Yamato 1/700

[Piotrek178]

Po skończeniu dioramy. Ruszyłem z kolejnym projektem, chciałem żeby to był okręt, a wybór padł w sumie przypadkowo na ten

zestaw. Co więcej (nie wiem czy to dobry pomysł, ale do odważnych świat należy) dokupiłem jeszcze zestaw blaszek eduard

dedykowany do tego modelu i lufy dział 460 mm firmy aber

Projekt jak na mnie bardzo ambitny, nie wiem czy nie za bardzo, ale parę rzeczy udało mi się już skleić i jakoś mocno (chyba) przy tym nie zepsuć

nadbudówka tylna

komin

część nadbudówki głównej

i radar

[Piotrek178]

Budowa powoli posuwa się do przodu

 

[Piotrek178]

Jak dla mnie zestaw jest naprawdę w porządku i nie sprawia większych problemów, jednak z zestawem blaszek mam pewien problem nie wszystkie idealnie pasują i średnio się je zagina (to akurat chyba moja wina) Więc pytam czy macie jakieś sposoby na zaginanie blszek w dedykowane zaginarki się raczej nie chcę bawić bo to chyba trochę za duzo jak dla mnie.

i jeszcze czy z tyłu powinna się robić taka jakby szpara ?

[Piotrek178]

A i dopiero teraz zorientowałem się że nie widać poprzednich zdjęć więc pokazuje

[adek26]

Blachy w skali 1/700... ja z 1/350 i się męczę jak nie powiem co...

No ale walcz dalej, trzymam kciuki

[dumapolski]

Skleiłeś już komin na amen? Jeśli tak, to szkoda - dało się go w prosty sposób poprawić, żeby otwór na szczycie naprawdę był otworem. Co do blaszek - możesz próbować dwiema linijkami, ale zaginarka pozwala pewniej je trzymać w miejscu i zmniejsza ryzyko pogięcia nie tak, jak trzeba.

[M.A.V.]

2 godziny temu, Piotrek178 napisał:

czy z tyłu powinna się robić taka jakby szpara ?

żadnych szpar !!  

 

Co do zginania blaszek to dobre zginanie "ręczne" np za pomocą dwóch penset wymaga dużej wprawy i mimo wszystko może się skończyć że element gdzieś "wyskoczy" i zniknie w czeluściach podłogi. Zginarka daje ten komfort, że element jest unieruchomiony więc trudniej go przypadkiem stracić. Druga sprawa to zauważyłem iż dużo zależy od producenta blaszek - np te z Voyagera są grube i do ich modelowania trzeba więcej siły, a chociażby te co robi Hasegawa są diabelnie delikatne i bywało że mi się gięły podczas wycinania.

[Pxxx]

Można to spokojnie robić bez zaginarki. Tylko przynajmniej jedna penseta powinna być „ płaska”. Chodzi o to, ze na końcu po ściśnięciu masz dwie płaskie powierzchnie, nie ma szpiców. Można tym bardzo dobrze operować. Ja używam kosmetyczne dla kobiet, kupiłem tania za jakieś 5 euro w tkmaxx. Są droższe ale do blaszek ta co mam wystarcza w zupełności. Zaginarka może i byłaby potrzebna ale do długich elementów, do okrętów uważam ja za zbędną. 

Edytowane 15 Października 2020 przez Piotras

[Piotrek178]

2 godziny temu, dumapolski napisał:

Skleiłeś już komin na amen? Jeśli tak, to szkoda - dało się go w prosty sposób poprawić, żeby otwór na szczycie naprawdę był otworem. Co do blaszek - możesz próbować dwiema linijkami, ale zaginarka pozwala pewniej je trzymać w miejscu i zmniejsza ryzyko pogięcia nie tak, jak trzeba.

Mogę spróbować coś z tym zrobić ale nie wiem czy się uda

[Piotrek178]

2 godziny temu, M.A.V. napisał:

żadnych szpar !!  

 

Co do zginania blaszek to dobre zginanie "ręczne" np za pomocą dwóch penset wymaga dużej wprawy i mimo wszystko może się skończyć że element gdzieś "wyskoczy" i zniknie w czeluściach podłogi. Zginarka daje ten komfort, że element jest unieruchomiony więc trudniej go przypadkiem stracić. Druga sprawa to zauważyłem iż dużo zależy od producenta blaszek - np te z Voyagera są grube i do ich modelowania trzeba więcej siły, a chociażby te co robi Hasegawa są diabelnie delikatne i bywało że mi się gięły podczas wycinania.

Ok to poprawię

[Piotrek178]

2 godziny temu, Piotras napisał:

Można to spokojnie robić bez zaginarki. Tylko przynajmniej jedna penseta powinna być „ płaska”. Chodzi o to, ze na końcu po ściśnięciu masz dwie płaskie powierzchnie, nie ma szpiców. Można tym bardzo dobrze operować. Ja używam kosmetyczne dla kobiet, kupiłem tania za jakieś 5 euro w tkmaxx. Są droższe ale do blaszek ta co mam wystarcza w zupełności. Zaginarka może i byłaby potrzebna ale do długich elementów, do okrętów uważam ja za zbędną. 

Poszukam czegoś może znajdę

[M.A.V.]

9 minut temu, Piotrek178 napisał:

Poszukam czegoś może znajdę

ja kilka lat temu kupiłem niezły zestaw w castoramie, ogólnie zainwestuje w jakiś zestaw, wychodzi taniej a na pewno się przyda

np jakiś taki przykładowy : https://allegro.pl/oferta/pesety-pensety-serwisowe-zestaw-4-sztuk-8774218995

[Pxxx]

Wybacz MAV ale ten zestaw ma wartość materiału z którego jest zrobiony, czyli żadną. 
To ma być coś takiego https://www.lookfantastic.com/tweezerman-mini-slant-tweezer-flamingo-pink/10307554.html?affil=thggpsad&switchcurrency=EUR&shippingcountry=IE&shoppingpid=503169&thg_ppc_campaign=71700000070156212&adtype=&product_id=10307554&gclid=CjwKCAjw5p_8BRBUEiwAPpJO6xMxY0lMvLFDLBRr6e4NVK4TKdtMKPDwgOkRbmhCSMS1GfvPB5QqQhoCNo4QAvD_BwE&gclsrc=aw.ds

 

[Witekw]

Witam

Piotrek 178 jeśli chodzi o tą niby szparę to tak ma tam być, nic na gładko bo nad najniższym segmentem nadbudówki jest wystająca obudowa nawiewów. Nie ma tam szpary jako takiej ale wystaje ten element i to znacznie. Chyba o to Ci  chodzi co na zdjęciu po lewej za działami 155mm.

[Witekw]

Jeszcze rzut boczny tej części nadbudówki na którym widać nawiewy które wystają nad dolną część nadbudówki a czego nie widać na rysunku które wstawił M.A.V.

[M.A.V.]

11 godzin temu, Piotras napisał:

Wybacz MAV ale ten zestaw ma wartość materiału z którego jest zrobiony, czyli żadną.

to już wiem czemu mi gięcie pęsetami tak mi słabo szło    ostatecznie na mocnym wkurwie się podałem i zainwestowałem z giętarkę od tamki

 

8 godzin temu, Witekw napisał:

Piotrek 178 jeśli chodzi o tą niby szparę to tak ma tam być, nic na gładko bo nad najniższym segmentem nadbudówki jest wystająca obudowa nawiewów. Nie ma tam szpary jako takiej ale wystaje ten element i to znacznie.

racja     nie zajrzałem na rzut z boku 

[dumapolski]

18 godzin temu, Piotrek178 napisał:

Mogę spróbować coś z tym zrobić ale nie wiem czy się uda

Możesz spróbować odciąć górną część komina, a potem zeszlifować tak, żeby została sama kratka. Brakującą wysokość możesz dorobić z paska plastiku tak, jak kartonowcy sklejają rurki itp. To prosty zabieg, mnie zajął może 20 minut, a komin prezentuje się dużo lepiej.

[Piotrek178]

2 godziny temu, dumapolski napisał:

Możesz spróbować odciąć górną część komina, a potem zeszlifować tak, żeby została sama kratka. Brakującą wysokość możesz dorobić z paska plastiku tak, jak kartonowcy sklejają rurki itp. To prosty zabieg, mnie zajął może 20 minut, a komin prezentuje się dużo lepiej.

Jutro spróbuję bo dzisiaj nie specjalnie czas mam

[Piotrek178]

16 godzin temu, Witekw napisał:

Witam

Piotrek 178 jeśli chodzi o tą niby szparę to tak ma tam być, nic na gładko bo nad najniższym segmentem nadbudówki jest wystająca obudowa nawiewów. Nie ma tam szpary jako takiej ale wystaje ten element i to znacznie. Chyba o to Ci  chodzi co na zdjęciu po lewej za działami 155mm.

Dzięki bo już się bałem że jakieś skomplikowane operacje trzeba będzie przeprowadzać

[Piotrek178]

Budowa trwa dalej i w zasadzie dużo już do sklejenia nie zostało. Postępy prezentują się następująco:

 

 

 

 

Zdjęcia nie najlepsze ale nadal nie mam jeszcze dostępu do aparatu.

[Piotrek178]

Próbowałem jeszcze górną część komina odkleić a potem odciąć lecz nie puściło i musi zostać tak jak jest

[adek26]

Dalej będę twierdził, ze 1/700 to jest naprawdę wyzwanie  za stary chyba jestem na takie rzeczy... Czy te wieże główne masz przyklejone już na stałe czy tez są tylko nałożone ? Pytam po katem malowania pokładu i wież  

[Piotrek178]

Tylko nałożone, można zdjąć w każdej chwili.

[Piotrek178]

Na szczęście lub nie Yamato nie zatonął, a nawet coraz z nim lepiej (przynajmniej w teorii). Dorobił się luf dział głównych i paru detali (jeszcze nie przyklejonych). Dzisiaj biorę się za podkładowanie pokładu, ale nie wiem jak to będzie bo to mój pierwszy model, który będzie malowany aerografem.

 

[blacman]

2 godziny temu, Piotrek178 napisał:

 Dzisiaj biorę się za podkładowanie pokładu, ale nie wiem jak to będzie bo to mój pierwszy model, który będzie malowany aerografem.

 

 

można podejść do tego na kilka sposobów.

- najłatwiejszy - Malujesz jednolitym kolorem i zapuszczasz washa

- średniozaawansowany (w aspekcie pracy) jw ale przed washem bawisz się olejami w tonowanie pokładu

 - zaawansowany - robisz tzw preshading deskowania - czyli malujesz poszczególne deski różnymi odcieniami szarości lub brązów, pokrywasz farba bazową (IJN deck) i tu znów można albo oleje albo od razu wash.

 

dobrze poćwiczyć sobie gdzieś na boku...

 

powodzenia !