by było kupić sprawdzone Farby

[cudi]

23 minuty temu, DamianosPL napisał:

Ciekawe ile farb sie tutaj znajduje i pieniążków wydane na te farby. Powiedzmy ze koszt 1 to około 11zł . To niezła sumka sie uzbiera a za tą kwotę mozna by było kupić sprawdzone Farby

Prawda! Niestety malowanie nimi stopniowo robiło się coraz cięższe - początki były fajne. Potem zaczęli kombinować z produktami, jakość zaczęła się zmieniać itd....

[robertmodelarz]

Na żywicę, i metalowe części daję najczęściej podkład BOLL, (coraz częściej na całe modele) po odtłuszczeniu walę prosto z puchy. Potem 24 h na porządne wyschniecie.  Trzyma się wszystko, AK, MiG, Agama, Tamiya, Gunze, Vallejo. Potem można ścierać, przecierać, polewać, drapać........Szkoda wyrzucić domaluj do końca.

 

Edytowane 4 Września 2022 przez robertmodelarz

[cudi]

1 godzinę temu, robertmodelarz napisał:

Na żywicę, i metalowe części daję najczęściej podkład BOLL, (coraz częściej na całe modele) po odtłuszczeniu walę prosto z puchy. Potem 24 h na porządne wyschniecie.  Trzyma się wszystko, AK, MiG, Agama, Tamiya, Gunze, Vallejo. Potem można ścierać, przecierać, polewać, drapać........Szkoda wyrzucić domaluj do końca.

 

Mam już ogarnięty podkład z AK 3 gen i pracuje mi się nim całkiem fajnie, jedyne co to lekka polerka po wyschnięciu szmatką z mikrofibry. A co do farb - tutaj niestety nie mam jak domalować: zasychają, plują, pierdzą i w ogóle lipa... i o ile na kolor bazowy od biedy można do czegoś to użyć to już cieni i rozjaśnień tym nie zrobię, ergo w moim mniemaniu są bezużyteczne, bo cienie i rozświetlenia robię bazowym + biała, czarna farba... stało się to się stało, trudno. Ale mieli dużo drugich szans (jakieś 2 lata ) i zwyczajnie już mam dosyć tych ich pomysłów.... bo w praktyce rzadko kiedy ich rady coś dają. A np. z AK pierwsze malowanie: coś tam farby na coś tam thinnera, ciśnienie na odwal i jadę i z koksem... 0 problemów  Więc nic na siłę   

[cudi]

I super, zaczął się okres grzewczy: wszystkie hiszpany czy to ak czy vallejo zasychają na igle do tego stopnia że to nie malowanie a raczej kontrolowane obsrywanie grudkami   Dałem cały miks dopalaczy czyli AFL, retarder thinner nawet do 90% i przy 50 PSI udało się te wynalazki wypierdzieć, ale więcej męki w tym niż malowania (czyszczenie igły średnio co 3 sekundy malowania)... Najchętniej spakowałbym całość i zwyczajnie wyp******** przez okno  Czerwone Hataki też tak mają (tzn czy schną na igle z byle powodu)???? Bo już nie mam innego pomysłu na normalne i bezstresowe malowanie