Skocz do zawartości

M4A1 Sherman Tamiya 1:48


Keisyzrk

Rekomendowane odpowiedzi

Model dosłownie odnaleziony na półce. Sklejony jakieś 3 lata temu bez większej uwagi. Skoro przy porządkach się odnalazł postanowiłem go pomalować za jednym zamachem z Tygrysem. Niewiele się zastanawiając poleciał kolor itp. a przy bawieniu detali i zbyt intensywnym(oczywiście) obijaniu okazało się, że jest tam baboli co niemiara. Skala jedyna słuszna, szkoda że tak mało w niej modeli i w większości jest się skazanym na Tamiye. Tylko ja nie przepadam za Tamką? Niby modele takie dobre a szlifowania w nich jest tyle co w HobbyBoss a cena dwukrotnie wyższa. Rozgrzebałem 2 kolejne modele KV-2 od HB i M10 od Tamiya i tak sobie porównuje szukając uzasadnienia dla cen tamki i nie widzę. Zapraszam do oglądania babola ?

n8OghDt.jpg

v33RxuD.jpg

Lu3mPen.jpg

lVV76IZ.jpg

0Yhs7V0.jpg

1AEmWPS.jpg

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładny, świetny weathering. Podzielam Twoje zdanie. Trzy lata temu sklejałem FW-190 A8 i od tamtej pory obiecałem sobie, że nigdy więcej nie kupię Tamiyi.

Póki co udaje mi się trwać w postanowieniu...

Edytowane przez maly1904
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to jakaś stara Tamiya? Ja doświadczenia z tą firmą mam bardzo dobre, choć cena wysoka - jednocześnie wiadomo przecież dlaczego pozostałe firmy, typu Meng i Takom mogą sobie pozwolić na niższe ceny przy często lepszym wyposażeniu samego zestawu - tania, chińska siła robocza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mic43 napisał:

Może to jakaś stara Tamiya? Ja doświadczenia z tą firmą mam bardzo dobre, choć cena wysoka - jednocześnie wiadomo przecież dlaczego pozostałe firmy, typu Meng i Takom mogą sobie pozwolić na niższe ceny przy często lepszym wyposażeniu samego zestawu - tania, chińska siła robocza.

Nie wiem jak w 1:35 dawno nie kleiłem, pewnie lepiej ale w 1:48 to Tamiya trochę zbyt zabawkowa, metalowa śmieszna wana, gigantyczne dziury miedzy wanną a kadłubem, totalne uproszczenia. Na pudełku modelu widnieje rok 2005? Jedyny plus tamki to taki, że wypuszcza pancerkę w 1:48, choć oferta jest uboga i co roku się kurczy(WWII). Jedyne rozwiązanie to "Ludzie klejcie w 1:48" ? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajowy Sherman, zgrabnie poukrywałeś i poprawiłeś uproszczenia zestawu.

Modele Tamiya nie są drogie same w sobie, dużo płaci się za ich japońskie pochodzenie. W mojehobby Twój model kosztuje 100 złotych, ale w japońskim sklepie znalazłem go za niecałe 15 euro. Z kolei w tym samym japońskim sklepie Sherman Hobby Bossa jest zauważalnie droższy. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Rack napisał:

Heh, chciałbym i ja znajdować takie cacuszka na swojej półce :haha:. Bardzo mnie się podoba :super:.

Dzięki, przepis jest prosty. Skleić i zapomnieć na kilka lat a potem cieszyć się ze znaleziska i zachodzić w głowę, co? gdzie? kiedy?:hmmm:

6 godzin temu, filipsg napisał:

Fajowy Sherman, zgrabnie poukrywałeś i poprawiłeś uproszczenia zestawu.

Modele Tamiya nie są drogie same w sobie, dużo płaci się za ich japońskie pochodzenie. W mojehobby Twój model kosztuje 100 złotych, ale w japońskim sklepie znalazłem go za niecałe 15 euro. Z kolei w tym samym japońskim sklepie Sherman Hobby Bossa jest zauważalnie droższy. 

Ciekawy zbieg okoliczności. Czyżby wspieranie rodzimych producentów i przy okazji zarabianie na horrendalnej marży? za 15 euro taki model jest spoko. W swoje zaopatrzyłem się przy okazji likwidacji jakiegoś sklepu z Czech i wyszły trochę taniej niż standardowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny model, się mi podoba. A podstawkę jakąś planujesz?

Co do modeli Tamiya w 1:48 to mają oni jakąś dziwną politykę uproszczeń i utrudniania życia modelarzom.
Zrezygnowali ostatnio z beznadziejnego pomysłu ze stalową wanną  i chwała im za to.
Jednak w przypadku Churchilla dali tylko widoczne części gąsienic, w Elefancie z 3 włazów zrobili tylko 2 otwierane, w Panther D tylko właz dowódcy jest otwierany natomiast kierowcy i radiooperatora już nie (w wersji Panther G wszystkie miały możliwość otwarcia), w T-55 góra kadłuba to jeden odlew bez możliwości otwarcia jakichkolwiek włazów czy klap nad silnikiem (to samo zresztą w Churchillu) no i na koniec  sztandarowy sznureczek zamiast liny, o połówkowych figurantach już nie wspomnę. Wszystko to niestety mocno ogranicza możliwości wykonania modelu w innej konfiguracji niż przewidział producent.

Ale z braku laku trzeba rzeźbić w tym co jest. A jest coraz większa ilość dodatków żywicznych które zdecydowanie poprawiają atrakcyjność modeli w tej skali. Jednak koszt wykonania  modelu w wymorzonej konfiguracji często przewyższa koszty niejednego porządnego modelu w 1:35

Przepraszam za mały off top.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Markuz napisał:

Świetny model, się mi podoba. A podstawkę jakąś planujesz?

Co do modeli Tamiya w 1:48 to mają oni jakąś dziwną politykę uproszczeń i utrudniania życia modelarzom.
Zrezygnowali ostatnio z beznadziejnego pomysłu ze stalową wanną  i chwała im za to.
Jednak w przypadku Churchilla dali tylko widoczne części gąsienic, w Elefancie z 3 włazów zrobili tylko 2 otwierane, w Panther D tylko właz dowódcy jest otwierany natomiast kierowcy i radiooperatora już nie (w wersji Panther G wszystkie miały możliwość otwarcia), w T-55 góra kadłuba to jeden odlew bez możliwości otwarcia jakichkolwiek włazów czy klap nad silnikiem (to samo zresztą w Churchillu) no i na koniec  sztandarowy sznureczek zamiast liny, o połówkowych figurantach już nie wspomnę. Wszystko to niestety mocno ogranicza możliwości wykonania modelu w innej konfiguracji niż przewidział producent.

Ale z braku laku trzeba rzeźbić w tym co jest. A jest coraz większa ilość dodatków żywicznych które zdecydowanie poprawiają atrakcyjność modeli w tej skali. Jednak koszt wykonania  modelu w wymorzonej konfiguracji często przewyższa koszty niejednego porządnego modelu w 1:35

Przepraszam za mały off top.

Dzięki. Podstawki na razie nie będzie, jeżeli mi w maju robota ruszy to nie prędko znów coś skleję. Chce jeszcze zdążyć z tym co zacząłem czyli kv-2 i m10. Tamiya przybija piątkę z producentami żywicznych odlewów  :piwo: sam zamówiłem konwersacje do firefly... i wychodzi ze to samo było kupić w 35 z lepszym detalem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.