F-14D Tomcat 1/48 Tamiya Ponury Żniwiarz

[karlos]

Cześć,

nabyłem namiot bezcieniowy, odważę się więc pokazać pierwszy raz fotki wykonanego przeze mnie modelu.

Najsamprzód Tomcata, którego zawsze chciałem skleić, a skleiłem dopiero teraz - w sensie - jak Tamiya wydała ostatnie Tomcaty w 1/48. Ponieważ mam bardzo mało czasu na hobby, doceniam modele niewymagające godzin szpachlowania, szlifowania, przerabiania, itp, itd.  Nie jestem też super obyty z detalami tych samolotów, więc nie weryfikuję idealnej poprawności modeli, polegam na tym co w pudle i ewentualnych dodatkach. Składam do swojej gabloty, na konkursy i wystawy jeszcze jestem "za cienki".

Ten złożony z pudła, składa się rewelacyjnie, nośnik kalkomanii trochę gruby, dołożyłem/wymieniłem rurkę pilota. Generalnie jestem zadowolony i polecam ten model.

Edytowane 19 Lutego przez karlos

[karlos]

Jeszcze kilka fotek ...

[wuwumaster]

Elegancki jest

Bardzo czysta staranna robota, ja osobiście b lubię takie niezmęczone maszyny,

nadawałby się na fotki prezentacyjne gotowego modelu na bok pudła

 Pozdr ww

[barszczo]

Bardzo przyjemny Kocurek, podoba się .

[maverick0909]

nie było uchwtów do katapultowania przy fotelach,nad głową pilotów?:)

[karlos]

w wersji D już są przy siedzisku

[dranio]

35 minut temu, maverick0909 napisał:

nie było uchwtów do katapultowania przy fotelach,nad głową pilotów?:)

 

F-14D jest wyposażony w fotele Martin Baker SJU-17 (Mk. 14; NACES)) inne niż w wersjach F-14A/B (Martin Baker GRU-7).  Fotele SJU-17 nie mają uchwytów do katapultowania w zagłówkach.

[kelly9mm]

Piękna maszyna i równie zacna robota

[karlos]

dziękuję wszystkim za dobre słowo będę częściej wrzucał foty swoich modeli ...

marzy mi się zobaczyć takiego "kocura na żywca", ale z tym może być problem bo o ile SR-71  jest w muzeum w Anglii, to kocurki chyba tylko w USA ...

[mig]

Podoba mi się 

[kolejny-Wojtek]

Gwiazdkę ci odwróciło na górze skrzydła, dolna jest ok.  Możliwa poprawa?

 

Tomkowy cat bardzo ładnie wykonany,  masz potencjał kolego.

 

 

[karlos]

6 godzin temu, kolejny-Wojtek napisał:

Gwiazdkę ci odwróciło na górze skrzydła, dolna jest ok.  Możliwa poprawa?

Zaufałem instrukcji Tamiya i chyba mają rację, co potwierdzają foty oryginału - ten typ (no.164) tak miał 

źródło zdjęć : https://www.airport-data.com/aircraft/photo/001369726.html

[karlos]

6 godzin temu, kolejny-Wojtek napisał:

Tomkowy cat bardzo ładnie wykonany,  masz potencjał kolego.

 

 

dziękuję, pozdrawiam

[burzatg]

Świetnie! Kolejny kocurek

Do tego malowania mam sentyment, gdyż właśnie w takim wykonałem swój drugi model po powrocie do hobby.

Mam jednak dwie uwagi.

1. Samo malowanie - jest niedosyt, na tych zdjęciach, które wstawiłeś widać, że na górnych powierzchniach się dużo dzieje. Jest tu spore pole do popisu

2. Uzbrojenie -  Squadron VF-101 "Grim Reapers" to jednostka szkolna (pomocnicza) i jako tako nie latała z uzbrojeniem na bojowo a AD-164 w skład, którego wchodził to był egzemplarz przeznaczony na pokazy, więc z zasady latał na czysto, bez uzbrojenia.

Pomimo tych moich uwag całość sprawia bardzo pozytywne wrażenie i jestem na tak

[kolejny-Wojtek]

A to nie wiedziałem o gwiazdce, dzięki.

[karlos]

W dniu 21.02.2024 o 09:05, burzatg napisał:

1. Samo malowanie - jest niedosyt, na tych zdjęciach, które wstawiłeś widać, że na górnych powierzchniach się dużo dzieje. Jest tu spore pole do popisu

2. Uzbrojenie -  Squadron VF-101 "Grim Reapers" to jednostka szkolna (pomocnicza) i jako tako nie latała z uzbrojeniem na bojowo a AD-164 w skład, którego wchodził to był egzemplarz przeznaczony na pokazy, więc z zasady latał na czysto, bez uzbrojenia.

 Bardzo się cieszę z uwag i sugestii. Bardzo za nie dziękuję. Model stoi w gablocie w moim skromnym biurze, ale oglądający go nie mają pojęcia o modelarstwie, więc o konstruktywne uwagi ciężko

1. Wiem, że więcej się dzieje, miałem nawet dokładniejsze foty z przemalowanymi fragmentami, ale ...

2. Nie miałem o tym pojęcia, ale ...

... no właśnie to ale, robię modele dla siebie, więc robię, żeby mi się podobały i nie dbam o super zgodność z oryginałem. Nie chciałem przesadzić z brudzeniem i zdecydowałem się na "zadbanego kocurka". Tak samo z uzbrojeniem, nawet gdybym wiedział, że latał "na pusto" i tak byłby jaki jest, obwieszony jak choinka, bo to wersja D - bombcat, ale chciałem , żeby miał choć jednego AIM-54 Phoenix'a, bo pewnie innego Tomcata już nie skleję, a Tomcat + Phoenix to komplet