Skocz do zawartości

A6M2 Zero Type 21 (Eduard 1/48)


TAW

Rekomendowane odpowiedzi

Witam i zapraszam.

Samolot RAF pokonał mnie jak Luftwaffe w 1940  Wielce obrażony tym wszystkim zmieniam więc stronę konfliktu, teatr działań i skalę. Styczną pozostaje jedynie pudełko Eduarda, ale tym razem z ich autorskim projektem oczywiście "w profipaku".

1.jpg

Z dodatków dokupiłem koła dające o wiele większą jakość od zestawowych i zestaw do otwartych klap lądowania, które fajnie uplastycznią bryłę samolotu.

 

Wybrane malowanie to maszyna porucznika Kunio Kanzaki z 1944 roku.

O samym pilocie jak i maszynie w internetach wiele nie ma. Plansza barwna Eduarda sugeruje takie malowanie:

2.jpg

 

Znalazłem dwa rzekome zdjęcia archiwalne tej maszyny. Na żadnym jednak nie widać numerów co potwierdzałoby, że to na pewno dokładnie ten egzemplarz.

396530638-726847529488624-22334219532669

 

3.jpg

Jak widać samolot całkiem dobrze utrzymany jak na japońskie standardy w tamtym czasie choć jeśli kiedy dojdę już do odpowiedniego etapu to trochę się nad nim popastwię i zrobię jak mógłby wyglądać po jakimś czasie służby. W końcu jestem z działu pancernego Ale tym się będę martwił jak przyjdzie na to czas. Teraz go trzeba złożyć co ostatnio nie jest dla mnie takie oczywiste.

Ciekawi mnie geneza takiego malowania - po trochę kamuflażu beżowego i zielonego. Jaki był w tym cel, czy beżowy kolor był najpierw a potem dodano zielony, czy było odwrotnie czy może od razu wypuścili takie malowanie przed przybyciem do jednostki. Jeśli macie jakieś informację to chętnie się zapoznam. Chętnie przyjmę też sugestie w jakie farby zaopatrzyć się do tego malowania. W grę wchodzą te, które pójdą na Mr Levelling Thinner.
 

Pracę nad modelem zacząłem od tych części. Na początek rozwierciłem wszystkie otwory w konstrukcji kokpitu i te brakujące w fotelu pilota. Sam fotel postanowiłem też pocienić bo plastikowa cześć wydaje się okropnie gruba.

5.jpg

 

O ile większość otworów pewnie zginie w czeluściach wnętrza, to z fotela jestem bardzo zadowolony. Myślę, że wygląda teraz o wiele lepiej. Nawet w ogromnym makro jest smuklejszy niż pierwowzór.
5a.jpg

 

Następnie poszło już z rozpędu. Parę elementów wyskrobanych pod przyjęcie barwionych blaszek, trochę kabelków  dla ożywienia wnętrza i ogólnie jak nadarzy się okazja to gotowe do malowania.

6.jpg

 

Edytowane przez TAW
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, TAW napisał:

 

2.jpg

 

 

 

Mam cichą nadzieję, że ani Eduard, ani Ty nie idziecie w serię egg-plane...

Jeśli nie, to z zainteresowaniem popatrzę i będę kibicować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

😁😉

 

Sorki, to mój telefon zawinił, bo zdjęcia wyświetlił tak:

Screenshot_2024-12-13-16-48-19-996_com.android.chrome.thumb.jpg.a8d12b2f5a9f4cd27039035b0429541c.jpg

 

Ale po sprawdzeniu w komputerze okazało się, że to jednak nie egg-plane. 

Na szybko:

http://arawasi-wildeagles.blogspot.com/2020/12/zero-sen-special-3-381-kokutai.html

 

 

 

 

Edytowane przez zaruk
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, jeszcze nie jestem na tym etapie żeby jajeczka sobie robić - do Wielkanocy jeszcze trochę czasu 😉 Ale jeśli ten model spartolę to już chyba na takie jajeczka się przerzucę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo mój błąd bo treść tego postu jest skopiowana z innego tematu, który przez przypadek założyłem w dziale śmigłowców :oops: Może przez to telefony wyświetlają zniekształcone zdjęcia.

edit.

Zrobiłem pierwszy post na nowo. Wydaje się, że problem znikł - przynajmniej na moim telefonie. Prawdopodobnie możecie już normalnie wyświetlać temat również i na swoich telefonach :) 

Edytowane przez TAW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia. Będę tutaj zaglądać. Szybko uporałeś się z kokpitem. Tak trzymać. 😉
Nie wiem jak w przypadku tego Zero. Mam kilka modeli Eduarda i odnoszę wrażenie, że malowania proponowane są na podstawie plansz barwnych z rożnych książek oraz pojedynczych zdjęć. Nie zdziwię się jak na to malowanie nie ma twardych kwitów i jest to dzieło jakiegoś artysty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maciej R napisał:

Nie wiem jak w przypadku tego Zero. Mam kilka modeli Eduarda i odnoszę wrażenie, że malowania proponowane są na podstawie plansz barwnych z rożnych książek oraz pojedynczych zdjęć. Nie zdziwię się jak na to malowanie nie ma twardych kwitów i jest to dzieło jakiegoś artysty.

Nie wiem jak z innymi malowaniami proponowanymi przez Eda ale z tym "moim" Zero jest tak:

z1.jpg.6b461127594b53b0dae09839941d909a.jpg

1. W tym miejscu widać przejście między ciemniejszym a jaśniejszym kolorem na skrzydle.

2. Samolot na drugim planie posiada takie samo przejście na skrzydle (w środku narysowanej przeze mnie strzałki), widoczny jest też statecznik pionowy (grot strzałki) pomalowany w jaśniejszy kolor (domniemany beż) z jeszcze jaśniejszym numerem (domniemana biel) i ciemniejszym pasem (domniemana czerwień). Założenie jest zapewne takie, że jeśli skrzydła są dwukolorowe to barwa statecznika w "moim" Zero jest tak samo jak u kolegi w oddali. 

Powyższe zdjęcie pochodzi z książki pana Watanabe Yoji, który twierdzi, że ten konkretny samolot był pilotowany przez porucznika Kanzaki. Prawdopodobnie zachowały się jakieś kwity po japońsku, z których badacze tematu doszli do tego jaki numer miał samolot (81-1181), którym latał dowódca tego zgrupowania i wystarczyło go dołożyć do całej reszty układanki. Eduard napomina w instrukcji, że nie można mieć stuprocentowej pewności co do kolorów pasów na kadłubie i osłonie silnika i jest to tylko założenie najbardziej prawdopodobnej opcji iż była  to biel, a nie na przykład szarość czy żółć.

3. Same pasy na kadłubie Eduard proponuje malować dookoła ze spodem włącznie, ale Czesi wspominają jednocześnie że 100% pewni nie są czy były one od spodu połączone. Jak na moje oko raczej nie były.

 

z2.jpg.9eaab00f8965c97dc9f52a521a980a84.jpg

Tutaj jeszcze zdjęcie egzemplarza 81-1183 z na wpół beżowymi skrzydłami i statecznikiem pionowym. Trochę dokładniej pokazuje jak powinien być poprowadzony taki kamuflaż, jednak nie ma żadnych pasów przy numerze taktycznym.

 

Jak widać malowanie egzemplarza, który robię jest tylko i aż prawdopodobne. Twardych dowodów nie ma bo chyba nie istnieje zdjęcie tej maszyny ujętej w całości. Z drugiej strony nie ma też żadnego dowodu żeby takie malowanie podważyć bo elementy układanki są ze sobą połączone całkiem logicznie bez jakichś siłowych rozwiązań.. A nie można zaprzeczyć, że jest wyjątkowo atrakcyjne bo łączy dwie ikoniczne barwy japońskiego lotnictwa w bardzo zgrabną całość.

Edytowane przez TAW
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie pasy na kadłubie łączą się u dołu. Przedni pas na zdjęciu zdecydowanie wchodzi w ciemniejszą strefę na spodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi pasami to mi zrobiłeś zagwozdkę bo ja bym powiedział z goła zupełnie co innego, ale bez bicia przyznaję się, że nie jestem biegły w interpretowaniu takich zdjęć. Będę musiał zrobić risercz jak były malowane takie oznaczenia na innych egzemplarzach. Prawdopodobnie schemat musiał być taki sam dla wszystkich lub większości maszyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie wszystkie elementy kokpitu (oprócz celownika i zagłówka pilota, na które przyjdzie czas tuż przed wklejaniem oszklenia) pomalowane, poblaszkowane i gotowe na zamknięcie połówek kadłuba. Zdecydowałem się dokupić karabiny ze względu na dosyć słabe odlane części zestawowe szczególnie przy wylocie luf oraz wymianę zestawowych blaszanych pasów na produkt HGW. Jeśli chodzi o pasy to tutaj różnica jest jak dzień i noc. 

k1.jpg

 

k2.jpg

 

k3.jpg

 

k4.jpg

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, widzę, że do działu zaczęli zaglądać koledzy z pancerki ...

Bardzo to plastycznie i fajnie wygląda. Pasy to Twój wyrób? Wyglądają świetnie...

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki bardzo Panowie :piwo:

2 godziny temu, zaruk napisał:

Heh, widzę, że do działu zaczęli zaglądać koledzy z pancerki ...

Ostatnio jak mi zaglądał do śmigłowca to potem zrobił swojego. I to jakiego! Coś się chyba kroi i w tym dziale... :)

 

2 godziny temu, zaruk napisał:

Pasy to Twój wyrób? Wyglądają świetnie...

Niestety takich bajerów nie potrafię robić (choć próbowałem ze sreberka z paczki papierosów i nawet fajnie szło, ale dziurki były widocznie postrzępione), ale na szczęście taki produkt robi HGW. To jest coś o klasę wyżej od blaszanych pasów. Jeśli jeszcze mnie najdzie na jakiś samolot to ich pasy też na pewno dokupię jeśli będą do niego dostępne.

 

Edytowane przez TAW
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak jeszcze skusiłem się na coś jeszcze. Nie chciało mi się drutować silnika i trochę obawiałem się glutów CA więc zakupiłem zestaw waloryzacyjny do Zero produkcji EMP3D czyli naszego forumowego Przemka. Oprócz silnika jest tam trochę fajnego szpeja za całkiem rozsądne pieniądze. Jakość druku jak to u Przemka rewelacyjna natomiast przydałoby się lepsze pakowanie bo bardzo finezyjny detal nie zawsze wytrzyma pakowanie w woreczek strunowy i prę kabelków trzeba było sztukować. Mimo wszystko bardzo polecam:

A6M Zero - zestaw silnik + dodatki - 1:48 emp3d.eu

 

No to wrzucam gotowy silnik jeszcze w starym roku żeby nam mocy nie zabrakło w nowym :szampan1:  I żeby było więcej skończonych niż kupionych. Wiem, wiem - niemożliwe :glupek:

s1.jpg

 

s2.jpg

 

Edytowane przez TAW
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja na dziś wygląda tak, że połówki kadłuba zostały już połączone i obrobione. Do tego doszła osłona silnika i śmigło i w ten sposób na razie bez paru dynksów i oszklenia środkowa cześć modelu jest skończona. 

Przy budowie osłony silnika wykorzystałem końcówki rur wydechowych z zestawu dodatków od EMP3D. Biją na głowę Eduardowe zestawowce dwa razy a te Eduardowe drukowane na pewno raz. Wystarczy wywiercić dziurkę i już rura jest o wiele dłuższa i przede wszystkim ma o wiele cieńsze ściany. Dorobiłem też nity na klapach chłodzenia bo Edowi się zapomniało.

oslona.jpg

 

Jako że zamknięty to jeszcze rzut oka do kokpitu i o dziwo będzie widać całkiem sporo co mnie niezmiernie cieszy.

wnetrze.jpg

 

Silnik gwiazdowy w okapotowaniu i założonym śmigłem też nie rozczarowuje i całkiem fajnie zabiega o uwagę 😉 

os.jpg

 

Jak narazie jestem bardzo zadowolony z tej budowy. Wszystkie elementy pasują do siebie bardzo dobrze, a i czas poświęcony na zrobienie paru pozornie mało widocznych detali prawdopodobnie nie pójdzie na marne bo konstrukcja samolotu dosyć nieźle je eksponuje. Trzeba będzie się zabrać w końcu za uskrzydlenie modelu.

Edytowane przez TAW
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.