Skocz do zawartości

KW-2 Zvezda 1:35


Szupryt

Rekomendowane odpowiedzi

Na wierzy zbyt szybko i gwałtownie kończy się cień. Pamiętaj, że z aerografem można się też bawić malując z dalszej odległości - im większa odległość tym farba jest bardziej rozproszona i na granicy kolorów można tak sobie pomóc bo wtedy łatwiej o rozmycie tej granicy i płynniejsze przejście. Jednak nie ma się co zajmować preshadingiem jeżeli zamierzasz użyć zestawu do modulacji. Tak na przyszłość dam taką prostą radę-

jak masz taką pionową powierzchnię jak tu na wierzy KW to podziel ją sobie w wyobraźni na np 4 części i jeśli malujesz czarnym na białym to zamaluj delikatnie z dalsza 3 dolne części (na tą czwartą też dotrze trochę farby bo będziesz psikał z dalszej odległości i utworzy się rozmycie). Następnie to samo tylko zatrzymaj się na drugiej części. Na koniec tylko pierwsza dolna część. Powinno wyjść dość płynnie bo tylko ilość rozmytych warstw będzie odpowiadać za nasycenie koloru. Jeśli będzie zbyt ciemno to można puścić mgiełkę z bardzo mocno rozcieńczonej białej po całości lub zrobić to co wcześniej robiłeś czarną tylko że białą od góry. Tak się można bawić teoretycznie bez końca. Aerograf to jest jednak takie urządzenie do którego nie ma wielu sztywnych reguł i większość trzeba sobie poprostu wyczuć poprzez praktykę tak jak napisał Stojkovic. Najważniejsze na początek to jest to, że chcesz 👍

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, tak to zostawię. Na obecnym etapie rozwoju mógłbym już chyba tylko zepsuć. Postarałem się trochę zneutralizować ostre przejście kolorów na wieży. Fotki trochę przekłamują  kolor - w rzeczywistości jest mniej brązowy. Dodałem rozjaśnienia, używajac farby A.Mig 934, znowu starając się uzyskać w miarę płynne przejścia na wieży. Tyle w temacie modulowania. Teraz niech solidnie przeschnie i na wszystko pójdzie lakier błyszczący. Dalej w programie rozrywek: ciemny wash, streaking grime i samodzielne wykonywanie oznaczeń.

20210725_172725.jpg

20210725_172903.jpg

20210725_172706.jpg

20210725_173018.jpg

Edytowane przez Szupryt
  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest bardzo dobrze.  Zielony to zielony i tak ma być.  Pozostałe zabiegi i tak zmienią kolor bazowy.  KV-2 ma duże boczne powierzchnie, tam można się wykazać: malowaniem brudu wszelakiego, śladów spływającej wody  itp.  Brudzić go po kokardkę, nie ma najmniejszego sensu.  Skromnie i z umiarem, lepiej mniej brudu niż za dużo.  Pył i wszelakiego rodzaju kurz. Dawaj dalej!!!!!

Niesamowita historia KV-2, samotnego rosyjskiego czołgu, który zatrzymał  armię nazistów

Zgodnie z zaleceniem i ponadczasowymi wskazówkami. Zawsze na czasie!!!!

Pokora, praca, umiar:

Beata Szydło expose

Edytowane przez robertmodelarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym etapie wygląda bardzo fajnie. Szczerze mówiąc bardzo pozytywnie mnie zaskoczyłeś bo jest lepiej niż się spodziewałem, że będzie. Jest tylko jeden problem. Gdyby model wyglądał tak na końcu to byłoby bardzo dobrze.  Większość jednak niestety zaniknie na dalszych etapach bo w wielu miejscach kontrasty są zbyt małe, chyba że to będzie naprawdę bardzo oszczędne olejowanie. Z doświadczenia wiem, że trzeba się o tym przekonać na własnej skórze i wyczuć żeby było widać a nie przesadzić. W każdym razie papiery na przyszłość jak najbardziej są! :super:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, robertmodelarz napisał:

 Skromnie i z umiarem, lepiej mniej brudu niż za dużo. 

 

1 godzinę temu, TAW napisał:

Większość jednak niestety zaniknie na dalszych etapach bo w wielu miejscach kontrasty są zbyt małe, chyba że to będzie naprawdę bardzo oszczędne olejowanie.

Ogólnie nie jestem fanem mocno utytłanych pojazdów, więc i tu postaram się podejść do olejów i brudzenia z maksymalnym wyczuciem.

 

Dzięki za słowa wsparcia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze to wygląda, ale TAW chyba ma rację. Ten stopień wysycenia powinien być na ostatnim etapie prac. Lakiery bardzo przyciemniają model, dlatego baza powinna być odpowiednio jaśniejsza. Poniżej dwie fotki mojego ulepka sprzed lakieru i po nim (a jeszcze przed olejami):

 

IMG_2046.thumb.jpg.155d225db9b76915247ae25f18aa0dfe.jpg

 

IMG_2067.thumb.jpg.cdd0f22ef28f89926131ba8e7e7eed4e.jpg

 

Następnym razem rób dużo, dużo jaśniej, nawet jeśli wydaje Ci się, że jest za jasno. Na późniejszych etapach można przyciemnić, ale rozjaśnić jest trudno.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Budowa KW-2 zbliża się do końca. Chciałbym zaprezentować Kolegom dotychczasowy postęp prac. Od ostatniej aktualizacji na model położyłem lakier błyszczący, streaking grime, rainmarks effects i czarny wash Ammo Miga i lakier matowy. Zgodnie z sugestiami starałem się podejść oszczędnie, aby zbytnio nie zaciemnić bryły. Oczywiście były wpadki - do efektów deszczu na początku użyłem na wieży zbyt grubego pędzla i efekt był za jasny. Potem dużo czasu spędziłem na wycieraniu i ratowaniu tego bałaganu. Dokleiłem detale (kaem na wieży urwałem w czasie robienia zdjęć, doklei się). Oznaczenia na tyle wieży zrobiłem sam ze ścinków kalkomanii. Ostatnim etapem było okurzenie modelu brązem i buffem z Tamiyi i wykonanie okopceń (dojdą jeszcze plamy oleju z Fresh Engine Oil z AK). Teraz czeka mnie pierwsza próba zabawy z pigmentami. Zapraszam do oglądania i komentarzy.

20210919_100243.jpg

20210919_095758.jpg

20210919_095418.jpg

20210919_095403.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo... Bardzo dobrze wygląda po olejach. Z każdym kolejnym krokiem coraz lepiej się prezentuje. Jeśli będziesz pierwszy raz robił pigmentami to poćwicz na czymś mniej wartościowym bo one raczej nie wybaczają błędu. Używałem ich wile razy ale wciąż ich chyba nie rozumiem. Teraz do głównego brudzenia używam olei, które łatwiej kontrolować bo dają czas na reakcję (tak jak miałeś z rainmarksami) a pigmentów w minimalnych ilościach do zróżnicowania odcieni brudu. W każdym razie poćwicz bo szkoda byłoby stracić te efektóy, które już zrobiłeś.

Edytowane przez TAW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co pigmenty lądują u mnie w kategorii "zło wcielone". Obejrzałem sporo tutoriali, ale najwyraźniej za mało. Mam do dyspozycji trzy specyfiki, widoczne na zdjęciu. O ile sypki pigment "light dust" jest w miarę ok, chociaż czołg wygląda jakby walczył w cementowni, to sensu płynów "light dust" i "Kursk soil" nie łapię. Mieszać to z pigmentem, nakładać mało w miejsca, które się kurzą a po wyschnięciu nadmiar usuwać Odourless thinnerem? Na gąsienicach w miarę ok wyszła kombinacja płyn, na to pigment i wycieranie nadmiaru chusteczką. Ale wiadomo - gąsienice wybaczą dużo błędów. Góry kadłuba na razie nie tykam i na dziś zwijam już warsztat. Proszę, jeśli macie jakieś sprawdzone triki, dajcie znać.

20210919_193054.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te emalie kurzowe to takie pigmenty w płynie. Sprawdzają się jako wash do kurzenia po zakamarkach i natryskiwane z aerografu a potem blendowane przy pomocy white spirita. Można też wykorzystać jako bazę do mieszania z różnymi pigmentami albo spoiwo. Górę najbezpieczniej brudzić zwykłymi farbami olejnymi lub oilbrusherami (ale nakładanymi np wykałaczką) i korygować white spiritem. Najlepiej metodą małych kroczków - lepiej trzy razy powtórzyć, żeby było widać niż za pierwszym razem zbyt mocno ubabrać. Na początek możesz zaopatrzyć się w farbę dust i earth (Abtailungi lub Oilbrushery) i kombinować np na spodzie czołgu.

 

EDIT.

Trzeba też wziąć pod uwagę, że masz już czołg na lakierze matowym a z niego ciężej ścierać takie efekty. Najlepiej takie rzeczy robić na półmacie lub nawet na błysku.

Edytowane przez TAW
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja - pigmenty to w zasadzie zło, im mniejsza skala tym większe. Ale na tym KW, w dole wanny, tam gdzie zawieszenie ja bym delikatnie jednak trochę nałożył. Na zasadzie najpierw maczasz pędzel w pigment fixer, potem dotykasz pigmentu i delikatnie na model. Bardziej chodzi nawet o fakturę niż kolor, bo możesz potem przejechać to jakimkolwiek washem/streaking coś tam i nadać koloru jakiego chcesz. 
 

Co do Twoich specyfików , to można również nakładać je pędzlem, warstwa po warstwie i także uzyskać ciekawy efekt. Kwestia tylko cierpliwości. 
 

W gasiennice mimo, że poradniki tak mówią, ja już pigmentu kłaść nie będę. Robią się brzydkie grudki (chyba u Ciebie też się zrobiły), które wyglądają dość słabo. Fixer tylko to wszystko rozmiękcza i robi sie takie paskudne blocko. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast kurzu z dróg Białorusi wyszła mi operacja Pustynna Burza. Zdjęcie już nieaktualne, za pomocą dużych ilości Odourless thinnera przywracam stan pierwotny. Nawet jakoś to schodzi. Na szczęście zachowałem na tyle przytomności umysłu, że nie nasycałem pigmentu fixerem. Z pigmentów zostanie podwozie, dół wanny kadłuba, gąsienice i krawędzie błotników z tyłu i z przodu. Myślę, że jest to o tyle sensowne, że zachowane zdjęcia pokazują duży kontrast w ubrudzeniu dołu i góry kadłuba. W końcu to były prawie nowe maszyny, ktorych żywot był dosyć krótki.

Zdjęcie do celu dyskusji

20210922_165852.jpg

KV_2M41_02.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Szupryt napisał:

Zamiast kurzu z dróg Białorusi wyszła mi operacja Pustynna Burza.

 

 

Pigment utrwalony fixerem zawsze można zabarwić washem/filtrem na kolor jaki nam się podoba. Taki delikatny kurz - przetarcie pigmentem na sucho - w zasadzie zniknie jak psikniesz potem lakierem. Chyba, że nie zamierzasz tego robić i to ostatni etap ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Klapouch napisał:

Chyba, że nie zamierzasz tego robić i to ostatni etap ?

Raczej planowałem już nie kryć pigmentu lakierem. Postaram się w ciągu nabliższych dni usunąć nadmiar pigmentu. Tak sobie myślę, że spróbuję jeszcze z suchymi pastelami w charakterze kurzu. Jakoś bardziej mi pasują do delikatnych zabrudzeń niż pigmenty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli zbliżam się do końca, jeszcze kilka retuszy. Muszę jeszcze poprawić koła i doprowadzić gąsienice do porządku - teraz są tylko przyłożone do zdjęcia. Kupiłem też pigment polerowana stal, który jak do tej pory wydaje mi się najfajniejszy. Generalnie moja lekcja po pigmentach jest taka: jeśli wydaje mi się, że nałożyłem mało, to i tak jest to ciągle za dużo. 

20210924_102019.jpg

20210924_102215.jpg

20210924_102227.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, patrykd napisał:

Brakuje mi zacieków, obić rdzy no i zakurzeń na górze.

Racja, jeszcze na górnej płycie wieży dojdzie baardzo lekki kurz. Mam jeszcze taki pomysł, żeby wyciągnąć z zapasów jakąś figurkę i dorobić odciski zakurzonych butów wokół włazów. Rdzy i obić w tym odcinku nie będzie z definicji - czołg ma być "bezwypadkowy z małym przebiegiem".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie wygląda, ale to jest -jak dla mnie - wciąż model do brudzenia. Osobiście nie przepadam za odciskami podeszw, bardzo dużo tego teraz się widzi, no ale jeśli pasuje Ci to do całości to dawaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba tu wjechać odważniej z olejami lub jeśli nie masz to pigmentem tak jak na filmiku bo rzeczywiście monotonnie jest.

 

Ale najpierw zrobiłbym dot filter (tzw biedronka) na płaskich powierzchniach żeby je zróżnicować. Małe kropki farby olejnej (bo masz już matowy model) i wcieranie - tapowaniem pędzlem nasączonym w thinnerze. Do tego ciemne zacieki z naturalnych miejsc, gdzie mógłby kumulować się brud i ociekać w dół (uchwyty, wgłębienia, zakamarki itp.) A na końcu brudzenie zakamarków na płaszczyznach. Tak czy inaczej powinieneś się zaopatrzyć choćby w najtańsze farby olejne z supermarketu bo już nimi można dużo zdziałać. Do tego dwa kolory typowo modelarskie tj dust i earth + to co już masz i możesz robić wszystko.

Pomysł z podeszwami - dla mnie to wygląda trochę dziwnie na modelach, ale jeśli bardzo chcesz... W każdym razie na Twoim modelu w tak czystym stanie wyglądałoby wg mnie fatalnie. Raczej nie idź tą drogą zanim nie dasz powodu żeby buty wojaków mogły się tak ubrudzić.

Edytowane przez TAW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już jesteśmy przy tutorialach, to warto obejrzeć to:

 

 

Jest tego cała seria, różne techniki brudzenia krok po kroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W myśl zasady "gdy trzech ci mówi, że jesteś chory, idź do lekarza", powalczę jeszcze. Pomysł z brudnymi podeszwami spróbuję gdzieś na boku. U siebie w zapasach mam jedną farbę olejną - brązową, której używam do smug punktowej rdzy. Jutro kupię jakiś tani zestaw barw podstawowych. Obawiam się tylko manewrowania pędzlem z thinnerem pomiędzy pigmentami - żeby się jakieś błocko z tego nie zrobiło. 

2 godziny temu, DamianosPL napisał:

Mam pytanie jak spasowanie elementów w tym modelu czy nie lepiej kupic innej firmy?

Spasowaniem jestem pozytywnie zaskoczony - szpachlówka była mi potrzebna w jednym miejscu na wieży. Poza tym to taki Zvezdowy standard: ja wymieniłem siatki, lufę i gąsienice. Ale sądzę, że to przyzwoity model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.