Skocz do zawartości

Akryle AK 3 generacji


cudi

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć czołem wszystkim,

minął rok odkąd ruszyły prace z w/w farbami, a że różnie z nimi jest pomyślałem że podzielę się kilkoma spostrzeżeniami, ot dla potomnych, może komuś okażą się przydatne (bo jak to u mnie była to droga przez mękę, dużo czytania kombinowania, prób i błędów).

1. Support klienta AK - można sobie z góry darować, gdyż obsługa ledwie duka po angielsku i często jest tak że w momencie gdy czegoś nie zrozumieją/nie mają gotowego rozwiązania zwyczajnie ignorują maile (potwierdzone na forum britmodeller). 

2. Farby są ogólnie naprawdę fajnie, niemniej kontrola jakości AK to żart - bardzo często farby mają połamane dozowniki (i zazwyczaj mają wtedy konsystencje gluta), zdarzają się też często wadliwe butelki (u mnie 3x pod rząd 11157 olive drab): jedna przy próbie nalania zwyczajnie wystrzeliła w ręku (dozownik zatkany zaschniętą farbą) a następna lała "kaszą" (grudki farby).

3. Spędziłem naprawdę duuuuuuużo czasu na ogarnięcie "tarkowatej" powierzchni na praktycznie 80% modeli... Cóż, okazało się że podkład od AK (butelkowy 3 gen) robi więcej problemów niż pożytku z niego - farby 3 gen trzymają się bezproblemowo bez niego i (łojej... jakie zdziwienie XD ) powierzchnie są gładkie... 

4. Same akryle nie ma zmiłuj, należy pokryć albo aqua glossem (ale już odchodzę od niego bo dziwnie alclad jakby zakończył produkcję a AMMO sprzedaje go jako następny "nowy" produkt za cenę która jak dla mnie jest zwyczajnie nie do przyjęcia, tylko że zmienili butelkę), więc używam zamiast niego podobny wynalazek AK894 "agent gauzy" - i o ile też z początku był nieco tarkowaty, tak aksjologicznie dodaje do zbiornika 30% wody demineralizowanej i leci bezproblemowo nawet na dyszy 0.2 i pozostawia trwałą i gładziutką powierzchnię; tutaj też zdarzały się głosy oburzenia że "nie wolno rozcieńczać".... Na pytanie czemu nikt nigdy nie odpowiedział... A przypominam że to jedyne alcladowe akryle :) Dlaczego ktoś wymyślił że akryli nie można lekko rozcieńczyć? Nie mam pojęcia do tej pory... :D.  

5. Meritum jest też takie że drugi raz na "optymalność" thinnera nie dam się złapać 😉. W moim przypadku 30% wody destylowanej do mieszanki zdziałało cuda :) Pragnę też zaznaczyć że butelka thinnera AK kosztuje prawie 30zł, więc spodziewałem się po nim raczej większej stabilności niż zasychanie zaraz po nałożeniu. 

6. Może to oczywiste, może nie - dla mnie nie było. Dużo na britmodeller mówi się o malowaniu na mokro. Z początku malowałem zgodnie z zaleceniami producenta, czyli cienkimi warstwami, co w połączeniu z firmowym thinnerem kończyło się na tym że czy to podkład czy farba, środek był pyłosuchy zaraz po nałożeniu (i często dawało to niezły gradient....). Rozwiązaniem zaciągniętym właśnie z britmodeller i filmów jak bossowie z AK :D malują i zwróciło moją uwagę że jakoś ich farba zaraz po nałożeniu wygląda na mokrą 😮 Czyli malowanie na mokro i stąd wybór medium które ma dłuższy czas schnięcia niż mieszanka IPA + Bóg wie co oni jeszcze tam dają :D A przy okazji woda demin. okazała się dużo tańszym rozwiązaniem niż thinner + air flow improver + retarder i milion innych środków :) 

EDIT

7. Użycie wody demin. jako rozcieńczalnika wydłuża czas schnięcia farby co w konsekwencji ułatwia też mycie. Do przepłukania między kolorami używam zwyczajnej kranówki, a do mycia po skończonej pracy myjka + zwykłe mydło w płynie (do rąk). Wszystko doczyszcza się bajecznie, schodzi bez używania jakiejkolwiek ciężkiej chemii. 

 

Reasumując farby potrafią mile zaskoczyć i w momencie kiedy się je rozgryzie jest nieźle :) A sam fakt że wystarczy woda destylowana/demin. mocno tnie koszty i ogranicza ilość "pierdół" na warsztacie. BTW ciekawy fakt: stare butelki od AK tak samo jak poradniki mówią wprost - farby rozcieńczamy wodą ew. thinnerem :D Nowe zakładają już tylko thinner, widać magia działu sprzedaży :D 

Do malowania używam H&S ultra 0.2 i ciśnienia w zakresie 15-25 PSI i FineArt 180 0.3/0.35 . 

 

Edytowane przez cudi
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe uwagi.

Ja też od roku używam tych farb. Również potrzebowałem czasu żeby je wyczuć jednak pozostałem przy oryginalnym thinnerze.

Przy okazji przetestuję Twoje rozwiązanie z wodą destylowaną. Mnie osobiście w tych farbach podoba się podoba się łatwość z jaką można skorygować ewentualny błąd.  Pod ręką mam butelkę denaturatu i jak coś mi się nie spodoba to można zmyć wszystko do czysta.

Zgadzam się co do jakości butelek - często popękany dozownik.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, marskan napisał:

Mnie osobiście w tych farbach podoba się podoba się łatwość z jaką można skorygować ewentualny błąd.  Pod ręką mam butelkę denaturatu i jak coś mi się nie spodoba to można zmyć wszystko do czysta.

Co dotyczy wszystkich znanych mi farb akrylowych, włącznie z Tamiya X a nawet Gunze C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
6 godzin temu, marskan napisał:

Ciekawe uwagi.

Ja też od roku używam tych farb. Również potrzebowałem czasu żeby je wyczuć jednak pozostałem przy oryginalnym thinnerze.

Przy okazji przetestuję Twoje rozwiązanie z wodą destylowaną. Mnie osobiście w tych farbach podoba się podoba się łatwość z jaką można skorygować ewentualny błąd.  Pod ręką mam butelkę denaturatu i jak coś mi się nie spodoba to można zmyć wszystko do czysta.

Zgadzam się co do jakości butelek - często popękany dozownik.

 

 

Osobiście uważam że dużo zależy też od miejsca w jakim się maluje, tamki mają wywalone (można malować i pod wodą :D), tak tutaj duże znaczenie ma temperatura i wilgotność powietrza, a te zmienne są inne w każdym domu - stąd wydaje mi się jest tak że jednemu farby podchodzą, drugiemu nie. Nie ma co się czarować, jak się chce nimi malować trzeba trochę pokombinować z mediami do rozcieńczania. Ale myślę że warto, mogliby tylko łaskawie zrobić coś z wadliwymi butelkami bo strasznie to frustrujące i trafia się zawsze nie w porę :D     A patrząc ile te farby kosztują to takie numery są zwyczajnie słabe... 😕 No nic, zostaje reklamować każdą butelkę, to musowo kiedyś hurtownik ich opierniczy żeby coś z tym zrobili :D  

 

EDIT

Dodałem też punkt 7, bo w zasadzie myślę że jest to cenna informacja - zapewne większość z nas mieszka w blokach, więc czym mniej ciężkich środków używamy tym lepiej dla nas, po co wdychać opary. Za granicą tworzy się powoli trend na malowanie "pro zdrowotne" :D  Może i u nas akryle przestaną być taboo 😉 

Edytowane przez cudi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe spostrzeżenia, dzięki. Ja tych farb już nie używam, nie miałem Twojej cierpliwości i zapału badacza.

Te uwagi tylko utwierdziły mnie w słuszności decyzji o odejściu od nich.

Chyba wolę się chwilę pomęczyć w masce lakierniczej, niż ryzykować efekty pracy poświęconej na porządne złożenie modelu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
5 godzin temu, zaruk napisał:

Ciekawe spostrzeżenia, dzięki. Ja tych farb już nie używam, nie miałem Twojej cierpliwości i zapału badacza.

Te uwagi tylko utwierdziły mnie w słuszności decyzji o odejściu od nich.

Chyba wolę się chwilę pomęczyć w masce lakierniczej, niż ryzykować efekty pracy poświęconej na porządne złożenie modelu.

W zasadzie jak się dobierze konkretnie pod siebie ciśnienie/rozcieńczenie to reszta dzieje się sama. Dziwi mnie natomiast to że to ja muszę się produkować a producent niespecjalnie wykazuje chęć żeby choćby wypuścić jedną głupią ulotkę pt. "jak używać tych farb", bo do każdego koloru washa zrobili oddzielne informatory, niespecjalnie rozumiem zamysł no ale ok... Jasne, jest kupa materiału w gazetach, forach, na yt... ale domyślam się że większość ludzi raczej rzuci butelki w kąt a nie będzie się roztkliwiać i modlić zanim dojdzie ładu składu co i jak 😕 Słabo. Ale tak jak mówię, produkt wydaje się być naprawdę spoko, ale polityka firmy ssie...  
Z drugiej strony AMMO ma świetny kontakt ze społecznością, support na żywo przez FB, ale co z tego jak co chwilę sprzedają tą sama farbę jako "nowe" i ceny mają takie jakby pędzle były ze złota a środki kładły się same :D 

 

EDIT

Właśnie po odleżakowaniu 48h powierzchnię potraktowaną 3x warstwa agent gauzy, zalałem hojnie mark fit'em tamiyi i nałożyłem kalki. Efekt taki że kaleczki bardzo ładnie siadły na powierzchni, niemniej markfit przepalił gauzy 😕 Więc D. Poeksperymentuje z sidoluxem, bo ponad 30zł za 30 ml aqua glossa to są jakieś jaja 😉 

Edytowane przez cudi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zamiast agenta i sida spróbuj https://paperconcept.pl/pl/werniksy/27041-werniks-lakier-do-akryli-galeria-winsor-newton-polysk-75-ml.html?gclid=EAIaIQobChMIxprv3N2N8AIVxKOyCh1rTwFdEAQYAiABEgIQZ_D_BwE. Najlepiej złapać dużą butlę. Też wodą rozcieńcza się. Dosyc fajna opcją w paperconcept  jest ,że  ma kilka sklepów  i na  sklep można zamówić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
7 godzin temu, golf czarny napisał:

Może zamiast agenta i sida spróbuj https://paperconcept.pl/pl/werniksy/27041-werniks-lakier-do-akryli-galeria-winsor-newton-polysk-75-ml.html?gclid=EAIaIQobChMIxprv3N2N8AIVxKOyCh1rTwFdEAQYAiABEgIQZ_D_BwE. Najlepiej złapać dużą butlę. Też wodą rozcieńcza się. Dosyc fajna opcją w paperconcept  jest ,że  ma kilka sklepów  i na  sklep można zamówić.

Chyba powoli tracę cierpliwość, bo coś mi się wydaje że jutro w lokalnym modelarskim zaopatrzę się w czarną + alu z tamiyi na podkład i niewielki zapas klaru połysk, biorąc pod uwagę że pojawiały się u mnie problemy natury zatokowej przetestuje działanie z wodą (ej, no ponoć to też akryle :P), może moje problemy bardziej brały się z rozpylania IPA niż ze składu samej farby, kto wie, najwyżej poćpam sobie naproxen :D.
Według niniejszego artykułu https://www.airbrushmodeler.com/thin-tamiya-acrylic-paint-tap-water/ jest to wykonywalne i nie ma specjalnej różnicy od IPA. 

A rozwiązałoby to wszelkie problemy: czarna bądź alu na podkład będzie nie do zdarcia, a X-22 tylko się zaśmieje na gilgotki mark fitem :D  Bo o ile farby są fajne tak w zasadzie bez aqua gloss jestem uziemiony 😞 

 

EDIT

No i niestety czarny scenariusz sprawdził się:

image.thumb.png.b4974484d8ef2de8cb6f49d531e33b1e.png

Edytowane przez cudi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, cudi napisał:

Według niniejszego artykułu https://www.airbrushmodeler.com/thin-tamiya-acrylic-paint-tap-water/ jest to wykonywalne i nie ma specjalnej różnicy od IPA. 

A jakiej korzyści oczekujesz z rozcieńczania czystą wodą zamiast alkoholem, ew. alkoholem + woda? Nb. oryginalny rozcieńczalnik Tamiya X-20A to mieszanina alkoholi i wody.

Woda nie rozpuszcza żywicy akrylowej, ale dodana do już rozpuszczonej (np w alkoholu) może się z nią wymieszać, tworząc emulsję. Ale takie rozcieńczenie przez rozrzedzenie będzie ułomne w stosunku do rozcieńczenia przez rozpuszczenie. Owszem, opóźnisz schnięcie, bo woda będzie dłużej odparowywać niż alkohol.  Za to jednorodność farby i jej "lejność" się nie poprawi, a wręcz przeciwnie. Emulsją wodną da się malować, ale raczej powierzchniowo (i też bez rewelacji). Precyzyjne dozowanie farby i przepływ przez dyszę aerografu będą gorsze.

Ja tam plusów nie widzę, poza jednym - przy malowaniu pędzlem rozrzedzona wodą farba akrylowa będzie mniej agresywna dla już wyschniętych warstw.

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
12 godzin temu, HKK napisał:

A jakiej korzyści oczekujesz z rozcieńczania czystą wodą zamiast alkoholem, ew. alkoholem + woda? Nb. oryginalny rozcieńczalnik Tamiya X-20A to mieszanina alkoholi i wody.

Woda nie rozpuszcza żywicy akrylowej, ale dodana do już rozpuszczonej (np w alkoholu) może się z nią wymieszać, tworząc emulsję. Ale takie rozcieńczenie przez rozrzedzenie będzie ułomne w stosunku do rozcieńczenia przez rozpuszczenie. Owszem, opóźnisz schnięcie, bo woda będzie dłużej odparowywać niż alkohol.  Za to jednorodność farby i jej "lejność" się nie poprawi, a wręcz przeciwnie. Emulsją wodną da się malować, ale raczej powierzchniowo (i też bez rewelacji). Precyzyjne dozowanie farby i przepływ przez dyszę aerografu będą gorsze.

Ja tam plusów nie widzę, poza jednym - przy malowaniu pędzlem rozrzedzona wodą farba akrylowa będzie mniej agresywna dla już wyschniętych warstw.

Nie czytasz dokładnie :) 

W dniu 9.05.2023 o 02:25, cudi napisał:

[...] biorąc pod uwagę że pojawiały się u mnie problemy natury zatokowej przetestuje działanie z wodą (ej, no ponoć to też akryle :P), może moje problemy bardziej brały się z rozpylania IPA niż ze składu [...]

Nie maluję tamiyą od kilku lat, od momentu kiedy po ostatnim użyciu do godziny czasu zatoki szczękowe zaczynały mi puchnąć i boleć tak że jedynie naproxen pomagał 😕 Ale w związku z tym że jest jak jest i z rynku zniknął niejako jedyny sensowny lakier pod i na kalki zaczynam kombinować (bo w zasadzie jedynie chyba tamiya x-22 bodaj działa na zasadzie pomaluj i zapomnij). Puentując, zmierzam do tego że może była to reakcja na rozcieńczanie izopropanolem, stąd pomysł na wodę, ale zobaczę jeszcze czy równie agresywna reakcja będzie miała miejsce przy użyciu firmowego rozcieńczalnika.  Więc nie jest to kwestia że fanaberii, albo że twierdze że rozcieńczanie alkoholem jest złe, zwyczajnie szukam alternatyw tak żeby mieć dobry lakier ale "bezboleśnie" :)

Tutaj miałem nadzieję że sidolux się popisze (nigdy nie używałem wcześniej) - kładł się tak że ręce same składały się do oklasków, połysk mógłby zawstydzić niejeden produkt modelarski, tyle że jak plamy po kalkach się robiły tak się robią, chyba że jest jednak różnica czy do parkietów czy do pcv/lino 😕 A po dalszych próbach decal fix AMMO nr2 zwyczajnie przepala te 3 warstwy jakby ich tam nie było. Nie przypominam sobie takich ceregieli przy X-22, po prostu kładło się kalki i leciało dalej z koksem.

Edytowane przez cudi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jednak pora pomyśleć o ochronie dróg oddechowych. Dobra maska rozwiąże Twoje problemy. Kombinowanie z problematycznymi farbami, to jak klejenie Mistercrafta, gdy jest dostępna Tamiya- można, ale po co. Mi nie przeszkadza zapach gunze c ani nie szkodzi ich chemia, ale po kilku latach "wciagania" wszystkich aerozoli tworzących się podczas malowania, stwierdziłem, że zainwestuję w maskę. Przecież te drobinki farby gdzieś w płucach osiadają i nie jest istotne, czym je rozcieńczam do aerografu. 

Ot, taka moja refleksja po przeczytaniu tego tematu. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, cudi napisał:

Nie czytasz dokładnie :) 

Przepraszam, ale może sens Twej wypowiedzi gdzieś mi po drodze umknął. Z jednej strony piszesz, że Tamiya, czy raczej IPA w niej zawarty powoduje reakcję alergiczną, a z drugiej chcesz użyć X-22 które też zawiera IPA. Ja rozumiem, że po rozcieńczeniu czystą wodą, zapach IPA będzie mniej wyczuwalny no i stężenie sie zmniejszy. Ale po pierwsze - można rozcieńczać innymi alkoholami (zmieszanymi z wodą) jeśli to rzeczywiście IPA Cię uczula. Po drugie - i tak przecież rozpylasz mocniejsze rozcieńczalniki przy płukaniu aerografu. To może ich użyj do rozcieńczenia lakieru skoro Cię nie uczulają?

Więc jak pisze @giberes, może Twój problem to nie rodzaj farby ale brak odpowiedniej maseczki? A może wystarczy zmienić płyn do kalek, skoro stosowane przez Ciebie lakiery go nie lubią? Ja np. stosuję Microscale Set/Sol i nigdy nie miałem problemu z jakimikolwiek lakierami, w tym wodorozcieńczalnymi jak Humbrol Clear czy Winsor&Newton Clear Varnish. Choć na codzień stosuję X-22 (lub własny odpowiednik) rozcieńczony MLT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

No właśnie niespecjalnie chcę się zapędzać w półmaski, bo wychodzi że należałoby każdemu z domowników kupić :D Niemniej, tamki dotarły będą stać w pogotowiu, a ja dam jeszcze szanse sidoluxowi - bardzo przypadła mi do gustu kultura pracy i generalne efekty: jest mechanicznie trwały, mega połysk, idealnie gładki, tani, dużo. Wychodzi na to że kalki wypada kłaść na wodę i darować sobie lanie fit'ów pod kalki (ale popróbuje jeszcze dziś czy jest specjalna różnica bo już nie pamiętam). 

EDIT

I poszło, nie powiem żeby efekt mnie powalał - nie tak wspominam tamiyę 😐 Ale największe zdziwienie było przy czyszczeniu, bo w dyszy była przy samym wylocie zaschnięta farba (przecież tamiya nie zasycha w dyszy do jasnej.....?!). Czyli wychodzi na to że trzeba zrobić faszystowskie czyszczenie + posprawdzać O-ring bo coś mi tu nie gra....

Edytowane przez cudi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad. Sidoluxu- nie stosowałem więc to może być plotka, ale ludzie na forum pisali, że po latach żółknie i robi się niefajnie na modelu. 

Ad. maski-ja stosuję, żeby przechwyciła rozpylony aerozol, który jest w mojej najbliższej okolicy. W pomieszczeniu owszem-czuć, ale wystarczy przewietrzyć i nie będzie gorzej niż latem na Alejach Jerozolimskich. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
W dniu 10.05.2023 o 16:45, giberes napisał:

Ad. Sidoluxu- nie stosowałem więc to może być plotka, ale ludzie na forum pisali, że po latach żółknie i robi się niefajnie na modelu. 

Ad. maski-ja stosuję, żeby przechwyciła rozpylony aerozol, który jest w mojej najbliższej okolicy. W pomieszczeniu owszem-czuć, ale wystarczy przewietrzyć i nie będzie gorzej niż latem na Alejach Jerozolimskich. 

Czytałem właśnie i opinie mocno podzielone 😕 Pytanie tylko jak stwierdzić żółknięcie skoro sido (przynajmniej w moim przypadku) będzie teoretycznie drugą warstwą a na nim jeszcze kupę środków, mniej więcej:  kolor bazowy-sido-kalki-sido-PLW-dymy i inne pierdoły-i wykończeniowy varnish. Chyba że źle myślę że ew. żółknięcie wynika z dostępu powietrza i UV, gdzie w moim przypadku byłby dość zaizolowany.   

BTW

Malowanie na próbę nie dało żadnych sensacji, czyli znaczy to że moje lico szanowne nie toleruje nadmiaru izopropanolu w powietrzu (rozcieńczałem x-20a) :) 

 

EDIT

Po wymianie uszczelek aircapa + igły tamiya kładzie się gładko jak tafla szkła, wszystko przebiegło książkowo: 18 PSI dysza 0.2 :) Więc pewnie zostanę przy kombinacji tamiya na podkład + x22 jako warstwa na i pod kalki. Skoro po X-20A nie mam żadnych reakcji to myślę że tak będzie najprościej - w sumie fajnie bo tamkę mogę kupić u siebie w każdym modelarskim a nie zamawiać z Krakowa :) Szkoda tylko że z jakiegoś powodu Częstochowscy sprzedawcy uparli się na ściąganie wyłącznie słoików mini, które są mało opłacalne 😕 

 

EDIT 2

I chyba po próbach. Nałożyłem kilka cienkich warstw X-1, potem płyn do robienia rys (scratches effect) bo w sumie nigdy nie użyłem i ciekawość wzięła górę :D, i kilka cienkich warstw (70% thinnera) AK11864; po czym całość psiknąłem 2 warstwami X-22. Jak w przypadku X-1 aż mi się łezka w oku zakręciła, tak po potraktowaniu akrylami cały urok gdzieś znikł, a powierzchnia pokryła się mikroporami, które jak z doświadczenia wiem później będą źródłem samych problemów np. choćby kropla mark fit potrafi wejść w pory i odparzyć warstwę farby lub z washa robi się jedno wielkie niekontrolowane nieporozumienie :D   

 

image.thumb.jpeg.35e899d6607ee552d29c113e8310528c.jpeg

Edytowane przez cudi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Minęło trochę czasu, spieniężyłem część warsztatu. Wydaje mi się że poszło w dobrą stronę mianowicie zaopatrzyłem się w słuszną ilość farb hataka c (orange) i tamiya akrylowa jako wspomagacz. Póki co zdziwiło mnie ile człowiek może zapomnieć przez dwa lata kiedy zamiast na malowaniu to skupia się na paranoicznym dobieraniu ciśnienia, rozcieńczenia, tony mediów itd 😮 Ale w zamian mam przynajmniej pewność gładkiej i trwałej powierzchni na której zasadniczo nie ma limitów czego mogę używać czego nie :)  Same hataki mają dosyć fajnie dobrane zestawy bo na pierwszy ogień poszło camo SEA (vietnam era), i nie mam się czego doczepić z wyjątkiem zapachu rozcieńczalnika który do złudzenia przypomina mi zapach denaturatu (przez niektórych nazywany jagodzianką) :D  

Na dole fotki z wstępnych testów - camo leciane z ręki, maluje się fajnie, po polerce na odwal gładkie jak tafla. Różnica między poprzednimi fotkami raczej dostrzegalna :D  

image.jpeg

20230519_174900.jpg

Edytowane przez cudi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.