Skocz do zawartości

Kompresor Magma TC-20


Uapa

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć! 

Przymierzam się do zakupu kompresora i aerografu. Wychodzi na to, że bez tego zestawu malować się nie da 😉 

Oczywiście przeglądam różne oferty, w tym też te bardziej budżetowe. Poszukałem na forum i wątków znalazłem mało. Ale może użytkowników jest więcej?

Ad rem! Kompresor TC-20. Warto? Nie warto? Dobry na początek czy zło wcielone?

 

Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli moderator uzna, że temat jest powtórzeniem może polecieć do kosza... 

1 hour ago, Fixer said:

To chyba słabo na forum szukałeś, bo temat przewijał się nie raz. Po co zakładać kolejny?

Wiem, że sam pisałeś, że masz AS-186. I to jest TC-20T a wiec z butlą. TC-20 (AS-18-2) to wersja bez butli.  Ale znalazłem odpowiedź:


Ergo: lepiej dołożyć do wersji z butlą a (jak piszą niektórzy tu na forum) najlepiej to lodówkowiec.

 

Dzięki za naprowadzenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Uapa napisał:

Cześć! 

Przymierzam się do zakupu kompresora i aerografu. Wychodzi na to, że bez tego zestawu malować się nie da 😉 

Oczywiście przeglądam różne oferty, w tym też te bardziej budżetowe. Poszukałem na forum i wątków znalazłem mało. Ale może użytkowników jest więcej?

Ad rem! Kompresor TC-20. Warto? Nie warto? Dobry na początek czy zło wcielone?

 

Dzięki!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, push-up78 napisał:

Na początek dobry ale koniecznie ze zbiornikiem wyrównawczym .A potem.... lodówkowca sobie skręć😊

Nie przeceniałbym lodówkowca. Ma dużo zalet ale i wady. Przede wszystkim spore wymiary i ciężar. Co może być problemem w niewielkim warsztacie. Typowego tłokowego chinola, nawet ze zbiornikiem, bez problemu można schowac gdzieś do szafy, czy innej komórki  gdy nie jest używany. Lodówkowiec to raczej stacjonarne urządzenie. Ja długi szas szukałem niewielkiego lodówkowca i udało sie taki zdobyć z pomoca @Adamek1003

IMG_20200720_194639.jpg

Ale nadal jego ciężar (17 kg) sprawia, że mam go na stałe pod biurkiem.

Podstawowa wada tłokowców to hałas. Nie są jakoś specjalnie głośne, ale np. praca nocą, z rodziną śpiąca za ścianą, raczej odpada.

Poza tym, dłuższa ciągła praca  powoduje przegrzanie cylindra. Ja przy większych sesjach malowania musiałem robić przerwy. Mimo wszystko, chiński tłokowiec służył mi wiele lat i jeszcze go bez problemu odsprzedałem za sensowne pieniądze.

 

Edytowane przez HKK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, HKK napisał:

Poza tym, dłuższa ciągła praca  powoduje przegrzanie cylindra.

1. Można dorobić wentylator chłodzący cylinder.

Komputerowy 120x120mm powinien dać radę

2. Dodatkowo można dorobić wężownicę do schładzania powietrza wylotowego.

Tak jak w większych chińczykach.

Ale to robota dla zapalonych majsterkowiczów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, myszaty napisał:

2. Dodatkowo można dorobić wężownicę do schładzania powietrza wylotowego.

Tak jak w większych chińczykach.

Nie spotkałem się z czymś takim. Chłodzenie powietrza wychodzącego z kompresora? Przecież i tak trafia ono najpierw do zbiornika. Nigdy też nie miałem problemu z temperaturą wychodzącego powietrza. Główny kłopot to głowica i tłok, które po mocnym rozgrzaniu moga się odkształcać i tracić szczelność. A i uszczelki na tłoku mogą ucierpieć. Ja mniej więcej raz do roku rozbierałem głowicę, czyściłem filtr (siatkę) na wlocie i smarowałem uszczelnienia smarem silikonowym. Po ponad 10 latach używania, uszczelka na tłoku nadal była w idealnym stanie.

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, HKK napisał:

Nie spotkałem się z czymś takim. Chłodzenie powietrza wychodzącego z kompresora?

No w tych pierdzioszkach modelarskich tego nie spotkasz.

Ale wszystkie już ciut większe ( od  marketówek począwszy) mają chłodnice z wentylatorami.

Które chłodzą głowice, a schłodzenie powietrza dodatkowo na wylocje jest pierwszym stopniem wyłapania kondensatu w sprężonym powietrzu.

Wtedy nawet prosty filtr cyklonowy działa skuteczniej.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/10/2022 at 11:34 AM, push-up78 said:

Na początek dobry ale koniecznie ze zbiornikiem wyrównawczym .A potem.... lodówkowca sobie skręć😊

Dziękuję za wskazówki! :)

On 4/10/2022 at 12:29 PM, HKK said:

Nie przeceniałbym lodówkowca. Ma dużo zalet ale i wady. Przede wszystkim spore wymiary i ciężar. Co może być problemem w niewielkim warsztacie. Typowego tłokowego chinola, nawet ze zbiornikiem, bez problemu można schowac gdzieś do szafy, czy innej komórki  gdy nie jest używany. Lodówkowiec to raczej stacjonarne urządzenie. Ja długi szas szukałem niewielkiego lodówkowca i udało sie taki zdobyć z pomoca @Adamek1003

 

Ale nadal jego ciężar (17 kg) sprawia, że mam go na stałe pod biurkiem.

Podstawowa wada tłokowców to hałas. Nie są jakoś specjalnie głośne, ale np. praca nocą, z rodziną śpiąca za ścianą, raczej odpada.

Poza tym, dłuższa ciągła praca  powoduje przegrzanie cylindra. Ja przy większych sesjach malowania musiałem robić przerwy. Mimo wszystko, chiński tłokowiec służył mi wiele lat i jeszcze go bez problemu odsprzedałem za sensowne pieniądze.

 

Dzięki za wyjaśnienie :) Co masz na myśli mówiąc o dłuższych pracach?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Uapa napisał:

Dziękuję za wskazówki! :)

Dzięki za wyjaśnienie :) Co masz na myśli mówiąc o dłuższych pracach?

 

 

Sprężarki tłokowe nie smarowane jak te chińczyki ogólnie nie są za dobre do długo godzinnych sesji.Olejowe czyli lodówkowce mają te przewagę ,że mogą pracować interwałowo czyli włącz -wyłącz godzinami.Bez ryzyka przegrzania.Koniecznie z presostatem i zbiornikiem wyrównawczym muszą być.Tak jak ten na załączonym obrazku,którego posiadam.

image.jpeg.e913fc537251e4d8789aeb1cf51aee9d.jpeg

Edytowane przez push-up78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Uapa napisał:

Dzięki za wyjaśnienie :) Co masz na myśli mówiąc o dłuższych pracach?

Dłuższe sesje malowania. Czyli machasz aerografem godzinę czy dłużej z niewielkimi przerwami na zmianę farby. Ale i przy zmianie farby kompresor chodzi, bo przepłukujesz aero. Więc silnik kompresora pracuje niemal cały czas, co chwilę dopompowując niewielki w sumie zbiornik. I stopniowo kompresor rozgrzewa się coraz bardziej, aż do momentu w którym nie można nawet dotknąc cylindra. Wtedy trzeba zrobić przerwę w malowaniu, np 15 min aby mógł sie schłodzić.

Są na to zasadniczo 3 rady:

1. Kupić model z dwoma tłokami. Jest wydajniejszy, więc krócej chodzi, włącza się rzadziej i nie rozgrzewa tak mocno.

2. Kupić lepszy kompresor tłokowy - czyli Sparmax lub Iwatę. Sa lepsze jakościowo, wydajniejsze - czyli patrz p.1

3. Kompresor ze sprężarka od lodówki. Kupić lub zmontować samemu.

Opcja 1. jest nieco droższa od jednocylindrowego chinola, opcja 2. dużo droższa. Opcja 3 może być najdroższa lub w miarę tania jeśli zbudujemy samodzielnie.

 

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, push-up78 said:

Sprężarki tłokowe nie smarowane jak te chińczyki ogólnie nie są za dobre do długo godzinnych sesji.Olejowe czyli lodówkowce mają te przewagę ,że mogą pracować interwałowo czyli włącz -wyłącz godzinami.Bez ryzyka przegrzania.Koniecznie z presostatem i zbiornikiem wyrównawczym muszą być.Tak jak ten na załączonym obrazku,którego posiadam.

 

Ale do malowania po trochu każdego dnia jak najbardziej się nadają z tego co widzę. Zasadniczo im więcej czytam tym czuje, że mniej wiem 🙂

 

Z jednej strony: tylko z butlą! Bez butli nawet nie warto.

Z drugiej: bez butli też spoko.


"

Dłuższe sesje malowania. Czyli machasz aerografem godzinę czy dłużej z niewielkimi przerwami na zmianę farby. Ale i przy zmianie farby kompresor chodzi, bo przepłukujesz aero. Więc silnik kompresora pracuje niemal cały czas, co chwilę dopompowując niewielki w sumie zbiornik. I stopniowo kompresor rozgrzewa się coraz bardziej, aż do momentu w którym nie można nawet dotknąc cylindra. Wtedy trzeba zrobić przerwę w malowaniu, np 15 min aby mógł sie schłodzić.

Są na to zasadniczo 3 rady:

1. Kupić model z dwoma tłokami. Jest wydajniejszy, więc krócej chodzi, włącza się rzadziej i nie rozgrzewa tak mocno.

2. Kupić lepszy kompresor tłokowy - czyli Sparmax lub Iwatę. Sa lepsze jakościowo, wydajniejsze - czyli patrz p.1

3. Kompresor ze sprężarka od lodówki. Kupić lub zmontować samemu.

Opcja 1. jest nieco droższa od jednocylindrowego chinola, opcja 2. dużo droższa. Opcja 3 może być najdroższa lub w miarę tania jeśli zbudujemy samodzielnie."

 

Dziękuję za wyjaśnienie. Czyli godzina to już dłuższa sesja. Daje to do myślenia!

Edytowane przez Uapa
Dodanie odpowiedzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Uapa napisał:

Z drugiej: bez butli też spoko.

Absolutnie nie. Bez zbiornika masz w zasadzie same wady. Włącznie z jeszcze mocniejszym przegrzewaniem, bo kompresor musi pracować niemal w trybie ciągłym.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, HKK said:

Absolutnie nie. Bez zbiornika masz w zasadzie same wady. Włącznie z jeszcze mocniejszym przegrzewaniem, bo kompresor musi pracować niemal w trybie ciągłym.

Czyli tylko z butlą. No to takowych będę szukał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.