Skocz do zawartości

Albatros D.III OEFFAG 1:48 Eduard - młodszy brat


zaruk

Rekomendowane odpowiedzi

Nieco złagodziłem te kontrasty i chyba jest lepiej.

 

M1.thumb.jpg.6ef256afbd8b4dd670169d012f73a2a9.jpg

 

M2.thumb.jpg.8c4217ed92471c51d58496025a433666.jpg

 

Zabieram się zatem za następne elementy - pokrywa silnika, skórzane obicie kabiny, troszkę brudu na skrzydła i będziem składać w całość.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kadłubek skończony. Mam nadzieję, że udało się uniknąć zbytniej przesady. Po dodaniu skrzydeł wyrazistość kadłuba nie powinna być już tak widoczna.

 

IMG_3577.thumb.jpg.0c9d57f142b613f0a94f4840bb1ceb5d.jpg

 

IMG_3579.thumb.jpg.51912561db43b8378014664095d834c9.jpg

 

IMG_3580.thumb.jpg.dfcd5193057dc4c848ca1920b301ff91.jpg

 

IMG_3581.thumb.jpg.90ccc30bdea298488b98891ed746c1ba.jpg

 

IMG_3584.thumb.jpg.bbf370142b955b6cfe8f40529c888762.jpg

 

 

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. Utwardzana blacha: baza Mr.Color Silver, na to mazy drobnym pędzelkiem (000) metalizerem Mr.Color Aluminium.

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modele szmatopłatów pokazują umiejętności modelarza a ten kadłub zapiera dech. Piękna praca i śledzę dalsze postępy z wielkim zainteresowaniem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, myszaty napisał:

Czekaj jak Cie Rumcajs dorwie, szkodniku!!!

 

Może nic mi nie zrobi, znam go od dziecka.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Okres przedświąteczny nie był łaskawy dla mnie jako modelarza, zatem postęp jest niewielki.

Ptaszek otrzymał dolne skrzydełka i ogon.

 

IMG_3632.thumb.jpg.6ca689685949beaab0551be2e276946d.jpg

 

IMG_3636.thumb.jpg.e0e47c488c72e10ce2821b6a965e257e.jpg

 

W kadłubie zamontowałem uchwyty na naciągi

 

IMG_3637.thumb.jpg.57a8a39fb927fdb6c983e0edb9e50038.jpg

 

Gotowy jest też górny płat. Starałem się odtworzyć na nim efekt płowienia płótna i przecierania się farby, ale chyba do końca się nie udało. Nie jest też zupełnie źle.

 

IMG_3640.thumb.jpg.90e6cd7f0344cc731f0df75faca89cab.jpg

 

Tu też są już gotowe oczka pod naciągi.

 

IMG_3641.thumb.jpg.986f1a33f7206e1223d70295df631ac3.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koronkowa robota :super: szmatopłaty to według mnie najwyższy stopień modelarstwa lotniczego. Uwielbiam je oglądać i śledzić warsztaty ale sam się nie podejmę wyzwania budowy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kapsel napisał:

sam się nie podejmę wyzwania budowy. 

 

To zabawne bo mnie się z kolei wydaje, że Twoja 110-tka jest poza moim zasięgiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zaruk napisał:

 

To zabawne bo mnie się z kolei wydaje, że Twoja 110-tka jest poza moim zasięgiem.

Oj chyba jednak model nad którym obecnie pracujesz jest bardziej wymagający by odzwierciedlał oryginał. Cichutko kibicuję i życzę udanego lądowania :piwo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. W moim przekonaniu samoloty z I wojny nie są wcale takie trudne do wykonania (a przynajmniej sądziłem, że są dużo trudniejsze - nie mówię tu o poziomie wykonania, ale o prostym odwzorowaniu sklejki, złożeniu płatów i wykonaniu naciągów). Niemniej powszechne przekonanie, że wykonanie takiego modelu wymaga nieziemskich umiejętności pozwala troszeczkę pogrzać się w blasku tej- nieco niezasłużonej - opinii 😉

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Farba bazowa na skrzydła - Mr.Color Sail.  Pewnie może być każda inna o zbliżonym odcieniu.

 

IMG_2916.thumb.jpg.fc195b2d2ed840c14b4779c9735d203b.jpg

 

Maskuję żebra tamijuniową taśmą przeciętnie 0,5 mm szerokości. Mam wrażenie, że polecana często szerokość 1 mm jest za duża.

Wyniosłości i okolice krawędzi natarcia cieniuję Mr.Hobby Smoke Grey - rozcieńczam 1 : 3-4 na korzyść rozcieńczalnika.

 

IMG_2930.thumb.jpg.e58108d37484eeae58d591e7d8f15bcd.jpg

Jeśli ktoś ma życzenie może odtworzyć na dolnych powierzchniach cienie ożebrowania oraz oznaczeń - tutaj będą to krojce.

 

IMG_3641.thumb.JPG.2bd702402857a1ce6460ef7761741467.JPG

 

Maluję znaki. Na takich powierzchniach i przy prostych oznaczeniach warto je namalować, uniknie się kłopotów z kalkomaniami. W ogóle nie lubię edkowych kalkomanii, może nie mam do nich szczęścia - przyklejają się do wszystkiego, tylko nie do modelu i są grubaśne (wiem o zdejmowaniu filmu, ale spróbujcie to zrobić z maleństwami takimi, jak oznaczenia fabryczne lub numery na skrzydłach i ogonie).

Potem lakier - ja kładę satynę (Mr.Color). Na to wash robiony z olejów i benzyny do zapalniczek. Głównie wzdłuż szwów i jakichkolwiek krawędzi. Wycieranie patyczkiem do uszu.

Wypłowienia i przebarwienia na końcu - próbowałem według słów kolegi Sianko robić brązowy filtr i go ścierać, ale nie wyszło mi. Dlatego różne odcienie farb olejnych (biały, yellow ochre, raw siena) kładłem ostrożnie metodą suchego pędzla. Na krzyżach przetarłem jasnym kolorem szwy aby uzyskać efekt wytarcia farby. Wyszło homeopatycznie, ale boje się mocniej. I to chyba wszystko.

  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odmówię sobie przyjemności wrzucenia fotki wykonanej po chyba najtrudniejszym etapie - sklejania w całość obu płatów i kadłuba.

 

IMG_20211227_215811M.thumb.jpg.7ec0413b768e087aaeadf4176eda67b6.jpg

 

Na początku ni chu chu - nic nie pasuje. Powoli, połączenie za połączeniem sklejam mozolnie kropelką. Niekiedy trzeba użyć brutalnej siły, co przy tak filigranowych elementach (trudnych przecież do odtworzenia w razie złamania) daje niezły wyrzut adrenaliny. Tu się przyklei, tam się rozlepi - orzeszku rwany w lesie... Niemniej jakiś postęp jest, bo zajęło mi to tylko jeden wieczór, podczas gdy poprzednio dwa i kilka razy byłem bliski pieprznięcia wszystkim o ścianę. Teraz z górki - bardzo przyjemny etap - naciągi (naprawdę).

Edytowane przez zaruk
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pięknie, kolego, pięknie!!!

Niesamowicie to wygląda!

 

Fakt, złożenie tego do kupy to najgorszy zawsze moment...ta geometria daje popalić, lubię kleić revellem bo ca potrafi odbić od plastiku...ale znowyu wolniej łapie.

Cały czas kombinuje nad stojakiem do ustawiania płatów...

 

Acha,  bardzo dziękuję za wyjaśnienie techniki, kolejny kolorek do koszyczka🤣🤣🤣

Edytowane przez myszaty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie idzie :super: zapewne spory kamyk spadl Ci z serducha. Ważny etap zaliczony. Jedziesz dalej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry rezultat osiągnąłeś - niesamowicie wygląda krzyż na spodniej powierzchni - to wypłowienie połączone z prześwitami od szwów i pasów wzmocnień. Dzięki za wytłumaczenie techniki cieniowania po żebrach. Zanotowałem sobie do podręcznego notesu tę metodę (mam kilka WnW zachomikowanych, patrzę na nie nabożnie i boję się za nie zabrać).

 

kilka pytań:

nie próbowałeś składania za pomocą dedykowanej  konstrukcji (czasem nazywają je assembly jig)? widziałem nawet w użyciu klocki lego.

ja kleiłem góny płat  contactą revella - teraz chyba wybrałbym cienki klej - Ty używasz CA. Wydawało mi się, że CA nie daje szansy na wykonanie korekty jeśli płat nie trzyma geometrii. Używasz rzadkiego CA i aktywatora? a może gęstego? usuwasz farbę w miuejscu łączenia? - dopytuję bo cały ciężki płąt trzyma się na ośmiu punktach podparcia mniejszych o wielkości 1x1mm (no może 1x1,5)

te słowa o adrenalinie to takie prawdziwe. Niby hobby powinno odstresowywać a u mnie takie **rwy latają jak mi mała blaszka albo element przy polerowaniu wystrzeli poza biurko...

 

szykuję się na relację z naciągów (czyli z czego naciągi, z czego beczki) - już się nie mogę doczekać

Edytowane przez pulemiot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę zacząć od tego, że póki co to geometria rządzi mną, a nie na odwrót. Jestem szczęśliwy gdy uda mi się złożyć wszystko do kupy, wygląd ma drugorzędne znaczenie. Na szczęście Eduard ma w miarę dobrze dopasowane części więc katastrofy nie ma. W Albatrosie przykleiłem wsporniki do górnego płata. Na kadłub położyłem odpowiedniej grubości gąbkę, na to górny płat dla jakiejś tam stabilności. Po kolei przykleiłem wsporniki do kadłuba. Położyłem samolot na grzbiecie i na sucho dopasowałem położenie dolnych płatów. Gdy stwierdziłem, że dobrze będą pasować odwróciłem model i przykleiłem wsporniki łączące górny płat z dolnym. Nie używałem żadnego statywu, zrobiłem tak poprzedniego razu ale wtedy było mi trudniej. Używam zwykłego CA Pattexa, średnia gęstość bo już jest trochę otwarty. Moim zdaniem ma to znaczenie przy klejeniu naciągów, wtedy dobrze sprawdza się rzadki klej, nie zostawia kropli w miejscach łączenia. Nie używam aktywatora, brak mi na niego ręki. Nie usuwam farby, miejsca łączenia są zwykle nie pomalowane lub tylko lekko pociągnięte farbą. Staram się nakładać klej precyzyjnie, cienkim drucikiem, podobno sprawdzają się w tej roli igły do czyszczenia drukarek. O naciągach gdzieś już pisałem, zajrzyj może do warsztatu pierwszego Albatrosa.

 

W dniu 27.12.2021 o 12:22, kapsel napisał:

 

 

Coś nie poszło z tym cytatem...

 

P.S.  Kilka słów o naciągach jest tu:

 

Pomyślałem też, że dobrze byłoby nieco rozjaśnić farbę bazową do malowania skrzydeł. Ostateczny efekt jest obecnie, jak na mój gust, trochę za ciemny poprzez całą później kladzioną chemię.

Edytowane przez zaruk
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.