Aerograf Badger Renegade RK-1 Krome

[myszaty]

Takie coś znalazłem na olx:

https://m.olx.pl/d/oferta/aerograf-badger-renegade-rk-1-krome-CID767-IDPiJ9O.html?reason=observed_ad

Macie jakieś sugestie/opinie/doświadczenia z takim sprzętem?

Muszę zmienić aero i szukam alternatyw - jak nie to zamówię ps-a.

 

[M4A2]

Miałem Badgera (inny model). Bardzo delikatny, łatwo popsuć przez nieuwagę. Uszczelki podatne na rozpuszczalnik Nitro. Skomplikowany demontaż. Teraz używam Paasche Millenium i jest OK.

[Fixer]

Borsuki sie rozpadajo

Nie kombinuj, weź PSa i tyle.

[myszaty]

Takoż właśnie chyba uczynie...

[robertmodelarz]

Ja mam od ponad 6 lat Badger Renegade "VELOCITY" maluję nim tylko akrylami i nic się z nim nie dzieje- generalnie jest spoko. Denerwuje inna końcówka do wężyka doprowadzającego powietrze:

[myszaty]

1 godzinę temu, robertmodelarz napisał:

inna końcówka do wężyka

Aaaa... bo tam będzie coś po hamerykańsku...te badgery fajnie się prezentują ale jednak zdecydowałem że w poniedziałek zamawiam proconka 289.

Nie będe eksperymentował na własnych nerwach.

Dopiero co ogarnąłem zbiornik w kompresorku bo se wziął i przegnił skubany.

 

Edytowane 22 Października 2022 przez myszaty

[robertmodelarz]

Teraz, myszaty napisał:

Aaaa... bo tam będzie coś po hamerykańsku...te badgery fajnie się prezentują ale jednak zdecydowałem że w poniedziałek zamawiam proconka 289.

Nie będe eksperymentował na własnych nerwach.

 

Gunze robi pancerne aerografy podobnie jak Iwata. To bardzo dobry wybór, pewnie posłuży długie lata.

[push-up78]

Pozwolę sobie wtrąć co nieco o Badgerach.Nie rozpadają się tak namiętnie jak to napisał fixer.Miałem kilka sztuk różnych modeli nic się takiego nie stało.Na pewno nie mają tak rewelacyjnych dysz i iglic jak u Japończyka.Po roku normalnego użytkowania rozkalibrowuje się dysza tradycyjnie.Iglice miększe też jak w Japończykach.Jak ktoś jednak sobie zakupi tragedii nie ma.Można dokupić adapter przejściówkę z gwintu M5 na 1/8cala.Sam używam od lat taką przejściówkę na wężyku Badgera. Do dostania w Fine Art.Po   przesiadce na Japońca już innych nie chcę.Badgery jakie miałem sprzedałem.

 

Edytowane 22 Października 2022 przez push-up78

[push-up78]

5 minut temu, push-up78 napisał:

Pozwolę sobie wtrąć co nieco o Badgerach.Nie rozpadają się tak namiętnie jak to napisał fixer.Miałem kilka sztuk różnych modeli nic się takiego nie stało.Na pewno nie mają tak rewelacyjnych dysz i iglic jak u Japończyka.Po roku normalnego użytkowania rozkalibrowuje się dysza tradycyjnie.Iglice miększe też jak w Japończykach.Jak ktoś jednak sobie zakupi tragedii nie ma.Można dokupić adapter przejściówkę z gwintu M5 na 1/8cala.Sam używam od lat taką przejściówkę na wężyku Badgera. Do dostania w Fine Art.Po   przesiadce na Japońca już innych nie chcę.Badgery jakie miałem sprzedałem.

 

[myszaty]

Gwint to nie problem...akurat trochę ,,siedzę" w temacie.

 

26 minut temu, push-up78 napisał:

Po   przesiadce na Japońca już innych nie chcę.Badgery jakie miałem sprzedałem.

 

O i to jest konkret...a jednak.

[merlin_70]

Zakup dokonany , do tego  myszaty poszedł  w tą stronę co ja i kupił PS 289, ale ponieważ ja mam Badgera Renegade Krome , a po nim  dopiero kupiłem PS 289 , więc kilka uwag o  tym  pierwszym

 

-   nie jest  wykonany ze słabych materiałów , nie jest awaryjny , dyszy nie ukręcisz , nie psuje się - to dobry , dobrze zaprojektowany aerograf , w którym mechanizmy nie działają gorzej niż w PS 289  - rzekłbym wręcz , że niektóre nawet lepiej

- dysza 0,2  pozwala na malowanie naprawdę cienkich linii  ( można malować cieńsze linie niż PS 289 ) i generalnie można nim malować wręcz odrobinę precyzyjniej niż  PS 289 . Nie jest to duża różnica , ale jednak.

 

Co jest w takim razie problemem , albo na co trzeba zwrócić uwagę.

 

-  teoretycznie  jest sprzedawany  z dyszą  0,2 i 0,3  , ale wbrew pozorom  malowanie nim dyszą 0,3  jest mocno niekomfortowe. Igła , dysza , capsy są  , a maluje się średnio komfortowo.

 

- przy malowaniu z dyszą 0,2  aerograf jest mało tolerancyjny na  farby o różnym rozcieńczeniu ( zmiana z farby rzadkiej na gęstą i odwrotnie na pewnym poziomie rozcieńczenia ) . Tym aerografem powinno się malować  na rozcieńczeniach  1 do 5 lub więcej  na korzyść rozcieńczalnika , albo wręcz tuszami kreślarskimi. O dobrym wymieszaniu nie wspominam bo to oczywistość . Zwyczajnie tolerancja tego aerka na farbę modelarską  jest  niższa od PS 289.  I niestety ta mniejsza tolerancja , skutkowała u mnie  , że w końcu  kupiłem PS 289 i to jest podstawowe aero. Nie chcę  za każdym razem zastanawiać  się czy zatka się , czy nie i czy pryśnie znienacka. 

 

 

 

 

[push-up78]

Jeśli chodzi o badgery nie miałem z nimi żadnych problemów kwestii materiałów obudowy  czy mechanizmów są wręcz ciekawie i prosto rozwiązane.Aczkolwiek problemy zaczynają się tam gdzie Japończyk ma gigantyczną przewagę.Chodzi o dysze i iglicę.Badgery a kilka modeli miałem i nie grzeszą żywotnością.W rok użytkowania tradycyjnie rozkalibrowana dysza .Iglica trzeba uważać by gdzieś jej szpicu nie zgiąć przypadkiem.I to  podczas czyszczenia o szmatkę .Tyle samo użytkuję Japończyka i z taką sama intensywnością co badgery.Dysza po roku zero śladów zużycia.Iglice pancerne.Na prawdę trzeba się postarać by je zgiąć.Gdyby te same elementy były faktycznie tak znakomitej jakości jak u japońca to nie myślałbym nad zmianą aerków.Rzeczywiście rozcieńczenie farb itp. to warunek uzyskania odpowiednich efektów i jakości malowanej powłoki.Fakt również jest taki,że japoniec lepiej sobie radzi z powtarzalnością malowania plamką.Na koniec dodam,że z wielka chęcią bym sobie pomalował Sotarem 2020.Z dyszą 0,2 bardzo mnie intryguje ten aerek......