VW Golf 1 GTI, Revell, 1:24

[Stalooki]

Witam, zapraszam do obejrzenia galerii modelu VW Golfa Mk.1 GTI firmy Revell w skali 1:24. Pracowałem nad nim jak zwykle nie śpiesząc się około 1,5 roku z roczną długą przerwą. Chyba miałem spadek zainteresowania modelarstwem i więcej obowiązków zawodowych. Jeśli chodzi o ten model samochodu to powstał on w roku 1975 i został pokazany na targach we Frankfurcie po raz pierwszy. Tak on wygląda. Mam sentyment do tego samochodu. Jest to już klasyk ale jaki fajny. Zapraszam także do warsztatu.

Edytowane 26 Czerwca 2021 przez Stalooki

[TAW]

Kiedyś to było coś i w sumie dziś też Na modelach cywilnych się nie znam i nie porywają mnie jakoś niesamowicie ale ten mi się podoba. Może też dlatego, że nie jest to jakieś tam Porsche czy Ferrari ale samochód, który kiedyś często można było zobaczyć na własne oczy. Bardzo fajnie wyszły siedzenia - zasiadłbym na pewno

Edytowane 19 Czerwca 2021 przez TAW

[BCI Batou]

Dwie uwagi - rozwierć wydech (da się jeszcze zrobić) i lampy tylne na czerwonym lakierze są naklejone? Bo jakoś tak dziwnie wyglądają.

Poza tym mi się podoba. Chyba też się na takiego skuszę.

[Stalooki]

Zależy jak się spojrzy. Przed lampami malowałem srebrnym kolorem, chociaż może nie do końca zakrył bo podłoże nie było zbyt matowe.  Ogólnie tył modelu to jego słaba strona. Kilka małych błędów które może kiedyś poprawie.

[toled]

Przyjemne wozidło. Moje uwagi: coś brudnego na tylnej klapie na prawo od napisu "Volkswagen", strasznie gruba antena, wydech do rozwiercenia, niepomalowany zamek tylnej klapy.

[Stalooki]

Dzięki za uwagi Toled. To zabrudzenie to od próby zamalowania odprysku, nie wyszedł mi ten kolor. Ogólnie tył samochodu to trochę porażka. Dużo małych błędów pewnie do poprawy. Ano diabeł tkwi w szczegółach.

[toled]

5 minut temu, Stalooki napisał:

Dzięki za uwagi Toled. To zabrudzenie to od próby zamalowania odprysku, nie wyszedł mi ten kolor. Ogólnie tył samochodu to trochę porażka. Dużo małych błędów pewnie do poprawy. Ano diabeł tkwi w szczegółach.

I tak jak na pierwszy model cywila to jest bardzo dobrze. Diabeł tkwi w szczegółach - to prawda, ale ewentualnie jeżeli znów dopadnie Cię chęć cywila, powinno być lepiej   Każdy dział modelarstwa rządzi się swoimi prawami W lotnictwie i pancerce ważne jest odwzorowanie szczegółów i malowań, w cywilniakach - schludność złożenia i bezbłędnie nałożony lakier. W okrętach 1:700 - mikroskop 

[Trojan]

Na pierwszy rzut oka brakuje washa w liniach podziału. No i jak Toled wspomniał zdecydowanie za gruba antena. Dużo pracy poświęciłeś na wykończenie lakieru więc linie podziału rażą niestety. Lewy, tylny błotnik - coś się stało z tym czarnym malowaniem?
Ale poza tymi drobnostkami model prezentuje się dobrze.
A na koniec taka mała uwaga (skrzywienie zawodowe) - lepsze zdjęcia. Dobra prezentacja to połowa sukcesu. Światło, otoczenie, odbicia w lakierze itp. Pierdółki a będzie git.
I polecam nie rezygnować z modelarstwa Pracować, pracować, pracować, doświadczenie przyjdzie z czasem i nie przejmować się niepowodzeniami.
 

[Stalooki]

Ostatnio kupiłem kartony do tła w różnych kolorach. Tak się prezentuje Golf na czarnym tle.

 

[johnrambo]

O skończony w końcu, trochę to trwało - ale ja też się grzebię  zawsze, 15 lat temu to się  model robiło z malowaniem w 3 dni  .  Antena i tłumik, mi się nie podobają rejestracje. Ale nie zmieniaj za dużo, kup następny i pamiętaj, że to ma być przyjemność  . A tymczasem patrz sobie na niego na półce i po cichu wrrruuummm wruuumm...