Skocz do zawartości

Jaki model 1/32 na początek?


jmx62

Rekomendowane odpowiedzi

Pandemia, inne choróbska i wszechobecna nuda zmusza do bujania w obłokach. Siedziałem i myślałem i ... wymyśliłem.

Skleiłbym sobie jakąś trzydwójkę, tak na próbę ale i dla relaksu, bez żadnej spinki.

Interesujący mnie temat to klasyka, II WŚ, najlepiej nic wielkiegi czyli jakiś myśliwiec.

Mój wybor z grubsza wygląda tak:

Spitfire II Revell 03986;

P-51D Hasegawa ST 05;

F4U-1 Revell 04781;

Bf-109G Revell 04665;

Spitfire IX Revell 03927.

Ogólnie kryteria wyboru:

~przystępna cena w stosunku do skali 1/32;

~wgłębne linie podziału;

~minimalny wkład pracy(jak najlepsze spasowanie części, w miarę dokladne odwzorowanie kokpitu itp.);

No i żeby taki model chociaż z metra odległości przypominał oryginał a nie jakąś karykaturę.

Wiem że za darmo chciałbym superzestaw ale cuż, takie moje widzimisie.

Prosze kolegów speców odwiekszych modeli o pomoc co wybrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mustang Hasegawy i Korsarz Revella to wintydże z wypukłymi liniami. Trochę już nie przystają do tej skali szczegółami ale co kto lubi. Osobiście polecam Revellowe wypusty w postaci Bf109G-6, Spitfire MkIX bo MkII jest taki średni.  Z droższych Mustang P-51D i Focke Wulf Fw190A. Tutaj budowa mojego Gustawa:

Co prawda mam do niego kupę dodatków, ale jest naprawdę całkiem niezły. Niebawem do niego wracam.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego zestawu tylko Bf-109, reszta słaba

Spitfire II Revell 03986; sporo błędów

P-51D Hasegawa ST 05; stary model

F4U-1 Revell 04781; stary model

Bf-109G Revell 04665; też ma błędy, ale najlepszy

Spitfire IX Revell 03927 sporo błędów

 

Edytowane przez Artur D.
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jmx62 napisał:

Czy może na tych samych ramkach opiera się revellowy K-4?

K-4 to Hasegawa, niedawno udało mi się go zdobyć. Był jeszcze Revellowy G-10, ale od dłuższego czasu jest niedostępny. Też miał jednak kilka dziwnych miejsc .

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem Spita II i Corsarza ten pierwszy wypada lepiej, Mustang składa się nieźle ale to stara technologia,Bf 109 wygląda nieźle jeszcze go nie zacząłem. Jak pisali  koledzy są to modele wiekowe i niewiele mają wspólnego z dzisiejszymi modelami.Według mnie stosunek jakości do ceny to Spitfire II Revell 03986; :jupi2::jupi2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jmx62 napisał:

Przpraszam za post jeden pod drugim ale jeszcze mam pytanie o P-51D z Revella 03944

Spitfire II i IX są dość mocno okraszone nitami, tylko tak bardziej na wzór chiński. Mają też trochę innych błędów za uszami, choć wydaje mi się że dziewiątka w odróżnieniu od dwójki jeszcze się broni i po zbudowaniu nie wygląda najgorzej. Mustang o którego pytasz to bardzo przyzwoity model, w zbliżonej cenie masz jeszcze Focke Wulfa 190A/F gdzie można wyeksponować silnik. Zacznij od Revellowego Messera 109 G. Można go trafić za naprawdę dobre pieniądze w internetowych sklepach z zabawkami. Zbudować go możesz z klasycznym lub wysokim statecznikiem, oszklenie też jest w dwóch wersjach. Trzeba poprawić kołpak bo łączenie połówek jest źle zaprojektowane albo wymienić na żywiczne śmigło Quickboosta. Do wymiany obowiązkowo bąble, są zbyt płaskie i mocno rzuca się to w oczy i znowu kłania się Quickboost. Proponuję jeszcze zainwestować w metalowe golenie, oryginały mogą się złamać pod ciężarem modelu. Tutaj dla odmiany Eduard, do metalowych goleni dołączone są żywiczne, cienkie osłony podwozia z ładnie odwzorowanym przewodem hamulcowym. Oczywiście możesz go postawić prosto z pudła i też będzie dobrze 👍.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, barszczo napisał:

Zacznij od Revellowego Messera 109 G. Można go trafić za naprawdę dobre pieniądze w internetowych sklepach z zabawkami. 

Tak właśnie zamierzam postąpić, niewielka kasa za to model wielki😜w sensie wymiarów.

Tak po prawdzie to przymierzam się do naszego sacrum czyli P-11c z IBG 1/32 ale nie chciałbym nadziać się na jakieś problemy z którymi nie potrafiłbym sobie poradzić dlatego chciałem spróbować "skopać" cos tańszego czego bym nie żałował wyeksmitować do kosza w razie porażki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

A jeszcze pytanie o taki model Hasegawy Ki-43 II Oscar nr kat ST 03?

Co złego i dobrego można powiedzieć o tym modelu? Przede wszystkim interesuje mnie jakie w nim są linie, wklęsłe czy wypukłe?

Edytowane przez jmx62
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jmx62 napisał:

A jeszcze pytanie o taki model Hasegawy Ki-43 II Oscar nr kat ST 03?

Też zabytek tak jak Zero i Mustang, są z tego samego okresu. Linie wypukłe, część detali i wzierników wyeksponowana. Wnętrze też symboliczne. Ale to jedyny Oskar w tej skali na rynku wink4.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytałeś caly wątek od początku to zauważ ze 19 sierpnia napisałem dlaczego nie nasze sacrum narodowe z IBG! 

Edytowane przez jmx62
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze kleiłem 72-ki, czasami 48-ki. Nigdy nie miałem doczynienia z tak dużymi częściami do obróbki, powierzchniami do malowania itp. jak w 32-ce. 

Ot i cały problem. Nie wiem czy poradzę sobie z taką skalą. Wszystko. Czego tu można nie rozumieć? 

A po prostu nie chcę zniszczyć takiego modelu jak Jedenastka z IBG.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem zabrzmieć złośliwie ani nic z tych rzeczy. Po prostu budowałem modele przeróżnych firm w skali 1/32 wiem, że modele Revella, w mojej opinii, są na poziomie hmm...  Airfixa czy nawet Italieri w skali 1/48. P.11 IBG to już, w mojej opinii, klasa wyżej. Jest lepiej zdetalowany, zwłaszcza kokpit i silnik. Poza tym posiada wiele drobnych i troszkę większych elementów fototrawionych, które nie mają w zestawie swoich plastikowych odpowiedników np. stelaż fotela pilota, czyli dosyć cienkie paski blaszki, które trzeba zagiąć wzdłuż pod kątem 90st, "naciągi" przy podwoziu itp. W internecie z łatwością można sobie przestudiować ramki z częściami, instrukcję czy nawet gotowy model testowy, chociażby tutaj:

https://www.mojehobby.pl/products/PZL-P.11c-Polish-Fighter.html

Moim zdaniem osoba nie mająca doświadczenia z tak szczegółowymi modelami i bez praktyki z częściami fototrawionymi polegnie już na pierwszych etapach budowy Jedenastki.

Do tego modele Revella nie przygotują. A czy gabaryty modelu myśliwca w 32 różnią się tak znacząco od czterosilnikowego bombowca w 72?

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ma wspólnego:

W dniu 19.08.2021 o 18:25, jmx62 napisał:

Tak właśnie zamierzam postąpić, niewielka kasa za to model wielki😜w sensie wymiarów.

Tak po prawdzie to przymierzam się do naszego sacrum czyli P-11c z IBG 1/32 ale nie chciałbym nadziać się na jakieś problemy z którymi nie potrafiłbym sobie poradzić dlatego chciałem spróbować "skopać" cos tańszego czego bym nie żałował wyeksmitować do kosza w razie porażki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nie tępmy mieczy, nie strzępmy ozorów na niepotrzebne przewalanki słowne. 

Chociaż, z drugiej strony każda dyskusja jednak coś wnoszi. 

 A najważniejsze jest żeby się rozwijać a nie stać w miejscu.

Każdemu z uczestników tego wątku jestem wdzięczny za udział.

I koledze barszczo, i BRAVO112 i KrzysiekB, każdy z was coś dołożył od siebie a o to przeciez chodziło, zadałem pytanie i każdy dobrowolnie przecież odpowiedział. 

Na razie wiem, że ... dalej nie wiem czy w ogóle zacznę przygodę z 32ką. Kiedyś zapewne kupię jakiegoś Mietka z Revella i będę smęcił, może model utknie na dłuuuugie lata w szafie zapomnienia. A moze jednak ujrzy światło dzienne.

Co do rzeczonej Jedenastki to doskonale wiem jak wygląda, z czym to się je i czym  grozi takie bliskie spotkanie z modelem IBG.

 

20210906_154508~2.jpg

Co prawda stoi u mnie w gablotce ale nie jest moim dziełem. Skleił Ją mój syn Łukasz. 

I jestem z tego dumny że wyciągnąłem go w to piekne hobby, nauczyłem podstaw a teraz ... no cuż. Ja sie musze uczyć dalej a uczeń przerósł mistrza.

Edytowane przez jmx62
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.