arhtus Napisano 17 Września 2020 Share Napisano 17 Września 2020 Tap-chan tylko co innego jest szpachlowanie na odcinku dwóch cm, gdy ta powierzchnia ma większe szanse być sztywną, a co innego jest szpachlowanie takiej dużej płaszczyzny gdy najprawdopodobniej się ona będzie uginać, podczas szlifowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tap-chan Napisano 17 Września 2020 Share Napisano 17 Września 2020 (edytowane) Jest opcja - nie cisnąć papierem Kto powiedział, ze szlifowanie musi trwać krócej niż 5 minut? A jeżeli tak bardzo by się powierzchnia uginała, to ja bym ją grubym wiertłem (dobranym do grubości ramki) przewiercił w 2-3 miejscach na spoinie i tam wstawił rozpórki z prostego kawałka ramki. Jeden koniec porządnie usmarować "zwykłym" klejem, wsunąć w otwór do oporu i dookoła zapuścić kleju cienkiego. Po wyschnięciu odciąć na równo z powierzchnią i już jakaś stabilność jest, do szlifowania wystarczająco. Edytowane 17 Września 2020 przez Tap-chan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 17 Września 2020 Share Napisano 17 Września 2020 Oprócz tego że na łączeniu jest nierówno to jeszcze pomiędzy zewnętrznymi krawędziami (bokami) a środkiem też jest zapadnięty plastik. Kostka, papie , maksymalnie zrównać, tak aby w miarę równe było, nakleić po całości jednolity pasek hipsu i wyprowadzić na płasko. Nawet gdyby wyciął ten środek i wkleił tam nowy kawałek na płasko też by się nic nie stało, , za to lubię ten hips bo łatwo się łata... Bez przesady to nie jest jakoś specjalnie duże by się miało zwichrować czy coś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arhtus Napisano 17 Września 2020 Share Napisano 17 Września 2020 Jak dla mnie szpachlowanie to coś najgorszego w modelarstwie i nie z powodu samego procesu szlifowania tylko właśnie na brak póki co jakiejś super szpachlówki, która by się nie kurczyła po czasie, albo nie była tak trudna w obróbce jak CA, dodatkowo przy takiej powierzchni problemy te się pogłębiają. Cóż z tego, że zapaćkasz taką powierzchnię szpachlą, super ładnie wyprowadzisz na gładko, jak za miesiąc ta powierzchnia i tak się zapadnie o problemach z trasowaniem jakiś linii itp. na takiej płaszczyźnie nie wspominając. No a zalewanie takiej dużej płaszczyzny CA i wyprowadzenie tego na płasko to dla mnie już w ogóle wyższa szkoła jazdy choć są tacy którzy profilują całe kadłuby CA, ale ja tego nie umie i nawet nie próbuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 17 Września 2020 Share Napisano 17 Września 2020 (edytowane) Każda szpachla ma skurcz i nic na to nie poradzisz, bo generalnie szpachla jest do wygładzenia powierzchni materiału ale nie zastępuje go. Dlatego wyciął bym środkiem te pofałdowania, wziął kawałek hipsu 1 czy tam 2mm i wkleił nowy klin, nawet lekko wystający i papierem wyrównał. to jest tak pofałdowane że tylko wypełnienie pomoże, ale czy szpachla czy CA? W Jaku z zts-u kładłem nasączone w CA kawałki chusteczki higienicznej (pojedyncze warstwy) , jakoś dało rade... Edytowane 17 Września 2020 przez myszaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tap-chan Napisano 17 Września 2020 Share Napisano 17 Września 2020 28 minut temu, arhtus napisał: Jak dla mnie szpachlowanie to coś najgorszego w modelarstwie i nie z powodu samego procesu szlifowania tylko właśnie na brak póki co jakiejś super szpachlówki, która by się nie kurczyła po czasie, albo nie była tak trudna w obróbce jak CA, dodatkowo przy takiej powierzchni problemy te się pogłębiają. Cóż z tego, że zapaćkasz taką powierzchnię szpachlą, super ładnie wyprowadzisz na gładko, jak za miesiąc ta powierzchnia i tak się zapadnie o problemach z trasowaniem jakiś linii itp. na takiej płaszczyźnie nie wspominając. No a zalewanie takiej dużej płaszczyzny CA i wyprowadzenie tego na płasko to dla mnie już w ogóle wyższa szkoła jazdy choć są tacy którzy profilują całe kadłuby CA, ale ja tego nie umie i nawet nie próbuje Bo ze szpachlą trzeba sposobem. Cienkimi warstwami, im grubsza warstwa tym dłużej rozpuszczalnik odparowuje i tym dłużej szpachla osiada. Na swoją kabinkę phantoma i ślady po wypychaczach we wlotach kładłem szpachlę 4 razy, przez 4 dni na razie po 3 tygodniach nic nie osiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czesio Napisano 17 Września 2020 Share Napisano 17 Września 2020 29 minut temu, arhtus napisał: Cóż z tego, że zapaćkasz taką powierzchnię szpachlą, super ładnie wyprowadzisz na gładko, jak za miesiąc ta powierzchnia i tak się zapadnie Jakiej szpachli używasz? Ja od kilku lat łatam Tamiya Putty Basic Type i nigdy mi się nic podobnego nie stało. Nawet jak zdarzało się nałożyć miejscami 1-2mm to i tak po 24h, maks 2 dni, był kamień na całej głębokości i można było szlifować, ryć, wiercić. Teraz do głębokich dołów w trudnych miejscach używam Milliputa. Jest dwuskładnikowy i twardnieje dobę niezależnie od ilości. Dodatkowo świeżą masę wygładzić można wodą więc czasem można obyć się bez szpachlowania. Ze względu na konsystencję plasteliny średnio nadaje się do łatania drobnych szczelin. Polecam też się zaopatrzyć w taki zestaw: LINK Do tego kilka arkuszy papieru o różnej gradacji, rolka taśmy dwustronnej i po temacie. Choć przy nierówności rzędu 0.1mm to ja osobiście bym wziął zwykły pilniczek do paznokci i przejechał dwa razy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arhtus Napisano 17 Września 2020 Share Napisano 17 Września 2020 Używam to może za dużo powiedziane a mieć to mam szarą i białą Tamkę, płynną Gunze, a nawet taka starą tubkę Humbrola, o dziwo to chyba i tak najlepsza z tych wszystkich wg mnie. Generalnie to wszystko co muszę i się da to wolę zalewać CA, plus ewentualnie jakieś wstawki z tworzywa przy jakiś większych ubytkach. Nie wiem jak Wy to robicie, ale ja już od dawna nie pałam zbyt dużym optymizmem przy używaniu typowych jednoskładnikowych szpachlówek modelarskich, bo zawsze ta powierzchnia mi z czasem się lekko zapadała i nie mówię o jakiś wielkich zapadliskach, ale najczęściej o lekkim zapadnięciu powierzchni widocznym gdy patrzymy na to miejsce pod tzw światło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Campana Napisano 17 Września 2020 Share Napisano 17 Września 2020 Można rozpuścić ramki i tym szpachlować. Jednocześnie wzmocnimy połączenie i nic sie nie zapadnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
myszaty Napisano 17 Września 2020 Share Napisano 17 Września 2020 można by zaryzykować twierdzenie że za wcześnie zostało pomalowane, lub pierwsze + reakcja farby ze szpachlą. mam zamówioną chemię do produkcji własnych klejów, trzeba będzie poeksperymentować z ramkami, jesień idzie, czas zacząć sklejać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.