Skocz do zawartości

Yamato 1944 1:200 Nichimo


zoltan1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,tym razem na koniec przygody ze skalą 1:200 mam do zbudowania coś naprawdę wyjątkowego i legendarnego Yamato1944  Nichimo.

Model nie jest dla mnie wiec sprowadziłem go z Japonii,cenę przemilczę,cło też.Modele te już są bardzo wiekowe i ich jakość pozostawia wiele do życzenia.Jakość wyprasek,detali i ich spasowanie to mały horror.Dodatkowo model nie posiada żadnych blaszek,wszystko trzeba dorabiać spore wyzwanie.Okręt jest w specyfikacji z 1944 roku czyli bez dodatkowej artylerii przeciwlotniczej.Można oczywiście dokupić nadbudówki i brakujące wieżyczki i zbudować wersje ostateczna z 1945 roku.Zostaje przy wersji z 1944.Model nie będzie idealny ale postaram się coś z tego wyrzezbić na poziomie.Pokład drewniany jest niby do kupienia ale znowu na końcu świata.Zobaczymy co z tego wyjdzie.

20200316_114424.jpg

20200316_114437.jpg

20200316_114525.jpg

20200316_113304.jpg

20200316_113130.jpg

20200316_113148.jpg

20200316_113338.jpg

20200316_113358.jpg

20200316_113229.jpg

20200316_113349.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nawet nie RC w zestawie jest przekładnia na 4 śruby napędzana jednym silniczkiem a ster ustawia się ręcznie jak w starych zabawkach.Ktoś tam kiedyś pomyślał w Japonii i produkuje blaszki i nadbudówki z 45 roku.Będzie większe wyzwanie wszystko trzeba dorobić samemu.Nie spodziewam się że wyjdzie idealnie odwzorowany, Yamato z 1944  sporo się różnił od finałowej wersji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynalazek jest z Japonii,to bardzo stary nazwijmy to model.Złom do bardzo trafne określenie ,pomyślałem tak gdy otworzyłem pudełko.Spokojnie coś się z tego zrobi :)

Edytowane przez zoltan1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowa ruszyła już jakiś czas temu więc coś niecoś już podłubałem.Na pierwszy ogień poszedł pokład,nie wiedziałem co z nim zrobić.Deski miejscami bardzo słabo  widoczne reszta pozacierana,wiec wpadłem na pomysł żeby go wydrukować jest model kartonowy 1:200 więc skorzystałem z niego.Całkiem fajnie to wygląda minus taki że musi być z kilku kawałków i widać połączenia.Pokład został przyklejony i zabezpieczony lakierem bezbarwnym.

Następnie kadłub,kombinowałem z płytami pancernymi na burtach.

Kolejna sprawa to wieże,zamocowałem relingi i resztę.Relingi dwurzędowe łańcuchowe  dokupione firmy ABER.

20200323_132709.jpg

20200323_140631.jpg

20200326_170827.jpg

20200326_174746.jpg

20200402_121357.jpg

20200324_192319.jpg

20200324_192809.jpg

20200325_131231.jpg

20200325_135047.jpg

20200524_190701.jpg

20200524_190732.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna walka to te nieszczęsne nadbudówki.Korzystałem z blaszek jakie pozostały mi z innych modeli,rusztowania koło wieżyczek wykonałem z drutu.Nie jest to może idealne rozwiązanie ale nie posiadam niczego dedykowanego do tego modelu.Pojawiły się też relingi na nadbudówkach i wieżyczkach.

20200309_160816.jpg

20200316_114104.jpg

20200521_095159.jpg

20200503_195932.jpg

20200601_095819.jpg

20200601_100003.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki,to jest budowa modelu z czegoś mocno niedoskonałego.Dodatkowo problem sprawia ta wersja z 1944 sporo rożni się od wersji ostatecznej,tak żeby z czymś nie przeholować i nie zrobić hybrydy.Gdyby to był Yamato z 1945 roku to nie problem są animacje i oczywiście w Japonii model w skali 1:10 jest na czym się wzorować.Zawaliłem sprawę z masztem,podobnie jak chyba w 350 podstawa masztu ten trójnóg ma być odwrotnie.Trudno już za pózno musi tak zostać.Założenie jest takie model nie będzie doskonały ale ma też nie być wstydu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki .

Jadę ostro bo to model nie dla mnie.Sam nie spodziewałem się że tak fajnie to będzie wyglądać ,biorąc pod uwagę to co zobaczyłem po otwarciu paki.Irytuje mnie pokład jest wydrukowany i mimo klejenia butaprenem gdzie nie gdzie odłazi.Ale i z tym sobie poradzę.Efekt końcowy  powinien być znośny.Pozostało dokończyć działa,wykonać fartuchy resztę relingów olinowanie troszkę patyny i to będzie koniec.

Edytowane przez zoltan1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walczymy dalej.

Ukończyłem olinowanie i resztę relingów.

Fartuchy do dział wykonałem z poxiliny ,kolor pasuje i będzie się trzymało na wieki wieków.

Fartuchy robiłem pierwszy raz więc :) .Zostało jeszcze dorobić kilka detali,poprawki i koniec.

20200624_212549.jpg

20200626_123507.jpg

20200629_120127.jpg

20200629_120041.jpg

20200629_120207.jpg

20200629_120047.jpg

20200629_115938.jpg

20200629_115932.jpg

20200629_115924.jpg

20200629_115903.jpg

20200629_115813.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.