F-16C -25 'Viper' , 1:72

[tlb]

47 minut temu, burzatg napisał:

Kolega @tlbjuż przecież zaprawiony w bojach modelarskich, po 4 miesiącach walki powiedział "pas" a jeszcze nie wyszedł z nadania temu czemuś kształtu. O trasowaniu nawet nie wspominam.

A to nie pierwszy model, gdzie mówię pas.  Z Typhoon'em było podobnie. Tyle, że tam nie było mi po drodze a tu nie pasują części.

49 minut temu, burzatg napisał:

Cenowo też to się nie broni, bo biorąc choćby F16C z Hasegawy to jakieś 40zł.

A ten viper  28pln

[abtb]

56 minut temu, burzatg napisał:

F16C z Hasegawy to jakieś 40zł.

 

7 minut temu, tlb napisał:

A ten viper  28pln

Czyli wychodzi, ze bardzo dobra sklejalność zestawu kosztuje tylko 12zł

O kształcie i poprawnej geometrii nawet nie wspomnę,  bo jak wiadomo - są bezcenne.

Jak mówi przysłowie - w szaleństwie jest metoda. Ale to szaleństwo sklejania modeli pakowanych przez MC to już chyba delikatna przesada.

[Staryfajter1954]

9 godzin temu, tlb napisał:

Specjalnie kupiłem scribera z Tamiya...

 

 

 

Tylko uważaj  bo rysiki Tamiya choć ostre i twarde są bardzo kruche i jak czytałem w którejś z dyskusji  na forum to niektóre z nich pękają już od samego patrzenia a cena bardzo wysoka no chyba, że kupiłeś ten wysuwany scriber produkowany dla firmy Tamiya przez OLFĘ.

 

[tlb]

No mam ten tamiya, ale olfa.

[Staryfajter1954]

22 godziny temu, tlb napisał:

No mam ten tamiya, ale olfa.

No to kupiłeś ten rysik z oddzielną rączką. Ja używam rysików Border Models tańsze a naprawdę znakomite.

[Moses]

W dniu 13.04.2021 o 13:32, abtb napisał:

 

Czyli wychodzi, ze bardzo dobra sklejalność zestawu kosztuje tylko 12zł

O kształcie i poprawnej geometrii nawet nie wspomnę,  bo jak wiadomo - są bezcenne.

Jak mówi przysłowie - w szaleństwie jest metoda. Ale to szaleństwo sklejania modeli pakowanych przez MC to już chyba delikatna przesada.

Ja  lubie sobie przeliczac na tzw roboczo godzinę  po kilku takich przeliczeniach, szybko dochodzi się o wniosku ze skupianie sie na takich modelach to strata czasu i energii

[tlb]

Witam,

Wlot dziurawy

 

I zaklajstrowany

 

 

Pozdrawiam.

[Staryfajter1954]

6 godzin temu, tlb napisał:

Witam,

Wlot dziurawy

 

I zaklajstrowany

 

 

Pozdrawiam.

Zaczyna to coraz lepiej wyglądać :). Jeszcze tylko zaszpachluj tą szparę i popraw linie podziałowe i przepolerój całość. Będzie dobrze !

[tlb]

6 godzin temu, Staryfajter1954 napisał:

popraw linie podziałowe i przepolerój całość

Taki mam zamiar ale to dopiero w przyszłą niedzielę.

[Staryfajter1954]

3 godziny temu, tlb napisał:

Taki mam zamiar ale to dopiero w przyszłą niedzielę.

No to działaj. Tą wielką szparę możesz wypełnić dwuskładnikową masą Greenstuff albo Miliput. 

[Staryfajter1954]

Kiedy ciąg dalszy relacji z budowy Falcona? Jakaś okropna cisza zapanowała w tym wątku :(.

[tlb]

15 godzin temu, Staryfajter1954 napisał:

Kiedy ciąg dalszy relacji z budowy Falcona? Jakaś okropna cisza zapanowała w tym wątku :(.

Spokojnie, wena musiała najść... i dwa tygodnie temu i minionej nocy naszła

Czyli wyszorowałem, zaszpachlowałem, wypolerowałem, znowu zaszpachlowałem, znowu wyszorowałem itd. Pod wlot powietrza przykleiłem kawałki hips'u. Potem znowu poszła w ruch szpachla i papier ścierny, no i jakoś to idzie.

Za tydzień zrobię poprawki i zacznę ryć linie, których nie dało się nie zetrzeć przy ilości szpachli. Na wlocie powietrza już zrobiłem, ale i tak jeszcze poprawię.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

PZDR 

 

 

 

[Staryfajter1954]

Fajnie, że wena wróciła i pracujesz nad Falconem dalej :). Czekam na dalsze efekty pracy nad tym modelem :).

[tlb]

Witajcie,

Dziś przedstawiam Wam jak ryję linie.

Najpierw kawałek plastiku przyklejam do taśmy dwustronnej

 

Docinam odpowiednią długość, robi się coś na wzór linijki, przyklejam do modrlu/skrzydła i scriberem tamiya, ale olfa, przeciągam po "linijcie"

 

I wychodzą proste linie

 

 

A tak wyglądało na początku

 

Następnie trzeba było dopasować stateczniki poziome. Po lewej to, co proponuje MC a po prawej to co proponuję ja

 

 

I wygląd na chwilę obecną 

 

 

PZDR 

[Staryfajter1954]

Fajnie idzie. Cieszy, że wróciłeś do prac nad modelem. 

[tlb]

Witajcie, 

długo schodzi, ale mając rozgrzebane 4 modele kartonowe i 4 plastiki szybciej nie będzie, a nie potrafię skupić się na jednym...niestety.

 

We wrześniu myślałem, że ten F16  podzieli los Yak-a z Plastyka, który to miał być modelem testowym i jest

 

Ale później uznałem, że jak się zaczęło sklejać to trzeba dokończyć i tak zacząłem szpachlować, trasować itd. 

 

Koniec końców uznałem, że nie będę się bawić w podwozie i je schowam, a tu zonk...

 

 

szpachla i rycie linii

 

po szlifowaniu a przed liniami

 

i po przejechaniu scriberem:

 

 

W tym tygodniu pociągnę podkładem.

Nadmienię, że nie będę malować go w barwy izraelskie, trochę szkoda mi kalek, przeznaczę je na inny F16. Ten model będzie "testowy" i pomalowany w jakieś okolicznościowe motywy, ale nie w greckiego Zeusa, nie mam takich umiejętności i raczej mieć nie będę.

 

PZDR

 

 

 

 

 

Edytowane 22 Listopada 2021 przez tlb

[merlin_70]

W dniu 12.04.2021 o 22:18, Staryfajter1954 napisał:

Wybrałeś dość trudny model do sklejania więc i masz z nim sporo roboty. Ja ten model potraktowałem jako poligon doświadczalny i ukończyłem go i teraz stoi na półce. Jest to model faktycznie fatalnie spasowany ale da się z niego wycisnąć niezły model ale widać wymaga to doświadczenia i wytrwałości co nie znaczy, że jeśli się i Ty wykażesz jakimiś umiejętnościami i wytrwałością to zrobisz z niego cacuszko. Nie poddawaj się i walcz !

 

Nie zrobi z niego cacuszka , tak jak Ty ze swoich  modeli też nie zrobiłeś cacuszek .  Sorry , ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy.  Ileś Twoich modeli ileś ma zatartych lini podziału , krzywo i nierówno wytrasowanych linii i się bierzesz za doradzanie innym, jaki rysik używać i piszesz o szpachli akrylowej co się nie kruszy. Sorry ,ale naprawdę nie zdarza CI się krytycznie spojrzeć na swoje modele ?

 

tlb

 

Bardzo dobrze  zostaw kalki na inny model. Daj sobie spokój , czas jest tak cenny jak pieniądze , albo bardziej , zamiast go kończyć pobaw się z dzieckiem , obejrzyj relacje  ludzi , którzy  naprawdę coś potrafią w modelarstwie  weź lepszy model i próbuj. Ze sklejania Mistercrafta  dobre modele nie wyjdą.  Zbliża się Gwiazda  poproś o  ładny model na prezent  , albo sam sobie spraw.  Stać Cię na rysiki to stać Cię i  na lepszy model. Naprawdę Ci dobrze  życzę

 

A na model testowy nieszczególnie się  nadaje  , bo na źle przygotowanej powierzchni nie przetestujesz wszystkich technik malarskich ( głupi wash po malowaniu  , Ci może nie wyjść dobrze ) , chyba , że naciapiesz  grubo farbą jak niektórzy.

 

Albo nie  bez malowania zapuść w te wszystkie miejsca klejenia , trasowania  wash . To wtedy może zrozumiesz co mam na myśli .  

 

 

 

 

[Moses]

3 godziny temu, merlin_70 napisał:

 

 

 

 

[tlb]

4 godziny temu, merlin_70 napisał:

Nie zrobi z niego cacuszka

Pewnie, że nie zrobię i nawet gdybym miał Tamiya za 130pln to nie zrobię cacuszka, nie te łapy...

 

4 godziny temu, merlin_70 napisał:

pobaw się z dzieckiem

model powstaje na nocy w pracy

 

4 godziny temu, merlin_70 napisał:

chyba , że naciapiesz  grubo farbą jak niektórzy.

malować będę aero, a poprawki będę robić pędzlem, bo jak napisałem, chcę go zrobić w jakimś okolicznościowym malowaniu. 

 

4 godziny temu, merlin_70 napisał:

To wtedy może zrozumiesz co mam na myśli .  

doskonale wiem co masz na myśli...

 

[merlin_70]

 

tlb

 

Spoko każdy skleja jak potrafi i poświęca na to tyle czasu ile znajdzie. Ja nie  neguję ani Twoich umiejętności , ani chęci. Po prostu z tego modelu cudu nie wyciągniesz . Ten model ma ze 20 lat i już w chwili opracowania nie był szczytem dokładności 

Po prostu Zrobisz  z lepszego modelu  lepszy model . 

 

Tylko please  nie idź drogą , którą podąża x modelarzy na tym forum , którzy pod wpływem rad  kilku światłych ekspertów , co od 30 lat model tak samo sklejają i żyją wspomnieniami modeli   wierzą , że lepiąc stare strucle wydane przez mistercrafta zrobią kiedyś dobry model, bo tylko ten stary model i te ich upojne godziny szlifowania  wykształcą u nich wysokie zdolności modelarskie i ani chybi nie wiadomo kiedy  wskoczą  na wyższy level zarezerwowany tylko tym wybranym  , a sklejanie wg nich  dobrze opracowanych i spasowanych  modeli to pójście na łatwiznę bo taki model każdy sklei.

 

I dalej będą szukać  coraz to nowszych narzędzi do trasowania , lepszych szpachlówek akrylowych zamiast samemu poczytać co ktoś inny ma w tej materii do powiedzenia i co jest oczywiste dla kogoś kto  NAPRAWDĘ coś skleja .

 

Niestety ten dobrze opracowany i spasowany model  jest dla nich śmiertelnym zagrożeniem . Bo wszystko to co tam zrobią źle będzie widoczne , będzie straszyło , krzywa linia będzie straszyła bardziej na tle równych linii  , nierówno położonej farby  nie da się zwalić na słaby model i nie obrobioną powierzchnię m, a tak można kleić starocia i w razie czego  powiedzieć  " To stary model nie chciało mi się bardziej go poprawiać " 

Z tych starych strucli dobry model zrobi 1 - 2 modelarzy  z wysokim skillem,

 

Powodzenia

[Moses]

30 minut temu, tlb napisał:

Pewnie, że nie zrobię i nawet gdybym miał Tamiya za 130pln to nie zrobię cacuszka, nie te łapy...

Czy cacka nie zrobisz to bedzie zależało tylko do Twojego talentu. Sklejając Tamiye, cy chociazby naszą Armę, IBG czy co innego wspolczenie opracowanego i przetestowanego w boju, bedziesz mógł naprawde skupic się na przyjemnosci klejenia, polepszania technik zamiast na walce w materii 

[tlb]

Napiszę w ten sposób, że wolę z tej walki wyjść poobijany i ew. przegrany niż przegrać walkowerem. 

 

[tlb]

Witajcie,

Model pociągnięty podkładem AK w spray'u (czarny mat)

 

 

 

 

 

PZDR

[tlb]

Witajcie,

Uznałem, że spróbuję malowania pędzlem,  a co mi tam...

Pierwsza warstwa

 

 

Druga warstwa:

 

 

I czekam aż wyschnie trochę i położę kolejne warstwy.

Maluję Hataka seria Blue, pomieszane Insignia Red i Traffic Yellow. 

 

PZDR 

 

 

P.S.

chyba juz wiecie jak pomaluję ten samolot.

 

[Kolekcjoner WP]

Czyżby holenderskie malowanie?